Wróć do strony głównej.
Maja 02, 2024, 05:51:14 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: 20 miesieczny chlopczyk mowi bardzo mało  (Przeczytany 18409 razy)
ZatroskanaMama
Newbie
*
Wiadomości: 3


« : Stycznia 28, 2015, 03:33:38 »

Witam Panią Profesor,

jestem mamą 20 miesięcznego chłopczyka, który bardzo mało mówi. Jedyne słowa jakie wymawia to: daj,
mama, tata, papaj (papaja), nanan (banan), anana (ananas), jach (jasno), adaj (adaś - imie brata), iść (liść), nie i ach (czyli tak). Do tego dochodzi trochę dźwiękonaśladowczych ale niektore sa tak wymawiane, ze ciezko sie domyslic o co chodzi np. wa wa to niby kwa kwa. Do tego martwie sie bo mam wraznie ze mało rozumie. Nie wiem na jakie pytania powinno odpowiadac dziecko w tym wieku ale czasem mi sie wydaje, ze synek wielu pytan kierowanych do niego nie rozumie.
Jeśli chodzi o zachowanie to:
- synek jest dzieckiem pogodnym i lubi sie przytulac
- jest ze mna (mama) bardzo mocno zwiazany ale bez problemu zostanie tez sam z tata. Gorzej z innymi czlonkami rodziny, nie chce z nimi zostawac.
- chetnie bawi sie w udawanie zwierzatek np. chodzi na czworakach i szczeka jak piesek , zacheca nas do tego bysmy tez byli pieskami. Podobnie robi gdy bawi sie w krowke lub ptaszka.
-bawi sie w gotowanie, miesza w garnkach i zauwazylam ze mnie nasladuje np. widzialam jak udawal, ze sypie sól i tak smiesznie ruszal paluszkami
-bardzo lubi patrzec przez okno,
-układa czasem klocki i takie drewniane tablice gdzie trzeba dopasowac zwierzatko we wlasciwy otwor. ma tez taka z autkami i tez potrafi dopasowac ksztalt. bez problemu dopasuje kształty w sorterze.
- ksiazeczki przeglada ale mam wrazenie ze bez wielkiego entuzjazmu i dlugo sie na nich nie skupia (ile powinno dziecko w tym wieku sie skupiac). mimo to codziennie oferuje mu cos do ogladania i czytania
- pokazuje palcem ale robi to jakby niedbale i od niechcenia. Czasem tylko, gdy sie czyms zainteresuje, potrzyma palec dluzej zebym na pewno zobaczyla to co on widzi. nie zawsze tez podaza za moim palcem. musze powtorzyc kilka razy zeby popatrzyl.
- pokazuje czesci ciala ale  np. nogi i stopy zawsze pokazuje na stopy. nie ma problemu z wlosami. zebami, glowa, uszami , oczami czy jezykiem ale juz policzki jakby nie do konca byl pewien gdzie sa. brzuch. plecy, pupa, pepek i inne tez pokaze. czasem nie chce wspolpracowac i poproszony zwyczajnie mnie ignoruje. dopiero jak powtórzę kilka razy to cos tam pokarze.
-kontakt wzrokowy ma dobry. patrzy mi w oczy czesto.
Dodam, ze mieszkamy za granica i nie wiem gdzie moglabym udac sie po ewentualna diagnoze. Pytalam lekarki gdy synek mial 18 mies ale ona dala mu tylko ukladanki do zabawy (wykonal cwiczenie ) oraz klocki (ulozyl) i powiedziala, ze nie widzi nic niepokojacego a nawet zauwazyla, ze na klockach skupil sie dlugo jak na swoj wiek (faktycznie byly kolorowe i sie mu podobaly). Rodzina męza tez uwaza, ze zwariowalam i wmawiam dziecku problemy. Pewne rzeczy jednak nie daja mi spokoju i dlatego napisalam do Pani. Czy to moze byc autyzm? A moze jakies inne zaburzenie? Czy moge synkowi sama pomoc? Zamowilam juz zestaw slucham i ucze sie mowic (wszystkie ksiazeczki) tylko nie wiem od czego zaczac. Czy najpierw synek ma tylko sluchac czy warto jeszcze robic z nim cwiczenia przy stoliku.
pozdrawiam
Ewa
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #1 : Lutego 07, 2015, 01:49:56 »

Droga Pani Ewo, Synek mówi zbyt mało, by mógł rozwijać myślenie i rozumieć pytania i dłuższe wypowiedzi dorosłych. Dlatego niechętnie ogląda książeczki, bo nie zawsze rozumie. To wystarczający powód, by rozpocząć stymulację rozwoju mowy.
Synek powinien znać około 250 słów, choć są także dzieci, które w tym wieku mówią rozbudowane zdania gramatycznie poprawne. Z pewnością powinien już łączyć słowa i budować zdania dwu i trzyelementowe, powinien rozumieć proste pytania: kto? co?, jaki?, gdzie? z kim? kogo? czego nie ma?
W Pani liście  nie ma opisu  żadnych niepokojących zachowań, które mogłyby wskazywać na zaburzenia ze spektru autyzmu, ale nie wiem, czy nie ma wybiórczości pokarmowej, jak reaguje na zmiany, czy je łyżką i widelcem, czy pije sam z kubka. W tym wieku wszystkie te umijętności są ważnymi oznakami prawidłowego rozwoju.
Na temat dwujęzycznego wychowania może Pani poczytać w zakładce "do pobrania" na  stronie  www.konferencje-logopedyczne.pl oraz w blogu – dr Elżbiety Ławczys – www.dwujezycznosc.blogspot.com   
Na stronie www.szkolakrakowska.pl w zakładce "do pobrania" znajdzie Pani artykuły dotyczące dwujęzyczności.
Paradis, J., Genesee, F., & Crago, M. (2011). Dual Language Development and Disorders: A handbook on bilingualism & second language learning. Baltimore, MD: Paul H. Brookes Publishing.
Rodzice-migranci nie powinni używać języka kraju przyjmującego komunikując się z dzieckiem. Nie ma żadnych naukowych dowodów na to, że używanie obcego języka wpływa na lepszą znajomość tego języka u ich dzieci.
Kohnert, K., (2008) Second Language Acquisition: Success Factors in Sequential Bilingualism, ASHA Leader.
Gdy dziecko buduje drugi język na bazie pierwszego, oba języki na tym korzystają. Znaczące ryzyko pojawia się w sytuacji, kiedy dochodzi do utraty pierwszego języka, w szczególności, gdy nie jest on językiem większości.
Baker, C. (2007) A Parents’ and Teachers’ Guide to Bilingualism (3rd Edition). Buffalo, NY: Multilingual Matters.
Przyswajanie drugiego języka jest bardziej efektywne, gdy odbywa się  na fundamencie
pierwszego.

Niezwykle ważna dla prawidłowego rozwoju dziecka jest eliminacja  prawopółkulowych stymulacji,  co oznacza CAŁKOWITĄ rezygnację z telewizji, nie może ona być włączona, mimo, że dziecko nie patrzy na ekran. Należy zrezygnować z radia, komputera, gier w telefonie komórkowym, radia w samochodzie.    Chodzi o to, że dźwięki płynące z medium nie pozwalają dziecku na słuchanie mowy z otoczenia, uczenia się prowadzenia NAPRZEMIENNEJ ROZMOWY i rozumienia społecznych przekazów niewerbalnych (mimika, wyraz oczu itp).
Najważniejsze zalecenia do pracy  terapeutycznej: Słuchanie wypowiedzi językowych Program Słucham i uczę się mówić - Samogłoski i wykrzyknienia, Wyrażenia dźwiękonaśladowcze,  po pojawieniu się pierwszych samogłosek i wyrażeń dźwiękonaśladowczych wprowadzane są Sylaby i rzeczowniki oraz Sylaby i czasowniki l. pojedyncza, 20 minut dziennie (www.arson.pl). Istotne, by dziecko słuchało w słuchawkach, w celu eliminacji innych bodźców słuchowych. Słuchanie można podzielić na dwie lub trzy sesje.
Po wysłuchaniu programu wspólnie z dzieckiem oglądamy ilustracje w zeszytach "Kocham czytać" i staramy się by dziecko powtarzało sylaby. Warto też bawić się z użyciem obrazków przedstawiających różne sytuacje nazwane samogłoskami i wyrażeniami dźwiękonaśladowczymi ("Samogłoski" "Czytanie symultaniczne - wyrażenia dźwiękonaśladowcze" - www.konferencje-logopedyczne.pl). "Moje pierwsze słowa (www.wir-wydawnictwo.com).
   Ponieważ brak mowy wpłynie na dalszy rozwój intelektualny dziecka, także emocji i zachowań społecznych, budowanie systemu językowego jest priorytetem w terapii. 
Ćwiczenia rozwojowe, dla dzieci od 3 miesiąca do 6 roku życia  są opisane w książce "Wczesna interwencja terapeutyczna" - www.we.pl oraz w książce "Metoda Krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci" (www.konferencje-logopedyczne.pl).

Proszę napisać, czy Synek zaakceptował słuchawki, czy powtarza samogłoski i wyrażenia dźwiękonaśladowcze.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
ZatroskanaMama
Newbie
*
Wiadomości: 3


« Odpowiedz #2 : Marca 17, 2015, 10:42:05 »

Witam ponownie Pani Profesor,

Bardzo dziekuje za szybką odpowiedz. JUz spiesze z wyjasnieniami.

Po pierwsze chcialam napisac, ze sluchamy w sluchawkach dopiero od 2och tygodni bo musialam dosc dlugo czekac na przesylke ale juz widze postepy.
Synek zaczyna mowic wyraznie troche słow np. dzisiaj lub dziś, citaj (czytaj), pij (powtarza po mnie gdy daje mu kubek), daj mi lub daj (czy to normalne, ze synek mowi "daj" zarowno gdy cos chce jak i wtedy gdy komus cos sam daje?), powtarza imiona (Adaś wczesniej mowił Adaj oraz Rysiek - to wujek przy czym r jest takie jakby niepełne), tiutaj (tutaj), ten, tam, tu, kij, gadaj (gdy zwraca sie do gaworzącego brata), rysz (ryż) itd. Wiem, ze na jego wiek to ciagle malo ale kazdy postep bardzo mnie cieszy. Wyrazenia dziekonasladowcze tez wymawia coraz lepiej np. kwa kwaj, hau hau, muu, beee beee, meee, jał (miau), gęgę, i inne .  Takie calkiem trudne slowa mowi po swojemu np. łabaj zamiast łabądź. Część tego co ja mowie po prostu powtarza np. gdy mowie pij on po mnie powtarza ale mowi tez calkiem spontanicznie np. na zakupach wyciagnał ryż i powiedzial: rysz mimo iz na pewno dawno ryzu nie jadl. Musial wiec po prostu pamietac to slowo sprzed paru miesiecy.
Po drugie synek jakby "gaworzy". Nie wiem czy powinnam sie niepokoic czy po prostu z opoznieniem przechodzi tę fazę ale czasem mowi do siebie: papa baba dada oraz bardziej skomplikowane dzwieki. Slucha sie tego prawie jakby mowil w obcym jezyku ale wiem, ze te dźwięki nie maja znaczenia. Nie wiem jak to nazwac. Cos jakby cwiczyl język.

Po trzecie- polubil ksiazeczki. Codziennie ogladamy Kocham czytac oraz czytamy jakies krotkie bajeczki. Sam je przynosi i mowi: citaj (czytaj). Chce tez ogladac obrazki i by mu pokazywac i nazywac przedmioty. Czasem probuje powtarzac np. pika to piłka, jajo i inne. Zaczyna tez rozpoznawac samogłoski (gdy widzi jakis napis to pokazuje te ktore zna) ale jeszcze nie bardzo rozróżnia sylabki tzn. czase, probuje i mowi: pa ale np. gdy widzi pi. Chyba jeszcze po prostu nie pamieta.

Po czwarte - jedzenie. Synek nigdy nie mial problemow z jedzeniem. Od poczatku rozszerzenia diety stosujemy BLW co oznacza, ze synek jadł sam (najpierw rekami) odkad samodzielnie siedzial i wrecz budzil zachwyty w otoczeniu gdy majac 9 mies samodzielnie  gryzl dziąsłami twarde jabłko (nie majac przy tym ani jednego zeba!). Od poczatku jadał tez chleb ze skórkami, rozne owoce (miekki i twarde), makaron, ryż, ziemniaki, jogurty a nawet majac 8 mies bral sobie rodzynki miedzy paluszki i sie zajadal nimi. Nie lubi jedynie żółtego sera. Po roczku dałam mu sztućce i początkowo sie frustrował ale szybko opanowal jedzenie nimi i teraz powiedzialabym, ze jest bardzo sprawny. Pije z normalnego kubka juz od bardzo dawna. Nigdy nie mial butelki ani niekapków, ktorych nie lubił. Jedynie co zmienilo sie niedawno to po wizycie rodziny synek zaczal troche grymasic i domagac sie słodyczy. Wczesniej unikalam ich jak ognia a teraz stoi pod szafka i czesto nie chce obiadu bo mysli, ze dostanie ciastko. Oczywiscie prosiłam rodzinę by go nie karmili slodyczami ale robili to za moimi plecami i teraz synek niestety domaga sie słodkości. Takze tesciowa nie chciala slyszec o tym, ze synek je zupe samodzielnie (bo przeciez zawsze troche mu pokapie po ubranku) i karmila go podczas swojej wizyty. Potem synek mial właśnie okres ze chcial byc karmiony zamiast jesc samodzielnie ale juz na szczescie mu przeszlo.

5. Uzywamy w domu tylko jezyka polskiego Uśmiech

6. Jesli chodzi o reakcje na zmiany to ciezko mi odpowiedziec jednym zdaniem. Synek nie jest w zaden sposob przywiazany do jakiegos ukladu w domu tj. mozna zmienic ulozenie rzeczy i nie ma problemu. Niestety ma np. jedna ulubiona czapke i nie chce innej. Albo gdy na zime zalozylismy spiworek w wozku to plakal przez prawie godzine bo go nie chcial . tak samo bylo gdy kupilismy mu pierwsze butki (tuz przed roczkiem) - musialam je cos 2 tygodnie wozic w wozku zanim dal je sobie zalozyc. Zgodzil sie dopiero jak zobaczyl, ze na placu zabaw inne dzieci maja buciki i wtedy sam mi przyniosl zebym mu je zalozyla. Zazwyczaj po takim jednorazowym protescie potem jest dobrze ale jesli czegos nie chce np. kaputra na glowe to moze plakac nawet 40-60 minut. Wydaje mi sie, ze to troche dlugo i nie wiem czy to na pewno normalne. Ogolnie te histerie troche mnie martwia bo naprawde sa silne.

7. Jesli chodzi o telewizor to nie ogladamy ani nie sluchamy radia ale korzystam z komputera jak z telefonu (skype) wiec jest on wlaczony przez caly dzien na wypadek gdyby ktos z rodziny "dzwonil". Nie plyna z niego zadne dzwieki, tylko po prostu stoi na stole. Nie wiem czy powinnam go mimo to wylaczac co byloby pewnym problem choc oczywiscie rozwoj synka jest najwazniejszy. A może wystarczy ze nic na nim nie slucham.

8. Mam pytanie. Synek ma starszego polskojęzycznego kolege. Ten chlopczyk ma 4 latka i po polsku mowi  ladnie pod wzg gramatyki i ma naprawde bardzo duzo zasob slow  i wyrazen (np. mowi "ze względu na...", "zmatowiały", "pogłębiający" i uzywa wielu trudnych słow) , potrafi pieknie opowiedziec o wszystkim co sie działo wczesniej i w ogole widac, ze rodzice dbaja o rozwoj jezyka . Niestety troche sepleni i nie mowi prawie wcale R. Czy to, ze moj synek go slucha moze poglebiac jego problem z mową? jesli tak, jak rozwiazac te sytuacje.  Nie chcialabym rezygnowac z tej przyjazni bo synek naprawde uwielbia naszego sasiada i nasladuje go we wszystkim. Widac, ze starsze dziecko jest dla niego jak guru Uśmiech Nawet od dawna juz nie chcial siedziec w krzeselku do karmienia bo zauwazyl, ze kolega siedzi jak dorosli na duzym krzesle. Albo zauwazyl, ze nasz sasiad sam sie ubiera i rozbiera i synek teraz cwiczy zakładanie butow, czapki, spodenek. Widac, ze ta przyjazn jest dla mojego malucha niezmiernie ważna. Zaczełam wiec im obojgu pokazywac zeszyty Kocham czytac majac nadzieje, ze moze pomogę naszemu sasiadowi nauczyc sie poprawnej wymowy. Niestety on zna literki i czesto widzac np. PA mowi: pe - a zamiast pa choc ostatnio juz jest lepiej i coraz częściej czyta jak nalezy.  rozroznia juz sylaby z P i M i potrafi je napisac na kartce z pamieci jesli go o to poprosze ale zdarza sie, ze ja mowie: napisz PA a on pisze i mowi do siebie: pe - a.

9. Synek jest ogólnie bardzo towrzyskim dzieckiem ale zauwazylam, ze nie zawsze wie jak włączyć się w zabawe innych dzieci np. podchodzi i próbuje łaskotać inne dzieci a one zaskoczone go odtracaja. Czy powinnam ingerowac czy po prostu dac mu szanse samemu nauczyc sie wlasciwego zachowania.

Wydaje mi sie, ze napisalam wszystko.
gorąco pozdrawiam
Ewa
« Ostatnia zmiana: Marca 17, 2015, 10:59:47 wysłane przez ZatroskanaMama » Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #3 : Marca 20, 2015, 05:38:32 »

Droga Pani Ewo, nie mogę oczywiście stawiać diagnozy na odległość, ale niektóre z opisanych zachować mieszczą się w spektrum zespołu Aspergera. Proszę na ten temat poczytać w artykule prof. Marty Korendo (na stronie www.szkolakrakowska.pl). Te niepokojące zachowania to:
- brak akceptacji nowych ubrań,
- kłopoty z nawiązaniem relacji z rówieśnikami (proszę nie ingerować!),
- brak rozumienia poleceń w nowych sytuacjach ("zapytaj Kasię co robi"),
- długi płacz w proteście przeciwko czemuś.


Zjawiska językowe, które Pani opisała są normatywne i rozwojowe ("daj" w znaczeniu 'daj' i 'dam', zabawa sylabami (jakby gaworzenie) )

Proszę zaciemnić obraz w laptopie, by dziecko nie mogło patrzeć w ekran.
Nie musi się Pani martwić, że kolega nie mówi r, przecież to naturalne, wiele dzieci nie mówi, to nie znaczy, że to źle wpływa na rozwój mowy kolegów. Świetnie, że jest taki chłopiec, bo to ważne w programie stymulacji.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
ZatroskanaMama
Newbie
*
Wiadomości: 3


« Odpowiedz #4 : Marca 28, 2015, 11:25:36 »

Bardzo dziękuję za polecone artykuły. Ze pewnym smutkiem stwierdziłam, iż opis niektórych zachowań dzieci ZA pasuje do mojego synka Smutny np. pewne fiksacje. Synek uwielbia zwierzątka a szczególnie ptaki i ostatnio codziennie musimy chodzić nad jezioro je karmić. Nie chce wtedy wracać do domu nawet gdy jest zmęczony i śpiący. W domu zaś w kółko opowiada o ptakach, które karmił. Zauważyłam jakby nasilenie tego zjawiska od ok tygodnia może dwóch. Kiedyś miał różnorodne zabawy a teraz chce ciągle bawić się w łabędzia (on jest łabędziem, wyobraża sobie, że pływa po jeziorze i chce by go karmić chlebem). Na obrazkach też ciągle szuka ptaków. Mamy tez w pokoju taka tablice na ktorej pisze samogloski dla niego. Dzis jednak sie buntowal i kazal mi rysowac na niej ptaki. Potrafi przerwać moje opowiadanie na jakiś temat tylko po to by dać mi do zrozumienia, ze chce posłuchać czegoś o ptakach. Podobnie z kontaktem. Miewam takie wrażenie, że synek ignoruje mnie bo nie interesuje go to co do niego mówię. Wtedy zwyczajnie nie reaguje na moje słowa i zachowuje się jakby nie słyszał Smutny Na szczęście lepiej funkcjonuje gdy w pobliżu jest nasz sąsiad. Wtedy synek bawi się w to co Kamilek (ten kolega) mu sugeruje. Niestety bywają też takie dni, że ciągle burzy to co zbudował kolega i zachowuje się jakby nie rozumiał w czym problem. Wydaje mi się, ze prawie 2-latek powinien już więcej budować a mniej niszczyć.
Przypuszczam, że w naszej sytuacji najlepsza byłaby diagnoza. Niestety mam jeszcze niespełna 7 miesięcznego synka wiec przylot do Polski bedzie trudny. Czy w Szwajcarii są jacys specjaliści MK do ktorych moglabym sie udac?
Na koniec mam jeszcze pytanie o mojego młodszego synka. W zasadzie rozwija sie chyba normalnie - od miesiaca bardzo ładnie gaworzy np. mama , dada, baba, tata , pełza, podnosi pupe do raczkowania choc poruszac sie w tej pozycji jeszcze nie potrafi, ogląda sie za domownikami, sięga po zabawki i próbuje je złapać jesli sa niedaleko i tak pełzac by do niej dotrzec. Tylko jedna rzecz mnie zastanawia. Czytając o zachowaniach stereotypowych przyszlo mi do glowy, ze jedna rzecz jest dziwna. Otóż od czasu do czasu synek lubi kiwać głową na boki. Nie robi tego dlugo (zaledwie kilka sekund) i tez nie często, ale ma wtedy jakby zupełnie nieobecny wzrok tj. nie patrzy na nikogo choc normalnie jesli jest na kolanach to rozgląda sie na boki i patrzy na domowników. Pewne nasilenie tego zauwazylam wtedy gdy jest zmeczony. Czy to jest niepokojące? Co robic gdy zauwazę takie zachowanie?

serdecznie pozdrawiam
Ewa
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #5 : Kwietnia 08, 2015, 12:51:04 »

Droga Pani Ewo w Szwajcarii jest nasza terapeutka Ewa Tomaszewska <ewatomasz@gmail.com, powinna Pani skorzystać z pomocy terapeutki, bo widzę, że stereotypie będą się pogłębiały. Proszę proponować w zabawie coś innego, mówić że nie lubi Pani ptaków bo np. mają ostre dzioby, albo chcę pani robić coś innego.
Terapia dzieci z ZA wymaga ogromnej konsekwencji wychowawczej rodziców.
Zachowania Młodszego Synka mogą być normatywne jeśli zdarzają się gdy jest śpiący, zmęczony, ale nie gdy się nudzi.
Proszę odwracać uwagę dziecka od tej czynności,pokazując coś, mówiąc, śpiewając.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!