Wróć do strony głównej.
Maja 03, 2024, 12:30:49 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2
  Drukuj  
Autor Wątek: 2,5 latek mówi tylko po swojemu i bardzo niewyraźnie  (Przeczytany 43974 razy)
Chochlik
Newbie
*
Wiadomości: 10


« : Grudnia 09, 2013, 02:00:14 »

witam serdecznie,

jestem mama dwoch chlopcow: 2,5 letniego Michalka i 6 miesiecznego Pawelka. Pytania beda dotyczyc obu chlopcow.
1. Starszy synek mowi zaledwie pare slow poprawnie tj. dach, mama, ja, daj, kup, mam (lub ma) czyli odmienia słowo miec. Innych slow tj. "swoich" mowi znacznie wiecej i buduje z nich proste zdania np. gam je zii łuuu = tam jest zielony pociag lub haha bubu brrr = czarne buty brudne. Jak widac z powyzszego przykladu te jego "slowa" sa bardzo bardzo dziwne a czesto sa to same sylaby, ktorym on nadaje znaczenie. Uzywa tez paru przyimkow np. od muuu = od krowy (np. jesli mowi o mleku), za pizi = za pozno, za gou = za duzo. Ja go rozumiem, Mąz tez ale martwie sie tym bardzo. Widze, porownujac go do innych dzieci, ze nie jest to normalne. Bylismy juz u logopedy i zalecila cwiczenia na wymowe ale czasem mi sie wydaje, ze robie za mało.
Jesli chodzi ogolnie o rozwoj to nia mam zastrzezen - synek normalnie raczkowal (ok 8 miesiaca), chodzil samodzielnie (tuż przed roczkiem), teraz daje sobie rade na drabinkach, zjezdzalni czy rowerku biegowym. Także jesli chodzi o zrozumienie tego co sie  mowi do niego lub w jego obecnosci jestem zadowolona. czesto nawet potrafi "wylapac" z rozmowy miedzy mna i mezem rozne rzeczy np. mial 1,5 roczku gdy na slowo Egipt (mowilam o wyjezdzie znajomych) on pokazal nam palcem papirusy, lub np. maz wszedl do pokoju i mowi do mnie, ze juz godzina 21.30 a synek na to: nie spac i pokazal palcem na siebie (mial mniej niz 2 latka). polecenie wydawane przeze mnie spelnia jesli chce (sporo sie buntuje) ale wiem, ze je rozumie. potrafi tez byc ciekawski, obserwowac swiat i wyciagac wnioski niejednokrotnie zadziwiajac otoczenie swoją spostrzegawczoscia. Zna figury geometryczne i na proste pytania np. ile maja katow, boków zawsze poprawnie odpowiada, zna 14 kolorow (nazywa je po swojemu), umie rysowac linie proste i takie troche krzywe kółka, liczy świadomie do 5 (powyzej 6 czasem sie myli). koloruje obrazki z pamieci prawie zawsze dobrze dobierajac kolory np. trawa na zielono, slonce zolte, lokomotywa czarna zaś dym szary. Układa 25 elementowe puzzle bez mojej pomocy lub 60 elementow z moja niewielka pomoca (tj. nie mowie mu nigdy gdzie ma dany element dopasowac tylko czasem podaje i pytam: hmm a to gdzie pasuje?). Bardzo chetnie nasladuje wszystkich - poczawszy od mojego meza (czesto sa to drobne gesty, ktorych istnienie uswiadamiamy sobie dopiero gdy nam je synek pokaze) a skonczywszy na ulubionych postaciach z bajek (czytamy, nie ogladamy). Wydaje mi sie wiec, ze nie wykazuje opoznienia rozwojowego. Mieszkamy za granica i zastanawialam sie na zakupem serii kocham czytac (synek uwielbia gdy czytam mu bajki) ale tak naprawde nie wiem od czego zacząc poniewaz nie mam tutaj polskiego logopedy zeby moc sie poradzic. Czy mogłaby Pani na podstawie takiego opisu pomoc mi zrozumiec skad wynika dosc dziwny problem synka i jak nalepiej mu pomóc.
2. Pytanie dotyczace mlodszego synka. Otoz niedlugo konczy 7 miesiecy i wciaz w zasadzie nie gaworzy. Mowil "mama" majac 5 miesiecy a potem zaprzestal. Teraz probuje cos na ksztalt: gie gie wydaje mi sie jednak, ze to mało jak na jego wiek. Czy takiemu maluszkowi mozna juz "pomagac" w rozwoju mowy?
z gory dziekuje za wszelka pomoc
Ewa
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #1 : Grudnia 09, 2013, 10:30:21 »

Droga Pani Ewo, może i powinna Pani pomóc zarówno Michałkowi jak i Pawełkowi.
Obaj chłopcy mogą już słuchać w słuchawkach.
Trudno stawiać diagnozę na podstawie opisu, nie widząc dziecka, ale wydaje się, że Michałek ma opóźniony rozwój mowy. Jeśli chodzi o Pawełka to regres w rozwoju mowy jest bardzo niepokojący i należy konsekwentnie prowadzić stymulację.
Najważniejsze zalecenia do pracy  terapeutycznej to słuchanie wypowiedzi językowych program: "Słucham i uczę się mówić" najpierw Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze" a potem - Sylaby i rzeczowniki oraz Sylaby i czasowniki l. pojedyncza, 30-40 minut dziennie (www.arson.pl). Istotne, by dziecko słuchało w słuchawkach, w celu eliminacji innych bodźców słuchowych. Słuchanie można podzielić na dwie lub trzy sesje. Do ćwiczenia powtarzania samogłosek można zastosować układankę "Gdzie jest A?" (www.konferencje-logopedyczne.pl)
Ćwiczenia rozwojowe, dla dzieci od 3 miesiąca do 6 roku życia  są opisane w książce "Wczesna interwencja terapeutyczna" - www.we.pl oraz w książce "Metoda Krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci" (www.konferencje-logopedyczne.pl).
Ponieważ nie ma Pani wsparcia profesjonalisty radze zapoznać się ze wszystkimi technikami metody krakowskiej i wspierać rozwój swoich dzieci. Można to robić już od pierwszego miesiąca życia.
Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Zapisane
Chochlik
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #2 : Grudnia 10, 2013, 08:24:09 »

Dziękuję serdecznie za odpowiedź. Na początek spróbuję słuchania w słuchawkach i oczywiście przeczytam poleconą książkę aby wiedzieć jak najlepiej pomóc dzieciom. Będziemy w czasie swiąt w Polsce i dlatego bedę miała okazję nabyć materiały.
Wspomnę jeszcze tylko, że Michałek (zupełnie jak Pawełek) gaworzył (nawet dość ładnie) po czym nagle zaprzestał na wiele miesięcy i dlatego zastanawiam się czy możliwe, że nieświadomie popełniam jakiś błąd.
pozdrawiam
Ewa
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #3 : Grudnia 10, 2013, 09:16:57 »

Dobry wieczór Pani Ewo, z pewnością problemy Synów nie są efektem Pani błędów! Być może obaj chłopcy mają zwolniony przebieg procesu kształtowania się dominacji słuchowej.ciekawa jestem, czy Michałek wybrał już dominującą rękę.
Proszę także pamiętać, o negatywnym wpływie WSZYSTKICH wysokich technologii. Należy zrezygnować z Tv, tabletu, video, komputera - to bardzo ważne. Polecam do czytania:
Michel Desmurget, Teleogłupianie. O zgubnych skutkach oglądania telewizji (nie tylko przez dzieci)

Small G., Vorgan G. (2011), iMózg. Jak przetrwać technologiczną przemianę współczesnej umysłowości. Poznań: Wydawnictwo Vesper
Carr N. (2012),  Płytki umysł. Jak internet wpływa na nasz mózg, przeł. K. Rojek, Warszawa: Helion
Spitzer M. (2013), Cyfrowa demencja. W jaki sposób pozbawiamy rozumu siebie i swoje dzieci, Słupsk: Wydawnictwo Dobra Literatura.
Rainer Patzlaff, Zastygłe spojrzenie


Serdecznie pozdrawiam

JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Chochlik
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #4 : Grudnia 11, 2013, 12:29:42 »

Witam ponownie Pani Profesor,

Michalek wybral juz dominujaca reke i chyba moge powiedziec, ze zrobil to dosc wczesnie. Majac 1,5 roczku rysowal juz praktycznie tylko prawa reka. Wtedy tez nauczyl sie poprawnie trzymac kredki czy dlugopisy tj.w 3 palcach. Jak mozna sprawdzic dominacje uszna?
Przypominam sobie jeszcze jeden detal. Michalek pozno zaczal wskazywac palcem tj. majac 11,5 miesiaca. Na wizycie kontrolnej mowilam o tym pediatrze ale pan doktor zupelnie sie tym nie zainteresowal (dlatego juz do niego nie chodze). Gdy Michalek mial ok 16 miesiecy chcialam z nim isc do logopedy poniewaz widzialam ze rozumial naprawde bardzo duzo a wciaz poslugiwal sie glownie gestami -cos jakby wlasny jezyk migowy np. 2 zlaczone paluszki wskazujace oznaczaja swiatlo lub reka zacisnieta w piastke oznacza ciemno, otwarta dlon - jasno. Poproszony o to by cos powtorzyl np. mama, wskazywal mnie palcem i mowil gu (czyli tu) ale nawet nie probowal mowic. Gdy ponawialam prosbe, peszyl sie i w ogole juz nie chcial wspolpracowac. Niestety gdy rozmawialam o tym z lekarzami mowili, ze to nic takiego a ja jestem nadambitna. Okazuje sie jednak, ze instynkt mnie nie mylil i moge teraz tylko zalowac, ze dalam sie tak latwo odwiesc od swojego pomyslu.

Z Pawelkiem bylam wczoraj na wizycie kontrolnej i nasza pani doktor tez byla zaniepokojona cofnieciem sie gaworzenia. Zas sam rozwoj motoryczny ocenila wysoko mowiac, ze synek jest sporo do przodu i ze dobrze manipuluje przedmiotami w rekach.

Na koniec napisze jeszcze, ze u nas tv praktycznie  nigdy nie jest wlaczany. Moze raz w miesiacu obejrzymy sobie z mezem film na dvd ale tylko wtedy gdy maluchy juz spia. Samrtfonow, tabletow czy innych "cudow" nawet nie mamy w domu. Z komputera korzystam glownie ja a Michalek wie, ze jest to narzedzie pracy mamy i taty. Bajke ogladal moze 3-4 razy (byla puszczona w sklepie gdzie bylismy na zakupach). Duzo mu czytamy lub opowiadamy o tym co jest na obrazkach i staramy sie by wlasnie z ksiazek i rzeczywistosci Michalek czerpal wiedze.

za wszelkie podpowiedzi (czego unikac i jak stymulowac rozwoj dziecka) jestem naprawde wdzieczna.
serdecznie pozdrawiam
Ewa

ps przepraszam za brak polskich znakow ale czasem maz przelacza klawiature na niemiecka ze wzg na prace.
 
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #5 : Grudnia 13, 2013, 09:59:33 »

Droga Pani Ewo, ponieważ Michałek pokazuje swoje duże możliwości intelektualne warto zacząć naukę czytania. Opisała Pani zdolności symbolizacyjne dziecka, które pozwalają przypuszczać, że szybko nauczy się dekodować pismo.   Początkowe etapy nauki czytania są dostępne w zakładce  „Do pobrania”  stronie www.konferencje-logopedyczne.pl artykuł - Nauka czytania metodą symultaniczno-sekwencyjną®. Można także wykorzystać program "Kocham czytać" - (www.we.pl) oraz "Sylaby inaczej" - kartoniki z sylabami białymi na czarnym tle można układać na ilustracjach w książeczkach "Kocham czytać". Warto korzystać z programu  Moje pierwsze słowa - www.wir-wydawnictwo.com
Warto także rozpocząć pisanie kartek z dziennika wydarzeń - rysunek lub zdjęcie, pod zdjęciem podpis sytuacji - wyrazami i krótkimi zdaniami - czcionka Arial, wielki druk, 36 pkt. Terapeuta lub rodzic odczytuje głośno zdania, zadaje pytania, w razie trudności odpowiada za dziecko, oczekując powtórzenia. Dzieci chętniej powtarzają i zapamiętują zadania, które dotyczą ich samych. Zapisy pozwalają im lepiej zrozumieć sytuacje i uczyć się słownictwa i gramatyki. Przykładowe karty z dziennika  wydarzeń można znaleźć na stronie dr Elżbiety Ławczys - www.dwujezycznosc.blogspot.co.at 

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Chochlik
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #6 : Grudnia 15, 2013, 11:04:02 »

Bardzo dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
Przeczytałam w wolnej chwili sporą część bloga i znalazłam tam kilka istotnych dla mnie informacji jako, że Michałek rownież funkcjonuje w środowisku dwujęzycznym. Dzienniczek jest więc dla nas rozwiązaniem idealnym. W domu oczywiście mówimy wyłącznie po polsku ale niemiecki otacza go wszędzie. Od 3ch tygodni chodzi też tutaj na parę godzin do grupy przed-przedszkolnej (vorkindergarten). Nie mam możliwości zatrudnienia polskiej opiekunki a potrzebuję dla siebie paru godzin w tygodniu. Musiałam więc zdecydować się na takie rozwiązanie. Na szczęście Michałek dobrze się tam zaadoptował. Pani mówi, że chętnie maluje, bawi się ulubionym garażem lub pociągiem, i choć mówi mało (ja, nein i parę pojedynczych słow) to podobno rozumie w stopniu wystarczającym do podstwowej komunikacji.
Oczywiście sprónuję nauki czytania. Zeszłej jesieni Michałek insteresował sią napisami, które wisiały na lodówce i mimo, że poznał sporo literek, dość szybko się zniechęcił. Potem, około drugich urodzin, znów pokazywał napisy prosząc by mu je czytać (np. tytuły bajek pisane dużymi literami) ale znów przucił to zainteresowanie. Myślę, że na jego poziomie poznanie samego alfabetu jest dość bezużyteczne ponieważ nie potrafił lączyć liter w słowa i stąd jego szybka rezygnacja z nauki. Być może własnie metoda nauki poprzez sylaby bedzie tym co go naprawde zainteresuje jako, że będzie mógł swoje umiejętności wykorzystać. Mogę tak przypuszczać, ponieważ kiedyś powiedziałam mu, że np. M jest jak mama, T jak tata A jak auto itd i od tego czasu zawsze widząc literkę T mowi: T i zaraz dodaje tata. To samo z innymi literkami.
Jeszcze raz bardzo dziekuję za wszelką pomoc i wskazówki.

w zasadzie chciałam jeszcze zadac jedno pytanie. Wiem, ze Pani Profesor współpracuje z dziećmi wymagającymi specjalnej opieki np. dziećmi z autyzmem. Otóż moje pytanie jest takie: czy jest coś w zachowaniu lub np. umiejętnościach dziecka co pozwala na pewno wykluczyć np. zespól aspergera? np. czy zabawa symboliczna oznacza, ze dziecko na pewno jest zdrowe (takie opinie spotkałam  w internecie). moje pytanie wynika stad, ze kiedys znajoma powiedziała, iż bardzo duże zaintersowanie Michałka pociągami jest na jego wiek dość dziwne (wtedy mial 1,5 roczku). Pociągi lubi do dziś ale ma rowniez inne zainteresowania. Dotąd nie przejmowałam się tą opinią ale zauważyłam kiedyś, że w przedszkolu unika kontaktu wzrokowego z paniami. Zawsze widzę go krótko i nie mam możliwości oglądać go w zabawie więc moja obserwacja może nie być własciwa ale mimowolnie przypomniałam sobie tamta opinie. I czy bardzo dokladne naśladownictwo gestow zwyczajów domownikow tez jest niepokojace?
pozdrawiam serdecznie
Ewa
« Ostatnia zmiana: Grudnia 16, 2013, 11:03:35 wysłane przez Chochlik » Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #7 : Grudnia 16, 2013, 11:48:43 »

Droga Pani Ewo, diagnoza ZA jest trudna, dlatego należy zwrócić uwagę na odmienności w zachowaniu, a z pewnością nie na istnienie zachowań normatywnych. Dzieci z ZA bawią się symbolicznie, bo to zaburzenie nie jest  ze spektrum autyzmu.
Zachowania niepokojące to:
- na początku rozwoju mowy słowa opisujące świat dorosłych (z różnych dziedzin)
- trudności z nauczeniem się imion kolegów,
- ulotny kontakt wzrokowy,
- preferowanie dorosłych a nie rówieśników,
- długi czas samotnych zabaw,
- nietypowe zainteresowania,
- przywiązanie do rytuałów (to może być: jedzenie, gesty, ubrania, wybrane książeczki, sposób żegnania się i witania  itp).
Warto,  by zapoznała się Pani z książką dr Marty Korendo "Językowy obraz świata w wypowiedziach dzieci z zespołem Aspergera"

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Chochlik
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #8 : Grudnia 28, 2013, 01:46:34 »

Szanowna Pani Profesor,

juz za pare dni powinnismy miec wszystkie materiały do ćwiczeń. Mam takie pytanie - czy rozpocząć naukę czytania wraz ze słuchaniem w słuchawkach czy może odczekać trochę?

Zrobiłam też Michałkowi taki "domowy" test na dominacje uszna tj. dawałam mu cichutko brzeczace przedmioty i prosiłam by posłuchal. zawsze przykładal je do lewego ucha. Takze jesli wolam go z daleka odwaraca sie lewa strona. Czy to wsystarczy zeby stwierdzic u niego dominacje lewego ucha? Czy to tlumaczyloby problemy z wymowa np. mowienie sylabami si=rosa, mie=mielic? Jakie jest najlepsze postepowanie w przypadku lewostronnej dominacji uszne? czy należy wzmacniac prawe ucho?

Co zas do ZA to musze przeczytac ksiazke. Michalek wykazuje niektore z podanych zachowan np. takie dorosle zainteresowania i przywiazanie do rytualow (wymyslanych przez niego). Jednak bardzo nielubi samotnych zabaw i dobrze pamieta imiona kolegow choc imion doroslych nauczyl sie wczesniej.

serdecznie pozdrawiam
Ewa
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #9 : Stycznia 03, 2014, 09:29:22 »

Droga Pani Ewo, nie jest w tej chwili istotne, czy u Synka są zachowania ze spektrum zespołu Aspergera, czy nie . Ważne jest rozpoczęcie ćwiczeń!!!
Ważne są ćwiczenia słuchowe i nauka czytania. Synek jest duży i gotowy do poznawania języka mówionego i pisanego.
Jeśli idzie o lewouszność, to biologii zmienić się nie da, ale warto stymulować funkcje lewej półkuli (sekwencje, szeregi, układanki lewopółkulowe). Wszystkie te ćwiczenie może Pani wykonac w domu.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska

Zapisane
Chochlik
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #10 : Stycznia 12, 2014, 10:58:50 »

Pani Profesor,

ćwiczenia rozpoczęliśmy zaraz po powrocie z Polski jako, że podróżując po rodzinie nie było zbytnio warunków na skupienie.
Chciałam też nadmienić, że Michałek zrobił pewien niespodziewany postęp podczas naszego pobytu w kraju. Nie wiem czemu mogę to zawdzięczać ale oczywiście cieszę się z każdego małego skucesu. Jeszcze bardziej mnie to motywuje do pracy z nim ponieważ widzę, że mogę coś osiągnąć.

Jeśli chodzi o układanki to już kiedyś je z nim robiłam używając klocków. Michałek świetnie sobie radzi z odwzorowywaniem nawet skomlikowanych wzorow ułożonych w duże kwadraty . Jeśli się pomyli to prawie zawsze sam to zuwazy i poprawi. Natomiast zdarza mu sie odwzorowac je tak jakby robił odbicie lustrzane. Czy jest powod do niepokoju?
Podobnie z kategoryzacja. Dałam mu 6 miseczek a w kazdym po jednym klocku innego ksztaltu po czym reszte wysypałam na ziemie i poprosiłam by dokończyl zbieranie za mnie. Potem to samo z kolorami. Wykonal zadania bez jednego błedu. Dałam mu wiec zadania typu - co nie pasuje? np. 3 ptaki i krowa. Od poczatku odpowiadal dobrze praktycznie w ogole sie nie mylac. Dodatkowo wtedy wlasnie nauczyl sie wymawiac slowa: inny oraz nie pasuje (chociaz to ostatnie nieco znieksztalca). Bardzo lubi taka zabawe i czesto sam przynosi rozne przedmioty podobne do siebie i jeden inny po to tylko by mi powiedziec, ze znalazl cos innego. Musze przyznac, iż nie widzac u niego braków na tym polu zarzuciłam te cwiczenia. Jesli jednak mialoby mu to pomoc to chetnie wroce jako, ze on naprawde bardzo lubi taka forme aktywnosci.

pozdrawiam i bardzo dziekuje za wszelkie rady
Ewa
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #11 : Stycznia 20, 2014, 12:27:08 »

Droga Pani Ewo bardzo trudno jest mi radzić jakie ćwiczenia są ważne, bo nie znam możliwości poznawczych Synka. W Polsce badamy dziecko testem SON-R, widzimy gdzie są braki i ustalamy początkowe progi dla każdej funkcji.
Nic Pani nie pisze o programie słuchowym, mam nadzieję, że te ćwiczenia prowadzi Pani w słuchawkach!!!

Jeśli podczas ćwiczeń kategoryzacji pojawiło się powtarzanie, to sama Pani widzi, że stymulując rozwój poznawczy dziecka budujemy biologię do kształtowania się języka. Nie ćwiczymy nigdy tego. co dziecko umie, podnosimy próg trudności, wprowadzamy pojęcia ogólne.
Bardzo ważna jest sprawność manualna, która warunkuje pobudzenie narządów artykulacyjnych.
Wcale mnie nie dziwi, że Michałek poczynił postępy w Polsce. Miał możliwość słuchania tylko języka etnicznego i jego mózg nie musiał pracować nad rozdzielaniem systemów.
Proszę skorzystać z blogu – dr Elżbiety Ławczys – www.dwujezycznosc.blogspot.co.at 
Dr Ławczys pokazuje jak pracować z małym dzieckiem z użyciem "Dziennika wydarzeń".
W mojej ostatniej książce "Metoda Krakowska ..." znajdzie Pani opis wszystkich 17 elementów metody, a także oceni Pani na podstawie tabel na jakim poziomie znajduje się jeden i drugi synek.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Chochlik
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #12 : Stycznia 27, 2014, 10:34:29 »

Pani Profesor,

odpisze tylko skrótowo poniewaz ostatnio mamy sporo spraw na głowie i nie mam czasu by zasiąść aby napisac wyczerupującą odpowiedz.
Oczywiscie sluchamy w sluchawkach. nawet kupiłam bezprzewodowe poniewaz chłopcy mniej sie wtedy rozpraszaja (wczesniej chetnie bawili sie kabelkiem). Michałek zrobił NIESAMOWITY postęp. Zaskakuje mnie codziennie od czasu naszego powrotu z Polski. Mówi pełnymi zdaniami, także wielkokrotnie złozonymi np. dopóki mam wodę w wiaderku mogę moczyc mop i myję podłoge. Uwielbia zdania ze spójnikami "żeby" i "dlatego" tłumaczac nam swoje widzenie świata, które jest znacznie bardziej logiczne i spojne niz mi sie nawet wydawało. Nie wymawia jeszcze R a takze czasem L zamienia na Ł i z kilkoma innymi dzwiekami ma problem ale mozna go zrozumiec bez wielkich wysiłkow. Zdarza sie tez ze mowi o sobie w 2 osobie (ale w pierwszej też mowi). Popełnia czasem błedy w dłuższych wypowiedziach ale nie utrudniaja one komunikacji. Ładnie odmienia nawet nowe słowa tak jakby intuicyjnie znając zasady gramatyki. Używa zarówno czasu przeszlego (mowiąc o sobie w rodzaju męskim choc zdarza sie mu powiedziec cos w zenskim) i przyszlego, upraszczajac go sobie poprzez słowo bedę/będzie. Napisze wiecej w wolnej chwili ale póki co jestem zachwycona jego postępami. Pawelek zas gaworzy mowiac : mamamma, tatata, bababa, dadada czasem lala i coraz czesciej mowic co jakby maba, dama. Wydaje mi sie ze jest coraz lepiej.
serdecznie pozdrawiam
Ewa
« Ostatnia zmiana: Stycznia 27, 2014, 10:37:37 wysłane przez Chochlik » Zapisane
Chochlik
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #13 : Lutego 08, 2014, 09:41:50 »

Szanowna Pani Profesor,

od niedawna mam obie książki : "Metoda krakowska..." i "Wczesna interwencja...". Jestem dopiero w połowie pierwszej lektury ale sporo juz sie dowiedziałam. Przede wszystkim z uwagą przyjrzałam sie tabelkom podpisanym "umiejętności (tu podany wiek) i zrobilam sobie notatki z tego co Michałek potrafi.

1. Tabelka dotycząca 2-latka:
a. podskakuje w miejscu - nawet bardzo to lubi.
b. staje na jednej nodze trzymając sie ściany
c. zakręca i odkręca korek w butelce
d. zabawa korbką - nie wiem bo Michałek nie chciał próbowac
e. nie rysuje spirali, nie nawleka korali (przy czym dotąd nie próbowałam z nim zabawy koralami. muszę dopiero je kupic)
f. wkładanie figur geometrycznych w otwory - czy chodzi o sorter? Michałek opanował wszystkie figury jeszcze zanim miał 1,5 roczku. bardzo lubił tę zabawę ale potem mu sie znudziła. Potrafi złozyc obrazek rozciety na 2 czesci a czasem takze taki rozciety na 4.
g. budowanie pociągu po pokazie - nie do konca rozumiem o co chodzi. bardzo prosze o wyjasnienie.
h. kategoryzacja wedlug kolorow - tak i to od dawna. Michalek nazywal 9 kolorow majac 20 miesiecy a 14 kolorow w okolicy 2 urodzin. cały czas dodaje nowe kolory.
i. sam potrafi rozberac: czapke, kurtke, spodnie, czasem rajstopy, majtusie, buty
j. nie potrafi włozyc butow tzn mial jedne, ktore zakładal zeszlej zimy ale z wiosennymi juz sobie nie poradzil i z tymi, ktore ma teraz tez sobie nie radzi.
k. Michalek je samodzielnie odkad mial 15 miesiecy (sam chcial) i teraz jest bardzo samodzielny pod tym wzgledem.
l. korzysta z toalety odkad mial 2 latka i 1 miesiac. od pierwszego dnia bez pieluszki w dzien woła rowniez siku w nocy dlatego od dawna jest juz calkiem odpieluchowany.
m. mowi o sobie uzywajac imienia ale tez zaimka ja.

2. umiejetnosci z innych tabelek - 3+
a. Michalek skacze do przodu
b. buduje wieże z 9 klocków choc ostatnio bawi sie inaczej.
c. rysuje linie pionowe i poziome
d. kategoryzuje wedlug wielkosci
e. buduje ładna długie zdania np. kupiłam mu niedawno nowa książke. Michalek otworzyl i na pierwszej stronie byl obrazek rakiety rozpadajacej sie na części co opisał w ten sposob: akieta (nie wymawia r) leciała zia (za) sibko (szybko) i się wowaliła (rozwaliła). Albo zobaczył na obrazku, ze jedna świnka odłaczyła sie od innych i biegła w innym kierunku co Michałek skomentował w ten sposob: swinka uteka (ucieka) bo boi konia (w tle byl narysowany konik. Michalek czasem pomija zaimek "się" ale coraz cześciej pamięta o tym). Czasem Michalek wciaz uzywa swoich słow np. odwiedził nas moj tato i Michałek mowi podczas obiadu: mama i tata pójdą do bimba (Koscioła. Michalek umie powiedziec kosciol ale czesto wciaz mowi po swojemu bimbim odmieniajac to slowo. nie wiem czemu tak sie dzieje) a ja zostanę z dziadziem w domu.
f. rozumie znaczenie przyimkow i czesto ich uzywa np. szukając zabawki powiedzial; o! lezy pod stołem. albo : w aucie ja siedzi za mamą a dzidzi siedzi za tatą.
g. nie wyraża jeszcze uczuć ani nie potrafi sie ubrać (poza majtusiami).
h. kategoryzuje według kształtu (rowniez od dawna)
i. buduje most złozony z filarów i przesęł - nauczyl sie tego już dawno temu gdy bawil sie z tatą.
j. używa liczebników do 5 (to już od dawna bo nauczyl sie ich majac 2 latka i 1 miesiac).
k. używa zaimka moje (tez od dawna)
l. rozpoznaje poprawnie płec zarowno dzieci w przedszkolu jaki i ludzi na ulicy. przypuszczam ze po cechach charakterystycznych np. dlugie wlosy, ubranie
m. rozumie regułe : raz Michalek , raz mama i sam czasem proponuje np. układanie puzzli w ten sposob.
to chyba wszystko. Ogolnie musze powiedziec, ze przez ostatni miesiac Michalek poczynił ogromny postep. Oczywiscie dalej sluchamy w sluchawkach i powoli ucze go czytania z seria Kocham Czytac. Mam jednak pewien problem. Otoz Michalek z wielka uwaga koncentruje sie na obrazkach i opowiada co tam widzi a nie patrzy prawie w ogole na sylaby. Staram sie tak kierowac jego uwage by powtarzał sylaby ale on robi to dosc mechanicznie a tylko czeka az bedzie mogl wrocic do opowiadania. Co powinnam robic w tej sytuacji?

z gory dziekuje za pomoc
Ewa
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #14 : Lutego 09, 2014, 07:40:13 »

Droga Pani Ewo, postaram się po kolei odnieść do tych informacji, które są niepokojące, lub wymagają doprecyzowania.
1. "podskakuje w miejscu - nawet bardzo to lubi" - dziecko powinno podskoczyć na prośbę dorosłego, ale nie powinno podskakiwać bez takiego bodźca. Podskakiwanie nie powinno być stereotypowym zachowaniem.
2. rysowanie spirali, koła, krzyżyka po pokazie dorosłego  jest ważne, bo wskazuje na umiejętność sterowanego naśladownictwa
3. Proszę jednak sprawdzić , czy Michałek dobierze figurę geometryczną (żeton) do narysowanej figury na kartce
4. Teraz proszę przeciąć obrazki po skosie
5. "budowanie pociągu" - Pani układa 4 klocki/żetony jeden za drugim (jak pociąg) i prosi: "zrób TAK SAMO"
6. Michałek nie musi używać zaimka ja, to nie jest w języku polskim obligatoryjne
7. Używanie neologizmów, np. "bimbam" jest naturalne, rozwojowe w tym wieku, a koro Michałek odmienia te wyrazy, to jest wszystko o.k
8. Proszę nazywać swoje uczucia oraz postaci na obrazkach, by pobudzić Michałka do takiego sposobu ekspresji.
9. Proszę wprowadzić sylaby na oddzielnych kartonikach, by można było nimi manipulować (pokazywać takie same na kartoniku i w książeczce) oraz odczytywać poza kontekstem ilustracji. Polecam "Sylaby inaczej", na których ze względu na biały wzór na czarnym tle dzieci lepiej koncentrują wzrok.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Strony: [1] 2
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!