Forum Serwisu Logopedycznego

Pytania do naszych terapeutów => Inne => Wątek zaczęty przez: Camille Grudnia 05, 2013, 09:46:27



Tytuł: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Camille Grudnia 05, 2013, 09:46:27
Dzień dobry,

Szanowna Pani Profesor. Zapoznałam się już z wieloma wypowiedziami na tym forum i jestem pod wrażeniem Pani pracy, materiałów opracowanych do pracy z dziećmi. Czy sądzi Pani Profesor, że i ja mogłabym rozpocząć już zajęcia metoda krakowską z moja córką?

Ma ona ponad 2,5 roku. U dziewczynki stwierdzono ogólne opóźnienie rozwojowe, żadne badania neurologiczne (tomografia mózgu) ani genetyczne (kariotyp) nie wykazały przyczyn takiego stanu. Dziewczynka zaczęła chodzić w wieku 2 lat i 4 miesięcy ze względu na wiotkość stawów. Dla złagodzenia stresu ssie intensywnie palec. Nie pozwala się dotknąć żadnej osobie z wyjątkiem rodziców (głównie mamy) i brata. Gdy mama znika wpada w paniczny strach i ostry płacz. Nie mogę jej nikomu zostawić do opieki. Ma się czasami wrażenie, że dla niej mama i ona to jedna osoba. Pewne umiejętności opanowała bardzo szybko : jedzenie łyżka, widelcem, picie ze szklanki, nie nosi pieluchy, potrafi gryzmolić, umie zdjąć ubranie i założyć duże buty. Przy pewnych czynnościach jest bardzo zafascynowana. Gdy podaję jej pędzel i farbki to aż drżą jej ręce i otwiera szeroko buzię. Lubi bawić się lalkami, plasteliną, wyciąga garnki z szafek i naśladuje swojego brata prawie we wszystkim. Nie potrafi jednak budować wieży z klocków, nie potrafi ich wkładać w odpowiednie dziury. Od dzieciństwa wykazywała małe zainteresowanie zabawkami, chociaż jest cały czas obecna i kontaktowa. Kamilka ma trochę dziwnych zachowań. Gdy siedzi w foteliku samochodowym, albo w wysokim krzesełku to zaciska uda i czasami łapie się silnie raczkami oparcia, jakby miała zaraz z niego spaść. Na zajęciach rehabilitacyjnych panicznie boi się wielkiej piłki treningowej. Nie lubi być turlana. Osoby, które się do niej zbliżają potrafi podrapać, mocno uszczypnąć, pociągnąć za włosy. Mogę jeszcze dodać że Kamilce zdarza się zapatrzeć na jakiś przedmiot przez kilka sekund.

Kamilka miała 2 razy robione badania słuchu, które nie wykazało problemów. Mała wypowiada tylko kilka prostych slow: mama, tata, papa, lala, baba, bal, pampa, ja, jajo. Wychowuje się w środowisko dwujęzycznym. Jest bardzo lękliwa.

Kamilka dotychczas była stymulowana specjalnym rodzajem masażu, który miał jej pomoc w wypowiadaniu określonych dźwięków. Na razie nie przyniosło to efektów, bo ona nie lubi jak dotyka ja obca osoba. Pomyślałam, ze mogłabym wypróbować metodę krakowską i rozpocząć od "Samogłoski i wykrzyknienia". Zastanawiam się, czy Kamilka nie będzie zdejmowała słuchawek i czy w ogóle jest gotowa do rozpoczęcia metody krakowskiej? Dla przykładu, kiedy daję jej karty do dopasowywania, ona je gniecie i wkłada do buzi. Nie patrzy na obrazki.

Mogłabym jeszcze dodać, ze dziewczynka źle układa usta do określonych dźwięków. Nie potrafi powiedzieć s, dz, z, sz, c. Mówi tylko samogłoski i spółgłoski typu n,t,p,b,l,g.

Dziewczynka potrafi pokazywać wszystko co potrzebuje, albo sama się obsłuży, ale nie mówi. Raz w tygodniu chodzimy do logopedy i psychologa. Postępy są znikome, a czas płynie. Chciałabym pomoc Kamili. Bardzo uprzejmie proszę Panią profesor o pomoc, poradę dedykowana dla takiego dziecka jak ona.


Pozdrawiam serdecznie.
Barbara


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Jagoda Grudnia 09, 2013, 10:21:10
Droga Mamo Kamilki, zachowanie Córeczki jest bardzo niepokojące, wskazuje na zachowania ze spektrum autyzmu. Nie wiem, czy  mieszka Pani w Polsce, jakiego rodzaju jest to dwujęzyczność. Ale zasada jest taka, że terapia prowadzona jest w języku matki.
Terapia Kamilki powinna obejmować:
- program słuchowy (CODZIENNIE, W SŁUCHAWKACH),,
- ćwiczenia spostrzegania wzrokowego (pomoce z Wydawnictwa WIR),
- ćwiczenia dużej i małej motoryki,
- ćwiczenia kategoryzacji (dobieranie takich samych obrazków, klocków itp)
- ćwiczenia rozumienia sytuacji społecznych (dziennik wydarzeń!),
- ćwiczenia rozumienia mowy (rzeczowniki, czasowniki) i spełniania poleceń,
- nauka czytania ("Kocham czytać" (www.we.pl)  i "Sylaby inaczej" (www.konferencje-logopedyczne.pl) "Moje pierwsze słowa (www.wir-wydawnictwo.com).

   Ponieważ brak mowy wpłynie na dalszy rozwój intelektualny dziecka, także emocji i zachowań społecznych, budowanie systemu językowego jest priorytetem w terapii.  Konieczne jest konsekwentne stosowanie reguł wychowawczych oraz całkowita rezygnacja z prawopółkulowej stymulacji (TV, radio, komputer).

Ćwiczenia rozwojowe, dla dzieci od 3 miesiąca do 6 roku życia  są opisane w książce Wczesna interwencja terapeutyczna - www.we.pl oraz w książce Metoda Krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci (www.konferencje-logopedyczne.pl).
Najważniejsze zalecenia do pracy  terapeutycznej to słuchanie wypowiedzi językowych program: "Słucham i uczę się mówić" najpierw Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze" a potem - Sylaby i rzeczowniki oraz Sylaby i czasowniki l. pojedyncza, 30-40 minut dziennie (www.arson.pl). Istotne, by dziecko słuchało w słuchawkach, w celu eliminacji innych bodźców słuchowych. Słuchanie można podzielić na dwie lub trzy sesje. Do ćwiczenia powtarzania samogłosek można zastosować układankę "Gdzie jest A?" (www.konferencje-logopedyczne.pl)

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Camille Grudnia 10, 2013, 09:40:42
Chciałabym podziękować Pani Profesor z całego serca za odpowiedz na moje pytanie. Jestem bardzo wdzięczna za ułożenie programu ćwiczeń. Mieszkamy we Francji, w bardzo małej miejscowości i nie mamy wielu możliwości współpracy ze specjalistami w dziedzinie autyzmu.(Na marginesie dodam, ze u Kamilki będziemy mówić o  wielojęzyczności klasycznej). Zamówiłam już zestaw pomocy i spróbuje jak najkonsekwentniej wprowadzać metodę krakowska

Dziękuje  także w imieniu innych rodziców, którzy również poszukują na tym forum odpowiedzi. Zachęcam, by bacznie obserwowali swoje dzieci, by szybko mogli wprowadzić terapię.

Szanowna Pani Profesor, jeszcze raz serdecznie dziękuje.


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Camille Stycznia 18, 2014, 10:45:45
Droga Pani Profesor, chciałabym uprzejmie prosić o kilka wskazówek, jak pokonać pewne trudności.

Od początku roku przerabiamy 3 lub 4 płytki dziennie zestawu "Słucham i uczę się mówić" ze słuchawkami na głowie. Kamilka słucha, ale nie powtarza, albo mówi coś innego. (Czasami muszę dać jej coś do reki, ołówek, albo rękawiczki by nie ściągała słuchawek). W gaworzeniu mojej córki, pojawiło się kilka nowych sylab: nana, da, bi, pi, po i kilka połączeń różnych sylab babi, kaga, beti.
Wczoraj wróciłyśmy z badan u laryngologa, który stwierdził obustronne wysiękowe zapalenie ucha środkowego i na razie przepisał lekarstwa. Czy należy podnieść głośność odsłuchiwania płytek? Dodam, ze Kamilka słyszy o około 15 decybeli gorzej niż na poprzednich badaniach.

Jak zrozumieć fakt, ze dziecko w sylabie potrafi powiedzieć bi, bo, bu, a samodzielnych samogłosek o, u, i  nie powie? Układ buzi jest dobry, ale dźwięku brak.
Ćwiczymy buzię. Kamilka je twarde pokarmy, nadyma policzki. Próbuję stosować gesty z  książki Pani Profesor "Metody wywoływania głosek".

Zestaw "Kocham czytać" czytam i synowi i córce i bardzo go lubią.

Problem jest z pozostałymi ćwiczeniami. Nie potrafię przytrzymać córki godziny przy stoliku. Od razu pręży się, odpycha i nawet silą nie da się jej utrzymać. Przeniosłam wiec zabawy na kanapę, stolik, podłogę i właściwie, próbuje wykonywać ćwiczenia w ciągu całego dnia. Chyba nie tak to powinno wyglądać?
- Kategoryzacja wypada słabo: kolorowe klocki nie są układane samodzielnie, ciągle jej pomagam... mam wrażenie, że są one jej obojętne i nie patrzy na to co robi. Trochę lepiej rozdziela lale od misi.

- Nie wychodzi nam łączenie polówek. Zaczęła naśladować mój ruch, ale znowu nie przygląda się rysunkom.

- Znajomość rzeczowników jest dobra, lepsza gdy ma prawdziwe obiekty, gorzej z rysunkami

- Ciągle mnie niepokoi to zaciskanie nóg, jak można by się pozbyć tego "nawyku"?

Co nowego:
Kamilka potrafi budować wieże z klocków, jeśli ma ochotę
Sama inicjuje zabawę w gotowanie, przynosi garnki, karmi zabawki
Naśladuje swojego brata na każdym kroku
Sama potrafi wejść po schodach, przytrzymując się poręczy
Do określonych piosenek bierze dobra zabawkę

Pozdrawiam najserdeczniej. Czytam książki Pani Profesor z wielkim zainteresowaniem.
Barbara


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Jagoda Stycznia 20, 2014, 01:10:04
Droga Pani Barbaro, to zaciskanie nóg może być po prostu onanizowaniem się dziecięcym. Warto trochę "zmęczyć" dziecko spacerem, grą w piłkę. Może też Pani podawać herbatkę z melisy.
Kamilka ma poważne trudności z wypracowaniem wspólnego pola uwagi, dlatego nie patrzy na obrazki. To wspólne pole trzeba powoli wypracowywać, może to Pani robić na razie na podłodze, na dywanie, a nawet w wannie.
Oczywiście należy wydłużać czas przy stoliku, po 30 minutach gdy zadzwoni minutnik mówimy, zegarek powiedział "już koniec". Stopniowo wydłużamy czas.
Najważniejszy jest teraz brat, proszę go włączyć do ćwiczeń przy stoliku, niech robi zadania dla Kamilki, a ona będzie go naśladować. rodzeństwo bardzo nam w terapii pomaga.
Bardzo się cieszę z zabawy tematycznej, to dobry znak.
Ubytek słuchu nie tłumaczy braku wspólnego pola uwagi, ale oczywiście utrudnia nabywanie systemu językowego, proszę nieco pogłośnić poziom dźwięków w programie słuchowym. Mimo, iż Kamilka nie powtarza podczas słuchania znacznie zwiększyła repertuar  sylab.
Warto do powtarzania samogłosek wykorzystać obrazki przedstawiające różne sytuacje (na stronie mamy taką pomoc A. Kosiby) i poprosić brata o nazywanie samogłoskami. Problem Kamilki polega nie na trudnościach w ułożeniu i działaniu narządów artykulacyjnych ale w intencjonalnym naśladowaniu.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Camille Lutego 18, 2014, 10:00:39
Dzień dobry Pani Profesor,

Chciałabym ogromnie podziękować za odpowiedzi na moje poprzednie pytania.

Ćwiczymy rano i wieczorem po kolacji, gdyż wtedy Kamilka najchętniej siada do stolika i się już nie buntuje. Oczywiście jej brat i maskotki są tuż obok i układają jej ćwiczenia. Bardzo to nam pomaga.

Kamilka dobrze podaje rysunki z serii "Moje pierwsze słowa". Co powinnam wprowadzić w następnej kolejności?
Czy przejść do czasowników (mam zrobione zdjęcia jak Kamilka wykonuje rożne czynności) czy raczej pozostać przy rzeczownikach typu jedzenie, ubrania, meble, pojazdy?

Kamilka przy niewielkiej pomocy wkłada klocki do odpowiednich kształtów.

Z kategoryzacja nadal nam nie idzie, ćwiczymy codziennie kolory.

Udaje się nam składać obrazki z dwóch części, pod warunkiem, ze nie są poodwracane do góry nogami.

Kamilka zaczyna być ciekawska, bardzo się cieszy gdy ktoś przychodzi do domu.

Niestety nadal jest słabo z mową. Zastanawiam się nawet czy nie pogorszył się jej słuch.
Jak słucha płytek, to nic nie powtarza.

Natomiast zbawienna jest dla nas seria "Kocham czytać". Gdy bierzemy książeczki do reki to zaczyna jej się otwierać buzia. Czyta głownie jej brat, a ona go naśladuje, choć nie zawsze powtarza to samo, ale te łatwiejsze sylaby jej wychodzą.
Dlatego przy okazji zachęcam wszystkich rodziców do czytania ksiazeczek Pani Profesor Jagody Cieszynskiej. Moje dzieci bardzo je lubią. Obrazki z biedronkami uwielbiają.

Powracając do mowy. Mamy problem z dwoma sylabami U i O. O czasami zostaje wypowiedziane, ale bardzo rzadko. Kamilka pije soki przez słomkę, naciskam jej policzki by zwęzić usta. Nie potrafi ich w odpowiedni sposób ułożyć i wydać dźwięku. Dodam, że nie potrafi też dać buziaka. Bardzo proszę o jakaś poradę, co jeszcze mogę zrobić.

Poniżej nasza lista wypowiadanych sylab i słów:

BA, BE, BI BY, DA, DI, MA, ME, PA, PE, PI, NA, NE, NI, NIE, TA, TE   , TI, ZA, GA, GE, GI, GO, GY, KA, KO, LA, LE, WA

MAMA, PAPA, TATA, LEO, KA(MIL)KA, LALA, (B)ANAN, DA, JA, JAJA, KAG(W)A, DOB(R)E, LATA

Ostatnie pytanie, jak mogę odzwyczaić Kamilkę od zgrzytania zębami? Jak tylko zaczyna zgrzytać, daje jej skórkę od chleba.

Bardzo serdecznie dziękuje za każde słowo, za każda wskazówkę. One dodają mi otuchy, wiary i chęci do pracy.

Gorąco pozdrawiam
Barbara



Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Jagoda Lutego 19, 2014, 03:44:15
Droga Pani Barbaro, skórka od chleba to dobry sposób na zgrzytanie zębów, ale ponieważ może być ono spowodowane jeszcze innymi problemami warto sprawdzić lamblie.

Picie przez słomkę nie poprawi pracy mięśni okrężnych warg, dlatego radzę picie z kubka (zwykłego, nie niekapka), jedzenie twardych pokarmów (marchewka, jabłko i kanaki ze skórką zmuszające do odgryzania).

Najważniejsze, że Kamilka powtarza podczas wspólnego z bratem czytania "Kocham czytać". Program słuchowy pozwala uaktywnić wzorce artykulacyjne w strukturach lewej kory mózgowej, a użycie jest także zależne od emocji i motywacji dlatego ważne jest czytanie i powtarzanie z bratem, maskotkami, ulubioną ciocią lub wujkiem.

Proszę koniecznie już wprowadzić czasownik, bo bez jego użycia nie pojawią się gramatyczne wypowiedzenia. Dlatego tak, ważne w metodzie jest programowanie języka. Liczba sylab wypowiadanych przez Kamilkę pozwala wprowadzić wiele słów. Proszę się nie martwić, że niektóre głoski np. sz, ż, cz, r, będą zastępowane przez inne. Tak się dzieje w rozwoju mowy dziecka.

Podczas układania obrazków z części, gdy są one odwrócone trzeba dziecku mówić (nazywać) czego szukamy (np. gdzie oko? , gdzie bucik? itd). Jeśli będzie nadal kłopot proszę rozciąć zdjęcie Kamilki, brata, mamy, taty - wówczas dziecko odwołuje się do własnych doświadczeń i łatwiej mu zrozumieć zasadę.

Bardzo serdecznie pozdrawiam i czekam na nowe wieści.
JAgoda Cieszyńska


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Camille Marca 23, 2014, 11:34:35
Witam serdecznie Panią Profesor,

Dzisiaj świętowaliśmy 3 urodziny Kamilki. Pomyślałam, że to dobry moment na małe podsumowanie naszych osiągnięć i słabości.
W piątek Kamilka miała zakładane dreny i robione badanie słuchu. Badanie słuchu w zakresie częstotliwości dotyczących słyszenia mowy wypadło bardzo pozytywnie. Po operacji Kamilka słyszy szept (30dB). Lekarz powiedział, ze w najbliższych 3 miesiącach powinniśmy zauważyć znaczny postęp w rozwoju mowy.

Do interwencji medycznej Kamilka opanowała dużo sylab, z wyjątkiem tych, które zawierają "U". Nadal nie potrafi wypowiedzieć tej samogłoski. Wyrazów jest jeszcze niezbyt wiele i są mocno poprzekręcane, jest kilka  francuskich słów

MAMA, PAPA, TATA, LEO, KA(MIL)KA, JA
JAJA, KAGA(KAWA), (B)ANAN, RYZ, ANANA(S), KIGI(KIWI)
BATI(BUTY), MAJ(MAJTKI)
DA, JE, LATA, MA
LALA, BABA, BEBE, MI(S), PI(L)KA
DOB(R)E
NEZ, MAIN, PUPA(PIPA)

Zaczęliśmy układać sekwencje na razie na zasadzie Kamilka kładzie na stół jeden niebieski kwadrat, a ja zółty, potem ona dostawia kolejny niebieski itd. Układanki lewo-półkulowe na razie ja jej układam, bo są jeszcze zbyt trudne.

Pozostałe umiejętności:
Kamilka zaczęła biegać, wchodzi sama po schodach przytrzymując się ściany. Zjeżdżała na nartach z malej górki, podtrzymywana za ręce i była w wielkiej euforii. Chętnie kreci się na karuzeli z innymi dziećmi.
Nauczyła się ciąć papier nożyczkami i bardzo jej się podoba ta zabawa.
Potrafi się rozebrać, umie zakładać buty, rozsuwa suwaki.

Kamilka ma bardzo mocny uścisk w palcach i całej dłoni. Co można robić by ten chwyt był łagodniejszy?

Kamilka ciągle bierze wszystko do buzi, kamyki, chusteczki, trawę, kartki, dokumenty co tylko znajdzie się w jej zasięgu. Codziennie daje jej marchewkę, jabłka, chleb ze skorka. Daje jej szczoteczkę do zębów. To wszystko nie wystarcza. Co mogłabym jeszcze zrobić?

Kamilka czasami wpada w panikę tzn, w niektórych sytuacjach jest bardzo zlękniona, ma ochotę czegoś dotknąć, czymś się pobawić, gdzieś podejść, ale wzrok innej osoby ja paraliżuje.

Kategoryzacja nadal nam nie wychodzi, ćwiczenia na spostrzeganie wzrokowe średnio. Mam taka zabawkę na znajdowanie par identycznych obrazków. Kamilka jak tylko ja widzi to od razu wszystko zrzuca na podłogę. Nie chce patrzeć i szukać podobienstw. Są to obrazki bardzo proste na drewnianych kwadratach.Pewne czynności idą nam tak opornie, że zastanawiam się czy może ja coś źle robię.

Poszerzam jej słownictwo o czasowniki. Planuje też wprowadzić ubrania i meble.

Droga Pani Profesor, na jakich ćwiczenia powinnam położyć największy nacisk? Co w tym momencie jest najistotniejsze?

Serdecznie pozdrawiam i życzę jak najwięcej ciepłych wiosennych dni.
Barbara


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Jagoda Marca 25, 2014, 12:54:40
Droga Pani Barbaro, aby poprawić sprawność manualną i zmniejszyć napięcie dłoni trzeba wykonywać dużo ćwiczeń manualnych (rysowanie równoległe: jak pada deszczyk, dorysowanie kółek do auta, sznurków do baloników, łodyg do kwiatków, łączenie dwóch kropek w linię pozioma i pionową, krzyżyk,), warto też wprowadzić malowanie palcami i pędzlem,  także plastelinę.
Bardzo dobre efekty przynosi rysowani e razem z dzieckiem w dzienniku wydarzeń. Jak to robić pisałam w ostatniej książce, ale można też poczytać w blogu – dr Elżbiety Ławczys – www.dwujezycznosc.blogspot.co.at

Poznawanie obiektów poprzez język i usta jest charakterystyczne dla dzieci miedzy 6 a 10 miesiącem życia, dlatego warto eliminować takie zachowania, przez odwrócenie uwagi, zajęcie rąk innym zadaniem.
Ważne też by Córeczka próbowała nowych smaków, także temperatur (lody).
Teraz NAJWAŻNIEJSZE JEST ŁĄCZENIE DWÓCH WYRAZÓW, budowanie zdań i rozumienie pytań.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Camille Kwietnia 08, 2014, 11:16:58
Gorąco pozdrawiam Panią Profesor.

Chciałabym podziękować za pomoc, którą Pani Profesor udziela wszystkim zaniepokojonym rodzicom. Dziękuje za ten nocny wpis ... bardzo mnie to ujęło, że poświęca Pani tyle swojego czasu.

Bardzo mnie niepokoi Kamilka. Wydaje mi się, że mamy poważny problem.

Kamilka się zablokowała i nie wiem dlaczego. Już zaczynała po mnie powtarzać, a teraz nie chce. Przeprowadzony test słuchu wykazał, że już dobrze słyszy. Pierwszy tydzień po operacji wszystko szlo super. Kamilka dużo powtarzała. Zrobiliśmy tez EEG i jest prawidłowe.

Słuchamy 35 min dziennie płytek od samogłosek po czasowniki l.poj. (Kamilka ma cały czas zamkniętą buzie, dopiero gdy zdejmie słuchawki to mówi coś w swoim języku. Czytamy 6-7 ksiazeczek (powtarza sylaby, ale tylko te łatwiejsze). Jak używam pomocy "Samogłoski" Kosiby to patrzy na mnie, ale nie powtarza. Gdy brat mówi Y, E itd to tylko patrzy na niego. Jest bierna, obserwuje. Odzywa się wtedy, gdy rzeczywiście tego potrzebuje np, żeby jej dać wodę do picia, czy inna rzecz, której sama nie potrafi dosięgnąć.

Czy Kamilce przydałoby się MTG? Czy powinna więcej słuchać, może więcej powtarzać przy zabawie.

Będziemy w Polsce, ale dopiero w lipcu. Oczekujemy w kolejce na diagnozę u Pani Profesor.
Ile razy w tygodniu w tym wakacyjnym okresie powinnam umówić Kamilkę do terapeuty ?

Czy jest jeszcze szansa, że Kamilka będzie mogla chodzić do zwykłej szkoły z innymi dziećmi?

Dziękuje z całego serce za odpowiedz.
Pozdrawiam najserdeczniej

Barbara


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Jagoda Kwietnia 13, 2014, 07:04:55
Droga Pani Barbaro, przede wszystkim trzeba wypracować z Córeczką wspólne pole uwagi. Kamilka  nie patrzy na obrazki, czasem patrzy jedynie kątem oka. Na razie stosowanie pacynki nie może przynieść efektu. Kamilka nie patrzy na zabawkę. Nie jest potrzebne wprowadzanie bodźca, który może odwrócić uwagę dziecka.
Jeżeli podczas pobytu w Polsce będzie Pani mieszkać w Krakowie, to warto umówić się codziennie na godzinę. Wówczas zobaczy Pani ciąg zajęć i choćby niewielkie zmiany w poszczególnych umiejętnościach.

Czasowe zablokowanie się obserwujemy u dzieci, które udało się "przekonać do ćwiczeń", a potem one czują, że jednak mogą wywalczyć obie wolność. Tak dzieje się wówczas, gdy rodzice szybko "odpuszczają sobie" dyrektywne" metody i sądzą, po pierwszych szybkich efektach, że już nie trzeba tych ćwiczeń.

Jeżeli Kamilka nie powtarza warto zastosować MTG (w Krakowie: E. Wianecka, K, Sedivy, A. Fabisiak-Majcher, Dominika Adamczyk).

Jeżeli Kamilka powtarza samogłoski to jest już bardzo dobrze.

Najbliższy rok rozstrzygnie Pani trudne pytanie, odnoszące się do Kamilki. Obecnie bardzo niepokojąca jest bierność Kamilki. Ważne jest jej pobudzanie do aktywności.

Gdy będzie Pani uczestniczyć w zajęciach wszystko się ułoży, ale otrzebny jesj cas.
serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Camille Kwietnia 20, 2014, 08:48:59
Droga Pani Profesor,

Dziękuje najserdeczniej za ta ostatnia odpowiedź, w której doszukałam się odrobinę nadziei dla naszej córeczki.

Ćwiczenia wykonujemy codziennie, wydaje mi się natomiast, ze Kamilka była przemęczona. Jeździliśmy ostatnio bardzo dużo, mieliśmy wiele wizyt u lekarzy, psychologów i innych specjalistów. Podjęłam decyzje wypisania Kamilki z ośrodka, by więcej pracować w domu i mniej czasu spędzać w samochodzie.

Udało nam się powrócić na nasz poprzedni poziom sylab i slow. Usunęłam zabawki z naszych ćwiczeń i wszystkie niepotrzebne rzeczy ze stołu.

Cały czas w głowie mam męczące pytania.

Jak wypracować to wspólne pole uwagi? Rozumie, ze chodzi o to byśmy razem patrzyły na ta sama rzecz, żeby zainteresować Kamilkę danym przedmiotem, albo obrazkiem. Czy należałoby bawić się jakimś przedmiotem i sprawdzać czy podąża wzrokiem za nim? Czy może dawać jej rożne przedmioty do reki  i o nich opowiadać? Kamilka nie potrafi zatrzymać dłużej wzroku na obrazku czy zdjęciu. Zazwyczaj denerwuje się i wkłada od razu do buzi.

Zastanawia mnie tez, dlaczego Kamilka, mimo ze zna dużo sylab i coraz ładniej je wymawia, ale nie powtarza slow. Gdy powiem kilkakrotnie sylabę i zwrócę się z prośbą "Powiedz" to powtórzy. Próbowałam zatrzymywać płytę z programu słuchowego na łatwiejszych rzeczownikach, powtarzałam, mówiłam "Powiedz", a Kamilka milczy.
Chyba wiem gdzie tkwi problem. Kamilka nie potrafi złożyć dwóch rożnych sylab w jedno slowo.
Jakie ćwiczenia wykonywać, by jej pomoc pokonać ten etap?

Mamy cały czas problem z sekwencjami, układankami lewopółkulowymi. Widzę że ona w ogóle nie rozumie tych ćwiczeń, denerwuje się, pręży. Jak ja nie wykonam ich jej ręką to ona sama nie zrobi. Czy powinnam je odstawić na razie, czy może jest jakaś łatwiejsza wersja.

I jeszcze ostatnie pytanie. Próbuję wydłużyć czas ćwiczeń. Używam minutnika. Czasami się to udaje, a czasami napotykam na ogromny (opór, znudzenie, zmęczenie). Co robić w takiej sytuacji? Dotychczas próbowałam ciągnąć na sile i chyba zbytnio naciskałam i zraziłam Kamilkę. Odczuwa ćwiczenia jako przymus.

Na diagnozę przyjedziemy do Krakowa. Na spotkania terapeutyczne postaramy się umówić z Panią Romą lub Panią Iwoną z Warszawy, w zależności od ich planów urlopowych.

Pozdrawiamy najgoręcej.

Basia i Kamilka


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Jagoda Kwietnia 27, 2014, 10:13:24
Droga Pani Barbaro, wspólne pole uwagi trzeba wypracować razem oglądając obrazek, przedmiot, kartonik z wyrazem. Proszę spróbować układanie takiego samego obrazka do takiego samego, a potem obrazka do przedmiotu.
Ponieważ Kamilka nie potrafi łączyć dwóch sylab, prawdopodobnie nie umie także naśladować kreślenia linii poziomej i pionowej, trzeba to ćwiczyć, także łączenie dwóch kropek. Układanki lewopółkulowe można ułatwić wprowadzając tylko trzy klocki, lub tylko dwa.
Proszę przygotować zdjęcia członków rodziny  i podpisy czcionką Arial: MAMA, TATA, KAMILKA, imię brata, a takze zdjęcie Córeczki: KAMILKA JE, KAMILKA PIJE, KAMILKA ŚPI.
Można także podpisywać zabawki, pokarmy, napoje.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Camille Maja 16, 2014, 11:05:00
Witam serdecznie Panią Profesor,

Czasami trudno się przyznać do swoich błędów. Próbowałam podwoić czas ćwiczeń przy stoliku, dodając kolejne 35 min i wywołałam "wojnę domowa". Kamilka wyrywa się, drapie, szczypie, ciągnie za włosy. Czasami uda mi się ja przechytrzyć robiąc z nią jakieś ćwiczenie, które w miarę lubi. Słuchanie, czytanie ksiazeczek bardzo lubi, ale zaciągnąć ja do stolika można tylko podstępem. Pozmieniałam materiały, żeby było coś nowego i ciekawego i tak z wielkim trudem wykonujemy 30 min ćwiczeń.

Co robić w takiej sytuacji? Próbowałam ja przytrzymywać takim sadzaniem miedzy nogami, ale to kończy się moja porażka. Kamilka jest na prawdę silna i wyrywa się. A jak się zdenerwuje to już żadnych ćwiczeń nie wykona.

W ciągu dnia robimy wiele domowych prac, które uwielbia. Kamilka świetnie bawi się z bratem. Naśladuje go w 100%. Wieczorem robię jej dodatkowo masaż buzi. Czy są jakieś kwiczenia na pionizacje języka? Gdy Kamilka mówi LA to nie podnosi końcówki języka.

Rozumie świetnie co do niej mowie. Gdy powiem, ze będziemy malować to idzie do łazienki i przynosi farby i fartuch, jak poproszę o patelnie to wyciągnie ja z szafki nawet, gdy będą na niej stały inne garnki.  Natomiast mówi nadal tylko te swoje 30 slow. Wprowadziłam pytania Kto to? Co to? Kogo? Podpisałam zdjęcia.

Mam jeszcze jedno małe pytanie. Czy Kamilka może posłuchać choćby przez 5 min muzyki klasycznej np Drobne utwory na fortepian Mozarta?

Czekam z wielka nadzieja na spotkanie z Panią Profesor i Panią Romą. Jeszcze półtora miesiąca pozostało, które chciałabym wykorzystać na konstruktywna pracę z Kamilka

Pozdrawiam najserdeczniej Panią Profesor.
Dziękuje za każdą rade i każdą wskazówkę. Są one dla mnie bardzo drogocenne.

Basia






Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Jagoda Maja 17, 2014, 11:56:49
Droga Pani Basiu, ponieważ rozpoczęła Pani od 30 minut ćwiczeń Kamilka konsekwentnie tego wymaga. Aby to przełamać konieczna jest interwencja terapeuty, który pokaże Kamilce, że może siedzieć 60 minut. trudno, musi Pani poczekać do naszego spotkania.  Proszę o podanie dat pobytu w Polsce, bo nie wiem, czy ma Pani termin w Centrum, czy jeszcze nie. Muszę na nasze spotkanie przeznaczyć czas dłuższy niż zwykle, bo przecież nie mamy szans na częsty kontakt.
Proszę, by do czasu spotkania zrezygnowała Pani z muzyki, chyba że zabierz Pani Kamilkę na koncert gdzie zobaczy orkiestrę, lub ktoś znajomy w domu zagra na pianinie czy skrzypcach. Żadnej muzyki z nośników! Za dużo mamy do stracenia.
Dziecko, które mówi 30 słów może mówić 300, to kwestia przełamania zablokowania.
Pionizację języka nalepiaj ćwiczy picie z kubeczka, jedzenie twardych pokarmów, odgryzanie kawałków np. marchewki, jabłka, kalarepki.
Aby wzbudzić motywację do łączenia wyrazów proszę pisać wspólne kartki z dziennika wydarzeń. Brat odczyta/powtórzy to co dotyczy jego, a Kamilka może spróbuje powtórzyć swoje. To ważna technika nie tylko jako stymulacja rozwoju mowy, ale buduje więzi miedzy rodzeństwem.
Zdrowe dziecko także potrzebuje odegrać swoją ważną rolę, musi mieć przekonanie, ze bez niego nie byłoby dobrej terapii, musi poczuć się ważnym ogniwem we wspólnocie.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Camille Maja 17, 2014, 09:32:25
Dziękuje serdecznie za wsparcie i ogromną pomoc.
W Polsce będziemy od 2 lipca do 2 sierpnia. Na listę wpisałam się kilka miesięcy temu. Bardzo bym się ucieszyła, gdyby znalazła Pani Profesor trochę czasu na nasze spotkanie.

Mamy dwa dzienniczki wydarzeń, co prawda rysunki nie są najładniejsze, ale prowadzimy je w miarę systematycznie.

Jeszcze raz gorąco dziękuję Pani Profesor za pomoc i wszystkie porady.
Basia


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Jagoda Maja 18, 2014, 10:51:15
Droga Pani Basiu, gdy tylko będę znała dokładny termin spotkani adam Pani znać.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Camille Maja 24, 2014, 09:51:27
Droga Pani Profesor,

Chciałabym dodać kilka slow, które być może wpływają na niechęć Kamilki do siedzenia przy stoliku.

Kamilka zaczęła stawiać pierwsze kroki jak miała 2 lata i 4 miesiące. Chodząc jeszcze słabo, ciągle szukała mojej reki, mojej nogi. Byłam jej tak bardzo potrzebna do tego przemierzania świata na dwóch nogach, ze wszyscy widzieli wielkie problemy psychologiczne nawet psychiatryczne u mojej córki.  Czas płynął dalej
Po kolejnych ośmiu miesiącach Kamilka zaczęła biegać. Od tego momentu zaczęła szukać interakcji z innymi dziećmi. W kwietniu tego roku zaczęła sama pokonywać rożne nierówności terenu, wchodzić na górki, potem z nich schodzić. Od trzech tygodni porusza się poza domem sama, już nie trzyma się ciągle za rękę. Wie gdzie chce iść i tam idzie. W ogrodzie zostaje sama z tata, z bratem, może mnie nie być i nie plączę. Z dziećmi kreci się na karuzeli, przechodzi sama przez tunele. Dzis sama zeszła ze schodów, nawet się za mną nie oglądając. Zobaczyłam ja dopiero na dole domu jak zakładała buty. Umieszczam ten opis, bo wydaje mi się ze jest on wyjaśnieniem tego dziwnego zachowania jakie prezentowała Kamilka jeszcze kilka miesięcy temu.
Ciężko mi utrzymać Kamilke przy stoliku, bo ona by najchętniej biegała cały dzień, zaglądała do rożnych zakamarków jednym słowem robiła wszystko to co jeszcze kilka miesięcy temu było dla niej niemożliwe.
Na pewno nie tłumaczy to ogromnych problemów z mowa Kamilki, ale bardzo cieszy ten fakt ze moja córeczka jest coraz bardziej sprawna fizycznie, a co za tym idzie bardziej samodzielna, otwarta na kontakt z innymi i że chce być w grupie z innymi dziećmi. (Wszystkim mamom, których dzieci jeszcze słabo się poruszają, polecam bieganie za rękę z dzieckiem cała rodziną po nierównym terenie np. po łąkach - u nas nawet kot z nami biegał - było dużo zabawy, dużo upadków na miękką trawę i efekt godny polecenia)

Czekam z wielka radością na nasze spotkanie 4 lipca.  Pozdrawiam najserdeczniej
Basia



Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Jagoda Maja 31, 2014, 10:47:20
Droga Pani Basiu, ma Pai rację, że rozwój ruchowy jest dla dziecka bardzo ważny. Przecież artykulacja to także ruch!
Jednak problemy Kamilki wskazują na zakłócenia programu rozwojowego i dlatego konieczna jest praca nad wszystkimi aspektami rozwoju: postrzeganie słuchowe, wzrokowe, motoryka (także ruchy warg, żuchwy) i kształtowanie się dominacji stronnej, naśladownictwo, zabawa, zachowania społeczne.
Bez względu na intensywność programu ruchowego ćwiczenia przy stoliku są bardzo ważne.
Do zobaczenia
JAgoda Cieszyńska


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Camille Wrzenia 02, 2014, 10:31:21
Witam bardzo serdecznie,
Chciałabym na forum podziękować za tydzień MTG u Pani Małgosi w Krakowie. Tym samym chciałabym powiedzieć wszystkim rodzicom, ze warto udać się na manualne torowanie głosek. Mojej córeczce gesty artykulacyjne i MTG bardzo pomogły. Kamilka potrafi powiedzieć już wszystkie sylaby, potrafi je podać, a nawet umie przeczytać kilka stron książeczki z serii "Kocham czytać". Mówi trudne głoski: sz, cz, dzi, zi, si. Kamilka powtarza słowa i zdania podzielone na sylaby, łatwiejsze słowa mówi bez podziału. Z serii "Słucham i uczę się mówić" potrafi powiedzieć wszystkie czasowniki (podzielone na sylaby).

1. Przy okazji chciałam zapytać czy można w jakiś sposób przyspieszyć scalanie sylab w słowa? Wyczytałam na forum, ze należy przecinać słowa napisane na kartonie, aby potem ponownie je złożyć. Czy jest jeszcze jakieś ćwiczenie usprawniające ta czynność?
2. Co zrobić by Kamilka trochę głośniej powtarzała słowa?
3. W jaki sposób wyeliminować echolalie, które pojawiają się gdy Kamilka jest poza domem. Kamilka jakby powtarza pipi zamiast prosić daj, pomóż, albo podśpiewuje gaga. Za każdym razem ja koryguje.
4. Czy kontynuować słuchanie wyrazów dźwiękonaśladowczych i samogłosek? Kamilka samodzielnie dobrze je powtarza. Kiedy wprowadzać czasowniki liczbę mnoga? Kamilka mówi samodzielnie 7-8 czasowników, a te bardziej powtarza sylaba po sylabie.
5. Co robić w sytuacji gdy moja córeczka ma nerwowe napady tzn. zaciska nogi, a gdy siedzi to podciąga je pod brzuch lub się prostuje prawie sztywniejąc, jak stoi to podpiera się, a jej jedna noga jest podkurczona. Gdy próbuje sprowadzić ja do normalnej postawy, rozluźnić jej nogi, to potrafi mnie lub siebie ugryźć, pociągnąć za włosy, drapać.

Zachęcam wszystkich rodziców do odwiedzenia terapeutów Metody Krakowskiej, mojej córeczce bardzo pomogła wizyta w Krakowie. Samemu ciężko się pracuje i nie zawsze wiadomo jak wykonać dane ćwiczenia.

Najserdeczniejsze pozdrowienia przesyła Kamilka i Barbara


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Jagoda Wrzenia 11, 2014, 05:27:26
Droga Pani Basiu, cieszę się, że pni Małgosia pomogła Kamilce, wiem, że była bardzo uradowana postępami.
Na Pani pytania odpowiadam WIELKIMI LITERAMI, kopiując najpierw pytanie.

1. Przy okazji chciałam zapytać czy można w jakiś sposób przyspieszyć scalanie sylab w słowa? Wyczytałam na forum, ze należy przecinać słowa napisane na kartonie, aby potem ponownie je złożyć. Czy jest jeszcze jakieś ćwiczenie usprawniające ta czynność?

NA POCZĄTKU WAŻNE SĄ ĆWICZENIA SKŁADANIA OBRAZKÓW Z CZĘŚCI, A POTEM ANALOGICZNIE SKŁADANIA SYLAB PODCZAS PODPISYWANIA OBRAZKÓW. BARDZO POMAGA PODPISYWANIE FOTOGRAFII, NA KTÓRYCH BĘDZIE KAMILKA LUB KTOŚ Z DOMOWNIKÓW. PO UŁOŻENIU PODPISU, DZIECKO ODCZYTUJE, CO NAPISAŁO.

 2. Co zrobić by Kamilka trochę głośniej powtarzała słowa?
PANI BASIU, PROSZĘ UDAĆ SIĘ NA SPACER W PANI PIĘKNE GÓRY I TROCHĘ 'POKRZYCZEĆ" Z KAMILKĄ, BAWIĄC SIĘ W ECHO. TRZEBA "KRZYCZEĆ" SAMOGŁOSKI, WYKRZYKNIENIA (HOP HOP, AAA, UUU) I KRÓTKIE WYRAZY.
3. W jaki sposób wyeliminować echolalie, które pojawiają się gdy Kamilka jest poza domem. Kamilka jakby powtarza pipi zamiast prosić daj, pomóż, albo podśpiewuje gaga. Za każdym razem ja koryguje.
NAJWAŻNIEJSZE W TAKIEJ SYTUACJI JET PODANIE PRAWIDŁOWEGO WZORU, CZYLI WYPOWIEDZENIE WYRAZU, CZY ZWROTU NIEJAKO W IMIENIU KAMILKI.
Jak sądzę Kamilka poza domem czuje się niepewnie i dlatego nieco gorzej funkcjonuje niż w domu. Ta niepewność wynika z jednej strony z braku rozumienia a z drugiej z faktu, że osoby, które Kamilki nie znają nie rozumieją jej przekazów. Te trudności zwielokrotnia dwujęzyczność.

4. Czy kontynuować słuchanie wyrazów dźwiękonaśladowczych i samogłosek? Kamilka samodzielnie dobrze je powtarza. Kiedy wprowadzać czasowniki liczbę mnoga? Kamilka mówi samodzielnie 7-8 czasowników, a te bardziej powtarza sylaba po sylabie.
JEŚLI DZIECKO JUŻ POTRAFI WYPOWIADAĆ SAMOGŁOSKI I WYRAŻENIA DŹWIĘKONAŚLADOWCZE NALEŻY WPROWADZIĆ NWE ELEMENTY: SYLABY I RZECZOWNIKI ORAZ SYLABY I CZASOWNIKI " L. POJ. CZASOWNIK JEST WAŻNYM ELEMENTEM ZDANIA I BEZ NIEGO SYSTEM JĘZYKOWY NIE MOŻE SIĘ ROZWIJAĆ.

5. Co robić w sytuacji gdy moja córeczka ma nerwowe napady tzn. zaciska nogi, a gdy siedzi to podciąga je pod brzuch lub się prostuje prawie sztywniejąc, jak stoi to podpiera się, a jej jedna noga jest podkurczona. Gdy próbuje sprowadzić ja do normalnej postawy, rozluźnić jej nogi, to potrafi mnie lub siebie ugryźć, pociągnąć za włosy, drapać.

PROSZĘ SPRÓBOWAĆ ZACHĘCIĆ DO INNEJ AKTYWNOŚCI, CZYLI NIE ZMIENIAĆ "NA SIŁĘ" POZYCJI DZIECKA, ALE ZAPROPONOWAĆ COŚ INNEGO; GRĘ  PIŁKĘ, UMYCIE RĄK, WYRZUCENIE ŚMIECI DO KOSZA,   PICIE, JEDZENIE, SKŁADANIE ZABAWEK ITP.

Bardzo serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Camille Wrzenia 25, 2014, 09:08:06
Szanowna Pani Profesor
Dziś mam tylko jedno pytanie:
Kiedy mogę wprowadzać tryb rozkazujący, a kiedy liczbę mnogą?

Kamilka, prosząc o coś mówi "daje" zamiast "daj" i "pije" zamiast "pić".  Kamilka używa w ciągu dnia następujących czasowników: myje, pije, daje, idzie, je, jedzie, śpi. Podczas ćwiczeń dobrze podaje i nazywa czynności takie jak: stoi, pisze, bawi się, gra. Z płytek potrafi powiedzieć większość czasowników, z podziałem na sylaby.

Dziękuje serdecznie za odpowiedź.
Gorąco pozdrawiamy
Basia i Kamilka


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Jagoda Wrzenia 29, 2014, 11:07:46
Droga Pani Basiu, liczbę mnogą tylko komunikacyjne, w kontekstach, gdy to jest uzasadnione użyciem np.rzeczowniki: jabłka, bułki, czasowniki: jadą auta, idziemy do domu.
Tryb rozkazujący także kontekstowo, najpierw od rozumienia: Pani prosi Camilkę - "daj lalę", "daj piłkę" .

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Camille Listopada 13, 2014, 10:41:46
Szanowna Pani Profesor

Chciałabym podzielić się swoja radością. Przy pomocy Pani Małgosi, przekroczyłyśmy nasze trudności z łączeniem sylab i Kamilka powtarza już cale słowa i spontanicznie zaczyna się odzywać i używać tych slow w dobrym kontekście. Pracujemy teraz nad budowa prostych zdań. Tu tez jest coraz lepiej.

W tym miejscu chciałabym powiedzieć wszystkim rodzicom, ze widać rezultaty już po kilku miesiącach pracy metoda krakowska.

Ps. Chcialabym jeszcze dopytac sie o wybor dominujacej reki. U Kamilki dominuje lewe ucho, lewe oko, prawa reka, prawa noga. Ten uklad jest calkiem wytlumaczalny, tata jest leworeczny a mama praworeczna. Problem powstaje przy manipulowaniu. Kredke, zabawke zawsze wezmie prawa reka. Natomiast jedzenie sciaga z widelca ktory trzyma w prawej rece, by wlozyc je do buzi lewa reka. Gdy przeciagamy sznurek przez koralik, latwiej i precyzyjniej wykona ruch lewa reka. Podobnie przedmioty polozone po jej lewej stronie, sciaga lewa reka. Od pol roku pilnuje by Kamilka poslugiwala sie prawa reka, ale brakuje mi pewnosci co do tego wyboru.

Serdecznie pozdrawiam i wszystkim życzę miłego dnia i dużo optymizmu.

Basia i Kamilka


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Jagoda Listopada 21, 2014, 03:17:37
Droga Pani Basiu, proszę nie sugerować się sposobem nawlekania koralika, bo to specyficzna sytuacja gdzie dominująca ręka może trzymać koralik lub sznurek. Najważniejszy jest wybór ręki do użycia narzędzi (kredka, łyżka, widelec, plastikowy nóż, szczypce do cukru). Fakt, że Kamilka ściąga jedzenie lewą ręką z widelca trzymanego w prawej ręce  jest oczywiste, bo prawa ręka jest zajęta.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Camille Stycznia 10, 2015, 11:50:08
Droga Pani Profesor,

Mogłaby mi Pani Profesor poradzić jakie ćwiczenia dodać do naszych prac stolikowych. Problem polega na tym, ze:
1) Kamila powtarza bardzo dużo, ale samodzielnych wypowiedzi jest mało. Nie mówi całych zdań tylko wyrazy, chociaż czasami zlaczy dwa słowa, nawet nauczyła się zwrotki prostej piosenki. Wydaje się ze ma już możliwości budowy prostych zdan. Etykietki pod obrazkiem dokłada dobrze: mama pije, tata myje. Potrafi tez powtorzyc proste zdanie, ale sama z siebie go nie wypowie.

2) Kamilka potrafi powtórzyć nawet sto rożnych slow (wszystkie czasowniki l.poj, i większość wyrazów z ksiazeczek rzeczowniki cz. 1-4, a także inne wyrazy, których wcześniej nie słyszała), podaje dobrze obrazki, ale gdy proszę by nazwala obrazek sama, to źle nazywa przedmioty. Wygląda to tak jakby nie umiała przetworzyć na słowa tej informacji, która jest w mózgu, albo wydobywała złą informacje.

Okładam serie obrazków, nagrywam na dyktafon słowa lub zdania i Kamila dobrze podaje obrazki, dobrze powtarza nazwy.

Mam dziesięć obrazków.
Pokazuje pojedynczo obrazki i czekam na jej odpowiedz, czasami pomagam gestem, lub podpowiem pierwszą sylabę. Wtedy Kamila zaczyna zgadywać i zamiast słowa "sałata" mam "samolot".

Nie wiem w czym tkwi problem.

Dziękuję bardzo serdecznie za pomoc.

Basia i Kamilka


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Jagoda Stycznia 15, 2015, 10:15:26
Droga Pani Basiu, problem z przypomnieniem sobie brzmienia słów staramy się przezwyciężyć poprzez stosowanie pisma. Potem dziecko "czyta" w głowie wyraz gdy nie może samodzielnie przypomnieć sobie jego brzmienia.
Etap na którym obecnie znajduje się Kamilka wymaga prowadzenia dziennika wydarzeń.
Na temat pisania dziennika może Pani poczytać  w blogu – dr Elżbiety Ławczys www.dwujezycznosc.blogspot.com   
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Camille Czerwca 21, 2015, 11:12:18
Szanowna Pani Profesor.

Kamilka zna juz bardzo dobrze Dopelniacz i Biernik. Chcialabym teraz cwiczyc Miejscownik i
Narzędnik. Jak wprowadzac te dwa przypadki?

Mam jeszcze druga prosbe. Prowadze dziennik, cwiczymy proste zdania i odpowiedzi na pytania, ale nadal nie pojawiaja sie one spontanicznie w mowie coreczki. Kamilka posluguje sie tylko pojedynczymi wyrazami lub wyrazeniami. Dziwi mnie natomiast to, ze umie powtorzyc slowa piosenek. Nie jest to wiec kwestia pamieci? Czego, wiec brakuje Kamilce by zaczela mowic zdaniami?

Przy okazji chcialam dodac jedna informacje. Gdy rodzice maja niesforne dzieci, ktore drapia siebie i innych, szczypia, zgrzytaja zebami, budza sie wczesnie w nocy, sa rozdraznione i maja zaparcia to warto upewnic sie czy przyczyna nie sa owsiki. U nas wszystkie zlosliwe zachowania zniknely po odpowiedniej kuracji.

Pozdrawiam bardzo serdecznie
Basia


Tytuł: Odp: Jak pomóc dziecku?
Wiadomość wysłana przez: Jagoda Lipca 13, 2015, 08:45:39
Droga Pani Basiu, miejscownik ćwiczymy przez wykonywanie poleceń: "połóż klocek na stole, na szafie, na łóżku" (do ćwiczeń wykorzystuje się mebelki dla lalek, by nie odchodzić od stolika). Potem na ilustracjach układamy małe obrazki. Mamy też nową pomoc  Joanny Łozowickiej-Zimny do ćwiczenia narzędnika, są też pomoce w Wydawnictwie Arson. Te ćwiczenia są takie jak dla osób uczących się języka polskiego jako obcego.
Aby Kamilka mówiła zdania konieczna jest automatyzacja, a do tego trzeba jeszcze czasu. Kamilka wie, że może skutecznie się komunikować korzystając jedynie ze zwrotów i pojedynczych zdań, dlatego nie podejmuje wysiłku by budować zdania. Warto próbować budować dialogi "w imieniu" figurek, postaci, zwierzątek. Dziecko musi mieć emocjonalną motywację do budowania dłuższych wypowiedzi.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska