Tytuł: brak współpracy dziecka Wiadomość wysłana przez: nowika Lutego 03, 2013, 07:57:26 Pai Profesor,
Od 7 miesięcy prowadzimy z naszym autystycznym synkiem(w styczniu skończył 3 lata) zajęcia metodą krakowską. Codziennie ćwiczymy w domu i raz w tygodniu z terapeutę. Problem jest taki, że do najbliższego terapeuty mamy niemal 100 km. Dwugodzinna trasa w jedną stronę jest męcząca dla nas, a co dopiero dla tak małego dziecka. Problem w tym, że mimo postępów w domu, nazywania samogłosek, rzeczowników, niektórych czasowników - na zajęciach nadal nie ma współpracy. W domu udaje się nam bardzo dużo, natomiast z terapeutą syn nie chce nic robić. Wierci się, zamyka oczy, ziewa, kręci się, patrzy na ścianę, na zabawki w pokoju, itp. robi wszystko, aby tylko nie brać czynnego udziału w zajęciach, ułożenie jednej sekwencji zajmuje mu nawet 10-15 minut i to wielkimi naciskami- podczas gdy w domu robi to "od ręki". Kosztuje nas to wiele stresu, czasu i pieniędzy, i mimo upływu czasu nic się nie zmieni. Oboje z mężem jesteśmy sfrustrowani - ostatnio rozważamy rezygnację z cotygodniowych wyjazdów do terapeuty i pracę w domu. Wydaję mi się, że podołam sama - ale z drugiej strony boję się popełnić jakiś błąd bez nadzoru specjalisty i nie chciałabym też urazić naszej terapeutki, bo dużo jej zawdzięczam. Proszę o jakąś radę. Tytuł: Odp: brak współpracy dziecka Wiadomość wysłana przez: Jagoda Lutego 05, 2013, 10:41:12 Szanowni Państwo, problem braku współpracy z terapeutą może w tej sytuacji być wielowymiarowy:
- zmęczenie podróżą - niechęć do powtarzania zadań już znanych z ćwiczeń w domu - trudności w skupieniu uwagi w obecności rodziców W takiej sytuacji terapeuci metody krakowskiej zwracają się zwykle do mnie o radę, lub omawiają problem między sobą być może terapeutka nie ma takiego wsparcia. Proszę pamiętać, że są także takie dzieci, które pozornie nie uczestnicząc w zajęciach jednak się uczą i w domu pokazują umiejętności przyswojone podczas zajęć z terapeutą. Proszę poprosić terapeutkę, by za każdym razem ćwiczyła nowe zadania, które staną się dla Pani programem na cały tydzień, a dla dziecka będą interesujące. Można też spróbować usiąść za drzwiami i posłuchać jak dziecko ćwiczy bez obecności rodziców. Jeśli dziecko wyrazi niepokój trzeba rozpoczynać od kilkuminutowej nieobecności (mama idzie do toalety). Warto popracować nad poprawą kontaktu dziecka z innymi osobami. Proszę więc spróbować poprosić ciocię dziecka, lub kogoś z rodziny, by spróbował od czasu do czasu przeprowadzić kilka ćwiczeń. Świetnie w tej roli sprawdzają się dziewczynki (6, 7 8 letnie), które bawiąc się w szkołę "prowadzą" zajęcia. Najważniejsze jednak jest to, że Pani udało się wypracować wiele umiejętności w domu. Przecież chodzi o efekt terapii i to czy dziecko wraca na właściwą ścieżkę rozwojową. Znam wiele matek, które same prowadzą terapię, ze względu na brak terapeuty w pobliżu miejsca zamieszkania. Czynią to na podstawie mojej książki, ale konieczny jest jednak kontakt z terapeutą, by korygował ewentualne błędy i formułował nowe zdania. Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska Tytuł: Odp: brak współpracy dziecka Wiadomość wysłana przez: nowika Lutego 07, 2013, 08:43:01 Pani Profesor,
dziękuję za odpowiedź. Zastosujemy się do wskazówek i zobaczymy, jak, będzie. Mam nadzieję,że dziecko się przełamie. pozdrawiam Tytuł: Odp: brak współpracy dziecka Wiadomość wysłana przez: nowika Lutego 10, 2013, 01:50:59 Pani Profesor,
Wczoraj na zajęciach postanowiłam zostawić syna samego z terapeutką, a sama poczekałam na korytarzu i - o dziwo - po kilku minutach płaczu synek zaczął współpracować. Zrobił naprawdę dużo ćwiczeń i dużo też powiedział;) pozdrawiam Tytuł: Odp: brak współpracy dziecka Wiadomość wysłana przez: Jagoda Lutego 24, 2013, 12:30:25 Bardzo się cieszę, teraz będzie za każdym razem coraz lepiej !
Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska |