Wróć do strony głównej.
Maja 10, 2024, 12:26:08 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Chlopiec 7,5 miesiąca z negatywną opinią Synapsis - prośba o pomoc  (Przeczytany 13448 razy)
asiatwin
Newbie
*
Wiadomości: 8


« : Listopada 02, 2016, 09:57:56 »

Szanowna Pani Profesor,

piszę do Pani w sprawie mojego 7,5 miesięcznego synka. Sytuacja niemalże standardowa jak te opisywane na forum przez wielu rodziców. Synek do 5 miesiąca w ogóle nie patrzył w oczy. Po 6 tygodniach rehabilitacji (syn ma wzmożone napięcie na plecach i obniżone centralnie) nastąpił duży przełom, ponieważ dziecko jest obecnie w stanie skupić wzrok na leżąco i na siedząco (w leżaczku) jako tako sobie radzi. Na rękach nie patrzy w ogóle. Generalnie bardziej go interesują przedmioty niż ludzie. Synek jest bardzo spokojny. Rzadko wymaga od nas uwagi, niemniej poświęcamy mu jej mnóstwo. Był właśnie diagnozowany w synapsis i nie wiem czy nie postąpiłam głupio zgłaszając do fundacji tak małe dziecko! Oceniany był pod kątem czy patrzy na nas, gdy uda mu się jakaś czynność np. znalezienie przedmiotu pod pieluszką, czy przenosi wzrok na nas, gdy fajna zabawa się kończy. I oczywiście wypadł bardzo kiepsko. Nie odezwał się ani razu przez 50 minut diagnozy, również nie uśmiechnął się ani razu. Na koniec obserwacji ja miałam się bawić z synem i tu wyszło to o niebo lepiej - synek domagał się wiecej łaskotek włosami, zaczął wydawać dźwięki, machać rączkami a mimo to diagnoza nie była przychylna. Mamy się zgłosić za 3 miesiące a z zaleceń mamy bawić się dalej tak jak to pokazałam na diagnozie.. Wg mnie to śmiechu warte takie zalecenia, bo przecież bawić wiadomo że się z dzieckiem bawię, a nic konkretnie nie powiedzieli..
Teraz napiszę co Krzyś już umie:
- Szuka przedmiotów pod pieluszką,
- Patrzy za przedmiotami wyrzucanymi z łóżeczka, spadającymi ze stołu,
- jak mówię mu zrób bach to wypuszcza zabawki z rąk,
- jak mówię mu miś bach to wybiera z zabawek misia i też go wypuszcza z rąk,
- od końca 6 miesiąca rozumie gdzie lampa, miś, kwiatek
- od 7,5 miesiąca rozumie gdzie mama i tata,
- trzymany na rękach wyciąga rączkę do przedmiotu, który go zainteresował (bardzo nieprecyzyjnie wskazuje, ale myślę ze to nadal przez napięcia mieśniowe), nie wyodrębnił jeszcze palca ale zaczął to robić kilka dni temu,
- bawi się w akuku,
- pytany gdzie mama? potrafi przypełzać do mnie i ściągnąć mi pieluszkę z twarzy,
- jak jest sam w pomieszczeniu to po jakimś czasie je opuszcza w poszukiwaniu nas,
- obserwuje obce osoby

słabe strony:
- rzadko się uśmiecha ale reaguje uśmiechem na uśmiech,
- nie skupia się na nas na rękach lub podrzucany do góry,
- interesuje się bardziej przedmiotami niż twarzami,
- troszkę mało ekspresyjny, słaba mimika,
-słabe mięsnie twarzy, język na zewnątrz,
- bardzo rzadko śmieje się w głos,
- bardzo wrażliwy na rękach, ramionach, twarzy i główce,
- nie dzieli się emocjami z rodziną (tak jak to miało miejsce na diagnozie w synapsis np. po znalezieniu przedmiotu pod pieluszką, nie reaguje na brawo gdy coś zrobi dobrze)
- nie ma jeszcze pola wspólnej uwagi,

Pani Profesor, czy na podstawie mojego opisu można już wnioskować że jest aż tak tragicznie jak przedstawiono mi to w Synapsis? Nie spytano mnie nawet o umiejętności Krzysia tylko ocenili na podstawie zabawy. Jak możemy pomagać synowi, aby mu na tym etapie pomóc? Słuchamy płyt i ćwiczymy kontakt wzrokowy. Nazywamy przedmioty, od dzisiaj zaczynamy również wskazywać syna paluszkiem, rehabilitujemy i chodzimy na masaże twarzy i języka.

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie
zastroskana mama
asiatwin

Zapisane
asiatwin
Newbie
*
Wiadomości: 8


« Odpowiedz #1 : Listopada 02, 2016, 10:11:12 »

Szanowna Pani Profesor,

w uzupełnieniu poprzedniej wiadomości napiszę jeszcze, że dziecko niczego nie naśladuje. NIe potrafi stukać łyżką, nie naśladuje min.. czy ma jeszcze na to czas?
Jeżeli chodzi o kontakt wzrokowy to jest on raczej wymuszony niż spontaniczny.
Zapisane
karina1987
Newbie
*
Wiadomości: 16


« Odpowiedz #2 : Listopada 03, 2016, 11:35:20 »

Ja jego.... załamałam się... mój syn nie robi nic z tego co Twój... a ma 7 miesięcy.... nawet nie pelza tylko leży na brzuchu nie ruszając się z miejsca.... ja też do Synapsis się umówiłam, ale chyba nie odważę się pojechać bo wstyd... raczej będę szukała przyczyn genetycznych bo niemożliwe jest żeby nawet autystyk (tak młody) aż tak odstawał. Pomyśl o tym.....
Zapisane
asiatwin
Newbie
*
Wiadomości: 8


« Odpowiedz #3 : Listopada 04, 2016, 09:31:20 »

A rehabilitujesz? ćwiczysz? my ćwiczymy Vojtą od 5 miesiąca bo syn był mocno opóźniony, nie robił nic prócz leżenia na plecach z rozłożonymi rękami i wystawionym językiem, patrzył w jeden punkt, zawieszał się, nie miał motywacji by sięgnąć po zabawkę, jak się nad nim nachylałam to robił wszystko żeby tylko nie patrzeć w  oczy. Na rękach nie spojrzy za nic w świecie, przy karmieniu wsysa się w cyca i zero spojrzenia, albo odgina się do tyłu i patrzy na zabawki za nim.. nie pomagają okulary, makijaże, chusteczki - po prostu nie patrzy i już. Wydaje mi się że stymulacja dużo nam już pomogła ale również rechabilitacja! to bardzo ważne! skoro Twój syn leży tylko w miejscu to koniecznie musicie ćwiczyć! Rozwój ruchowy=rozwój poznawczy. Mój ruchowo teraz nie ma zaległości, poznawczo wydaje mi się że też jest super, ale emocje, kontakt z mamą, wyróżnianie mamy, uśmiech, to wszystko na poziome zerowym.. PRzykład z dzisiaj - mąż przyniósł rano syna do mnie do łóżka, ja od razu banan na twarzy, wyciągam do niego ręce a on zero reakcji, twarz w sufit i patrzy na lampę a potem wzrok za okno i ogląda dach sąsiedniego budynku przez 5 minut.

Mam jeszcze dodatkowe pytania do Pani Profesor,
opiszę teraz dokładniej co juz robimy - słuchamy płyt 2-3 razy dziennie, na razie nie robię tego z książeczką tylko staram się skupić wzrok syna na mnie i powtarzam wyrażenia tak, żeby obserwował moje usta - czasami się udaje ale raczej patrzy na rączki. Obecnie również buntuje się przeciwko słuchawkom - chce je ściągać. Czy wprowadzać książeczkę?

Zakładam oprawki od różnych okularów i prezentuje w nich twarz, maluję usta na czerwono, piegi itp. ale to nie pomaga żeby ściągnąć wzrok na rękach. Patrzy jedynie gdy kręcę się z nim w kółko to jakby nie ma gdzie zawiesić wzroku i wtedy patrzy na twarz. Również sadzam go sobie na kolanach i wymuszam kontakt ale to też ciężko.. czy jest jeszcze jakiś na to sposób? DOdam że w leżaczku ćwiczymy z kartami ale czasami mam wrażenie, że lepiej jest jak już złapiemy kontakt, to utrzymywać go bez tych kart, czy dobrze robimy?

wskazujemy paluszkiem rzeczy w książeczce, najpierw moim potem synka, wskazujemy osoby na zdjęciu najpierwm moim palcem potem synka, wskazuje i pokazuje moim palcem rózne obiekty w domu, czy jeszcze w jakiś inny sposób stymulować pole wspólnej uwagi?

śpiewam o róznych zabawkach pokazując jednocześnie kaczuszkę, żabkę, piłeczkę itp. Widzę że Krzyś przy śpiewaniu już wzrokiem lokalizuje odpowiednią zabawkę,

porozklejałam kilka samogłosek w domu i pokazuję je nazywając je

kładę lustro przy ścianie i pokazuję Krzysiowi zachęcając go żęby sie w nim oglądał, ale to nam nie wychodzi

tańczymy do piosenek śpiewanych przeze mnie - czy mogę puszczać jakieś piosenki z internetu?

CO jeszcze możemy robić na tym etapie?

Pozdrawiam Serdecznie
Asiatwin
Zapisane
asiatwin
Newbie
*
Wiadomości: 8


« Odpowiedz #4 : Listopada 21, 2016, 08:44:40 »

Szanowna Pani Profesor,

zaktualizuję moje poprzednie wpisy, czekając niecierpliwie na odpowiedź od Pani. Synek stał się troszkę bardziej radosny ale zazwyczaj jednak nie uśmiecha się do nas. Odpowiada uśmiechem na uśmiech tylko wtedy, gdy ten uśmiech połączony jest z jakimś dźwiękiem, który go rozśmiesza, natomiast jak pochylę się nad nim i po prostu uśmiechnę to nie ma reakcji zwrotnej prawie nigdy. Reakcja na akuku zazwyczaj jest taka że patrzy w oczy bez uśmiechu (byliśmy u terapeutki metody krakowskiej i też zwróciła na to uwagę). Jedynie tacie udaje się czasem wypowiedzieć akuku w taki sposób, że na buzi pojawia się uśmiech.
Druga sprawa to to, że strasznie lubi zabawkę samochód - jak ją widzi to niemal nie wyskoczy mi z rąk wydając z siebie dźwięki typu A A A Y Y Y a jak ją dostanie to odwraca do góry nogami i kręci kołami paluszkiem, czy zabraniać mu bawić się w ten sposób? czy nie dawać mu tej zabawki? czy dzieci zagrożone autyzmem mogą być stymulowane zabawkami, które się kręcą czy raczej tego unikać?
Z pozytywnych rzeczy to synek ładnie gaworzy mamama bababa dadada lalala a dzisiaj podczas słuchania płyty wyrażenia dźwiękonaśladowcze na dźwięk brum brum odpowiedział również brum brum, co mnie bardzo cieszy Uśmiech
Szczegóły w książeczkach pokazuje paluszkiem (czy to jest etap wstępny do pokazywania palcem rzeczy?)

Martwi mnie zupełny brak naśladownictwa (tu robimy ćwiczenia z wczesnej interwencji terapeutycznej - przesypywanie klocuszków z pudełka do pudełka, zgniatanie plastikowych butelek, przesypywanie łyżką mąki, robimy papa również synka ręką itp.), brak wyróżniania mamy, brak reakcji po powrocie taty z pracy lub po moim powrocie do domu. Jakie ćwiczenia możemy na tym etapie jeszcze robić?

Pozdrawiam serdecznie
Asiatwin
Zapisane
ZaniepokojinaMama
Newbie
*
Wiadomości: 4


« Odpowiedz #5 : Listopada 23, 2016, 01:19:36 »

Asiu,

Wydaje mi sie, ze Twoj Synek duzo umie i rozumie jak na takiego maluszka. Moj ma 13 msc i jest moim zdaniem slabiej rozwiniety Smutny

Powiedz, sluchacie programu w sluchawkach? My mamy problem, bo Stas coraz bardziej nie lubi sluchawek i ciagle je zdejmuje, wyrywa mi sie, no ogolnie tragedia. Ksiazeczki juz mu sie znudzily (po niecalych 2 tygodniach sluchania) i nawet nie chce na nie patrzec...

Nie wiem, co robic i jak go zachecic do pracy i sluchania.

Aha, no i Stas ma 13 msc a nie chce nasladowac, Wydaje mi sie, ze Twoj synek ma jeszcze czas na nasladownictwo.

Pozdrawiam serdecznie.
Zapisane
asiatwin
Newbie
*
Wiadomości: 8


« Odpowiedz #6 : Listopada 25, 2016, 09:39:21 »

Zaniepokojona Mamo,
tak słuchamy w słuchawkach. U nas pomogła wskazówka terapeuty MK żeby dziecko posadzić sobie na kolanach, dać mu książeczkę do rąk, włożyć słuchawki i przeglądać książeczkę razem pokazując co właśnie słychać w słuchawkach i teraz już nie ściąga. Wcześniej jak siedział sam w bujaczku a ja mu pokazywałam ustami to co właśnie słychać w słuchawkach to nie chciał słuchać, płakał i ściągał je z uszu.
Mnie martwi to, że Krzyś nie wypowiada żadnych samogłosek... pojawiło się u niego brumm, baa.. ale jak przeglądamy książeczkę z samogłoskami to milczy.

Pozdrawiam
Asia
Zapisane
asiatwin
Newbie
*
Wiadomości: 8


« Odpowiedz #7 : Listopada 28, 2016, 01:11:59 »

Szanowna Pani Profesor,

mój syn jest pełen sprzeczności. Od strony ruchowej, poznawczej, społeczno-emocjonalnej. Ruchowo stwierdził to lekarz rehablilitant. Synek nie ciągnął główki w trakcji bardzo długo (do 8 miesiąca), a mimo to potrafił ją pionizować trzymany pionowo na rękach. Dopiero w zeszłym tygodniu uniósł się sam łapiąc mnie za palce.

Poznawczo idziemy do przodu, ale zastanawia mnie dlaczego nie słyszę z ust mojego syna nigdy samogłosek. Nie potrafi powiedzieć a, o, u, i, y, czasami zdarzy mu się powiedzieć e, ale np. mówi brum, da, ba, ma, ta. Tak samo z naśladowaniem dźwięków - nigdy samogłosek, ale np. udawać kaszel potrafi jak my z mężem udajemy, powtarza czasem również brum, natomiast żadnych sylab i samogłosek nie powtarza.

Dzisiaj zauważyłam że niepokoi się jak wyjdę z pokoju - wtedy pełza za mną i mnie szuka i płacze, ale wcale się nie cieszy jak pojawię się w zasięgu jego wzroku.

Nauczyłam Krzysia daj i weź, ale jak daje to nigdy nie spojrzy na mnie. Pokazał nam się paluszek, pokazuje co chce, ale nigdy przy tym na mnie nie spoglądając chyba że powiem "spójrz na mnie".

Krzyś pokazuje gdzie lala ma nosek, oko i ucho, ale na mamie i tacie tego nie pokaże.

Lubi zasypiać przy cycu, ale jak chcę go przytulić lub pogłaskać to odpycha moje ręce.

Jak puszczam mu bańki mydlane to patrzy i czasami nawet się cieszy ale jak skończę je puszczać to np. bierze kocyk i ssie metkę, zamiast domagać się więcej.

Co Pani Profesor by mi poradziła? Może wizytę u psychologa? A może któraś z mam odwiedzających to forum może mi coś doradzić? proszę o prywatną wiadomość.

Pozdrawiam'
Asiatwin
Zapisane
asiatwin
Newbie
*
Wiadomości: 8


« Odpowiedz #8 : Listopada 28, 2016, 01:46:34 »

Dodam jeszcze że czasami podpełza mi pod stopy i płacze że chce być wzięty na ręce ale jak go wezmę to nigdy nie chce się przytulać tylko od razu się odkręca i pokazuje rączką co chce dostać.

A w uzupełnieniu do "weź i daj" to jak powiem spójrz na mamę to popatrzy ale nie w oczy tylko na brodę albo usta.
Zapisane
asiatwin
Newbie
*
Wiadomości: 8


« Odpowiedz #9 : Grudnia 15, 2016, 01:57:52 »

.
« Ostatnia zmiana: Lutego 28, 2017, 10:13:32 wysłane przez asiatwin » Zapisane
Rafi
Newbie
*
Wiadomości: 19


« Odpowiedz #10 : Maja 16, 2017, 01:03:42 »

Asiatwin napisz, co u Was, jak z Twoim synkiem, kiedy pojawiło się gaworzenie?
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!