Wróć do strony głównej.
Maja 11, 2024, 10:29:58 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: 2 latek nie gryzie i nie mówi  (Przeczytany 17299 razy)
Anna i Rafał
Newbie
*
Wiadomości: 2


« : Wrzenia 06, 2013, 09:07:19 »

Szanowna Pani Profesor
Bardzo niepokoi nas zachowanie naszego synka Kacperka, który skończył 26 miesięcy. Od urodzenia jest bardzo nerwowy, płaczliwy, często, bez powodu wpada w histerię. Mówi tylko "po swojemu", nie chce powtórzyc najprostrzego słowa jak "mama" czy "tata", a nawet sylaby, pomimo że często mówi mamamamama, bababababa, ale całkowicie nieświadomie. Na prośbę powtórzenia mama albo tata odpowiada po swojemu dziadzia. Jedyne co powtórzy to zapytany jak mówi kotek, odpowiada " jaaa, jaaa", piesek " a a a a" kaczka " ka ka ka", wąż " ś ś ś ś ś".Jego ulubione słowo to " jange" którym wszystko nazywa. Proszony o wskazanie palcem gdzie jest mama lub tata często zgaduje. Kolejnym ważnym problemem jest całkowity brak gryzienia, toleruje tylko papkowate i znane sobie pokarmy co wiąże się z bardzo ubogą dietą. Dużym kłopotem jest wprowadzenie dla niego nowego pokarmu. Ogólnie jest dzieckiem otwartym, pogodnym ( poza histeriami ), reaguje na swoje imię, nie unika kontaktu wzrokowego, lubi zabawy z mocnymi wrażeniami: karuzelę, zjeżdżalnie, kolejki górskie. Mógłby na nich jeźdxic bez przerwy. Nie boi się obcych, zaczepia ludzi na ulicy, jednak każde wyjście na spacer kończy się krzykiem bez powodu. Dodatkowo wielkim kłopotem jest to że starszy syn ( 7 lat ) nie może niczym się bawic i zajmowac bo od razu Kacperek mu wszystko wyrywa co zawsze kończy się histerią. Podobnie zresztą dzieje się na próbę wytłumaczenia mu że teraz tą zabawką bawi się jego braciszek. Jest to bardzo kłopotliwe, ponieważ starszy syn rozpoczął w tym roku naukę w pierwszej klasie. Byliśmy z Kacperkiem u neurologopedy, która stwierdziła aby absolutnie nie przejmowac się tym że nie powtarza i nie mówi, co nas rodziców bardzo zdziwiło. Lekarz neurolog stwierdził bardzo słabe odruchu neurologiczne. Bardzo prosimy o pomoc i poradęjak i od czego zacząc skuteczną terapię. Najbardziej niepokoi nas brak mowy i gryzienia. Prosimy o opinię na czym skupic się w pierwszych tygodniach terapii krakowskiej. Jesteśmy załamani tym czy to możliwe żeby synek mógł w przyszłości rozwijac się prawidłowo. Bardzo liczymy na pomoc
Zapisane
SYLWIA K
Jr. Member
**
Wiadomości: 67


« Odpowiedz #1 : Wrzenia 06, 2013, 01:52:00 »

Witam!! Panią neurologopede trzeba na studia wysłać ponownie. To jest niewyobrażalne żeby w tych czasach zajmowali sie naszymi dziećmi takie ograniczone jednostki. Przepraszam za wtrącenie sie ale nie mogę wytrzymać jak czytam bądź słyszę od rodziców takie banialuki. Pozdrawiam.
Zapisane
Justyna.N
Newbie
*
Wiadomości: 24


« Odpowiedz #2 : Wrzenia 06, 2013, 04:54:35 »

O skąd ja znam takie podejście lekarzy. Juz po diagnozie autyzmu, poszłam do jego pediatry aby uzupełniła dokumenty do orzeczenia a ona dała Kubusiowi karteczkę, on ja oczywiście zabrał po czym stwierdziła,ze gdyby to był autyzm dziecko nigdy by tej karteczki nie zabrało. I po co ja sie tłukłam tyle km na diagnozy jak tutaj takiego "specjalistę" mamy. Szok normalnie co Ci lekarze wyprawiają:(
Zapisane
SYLWIA K
Jr. Member
**
Wiadomości: 67


« Odpowiedz #3 : Wrzenia 06, 2013, 05:34:18 »

Nie no ratunku. Uśmiać się tylko pasuje! Ja nie potrafię tego zgłębić jak można wykonywać tak odpowiedzialny zawód i nawet za krztę nie mieć odrobiny samokrytyki, przyznać sie ze sie nie wie to taka hańba!!! Nie jestem w stanie tego zrozumieć. Trzeba sie dokształcac. Mi osobiście było by wstyd jako człowiekowi a co dopiero jako lekarzowi. Jestem z zawodu farmaceutką i też wielu rzeczy nie wiem przyznaję sie bez bicia ale jak pacjent zaskoczy mnie jakimś pytaniem to zgłębiam wiedzę na ten temat i następnym razem już wiem a nie świece oczami i pitole jakieś głupoty i staram sie zabłysnąć wiedzą, której nie posiadam albo coś słyszałam. To sie nie miesci w głowie!!! Widzisz Justyno takiego fachowca ominęłaś a ona na podstawie jednej karteczki uzdrowiła Ci dziecko. Niebywałe. Powinna mieć pełen gabinet ludzi. Mojego meża córka z pierwszego małżenstwa tez była pod opieką neurologa pediatry do czwartego roku życia. To był lekarz który widywał ja po dwa trzy razy w miesiącu albo i czesciej bo wiekszość swojego zycia to dziecko przechorowało i nie widział nic niepokojącego. Gdy mąż zgłaszał obawy co do dziecka bo nie mówiło, zero kontaktu wzrokowego, banie sie obcych ludzi miejsc,nadwrazliwość opóznienie katastroficzne pod kazdym wzgledem typowa autystka wypisz wymaluj. Stwierdził, że ona nie ma autyzmu, bo UWAGA... NIE JEST AGRESYWNA , bo on ma pacjenta z autyzmem i on jest szalenie agresywny!!!!!!!!! I co wy na to kolejny HIT. Podwazył takze badania specjalisty w tym kierunku  poniewaz maz mu nie zawierzył i zdiagnozował dziecko tam gdzie sie nalezało. Ale w wieku 4 lat to juz była intelektualna roślina, z którą nie wiele zdołano zrobić. Tak to jest zawierzyć lekarzom. Przepraszam rodziców, że tak sie rozpisałam ale musiałam sie wypłakać a i dla Państwa to będzie przestroga żeby uciekać przed takimi "mądrymi głowami" co są niby specjalistami:-)!!!!!
Zapisane
Justyna.N
Newbie
*
Wiadomości: 24


« Odpowiedz #4 : Wrzenia 06, 2013, 06:21:44 »

Ja czasem obawiam się iśc do lekarza, bo nie wiem czy uwierzę w to co plota. Ta pediatra na bilansie powiedziała,ze Kubuś ma nóżki proste jak model a na diagnozie same Panie zaleciły ortopedę, a wcześniej neurolog... 
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #5 : Wrzenia 07, 2013, 11:03:48 »

Droga Anno, Drogi Rafale, podstawowym problemem jest gryzienie i żucie, które pozwala na kształtowanie się artykulacji. Koniecznie trzeba dawać dziecku do owoce, podgotowaną marchewkę, piętkę z razowego chleba.
To są działania skierowane na ćwiczenia języka, warg i żuchwy. Konieczne są także ćwiczenia słuchowe: "Słucham i uczę się mówić" - Samogłoski i wykrzyknienia oraz Wyrażenia dźwiękonaśladowcze. (www.arson.pl) Warunek konieczny to słuchanie w słuchawkach.
Tak jak pisały koleżanki, to bardzo bolesne, że "specjaliści" nie posiadają wiedzy i nawet nie chcą się uczyć. Proszę jednak nie słuchać tych osób, które mówią, że trzeba czekać. Dwuletnie dziecko powinno budować zdania gramatycznie poprawne dlatego nie macie Państwo ani chwili do stracenia. Warto poprosić o poradę terapeutę Metody Krakowskiej (www.szkolakrakowska.pl)
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!