Jestem w kropce. Co dalej?

Joanna__

Newbie

Wiadomości: 8

« : Kwietnia 19, 2011, 11:00:27 »

Szanowna Pani Profesor,

Moj syn skonczy w czerwcu 5 lat. 7 miesiecy temu zdecydowalismy sie zamieszkac na stale u meza w Maroku. Kiedy syn mial 3 lata zaczelam zauwazac u niego nieprawidlowosci w rozwoju mowy, zarowno produkcji jak i percepcji (ze sluchem wszystko w porzadku) a takze sposob bycia odbiegajacy od norm. Syn wykazuje cala game zachowan autystycznych, miedzy innymi:

- okazuje nieodpowiednie emocje (zachowuje sie nieadekwatnie do sytuacji)
- interesuje sie zabawa w towarzystwie tyko przez chwile po czym oddala sie i bawi sam
- brak wrazliwosci i taktu
- trudnosci w kontrolowaniu gniewu, niepokoju i agresji
- zapamietywanie dialogow z bajek i odtwarzanie wciaz tych samych scen (jak w transie)
- nie rozumie podstawowych norm zachowan, ktore doskonale rozumie juz jego 2 letni kuzyn (ze czegos nie wolno albo nie wypada)
- rozumie tylko wyuczone zarty
- kiedy maz probuje zainicjowac zabawe pilka w podrzucanie w trojkacie: maz, syn i jego maly kuzyn, syn z krzykiem opuszcza towarzystwo (wykazuje chec do rzucania pilki jedynie ze mna lub z mezem)
- mam wrazenie ze nie rozumie wielu pytan i polecen
- mowi 'dziwnie', nieco za glosno i niewyraznie, popelnia bledy i rzadko uzywa zdan zlozonych
- lubi liczby i litery, gre w puzzle, wszelkie komputerowy lamigowki dla dzieci
- wszystko rozumie doslownie, kazda scene w bajce traktuje bardzo powaznie

Poczatkowo myslalam, ze mam w domu malego indywidualiste, w czym utwierdzalo mnie otoczenie. Mialam nadzieje, ze kiedy dolaczymy do meza i bedziemy pelna rodzina syn sie zmieni, zacznie dojzewac. Mylilam sie. Dziecko zna wylacznie jezyk polski i kilka slow w jezyku arabskim (rozumie tez co nieco w jezyku meza). To zdecydowanie za malo jak na 7 miesieczny pobyt w tym kraju. Problem polega na tym, ze ja mowie do niego po polsku, do meza po angielsku, a otoczenie mowi do syna po arabsku lub francusku. Ta mieszanka jezykow i nowe srodowisko spowodowaly, mam wrazenie, cofniecie sie jego i tak zaburzonych umiejetnosci jezykowych.

Nie mam sie do kogo zwrocic, a przeciez za rok syn bedzie musial pojsc do szkoly. Nie planujemy przyjazdu do Polski, a tutejszy system edukacji nie bierze pod uwage ZA. Nikt sie takimi dziecmi nie przejmuje. Chcialam na poczatek zrobic u syna tomografie glowy, wprowadzilam tez diete bezglutenowa, bezmleczna i bezcukrowa. Od tej strony jestem dobrze zorganizowana. Nie wiem co bedzie dalej, jestem zrozpaczona. Zaluje, ze przed wyjazdem nie mialam zadnej wiedzy na temat ZA i nie zwrocilam sie o pomoc w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Pozostaje mi teraz prosic usilnie o pomoc za pomoca internetu.
Bede ogromnie wdzieczna za wszelkie wskazowki. Pozdrawiam serdecznie. Joanna Outada.

Chcialam dodac, ze jestem gotowa zakupic wszelkie pomoce edukacyjne dostepne w Polsce. Nie wiem tylko czy jezyk polski jest tu rozwiazaniem.


« Ostatnia zmiana: Kwietnia 19, 2011, 11:02:49 wysłane przez Joanna__ »	Zapisane