Wróć do strony głównej.
Maja 03, 2024, 12:08:43 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2
  Drukuj  
Autor Wątek: Moje coreczki  (Przeczytany 28312 razy)
Lena
Newbie
*
Wiadomości: 10


« : Lipca 17, 2014, 01:43:31 »

Pani profersor,

Jestem mama dwoch dziewczynek 8 letniej Zofii oraz 19 misiecznej Iwony.  Obydwie moje corki urodzily sie jako zdrowe dziewcznynki, normalnie rozwijajace sie (jak wowczas sadzilam).  W domu mowimy tylko po polsku. Dziewczynki maja kontakt z dziadkami i dalsza rodzina. Tozsamosc narodowa, mysle, ze jest zbudowana. 

Starsza corka bardzo pozno zaczela mowic (okolo 2 roku zycia). Teraz mowi dosc dobrze po polsku i angielsku.  Niestety slabo czyta, nie umie pisac od siebie.  Po polsku wogole nie umie czytac, ani pisac. Do tej pory czytamy jej do snu po polsku.  Bardzo lubie uczyc corke, lecz nauka trwa godzinami i czasami bywa meczarnia.  Praktycznie siedzimy przy stole caly wieczor nad praca domowa.  Obawiam sie, ze niestety moje metody byly malo efektywne.  Zosia miala wyciety 3 migdal, oraz zalozone saczki do obu uszu.  Na pewno byl problem ze sluchem i sluch monitorujemy.  Jest bardzo wspolpracujaca dziewczynka,  towarzyska i bardzo lubiana.

U drugiej corki juz pojawilo sie opoznienie mowy. Okazalo sie, ze mala ma podsluzowkowy rozszczep podniebienia, ktory zoperowalismy kilka tygodni temu (kilka miesiecy za pozno, ale nie zdiagnozowalismy na czas). Mysle, ze mala ma opoznienie mowy pomimo rozszczepu.  W wieku 5 miesiecy potrafila powtorzyc czysto "mama", "lala". W wieku siedmiu miesiecy spytana gdzie tata mowila czysto "nie ma" i pokazywala raczkami.  Teraz juz nie mowi wogole.  Wskazuje na wszystko palcem, umie nasladowac kotka i to by bylo na tyle.  Wykonuje polecenia, nasladuje nas we wszystkim, niestety nie w mowie.  "Bawi" sie ladnie z dziecmi na podworku kamyczkami, pilka.  Wie jak nalezy glaskac kotka, slucha moich zakazow i nakazow.  Pozdrawia sasiadow machajac do nich reka.  Rysuje kredkami kreski i kola, koloruje.  Lubi i zna kolory.  Slucha i patrzy w oczy, gdy jej opowiadam bajeczki.  Buduje z klockow wieze.  Gdy chce zwrocic nasza uwage, nawoluje nas, uzywajac "maaaaaa" w roznych intonacjach i wedlug niej my mamy rozroznic kogo potrzebuje Uśmiech.

Rozwoj mlodszej (pomijajac rozszczep) przebiega bardzo podobnie jak starszej  i widac, ze mowa jest calkowicie zablokowana.  Nigdy nie ogladalismy telewizji, nie sluchalismy radia, ale dzieci czasami ogladaly wybrane przez nas bajki i filmy na dvd oraz graly w gry na tablecie.  Rozumiem, ze musimy wspomogac rozwoj lewej polkuli, wiec wszystkie gadgety zostana usuniete Uśmiech z pola widzenia.

Mam taki metlik w glowie, ze  wzgledu na brak pomocy. Chyba jestem znana na calej wyspie, bo z moimi dziewczynami bylam wszedzie.  Byly diagnozy ADHD, dysleksji, wady sluchu, dwujezycznosc, itd lecz nikt tak na prawde niczego nie kontrektnego nie podal. Sama widzialam, ze pomoc tych specjalistow nie jest wiele warta i caly czas dzialalam na wlasna reke. Niestety, o metodzie krakowskiej dowiedzialam sie dopiero teraz.  Po przeczytaniu pani publikacji wszystko ma wiekszy sens i rozumiem popelnione bledy wychowawcze. Moje pytanie brzmi, czy jest szansa, ze sama dam rade ulozyc program dla dzieci, jezeli zakupie pani pomoce naukowe?  Do Polski niestety nie latamy, bo nie mamy tam rodziny, ale gdyby ktos sprawdzony zechcial sie nami zajac, na pewno bym poleciala.  Jezeli jest ktos na forum kto zechcial by nam pomoc, poradzic bardzo prosze o pomoc i z gory dziekuje.

Mama
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #1 : Lipca 18, 2014, 08:47:51 »

Droga Mamo Zosi i Iwony, jeśli mieszka Pani w Anglii w pobliżu Londynu, warto określić rozwój poznawczy dziewczynek w ośrodku w Luton, jeśli nie musi sobie Pani poradzić sama, co jest możliwe choć wymaga konsekwencji i silnej woli ze strony Pani.
Szkoda, że Zosia nie uczyła się czytać w języku polskim, PIERWSZY JĘZYK DZIECKO MUSI POZNAĆ W PEŁNI ( w mowie i piśmie) by uczyć się z powodzeniem kolejnych języków.
Sądzę, że dziewczynki mają opóźniony rozwój mowy, a to oznacza zagrożenie dysleksją, dlatego podczas nauki czytania trzeba uzbroić się w CIERPLIWOŚĆ.
Polecam dla Zosi:
1. Podręcznik i ćwiczenia do klasy pierwszej "Kocham szkołę" - www.wir-wydawnictwo.com)
2. Jako ćwiczenia wspomagające "Moje sylabki" z tego wydawnictwa lub "Sylaby inaczej" wydawnictwa konferencji logopedycznych.
3. Pisanie dziennika wydarzeń - jest gotowy w Wydawnictwie Wir. Na temat dwujęzycznego wychowania może Pani poczytać w zakładce "do pobrania" na  stronie  www.konferencje-logopedyczne.pl
  oraz w blogu – dr Elżbiety Ławczys – www.dwujezycznosc.blogspot.de

Dla Iwonki:
  1. "Moje pierwsze słowa (www.wir-wydawnictwo.com).
2. "Słucham i uczę się mówić" najpierw Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze" a potem, gdy tylko pojawi się spontaniczne powtarzanie kilku samogłosek lub wybranych wyrażeń dźwiękonaśladowczych należy natychmiast włączyć- "Sylaby i rzeczowniki" oraz "Sylaby i czasowniki l. pojedyncza", 10-15 minut dziennie (www.arson.pl). Istotne, by dziecko słuchało w słuchawkach, w celu eliminacji innych bodźców słuchowych. Słuchanie można podzielić na dwie lub trzy sesje. Do ćwiczenia powtarzania samogłosek można zastosować układankę "Gdzie jest A?" oraz "Samogłoski" (www.konferencje-logopedyczne.pl). Po wysłuchaniu programu oglądamy, "czytamy" z dzieckiem książeczki sylabowe "Kocham czytać" (www.we.pl), by stymulować powtarzanie, słuchanie i koncentrację na obrazie połączonym z mową


Jeśli zobaczy Pani, że jednak lepiej by ktoś przez kilka dni pokazał jak ćwiczyć można pokazać dzieciom Kraków, smoka wawelskiego i skorzystać z intensywnych ćwiczeń (codziennie po godzinie dla każdej) .

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Lena
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #2 : Sierpnia 19, 2014, 10:23:32 »

Dziekuje bardzo za odpowiedz.  Umowilam sie na konsultacje z pania w Krakowie w kwietniu. Teraz czekam na dokladniejsza date, aby zarezerwowac bilety i hotel.

Od miesiaca wprowadzam program dla Iwonki, bo na jej rozwoju w tej chwili sie koncentruje.  Z Zosia zaczne cwiczyc od wrzesnia.  Czekam na materialy i pomoce edukacyjne z Polski.

Jezeli chodzi o Iwonke bardzo sie martwie, gdyz nie ma postepow w mowie.  Poslugujemy sie tylko i wylacznie jezykiem migowym i Iwonka bardzo lubi wprowadzac nowe znaki migowe kazdego dnia.  Zauwazylam, ze znacznie poprawila sie koncentracja.  Iwonka bardzo lubi sluchac bajek, ktore jej opowiadam i czytam.  Sama nam "opowiada" wiele historii, ktore sie wydarzyly, np na wycieczkach, ale wszystko w jezyku migowym.

Jest jeszcze problem rozszczepu podniebienia miekkiego.  Wyglada na to, ze Iwonka nie umie ani ukladac jezyka, ani ust, by uzyskac gloski.  Raz udalo sie nam uzyskac "be" wiec jest w stanie uzyskac odpowiednie cisnienie w buzi i fizycznie jest gotowa do pracy po zabiegu (17 czerwiec).  Postepy jednak male.  Udaje nam sie powtarzac "a".  Czy moglaby pani zaproponowac jakies cwiczenia w tym zakresie?

Bardzo dziekuje.
Mama Iwonki

Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #3 : Wrzenia 11, 2014, 02:54:37 »

Droga Mamo Zosi i Iwonki, fakt, że młodsza Córeczka chętnie uczy się znaków migowych świadczy o tym, że bardzo potrzebuje narzędzia do komunikacji. Dlatego też, tak ważne są ćwiczenia słuchowe ( W SŁUCHAWKACH), które uaktywnią wzorce artykulacji. Iwonka musi uczyć się mowy, by funkcjonować prawidłowo w swoim środowisku, to jst ważne nie tylko dla rozwoju intelektualnego, ale także emocjonalnego.
Nie wiem, czy sobie Pani sama poradzi wywoływaniem głosek w sylabach, ale może Pani spróbować korzystając z z pomocy "Samogłoski" oraz książki "Metody wywoływania głosek". Jednak najważniejsze są wzorce słuchowe, które w programie "Słucham i uczę się mówić" są prezentowane dziecko w zwolnionym tempie, co ułatwia odbiór i naśladowanie.

Proszę pamiętać, że znaki migowe są oczywiście dla Iwonki łatwiejze, ale im więcej skutecznej komunikacji migowej, tym mniej werbalnej.

Gesty artykulacyjne bardzo ułatwiają dziecku osiągnięcie prawidłowego ułożenia ust, koniecznego do artykulacji. Także wczesna nauka czytania ułatwia "przywołanie" właściwego ułożenia narządów artykulacyjnych.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Lena
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #4 : Wrzenia 29, 2014, 07:41:41 »

Pani Profesor, bardzo dziekuje za odpowiedz.  Nastapila u nas mala poprawa z mowa.  Iwonka zaczela samowolnie wypowiadac i powtarzac slowka "rura", "alarm", "dziura", "kamera" i "brama" i wiele innych, trudnych jednak do zrozumienia. Wiec jakis tam postep jest.  Starszej corki pierwszym slowkiem bylo rowniez slowlo "dziura".  Prowadzimy dzienniczek. Iwonka uwielbia swoj zeszycik. Wklejamy do niego obrazki, zdjecia i podpisy.  Uczymy sie czytania dzwiekow zwierzat.  Bardzo duzo jej czytam wieczorem przed snem.  U nas w domu panuje bezwzgledna cisza, wiec Iwonka na pewno nie jest rozproszona innymi odglosami.  Materialy do sluchania tez juz do nas doszly.

Corka absolutnie uwielbia wszystkie cwiczenia i wszystkie polecenia wykonuje.  Gdy wprowadzalam nowe znaki migowe, wprowadzilam je w jezyku polskim i angielskim, gdyz chcialam aby Iwonka mogla sie porozumiec z obcymi (bylo to dwa miesiace temu).  Wczoraj Iwonka mowila do mnie po angielsku "more" proszac o dokladke.  W domu zawsze rozmawiamy tylko w jezyku polskim.  Zauwazylam rowniez, ze gdy rozmawiam z sasiadami po angielsku, corka siedzi cicho w wozeczku i slucha naszych rozmow nie spuszczajac z nas oka.  Potrafi tak przysluchiwac sie do 30 minut zanim pobiegnie bawic sie z dziecmi! Wiem, ze bardzo by chciala mowic, ale nie potrafi.  Niestety slowa wypowiadane przez Iwonke sa bardzo znieksztalcone, ale juz powtarza, wiec nastapil przelom i mala jest gotowa do dalszej pracy logopedycznej.  Najgorsza jest ta niepewnosc, czy wszystkie narzady w buzi potrzebne do prawidlowej artykulacji dzialaja prawidlowo i to, ze ciazy nad nami widmo kolejnej operacji, gdyby okazalo sie, ze jednak nie dzialaja jak powinny.
Pozdrawiam wszystkie mamy, ktore pracuja z dzieciakami w domu oraz caly zespol MK.
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #5 : Wrzenia 29, 2014, 10:31:50 »

Droga Pani Leno, proszę pamiętać, że gdy Iwonka mówi do do Pani np. "more", powinna Pani powiedzieć , "chcesz jeszcze, chcesz więcej", aby dziewczyna uczyła się, że w domu jest zawsze język polski.
Bardzo serdecznie pozdrawiam.
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Lena
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #6 : Padziernika 24, 2014, 09:58:32 »

W domu zawsze mowimy po polsku, nawet przy odrabianiu lekcji, wiekszosc polecen wydaje do corki w jezyku polskim.  Jest poprawa z czytaniem u Zosii, w obu jezykach. Nadal kulejemy z pisaniem od siebie.

Iwonka slucha nagran w sluchawkach bez problemu.  Wykonuje wszystkie polecenia bezblednie i z ochota.  ma rutyne i jej sie trzyma kazdego dnia.  W dzien cwiczy z tata, po poludniu ze mna.  Niestety nadal nie ma poprawy z mowa.  Ilosc slownictwa sie nie zmienila od miesiaca.  Sa pojedyncze niezrozumiale slowka. Nie ma czasownikow.  Artykulacja bardzo, bardzo slaba.  Nadal zdmuchuje swiece nosem i to z ogromnym impetem.  Mi by sie nigdy to nie udalo.  Cwiczy spiewanie "Sto lat" na swoje 2 urodziny, jednak tylko melodia jej wychodzi.   Aparat mowy nie jest rozwiniety i nie widze poprawy, pomimo cwiczen jezyka. Czas biegnie jak szalony a postepow brak.
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #7 : Padziernika 27, 2014, 12:38:51 »

Droga Pani Leno, postępy nie nastąpią w błyskawicznym tempie, Iwonka, a właściwie jej mózg  potrzebuje czasu na zapamiętanie i przetworzenie informacji, a także na rozdzielenie dwóch kodów językowych. Musi się Pani uzbroić w cierpliwość, wybór dwujęzyczność dla rodziców oznacza zawsze dodatkową pracę.
Z tych niezrozumiałych słówek, które Iwonka powtarza za 3,4 miesiące powstaną zrozumiałe wyrazy. Córeczka już teraz wie, co mówi to tylko otoczeniu trudno jest zrozumieć.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Lena
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #8 : Padziernika 28, 2014, 02:52:32 »

Bardzo dziekuje za odpowiedz i podtrzymywanie nadziei.  Iwonka uwielbia pani ksiazeczki, ktore 'obsesyjnie' czytamy calymi dniami.  Sluchamy rowniez w sluchawkach 3 razy dziennie po 3 ksiazeczki: "Samogloski...", "Wyrazenia..." oraz  "Trudne gloski".  Iwonka absolutnie to uwielbia.   Cwiczymy rowniez "Gdzie jest jest a?"  Mamy juz samogloski. Iwonka jeszcze nie powtarza samoistnie, ale poproszona chetnie nasladuje.  Reszta wyrazow nadal pozostaje niezrozumiala. 

Dzisiaj mialysmy spotkanie z lokalna logopedka (anglojezyczna). Byla pod ogromnym wrazeniem pracy, jaka wykonuje z Iwonka, przede wszystkim pracy metoda krakowska.  Nie mogla wyjsc z podziwu jak radosnym dzieckiem jest Iwonka i chetnym do pracy (a to tylko kilka tygodni przygody z metoda krakowska).

Z calego serca pani dziekuje za te wszystkie pomoce.

Pozdrawiam

Lena
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #9 : Padziernika 30, 2014, 04:39:46 »

Droga Pani Leno, bardzo dziękuję za wieści, mam nadzieję, że Pani list pomoże także innym Mamom.
serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Lena
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #10 : Listopada 14, 2014, 08:43:35 »

Dzisiaj kilka zdan o postepach Zosi.  Po kilku tygodniach intensywnej nauki czytania sylab, Zosia czyta ksiazeczki Iwonce w jezyku polskim.  Nie przypuszczalam, ze tego sie doczekam i to tak szybko. Oczywiscie sa to proste opowiadania, a ze ja nie moge czytac Iwonce 24 godzin na dobe, wiec Zosia mnie zaczela wyreczac. 

Zosia rowniez poczynila ogromne postepy w szkole.  Mysle, ze do konca roku nadrobi wszystkie zaleglosci. Z dziecka wiecznie "bujajacego w oblokach" stala sie bardzo skupiona i zdeterminowana na wykonaniu zadania dziewczynka.  Chce rowniez napisac, ze zaczelismy bardzo duzo rozmawiac o Polsce, o naszej przeszlosci w Polsce.  Zaczelismy zachwalac polskosc, zgodnie z pani wskazowkami.  Pewnego dnia Zosia powiedziala do mnie "wiesz mamo, mysle, ze ten polski mi tak pomaga, ze ja wszystko teraz wiem i umiem".  Tak sie ciesze, ze trafilam na pani publikacje, bo nigdy by mi do glowy nie przyszlo, ze "blokuje" moje dzieci i ich rozwoj naciskajac na nauke jezyka angielskiego i obcej kultury, co przynosilo efekt odwrotny od zamierzonego.  Jeszcze rok temu dostawalysmy diagnozy o ADHD, autyzmie, niedorozwoju intelektualnym i obciazeniu genetycznym (!!!!), co zreszta bylo dla mnie kompletna bzdura, ale wciaz szukalam powodu, jej 'nieobecnosci'  i zagubienia.  Boli mnie tylko to, ze nikt nie mowi o problemie dwujezycznosci.  Caly czas slysze, ze dzieci sa jak gabki, ze chlona oba jezyki a jak ogromny jest zawod i bol rodzica, gdy okazuje sie ze jego dziecko nie jest ta gabka. Strach pomyslec, ile dzieci nigdy nie osiagnie swojego potencjalu...

Bardzo dziekuje za pani prace nad dwujezycznoscia i pozdrawiam wszystkich na forum. 

Lena
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #11 : Listopada 21, 2014, 05:39:31 »

Droga Pani Leno, dziękuję z list tak wspaniałe wieści. W przyszłym tygodniu jadę na konferencję "Dwujęzyczność w teorii i praktyce", zacytuję Pani list. Obawiam się, że najwięcej szkody przynosi nieuzasadniona wiara polskich rodziców w wiedzę zachodnich specjalistów.
Mam nadzieję, że Pani doświadczenie pomoże innym mamom, czytającym forum.
Serdecznie pozdrawiam, także Zosię i Iwonkę. Może kiedyś Zosia zostanie logopedą.

Jagoda Cieszyńska
Zapisane
Lena
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #12 : Grudnia 11, 2014, 08:27:32 »

Pani Jagodo,
Iwonka troszeczke lepiej wymawia niektore gloski, ale wyrazy, ktore wypowiada (a jest ich niewiele) sa znieksztalcone , np. "tak" brzmi u niej jak "wa", "mam wa la" to "mam dwa lata".  Nadal chetnie pracuje, bardzo lubi czytac pani ksiazeczki i wykonywac wszystkie cwiczenia.  Niestety nie chce sluchac juz w sluchawkach.  Zna dobrze "Samogloski" i "Wyrazenia ...", ale "Trudne gloski" nie zostaly opanowane.   Mysle, ze jest juz znudzona, albo sa dla niej za trudne.  Bardzo prosze o dalsze wskazowki terapeutyczne.
Dziekuje i pozdrawiam .
Lena
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #13 : Grudnia 11, 2014, 09:41:25 »

Droga Pani Leno, proszę się nie martwić, że wypowiedzi są zniekształcone, tak się przecież w rozwoju mowy dziecka dzieje. Ważna jest intencja komunikacyjna, rozumienie i umiejętność zadawania pytań. Trudne głoski są jeszcze za trudne, proszę skorzystać z czterech zeszytów z rzeczownikami i jednego z czasownikami ("Sylaby i rzeczowniki" "Sylaby i czasowniki - l. pojedyncza"). Codziennie inna płytka.
Warto też skorzystać z układanek z wyrażeniami dźwiękonaśladowczymi (może Pani zobaczyć na filmie z Tytusem - You Tube na naszej stronie). Układając obrazki dziecko chętniej wypowiada słowa. Proszę pamiętać, że dziecko musi działać, by mówić.
serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Lena
Newbie
*
Wiadomości: 10


« Odpowiedz #14 : Stycznia 13, 2015, 02:41:29 »

Witam po przerwie swiatecznej.  Chcialam napisac o postepach Iwonki, po kolejnych tygodniach cwiczen.  Iwonka chce juz coraz wiecej powtarzac, choc wiekszosc sylab nie jest jeszcze artykulowana poprawnie.  Udalo nam sie kilka razy przylapac ja na "czytaniu" i wyraznie slyszelismy wiekszosc glosek, z ktorymi normalnie ma problem (be, pe).  Wiec, duza ulga i pozwala mi to miec nadzieje, ze to apart mowy jest naprawiony.  Nadal przebojem w domu sa przygody Janka i Jagody (to juz kilka miesiecy nieustannej fascynacji ksiazeczkami).  Tak wiec pracujemy dalej i czekamy cierpliwie na dalsze postepy. 
Pozdrawiam
Lena
Zapisane
Strony: [1] 2
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!