Wróć do strony głównej.
Maja 04, 2024, 09:09:50 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: ZA, autyzm czy moze cos innego  (Przeczytany 11514 razy)
bajka
Newbie
*
Wiadomości: 2


« : Lipca 22, 2012, 03:32:40 »

Szanowni Panstwo

postanowilam napisac, poniewaz moj syn ma problemy z rozwojem mowy, a ja z jego poprawnym zdiagnozowaniem.
Jestesmy rodzina wielojezyczna - ja pochodze z Polski, maz z Francji, mieszkamy w Niemczech. Na poczatku stosowalismy OPOL, ale poniewaz mojego meza w domu prawie nie bylo, wiec poziom francuskiego u moich dzieci byl bardzo niski. Najpierw corka zaczela bardzo pozno mowic (w wieku lat 4) - j.niemiecki byl jej pierwszym jezykiem, ale teraz mowi juz dobrze w 3 jezykach, a pozniej porblemy z synem.
Otoz moje dziecko (syn) ma juz 7 lat. Zaczal mowic bardzo wczesnie - od niemowlaka gaworzyl duzo, tylko ze zawsze w sobie zrozumialym jezyku. W wieku od 1 roku zdarzalo mu sie wiele powtarzac, ale sam z siebie prawie nic - oprocz mama, tata, nie, juz, adj czy imie siostry.
Poza tym byl zawsze dzieckiem z ogromna energia, bardzo sprawny fizycznie. Na poczatku myslalam ze to ADHS i w tym kierunku szly ewentualne diagnozy psychiatry, ale w trakcie rozwoju jezyka ta nadmierna nadpobudliwosc sie uspokajala.
W czasie gdy byl problem z wzajemnym zrozumieniem, moj syn byl nadpobudliwy, nerwowy. To rowniez zaczelo sie zmieniac w trakcie rozwoju mowy, jednakze nigdy nie byl agresywny. Obecnie ta nerwowosc w pewnym sensie mu pozostala - potrafi jednakze dobrze nazwac swoje uczucia, powiedziec dlaczego go cos denerwuje i uspokoic sie, kiedy mu wytlumaczymy dlaczego jest tak a nie inaczej.
Zastanawia mnie jednak fakt, ze moj syn tak naprawde nigdy, albo bardzo rzadko plakal. Poniewaz jest dobrze rozwiniety motorycznie - upadki czy wypadki nie zdarzaly mu sie prawie wcale, czuje bol- kiedy sie uderzy skacze, pociera miejsce, przychodzi sie przytulic, jednak nie jest to placz. Roznilo go zawsze od pozostalych dzieci to, ze kiedy inne placza, bo czegos nie dostana, on sie denerwowal i krzyczal - to bylo kiedys, teraz potrafi juz po swojemu i zrozumiale powiedzec o co mu chodzi.
Dodatkowo jest dzieckiem bardzo spolecznym. Uwielbia towarzystwo dzieci, Slaszac ze dzieci sa na placu zabaw zaraz wyjrzy kto i sie przylaczy, czesto tez wychodzi sam i zaprasza do wyjscia inne dzieci. W srodowisku ktorego nie zna (przypadkowo spotkane dzieci na placu zabaw czy w poczekalni u lekarza) czesto znajduje sobie osobe, z ktora na krotko nawet moze sie wspolnie pobawic. Cieszy go bardzo, ze pojdzie do szkoly.
Sluch ma bardzo dobry - potrafic spiewac, nucic ulubione piosenki bez wiekszego falszowania.
Wylapuje zdania i wyrazy z piosenek, dopytuje sie co ktore znaczy.
Co mnie martwi:
- moj syn ma 7 lat teraz, ma dosyc spory wachlarz slownictwa w j.niemieckim, j.francuskim, bardo male w j.polskim (przestawilismy sie w domu tylko na francuski) oraz zna troche slow w j.angielskim - (?) - moze dlatego, ze w przedszkolu do ktorego chodzi grupa sasiednia ma j.angielski, a dzieci sie ze soba bawia
- ma problemy z budowaniem zdan w jakimkolwiek z ww jezykow - mowi w domu po francuski, zazwyczaj sa to zdania proste. Czesto chce mi cos opowiedziec, ale widze, jak chce, ale nie potrafi dobrac slow, poukladac. Z jego skladni domyslam sie co chce mi powiedziec, powtarzam z nim i poprawnie ukladam wyrazy w zdania, ale za kazdym razem jest to samo
- ma dziwna intonacje mowy - wczesniej praktycznie mowil tylko wysokimi tonami, teraz juz czesciej brzmi to normalnie, ale na placu zabaw z dziecmi, kiedy chce powiedziec czy zaproponowac cos w zabawie, slychac zazwyczaj krzyk, podwyzszony ton
- ma swiena pamiec wzrokowa, ale nie sluchowa - do niedawna mial problemy z nazwaniem kolorow, ale potrafil je napisac, a pozniej dopiero przeczytal. Potrafi juz czytac znane mu wyrazy - ale moim zdaniem ´nie na zasadzie skladania sylab czy liter, ale pamieci wzrokowej calego wyrazu.
- ma problemy z zapamietaniem cyfr - jezeli widzi cyfre np 6, to na pytanie jaka to cyfra najpierw wystawia 6 palcow, liczy je a pozniej dopiero mowi 'szesc' - potrafi za to dobrze przyporzadkowac liczbe palcow do cyfry napisanej, czy do liczby oczek w kostce do gry.
- jest dzieckiem ktore szybko sie zniecheca, kiedy widzi, ze cos dla niego moze byc za trudne.

Niestety tu w DE podczas proby zdiagnozowania mojego syna najpierw slyszalam podejrzenie o ADHS, a pozniej o Z.A.- podczas badan mojego dziecka na inteligencje, wynik byl rozny - na poziomie jakis 7 obszarow, 2 wyszly kiepsko, 3 byly w normie, a 2 pozostale poza norma w gore - niestety nie powiedziano mi jakie to byly obszary i czego dotyczyly. My nigdy nie zauwazylismy u syna jakis maniakalnych przyzwyczajen - wrecz przeciwnie, on bardzo lubi zmiany, nowe zabawki. Czesto sie tez przeprowadzalismy - za miesiac czeka nas kolejna przeprowadzka do Francji, juz na stale, z nadzieje, ze to pomoze w dalszym rozwoju mojego dziecka

Ale nadal mam powazne obawy co do szkoly i problemow ktore nadejda. Jest to wprawdzie szkola z programem pomocy dla dzieci z dys...
Nie wiem, czy Panstwo mieli podobny przypadek dziecka w swoim doswiadczeniu. Czy to jest rzeczywiscie ktores ze spektrum autyzmu? czy w jakikolwiek sposob moge mu sama pomoc.
Zapisane
mama
Newbie
*
Wiadomości: 4


« Odpowiedz #1 : Sierpnia 06, 2012, 08:49:30 »

DROGA MAMO!
CZY ZROBILA PANI WSZYSTKIE BADANIA?
BADANIE WZROKU,SLUCHU,KRWI (POZIOM BILIRUBINY W ORGANIZMIE,TOKSOPLAZMOMOZA,CHROMOSOMY...),BADANIE EEG (U MOJEGO TRZYLETNIEGO SYNKA ROBILISMY TO BADANIE PODCZAS SNU),POTEM KONSULTACJA Z NEUROLOGIEM,PEDIATRA,PSYCHOLOGIEM,NEUROLOGOPEDA,LOGOPEDA...PO WSZYSTKICH WIZYTACH BEDZIE MIALA JUZ PANI OBRAZ TEGO CO PANI DZIECKU DOLEGA I JAK MU POMOC...
PROSZE SIE POSPIESZYC I NIE ZASTANAWIAC NAD TYM CO MU JEST TYLKO JAK MU POMOC...ZYCZE POWODZENIA I TRZYMAM KCIUKI
Zapisane
bajka
Newbie
*
Wiadomości: 2


« Odpowiedz #2 : Sierpnia 08, 2012, 02:07:38 »

Oczywiscie, oprocz EEG wszystkie badania wyszly w normie. Jak pisalam, bylam tez u wielu specjalistow i ilu ich bylo, tyle diagnoz moje dziecko dostalo.
Dlatego  mieszkajac w panstwie obcym nam wszystkim, ciezko znalezc nam tu specjaliste, ktory moglby nas konkretnie poprowadzic w jednym kierunku. Biegam wszedzie bez sensu i nic nie przynosi skutkow. Dlatego licze na to, ze po wyjezdzie na stale do kraju jezyka przez nas uzywanego w rodzinie, sytuacja moze sie poprawic a przynajmniej latwiej bedzie znalezc kogos, kto poprawnie zdiagnozuje problemy mojego dziecka. Jak na razie do wyjazdu jeszcze 4 tygodnie.
Chcialabym tylko znalezc kogos z doswiadczeniem, kto moglby mi cos w miedzy czasie podpowiedziec odnosnie moich obserwacji i watpliwosci
Zapisane
Marta
Full Member
***
Wiadomości: 105


« Odpowiedz #3 : Sierpnia 09, 2012, 10:03:27 »

Dzień dobry, przepraszam, że z opóźnieniem odpowiadam na Pani pytanie, ale byłam na urlopie. Otóż, konieczna jest dokładna poznawcza diagnoza Syna wraz z oceną jego potencjału do nauki języka, ewentualnych problemów oraz wynikających z nich opóźnień. Na podstawie opisu zupełnie nie można stwierdzić, czy Syn posiada cech ZA, czy też Jego problemy wynikają z nieprawidłowo prowadzonej wielojęzyczności. Trzeba jak najszybciej doprowadzić do sytuacji, kiedy chłopiec zacznie się posługiwać JEDNYM językiem, ale w sposób systemowy. Konieczne jest zatem podjęcie decyzji, który język ma być dla dziecka językiem głównym i w tym języku rozpocząć terapię. Oczywiście, najlepiej, gdyby był to język matki. Niewątpliwie jednak konieczna jest dokładna diagnoza rozwojowa dziecka. Jeśli będzie Pani w Polsce, proszę się zgłosić do terapeuty Metody Krakowskiej (lista znajduje się na stronie www.szkolakrakowska.pl), na pewno uzyska Pani pomoc.

Pozdrawiam serdecznie.

Marta Korendo

Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!