Wróć do strony głównej.
Maja 11, 2024, 06:22:12 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: 19 miesięczna dziewczynka - czekamy na diagnozę autyzmu, jak pomóc jej w domu?  (Przeczytany 19919 razy)
asiamms
Newbie
*
Wiadomości: 6


« : Wrzenia 06, 2017, 07:00:20 »

Dzień Dobry
Moja córeczka wykazuje od miesiąca bardzo dziwne zachowania. Zaniepokojona tym poszłam o Ośrodka leczenia i diagnozy autyzmu i faktycznie Pani Psychiatra skierowała nas do diagnozy, bo stwierdziła, że zachowanie dziecka jest niepokojące. 
Dodam, że córka jest bliźniaczką, urodzoną w 35 tyg ciąży ( cesarskie cięcie). Rozwijała się do tej pory książkowo ,z tym że swoim dużo wolniejszym tempem.
Oto objawy które wzbudziły mój niepokój:
-Od miesiąca zrobiła się bardzo nerwowa, wszystko ją irytuje, ma napady histerii zarówno w nocy ( tak jakby przez sen), ale i w dzień jeśli jest coś nie po jej myśli.
- bardzo mało gaworzy, mówi tata, ta ,dada, aj ( często gada coś po swojemu pod nosem)
- poszła na nogi właśnie miesiąc temu, do tej pory chodziła na kolanach i kicała jak zajączek
- nie wskazuje nic paluszkiem, gdy biorę książeczkę i chce z nią popracować irytuje się, ucieka, nie potrafi skupić uwagi dłużej niż kilkadziesiąt minut
-gdy coś chce podchodzi do tej rzeczy i głośno krzyczy, lub sama sięga, nie porozumiewa się ze mną jeśli czegoś potrzebuje ( np. chce pobujać się w bujawce, podchodzi do niej i krzyczy- więc jest to komunikacja na zasadzie domyślania)
-wszystkie nowe zabawki rozpoznaje jeszcze przez wkładanie do buzi.
- nie lubi być w nocy przykrywana, drażni ją przebieranie, ubieranie.
- nie bawi się w żadne zabawy na niby ( karmienie lali, udawanie rozmowy przez tel, udawanie picia)
- często kiwa się na boki

Poza tymi rzeczami bardzo ładnie nawiązuje kontakt wzrokowy, często się uśmiecha, odwzajemnia uśmiech, lubi się przytulać, poznaje bliskie osoby i cieszy się na ich widok. Wstydzi się obcych ( zakrywa oczka i delikatnie się zapoznaje z osobą). Bawi się w chowanego, berka itp. Bardzo ładnie je, dosłownie wszystko, próbuje jeść sama łyżką i dość dobrze jej to wychodzi, lubi też karmić mnie.  Gdy słyszy muzykę tańczy cieszy się

Opisałam ją bardzo ogólnie, bo wiem że i tak diagnozy nikt mi nie wystawi mnie z internet, jednak to czekanie jest straszne ( ponoć nawet do 8 miesięcy). Dlatego nie chcę tracić tego czasu i już popracować z nią w domu. Co mogę zrobić z tak małym dzieckiem aby wspomóc jej rozwój Co? aby jej pomóc a nie zaszkodzić.
Jest u nas dość trudna sytuacja gdyż jestem mamą 3 dzieci i znalezienie czasu tylko dla niej jest bardzo bardzo trudne. Przyznaję się bez bicia, że często u nas w domu był włączony telewizor. Od tygodnia nie włączam nawet na minutę i już widzę lekką poprawę. Będę na pewno pracować z książeczkami i pokazywaniem paluszka, ale co jeszcze mogę zrobić?? ile minut dziennie , żeby ją zachęcić a nie zniechęcić. Za wszelkie porady będę niezmiernie wdzęczna
Zapisane
asiamms
Newbie
*
Wiadomości: 6


« Odpowiedz #1 : Wrzenia 28, 2017, 08:42:37 »

no i niestety moje obawy się co raz bardziej potwierdzają. Pusciłam dziewczynki do żłobka, bo wszyscy mi doradzają , że może tam pójdzie do przodu i moje obawy minął, niestety w żłóbku bawi się tylko sama, cały czas z boku, każda próba nawiązania z nią kontaktu budzi jej histerię:(((
Mój etap wypierania minął. Przestałam czytać objawy i szukać potwierdzenia czy ma autyzm czy nie, szkoda mi czasu. Wolę ten czas przeznaczyć na szukanie skutecznej terapii niż na uspokajaniu swojego sumienia
Zapisane
asiamms
Newbie
*
Wiadomości: 6


« Odpowiedz #2 : Listopada 28, 2017, 08:32:02 »

Witam
 Jestem już po diagnozie mojej blizniaczki i chce się podzielić z Państwem wszystkim, ponieważ być może uspokoi to część osób, które tak jak ja przeżywają koszmar jakim jest podejrzenie u dziecka autyzmu.

Na diagnozę czekaliśmy dwa miesiące. Przez ten czas przerażona, że moje dziecko ma autyzm bardzo intenstywnie pracowałam z dzieckiem.

-Metoda krakowska: słuchawek nie akceptowała, po prostu czytaliśmy ksiązeczki załączone do płyt, również te z serii " kocham czytać".

-Ćwiczyłam ćwiczenia Knilla ( budowanie świadomości własnego ciała) z córką przed lustrem.

-Całkowicie wyeliminowaliśmy tv i telefon.

-Wyrzuciłam zabawki świecące, grające.

-Dużo pracowaliśmy w codziennej zabawie( pokazywanie paluszkiem, czytanie ksiązeczek, układanie klocków, wieży itp).

- zapisałam do grupy rówieśniczej ( żłobek)

To jest niesamowite ile się zmieniło od tamtego czasu.

Czytając swój post sprzed 2 miesięcy mam wrażenie, że czytam o innym dziecku.

Moja córka obecnie jest całkowicie prawidłowo funkcjonującym 2 latkiem. A moja dzisiejsza diagnoza to potwierdziła. Wykluczono autym i wszystko co z nim związane.

Piszę o tym, aby niektórzy rodzice, których dziecko w wieku 18 miesięcy nie mowi, nie pokazuje paluszkiem, ma napady histerii, kołysze się na boki, uderza przedmiotami w ściane, bije rodzica po twarzy,  nie pokazuje częśći ciała, nie rozumie co się do niego mówi, macha rączkami jak ptaszek- nie od razu musi mieć autyzm. Wystarczyło wyeliminować bodzce typu tv, popracować z dzieckiem więcej, aby dziecko poszło do przodu. Tak małe dziecko naprawdę ma prawo chyba nie rozumieć wiele rzeczy, zwłaszcza trudno jest od dziecka tak małego oczekiwać czegoś czego się go nigdy nie uczyło. ( przyznaję się bez bicia, że rzadko czytałam dziecku książeczki, rzadko coś uczyłam itp. mając 3 małych dziecko było to czasem awykonalne:(. córka oglądała za dużo tv zdecydowanie.

Oczywiście córka nadal nie jest łatwym dzieckiem. Ma mega bunty gdy jej czegoś zabronie ( kładzie sie na podłoge, tupie nogami, gdy ją chce wziąć na ręce wygina się ), bardzo szybko się nudzi wszystkim, jest bardzo emocjomalna ( boi się nowych bodzców- wręcz cała się trzęsie, do tej pory nie przesypia mi nocy- przetwarza bodźce nocą, gdy spotka ją w ciągu dnia coś nowego, wiem, że w nocy będzie płacz.

Jedyne co mogę podpowiedzieć- nigdy nie wykazywała skłonności do szeregowania, schemstyzowania, powtarzalności. Widać po moim powyższym wpisie, że poza tym miała naprawdę sporo tych zachowań, które jednak wskazywały na autyzm. Teraz z tego nie pozostało praktycznie nic.

Napisałam to wszystko ponieważ pamiętam jak sama czytałam wpisy rodziców, którzy pisali o objawach swojego dziecka po czym znikali i w sumie nie było wiadomo co dalej dzieje się z dzieckiem. Ja chce trochę pocieszyć rodziców tych małych dzieci, że być może z Waszymi dziećmi również będzie za jakiś czas wszystko dobrze. Potrzebny jest czas, podczas którego zawsze lepiej na wszelki wypadek popracować z dzieckiem.

Mam w rodzinie ciotecznej dwoje dzieci z autyzmem, zatem u mnie dochodził jeszcze czynnik genetyczny, dodatkowo rodzice mojego męża mają konflikt serologiczny co ponoć też ma czasem wpływ, szczepiłam również dziecko na wszystko, zwłaszcza że jest wcześniakiem więć mięliśmy też sporo szczepionek ( więcej niż przewiduje standardowy kalendarz szczepień) .

Zatem szcześliwa opuszczam to forum, jednak jeśli będę mogła komuś pomóc , odpowiedzieć więcej o naszej historii, coś podpowiedzieć bardzo chętnie służę pomocą, zwłaszcza tym rodziców, którzy tak jak ja mają dopiero obawy i czekają na diagnozę u tak małych dzieci.
Zapisane
Lusia1
Newbie
*
Wiadomości: 30


« Odpowiedz #3 : Listopada 29, 2017, 08:20:48 »

Cudowne wiadomości.  Dziekuje ci, ze napisalas o tym. Prosze cie abys nie "zniknela" z forum. Jestes i bedziesz wsparciem dla wielu rodzicow ☺ Pozdrawiam
Zapisane
ch_ola
Newbie
*
Wiadomości: 20


« Odpowiedz #4 : Listopada 29, 2017, 06:35:41 »

Popieram, fajnie jak ktoś pisze zakończenie, szczególnie z happy endem Mrugnięcie niestety faktycznie często w necie ktoś coś pyta, a potem już nie odpowiada jak potoczyła się historia. Temu też tutaj na forum piszę jak nam idzie, bo jak każda z nas wie, każda pozytywna historia dodaje sił do pracy Uśmiech
Zapisane
aga37
Newbie
*
Wiadomości: 30


« Odpowiedz #5 : Listopada 29, 2017, 07:15:16 »

Asiamms super, ze u Was tak do przodu. Fajnie sie czyta takie historie, to dla nas mega wsparcie do dalszych cwiczen. A jak u Was z mową? Duzo córka juz mówi??
Zapisane
asiamms
Newbie
*
Wiadomości: 6


« Odpowiedz #6 : Grudnia 07, 2017, 12:49:20 »

Aż mi ciarki przeszły ze wzruszenia, że nasza historia może dać komuś wsparcie. Zwłaszcza tym rodzicom, którzy tak jak ja coś tam widzą, czekają i zamartwiają się każdego dnia.
Jeśli chodzi o rozwój córeczki- decyzja o żłobku była jedną z najlepszych jakie podjęłam. Początki były trudne, ale teraz jest super.
Lenka nadal jest bardzo emocjonalna, gdy widzi coś nowego cała wręcz drży, nadal bije mnie po twarzy, gdy jest coś nie po jej myśli i macha rączkami jak ptaszek gdy się denerwuje, potrafi wpaść histerię z byle powodu. Nie wykonuje poleceń typu ( schowaj klocki do pudełka, daj mi lale), za to polecenia typu przytul się daj buziaka, przynieś buty bo idziemy na dwór, leć do łazienki zrobić plum plum wykona za każdym razem. Wniosek- tak małe dziecko ( zwłaszcza charakterne i uparte) nie zawsze wykona to o co go prosimy, zwłaszcza jeśli wiąże się to z oddaniem czegoś co go interesuje lub z czynnością, która jest nudna.
Zaczęłam z nią wychodzić więcej do ludzi, chodzimy do sali zabaw przynajmniej raz w tygodniu, do galerii, na zakupy, do kościoła, plac zabaw itp.
Do tej pory sporo siedziała w domu, bo wyjście z nią w miejsce publiczne budziło we mnie potężny lęk, bo prawie zawsze kończyło się jakąś aferą, gdzie ludzie patrzyli na moją nieporadność ( mam bliźniaki i córkę 6 lat).
Dziś przestawiłam sobie głowę i powiedziałam koniec, moje dziecko ma prawo być jakie jest i nie mam zamiaru robić czegoś pod ludzi tylko robić to co jest adekwatne w danej sytuacji do nauczenia pewnych zachowań mojej córki.
Jeśli chodzi o mowę nadal idzie nam bardzo opornie ( mówi ze zrozumieniem tata, mama, Asia, da( jak coś chce) i to chyba wszystko, oczywiście wymawia bardzo dużo po swojemu, typu sasa, sisi, ła, ja, momo, didi itp), dlatego terapia logopedyczna na pewno jest jej wskazana. Od nowego roku będzie miała ją w żłobku więc myślę, że wystarczy. Na razie nie panikuję ponieważ pięknie się komunikuje, pokazuje wszystko paluszkiem co ją zainteresuje lub gdy coś chce, przynosi mi zabawki do zabawy, naśladuje gesty, gdy zrobi coś źle ( np uderzy mnie lub siostrę) robi sobie nunu próbuje naśladować zwierzęta, choć to idzie nam opornie, rozumie większość poleceń.
 
Reasumując zdecydowanie odbiega rozwojowo od swoich rówieśników ( zresztą obie bliźniaczki) , ale myślę, że kwestia czasu jak to wszystko nadrobią. Trzeba dać dzieciom czas i faktycznie mąż i rodzina wielokrotnie mi to powtarzali, ale ja uważałam, że intuicja matki jest ważniejsza, a ona podpowiadała mi, że to autyzm. Z tym, że czasem można pomylić intuicję z nadwrażliwością matki wynikającą z troski i miłości o własne dziecko.


Zapisane
izulala
Newbie
*
Wiadomości: 4


« Odpowiedz #7 : Kwietnia 30, 2018, 06:20:35 »

Witam, jestes wielkim pozytwyem,
u nas synek 22mce ale niestey maly kontakt wzrokowy, nie pokazuje palcem jak cos chce, nie mowi tylko mruczy i buczy .... trzepie czasami rekami ( niby logopeda powiedziala ze to normalne do 3 roku ze to emocje ) bardzo sie boje. od 3 tyg wylaczylismy tv i wszystko co mozliwe bo bardzooo duzo ogladal bajek bardzo po ok 5h dziennie. mam nadzieje ze to przestymulowanie, ale jednak widze ze jest cos nie tak: czasami rozumie co do niego sie mowi czasami nie, jestem zalamana. boje sie ze synek nie bedzie samodzielny do konca zycia. boje sie wszystkiego. zaczynamy metoda krakowska ale on ma ja gdzies..... ogolnie z tych poztywnych rzeczy jest to ze po 3 tyg po wylaczeniu tv: czasami pokaze palcem jak cos chce , pokazuje palcem w ksiazce zeby mowic co jest co (ale sam nie pokaze jak cos zapytam gdzie jest), zaczal robic kosi lapci, sroczkę, cieszy sie na widok dziadka - wczesniej byl oobojetny, czestszy kontakt wzrokowy, czesciej patrzy z zainteresowaniem, ... boje sie - nadal nie mowi... nie chce nawet udawac zwierzat (chociaz juz zaczal sie cieszyc jak udaje zwierzeta i patrzy mi na usta z zaciekawiemiem).... boje sie najgorszego autyzmu, ze dziecko bedzie ciagle jakby za sciana. musialam sie do kogos wypisac... bardzo sie boje. dobrze ze u was wszystko okazalo sie ok

iza
Zapisane
Dorota Nagraba
Newbie
*
Wiadomości: 24


« Odpowiedz #8 : Maja 04, 2018, 11:56:31 »

izulala odpowiedź do Pani zawarłam w nowym, założonym przez Panią wątku

Dorota Nagraba
Zapisane
Talma
Jr. Member
**
Wiadomości: 64


« Odpowiedz #9 : Listopada 03, 2022, 12:06:01 »

Proszę iść do tej poradni, nie zastanawiać się tylko iść. Jeśli nawet się okaże że są jakieś zaburzenia, to tylko to pomoże dziecku, a nie zaszkodzi. A Ty też zrozumiesz, że te jego zachowania mają konkretną przyczyne.

Podpowiem, ze warto jest poczytać sobie o terapii L Karnozyną: https://karnozyna.com/ Odnotowuje się, ze karnozyna polepsza funkcje neurologiczne u dzieci chorych na autyzm.
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!