Forum Serwisu Logopedycznego

Pytania do naszych terapeutów => Inne => Wątek zaczęty przez: teef16 Maja 31, 2012, 08:52:11



Tytuł: Zamartwica porodowa i jej skutki
Wiadomość wysłana przez: teef16 Maja 31, 2012, 08:52:11
Szanowna Pani Profesor,

synek mojej znajomej w lutym skończył 3 lata. W otoczeniu uchodzi za dziecko ciche i spokojne. Odkąd ich poznałam (ok. 1,5 roku temu) niepokoił mnie jego brak mowy. Kilkakrotnie zwracałam mamie uwagę,  że nie powinna tego lekceważyć (jestem logopedą) i zacząć z nim pracować. Inni natomiast twierdzili, że nie ma co panikować. Czas płynął, a chłopiec w swoim słowniku ma kilka słów (mamam - mama, tata, jaja-lala, nunu-auto, hm-tak, ym-nie, pi-Filip i kilka innych określeń nawet nie dźwiękonaśladowczych na określenie podstawowych przedmiotów i stanów). Za namową mama kupiła mu zestaw Kocham czytać i odtąd zaczęły pojawiać się pierwsze słowa (ww)
Kilka dni temu zaprosiłam ich do siebie i postanowiłam mu się lepiej przyjrzeć. Mowa nadal fatalna, rozumienie w porządku, nie odstępuje mamy na krok (nie chodzi jeszcze do przedszkola), nie pozwala obcym dotknąć się, pomóc sobie np. w ubieraniu. Na placu zabaw przypatruje się innym dzieciom, jednak nie bawi się z nimi. Jeździ na rowerku, biega.
Ku memu wielkiemu zdziwieniu nawet chętnie ze mną współpracuje (mama oczywiście jest obecna) ok 0,5 godz. Przerabiamy sylaby, utrwalamy słownictwo (mama, tata, auto, dzidzi, lala, miś, baba, dziadzia, tak, nie, mam, tu, papa), robimy kategoryzacje, ćw. pamięci sekwencyjnej. Dziś pożyczyłam im zestawy Słucham i uczę się mówić. Mam nadzieję, że mama zauważyła w końcu, że trzeba się ostro wziąć do pracy. Niestety teraz ja nie będę mogła im pomóc, za kilka dni mam termin porodu i w związku z tym przerwę w pracy do ok października. Chętnie jednak udzieliłabym mamie wskazówek, co ma robić, by nie marnować więcej czasu.
Moje pytanie brzmi: Czy to, że dziecko urodziło się w zamartwicy porodowej (4 pkt.) może mieć wpływ na mowę? Pozostałe funkcje w rozwoju pojawiały się później niż u rówieśników, ale pojawiały się. Czy można z nim pracować, wprowadzając słowa z możliwych dla niego do wymówienia sylab, oprócz tego słuchanie i inne ćwiczenia typu: analiza i synteza wzrokowa, słuchowa, kategoryzacje, szeregi i sekwencje, ćw. pamięci itp.? Na co przede wszystkim położyć nacisk? Będę wdzięczna za każdą podpowiedź.
Pozdrawiam
Renata


Tytuł: Odp: Zamartwica porodowa i jej skutki
Wiadomość wysłana przez: Jagoda Czerwca 06, 2012, 10:36:59
Droga Pani Renato, trzeba ćwiczyć koniecznie, bo dziecko, które nie mówi do trzeciego roku życia nie rozwija językowego, abstrakcyjnego myślenia i z pewnością będzie miało kłopoty z opanowaniem umiejętności czytania i pisania. Wszystkie opisane przez Panią problemy dziecka mogą być skutkiem niedotlenienia przy porodzie. W takiej sytuacji ZAWSZE konieczna jest wczesna interwencja terapeutyczna. Mama chłopca może skorzystać z ćwiczeń dokładnie opisanych w pozycji "Wczesna interwencja terapeutyczna" (www.we.pl). Trzeba położyć nacisk na program słuchowy, bo percepcja warunkuje prawidłową artykulację. Istotne są także ćwiczenia sprawności manualnej.
Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska


Tytuł: Odp: Zamartwica porodowa i jej skutki
Wiadomość wysłana przez: fragli Stycznia 09, 2015, 05:45:38
Moje dziecko też urodziło się w zamartwicy poporodowej (również 4punkty w skali Apgar), w wątku badania-pyrania do Jagody Cieszyńskiej opisuję postępy synka po zastosowaniu Metody Krakowskiej(synek ma 19.5miesiąca teraz), proszę zobaczyć wątek.
Po prostu im wcześniejsza interwencja, tym lepiej.


Tytuł: Odp: Zamartwica porodowa i jej skutki
Wiadomość wysłana przez: teef16 Stycznia 11, 2015, 10:36:53
Do Fragli

Witam,
chłopiec, o którym pisałam jest obecnie w zerówce. Mowa rozwija się bardzo dobrze, chłopiec czyta, pisze i świetnie radzi sobie z różnego typu zadaniami. Mama chłopca dobrze współpracowała, co dało świetne efekty.
Życzę powodzenia w pracy z synkiem!


Tytuł: Odp: Zamartwica porodowa i jej skutki
Wiadomość wysłana przez: fragli Stycznia 12, 2015, 02:08:28
Przepraszam, ale nie spojrzałam na datę ;)To cudownie, że chłopiec prawidłowo się rozwija.Dziękujemy za miłe słowa:)