Tytuł: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Justyna.N Sierpnia 22, 2013, 08:36:44 Witam. Może to nie miejsce na takie pytania ale nie wiem gdzie szukać odpowiedzi. Mam syna 4 letniego, w maju stwierdzono u niego autyzm dziecięcy. Dla nas to był i jest szok,ale staramy się ze wszystkich sił wyprowadzić go na dobrą drogę. Od miesiąca jest prowadzony metodą krakowską, nie wiem dokłądnie kiedy i jakich efektów się spodziewać bo syn jest dzieckiem mówiącym, nie ma rzeczy której by nie powtórzył, odpowiada na pytania, problem jest tylko z nawiązywaniem rozmowy. Od jakiegoś czasu zastanawiamy się nad rodzeństwem dla Kuby. Nie ukrywam ,że mnie to przeraża. Boje się jak syn zareaguje na dziecko a przede wszystkim czy drugie też nie będzie mieć autyzmu. Rozmawiałam z neurologiem, powiedział,że mamy większe prawdopodobieństwo ,że kolejne dziecko będzie miało autyzm nić inne pary z dziećmi zdrowymi ale nadal jest ponad 90% szansy że będzie zdrowe. Czy są jakieś badania które moglibyśmy wykonać? Czy w ogóle to dobry pomysł aby decydować się na kolejne dziecko?
Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Donata Sierpnia 23, 2013, 05:33:34 Cześć,
mój pierwszy syn dziś juz 13-sto latek jest zupełnie zdrowy, a drugi syn (4 lata skończył w kwietniu) ma rozpoznany autyzm wysokofunkcjonujący (we wrześniu u Pani Korendo będzie diagnozowany w kierunku aspergera), w lutym nie mówił prawie nic, nie reagował na imię dzis po pół roku metody krakowskiej (od maja terapeuta + codziennie praca w domu ze mną) mówi pełnymi zdaniami , zadaje pierwsze pytania, ale raczej czy mogę ? a nie dlaczego? Ale do wszystkiego trzeba cierpliwości, wierz mi że wylałam morze łez ale jak codziennie widzę jakie robi postępy, nie martwię się juz tak jak pół roku temu. Ćwiczcie w domu, warto udac się do terapeuty MK, jak mały już mówi, to będzie mówił coraz więcej . Trzeba budować relacje przyczyna-skutek, na każdym kroku pytaj a dlaczego?, nawet jak nie odpowie, odpowiedz za niego , za którymś razem zaskoczy, tłumacz nawet jeżeli sprawia wrażenie że cię nie słyszy lub średnio rozumie, tłumacz najpierw krótkimi prostymi odpowiedziami. Polecam myślenie przyczynowo-skutkowe z wydawnictwa WIR, pytaj go w domu, pytaj na ulicy , nie zostawiaj żadnego stwierdzenia bez odpowiedzi, rozwijaj temat i buduj z synkiem historie. Głowa do góry ! Będzie coraz lepiej, tylko ćwiczcie ! Pozdrawiam Donata Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: SYLWIA K Sierpnia 23, 2013, 03:20:10 Witam mamy ja też włączę sie w dyskusje. Temat drugiego dziecka jest ciężki bo autyzm czy tego rodzaju dolegliwości są na tyle bezczelne że rzadko rodzice znajdują się z dziećmi w tych 90% dzieci zdrowych. Kiedyś czytałam post mamy która pierwszego syna miała chorego na autyzm, drugiego też a z trzecim była w ciązy i niestety wewnętrzny głos mówił jej że zostanie obarczona trzecim takim dzieckiem. Chyba każda z nas bedac w takiej sytuacji by tak myślała. Powiem szczerze ze ja mając dwoje chorych dzieci nigdy w życiu nie pomyslałabym o trzecim. No cóż kazdy z nas jest inny. Ja też jestem w ciekawej sytuacji poniewaz mój maż i ojciec mojego syna ma z pierwszego związku córkę autystke w poważnym stadium choroby ale faktem jest ze do osmego roku życia to dziecko nie przeszło zadnej terapii stad jej stan. Odkad trafiła wreszcie do przedszkola potem do szkoły specjalnej tam zajeli sie nia i nauczyli podstawowych rzeczy potrzebnych do życia. Nie mówi i raczej juz nie bedzie. Jest z nia dużo lepiej ale z autyzmu nikt już jej nie wyciągnie. Mój syn ma dwa latka i zaczął mnie niepokoić około roku temu tak juz na poważnie. Wykazywał cechy autustyczne niestety. Ale ostro sie za niego wzięlam dzieki Metodzie Krakowskiej i wychodzimy na prostą z dnia na dzień są postępy.Wiec co mogę Ci radzić! w moim przypadku uwazam ze geny niestety odegrały ogromną role moj mąz niestety przenosi jakiś defekt powodujący autyzm ( dwie rózne kobiety a ten sam mężczyzna ). Nie wiem czy akurat taką kombinacje genów która jest za autyzm odpowiedzalna bezpośrednio czy jakis inny defekt nie wiem budowy mózgu jego funkcjonowania, który w konsekwencji daje własnie cechy autystyczne. Wiec ja na twoim miejscu zrobiłabym badania genetyczne w tym kierunku żeby zobaczyć czy nie ma np łamliwego chromosomu X, ktorego najczesciej matki sa nosicielami i przekazują synom. Oczywiście musicie zbadac sie najlepiej wszyscy Ty , mąż i maluch żeby zobaczyc co skąd jak i dlaczego. Jezeli wyjdzie w badanich że, któreś z was ma jakieś genetyczne defekty, które mogą być przyczyna autyzmu to znaczy, że jest ogromna szansa na kolejne chore dziecko. Jezeli nie wyjdą u was defekty możecie ryzykować jak bardzo chcecie drugie. Ale wiadomo jak to jest z tymi sprawami. Zauważyłam też że najczesciej gdy już pierwsze dziecko jest chore to znaczy że przyczyna choroby jest duzo powazniejsza niż w przypadku kiedy choruje dopiero drugie czy trzecie dziecko tych samych rodziców. Nie jest to reguła wiadomo ale w większości przypadków tak jest. Czyli jakby potwierdzało się ze czasami autyzm powoduje gentyka a czasami wpływ srodowiska. Trudno mi radzić, zdecydować musisz sama ale ja zaczełabym od badań. To zbyt powazna sprawa by ryzykowac. Pozdrawiam. Sylwia.
Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Justyna.N Sierpnia 23, 2013, 07:13:41 Dziękuję Wam za odpowiedź. Pracuję MK, raz w tygodniu Kuba ma zajęcia ze specjalistą z tej metody. Efekty też widzę,ale wiadomo strach co będzie za kilka lat pozostaje. Sylwia dziękuję za odpowiedź odnośnie badań.
Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: SYLWIA K Sierpnia 24, 2013, 08:51:59 Nie ma za co :)!!! Też bardzo bym chciała drugie dziecko ale w mojej sytuacji raczej się nie zdecyduję . Nie zrobiłam badań jeszcze ale przyjdzie moment, że je zrobię nie po to by obciążyć winą męża bo przecież wiedziałam na co się decyduję i nie mogę mieć do nikogo pretensji ale w mojej sytuacji widać, ze autyzm to jednak nie przypadek i nie tylko sprawa wpływu środowiska. Pokładam duże nadzieje w terapii MK, oby mój syn z tego wyszedł. Powiedziałam sobie, góry przeniosę ale nie dopuszczę do tego żeby był taki jak jego przyrodnia siostra. Zawsze gdy ja widziałam byłam przerażona tą chorobą, nie da się tego porównać z niczym innym. Gdy nie pomaga się dziecku z autyzmem odpowiednią terapią, leczeniem bo wiadomo, że dolegliwości metaboliczne też występują, to skutki są OPŁAKANE, OPŁAKANE. Dlatego tak jak napisała mi kiedyś Pani Profesor to co zrobimy dla dziecka do szóstego roku życia rzutuje na dalsze funkcjonowanie. Także nie ma co trzeba brać się do roboty ;D. Pozdrawiam Was.
Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Justyna.N Sierpnia 25, 2013, 05:39:38 Ja właśnie nie miałam nigdy do czynienia z dzieckiem autystycznym i też jestem przerażona, choć tak naprawdę z moim synem chyba nie jest aż tak źle. Jest samodzielny, sam korzysta z toalety, sam je, większość ubrań sam zakłada, mówi bardzo dużo, tylko te nieszczęsne echolalie cały czas są i stereotypowe zabawy, właściwie jedna- chowanie samochodzików. Ale zauważyłam ostatnio,że powoli pojawiają się inne zabawy które sam wymyśla. Wiadomo to dopiero początek i są one bardzo ubogie, ale samo to że bierze np kotka, pojemniczek, idzie z tą maskotka i mówi ,że kotek idzie do mleczka bo jest głodny. To chyba znaczy,ze coś ta wyobraźnia zaczyna mu pracować. Nie wiem, może się mylę,ale nigdy wcześniej w ten sposób się nie bawił.
Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: SYLWIA K Sierpnia 26, 2013, 07:06:45 Tak to jest ile dzieci tyle autyzmów. Nie no Twój mały bez porównania o niebo lepiej. Wystarczy z nim pracować i będziesz widziała poprawę na pewno. Już widzisz chociażby ta zabawa to znaczy, że zaczyna myśleć i wiązać fakty. A to ogromny plus. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Jagoda Sierpnia 28, 2013, 10:58:51 Droga Pani Justyno, Donata i Sylwia napisały Pani, że ważne są badania genetyczne, to prawda, ale proszę też pamiętać, że nawet pozytywne wyniki nie dają 100% gwarancji urodzenia zdrowego dziecka.
Sądzę, że należy postawić sprawę tak: jeśli dziecko, które ma przyjść na świat ma służyć tylko jako pomoc w terapii i przyszłym życiu Synka, to nie jest to wobec tego dziecka w porządku. Traktowanie instrumentalne (bo jest mi potrzebne) nie przynosi pozytywnych emocji ani dziecku ani rodzicom. Jeśli chcecie Państwo mieć dziecko, bo go pragniecie, to oczywiście inna sytuacja. Jednak to prawda, o czym pisały koleżanki gwarancji nie ma i nie chodzi tylko o autyzm, ale o inne zagrożenia. Pozostaje Pani jedynie rozważyć rzecz w swoim intelekcie i sercu. Najczęściej wyniki tych rozmyślań są rozbieżne, Warto więc wyobrazić sobie różne scenariusze i zobaczyć siebie w głównej roli. Odrzucamy to, co jest nie do przyjęcia. Odkąd prowadzimy diagnozy spotykamy się i ze zdrowym i niestety z chorym rodzeństwem. Mamy reagują różnie, są takie które ukrywają przed nami młodsze rodzeństwo (mimo, że sugerujemy chęć spotkania, przy okazji terapii starszego). Zwykle wynika to z chęci ukrycia pojawiających się niepokojących zachowań. Są na szczęście takie mamy, które od razu rozpoczynają terapię drugiego dziecko. Badałam kilkoro takich dzieci w wieku 14-15 miesięcy. Były wyraźne zachowania odbiegające od normy. Te dzieci chodzą dziś do przedszkola i nikt niczego już nie dostrzeże. Rozumiem, że jest to obciążenie, ale z maleńkimi dziećmi ćwiczy się zupełnie inaczej. To forma bycia z dzieckiem, radosny sposób spędzania czasu. Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: SYLWIA K Sierpnia 28, 2013, 12:53:43 Święta racja!!!
Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Justyna.N Sierpnia 28, 2013, 07:23:21 Chcemy mieć dziecko. Od zawsze pragnęłam mieć dwójkę czy trójkę dzieci, a teraz napewno nie chodzi nam o pomoc w terapii syna. Nigdy nawet przez myśl mi to nie przeszło, poprostu czytałam gdzieś kiedyś ,że czasem rodzeństwo pomaga a czasem szkodzi stąd moje pytania. A obawy mam i to duże,ale pragnę kolejnego dziecka i prawdopodobnie się na nie zdecydujemy. Dziękuję za odpowiedź.
Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Jagoda Sierpnia 28, 2013, 09:37:14 Pani Justyno, rodzeństwo może pomóc w terapii, gdy rodzice rozsądnie wszystko przeprowadzą. Gdy już na świecie pojawi się Maleństwo opiszę sposób postępowania, by cała rodzina mogła się cieszyć i wspólnie działać.
Serdecznie pozdrawiam Jagoda Cieszyńska Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: SYLWIA K Sierpnia 29, 2013, 01:10:30 Życzę powodzenia oby się udało bedziemy trzymać kciuki a z taką pomocą to musi być dobrze. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Justyna.N Wrzenia 04, 2013, 10:09:16 Dziękuje za odpowiedzi:) Mam jeszcze jedno pytanie, teraz odnośnie terapii. Kuba mowi bardzo dużo, buzia mu się nie zamyka, wszystko co widzi nazywa i pokazuje ale echolalie nie ustępują. Już nie wiem czy mam się cieszyć , czy ta mowa faktycznie sie rozwija, niby buduje proste zdania, jak coś chce to o to prosi, stara się odmieniać wyrazy ale ciągle powtarza to co np usłyszał w przedszkolu, albo to co babcia powiedziała. Czy jest szansa żeby echolalie kiedyś ustąpiły?
Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Donata Wrzenia 04, 2013, 12:38:24 Gabryśkowi tez się buzia nie zamyka, z czego bardzo się cieszę ale też się pojawiaja echolalie, kilka miesięcy temu po odstawieniu telewizora i komputera zmniejszyły się, ale nie ustąpiły zupełnie. Potrafi powtarzać jeden wyraz tak długo aż mu nie przytaknę, że słyszę go, natomiast nie pozwalam mu na takie powtarzanie i po drugiej powtórce danego wyrazu ucinam krótko zdecydowanym głosem : "Gabrysiu słyszę, nie powtarzaj" lub "nie wolno tyle razy powtarzać". To zdecydowanie działa ale do kolejnego razu. Terapeutka mówi że to jeszcze potrwa ile ? chyba nikt ci nie odpowie, ważne żeby nie pozwalać powtarzać.
Pozdrawiam Donata Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Jagoda Wrzenia 07, 2013, 10:34:56 Droga Pani Justyno, zasada jest taka, że odpowiadamy jeden raz na pytanie dziecka, gdy pyta drugi raz mówimy także tylko jeden raz "już odpowiedziałam". Przy echolaliach mówimy "już wiem, słyszałam, nie trzeba powtarzać". To jeszcze trochę potrwa, bo im dziecko starsze tym trudniej eliminować nieprawidłowe zachowania.
Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Justyna.N Padziernika 03, 2013, 05:43:55 Pani Profesor mam jeszcze jeden problem. Kuba od jakiegoś czasu ma obsesję targania wszystkiego. W domu książki pochowane bo wszystkie targa, w przedszkolu go pilnują ale kiedy z niego wraca to codziennie od progu jest wrzask "GAZETA"! Nie dajemy jej bo zaraz wpada w jakis amok i targa ja na najmiejsze kawałeczki. Na początku nie było to uciążliwe ale teraz jest bardzo ciężko. On jest bardzo głośnym dzieckiem i jak zaczyna wrzeszczeć to wydaje się jakby go ktoś obdzierał ze skóry. Naprawdę okropność. Mam wrażenie,ze w momencie kiedy przestał w dziwny sposób przyglądać się pudełkom i zajeżdżać samochodami w jeden sposób dostał obsesji na punkcie targania. Już nie wiem co robić z tym moim dzieckiem.
Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Jagoda Padziernika 12, 2013, 08:50:04 Droga Pani Justyno, wiem, że to trudne, ale trzeba przeczekać! Nie wolno zwracać uwagi na na wrzask (proszę założyć słuchawki z muzyką). Kuba musi zobaczyć, że jego wrzask nie skutkuje. Skoro w przedszkolu można wyegzekwować reguły zachowania, to znaczy, że Syn rozumie zakazy.
Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Oleńka Padziernika 25, 2013, 01:15:50 Pozwolę sie przyłączyć jako mama 2 chłopców,
ja mam 2 synów - starszy 8-letni Kacper z zab. autystycznymi (wysokofunkcjonujący) i młodszy 5,5 latek zdrowy, a chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko. Uważam osobiście, że Łukaszek wniósł i nadal wnosi bardzo dużo dobrego dla starszego brata, jest dla niego pewnego rodzaju "osobistym terapeutą", choc nie ukrywam, że i awantury ostre się miedzy nimi zdarzają. ale z drugiej strony, wśród zdrowego rodzeństwa też jest rywalizacja - pamietam moja z bratem:). Myślę, że przy planowaniu kolejnego dziecka bardzo ważne jest nastawienie przyszłych rodziców i wsparcie otoczenia. Myślę tu nie tylko o rodzinie, ale i znajomych, terapeutach czy poradni (niestety na nasza nie mogę liczyć). Rozumiem obawy o to, ze kolejne dziecko może być tez chore. Ale pamietajmy, że nie musi tak być, czego przykładem jest mój młodszy synek. Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Justyna.N Padziernika 28, 2013, 06:03:34 Bardzo dziękuję za wypowiedź:) Obawy mam i chyba będę miała jeszcze bardzo długo, zwłaszcza,ze mój syn był dośc późno zdiagnozowany (4l) , ma swoje niedobre nawyki które teraz ciężko zmienić, ma napady złości i ogólnie trzeba mu poświęcić 100% swojego czasu a nie wiem czy przy kolejnym dziecku będę mogła to zrobić. Bardzo go pragnę,ale kiedy o nim myślę włączają mi się wyrzuty sumienia,ze jestem egoistką, bo teraz najważniejszy powinien być Kuba a moje pragnienia na dalszym planie.
Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: SYLWIA K Padziernika 29, 2013, 08:52:57 Nie wolo tak Ci myśleć nie jesteś żadną egoistką!!! Musisz myśleć o sobie i o swoich przyjemnościach i potrzebach, bo masz dziecko któremu trzeba pomagać całe zycie i siłe na to musisz mieć, skąds ja musisz czerpać. A takim zasobem dodatkowej energi czesto bywa drugie dziecko. Przez takie poświecenie sie jednemu dziecku matki czesto wypalają się tracą siłę i chęć. Nikt oficjalnie nie przyzna sie do tego ale tak jest niestety. Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Oleńka Padziernika 29, 2013, 06:16:51 Pamiętaj proszę, ze zdrowa i szczęśliwa mama - tego potrzebuje Twoje dziecko, nie rezygnuj ze swoich marzeń i swoich planów. Z własnego doświadczenia :) powiem, ze wyrzekanie się swojego życia i poświęcanie go dla dziecka nie daje szczęścia ani mamie, ani dziecku.
Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: izajka102 Kwietnia 19, 2016, 12:46:50 Pani Justyno, rodzeństwo może pomóc w terapii, gdy rodzice rozsądnie wszystko przeprowadzą. Gdy już na świecie pojawi się Maleństwo opiszę sposób postępowania, by cała rodzina mogła się cieszyć i wspólnie działać. Witam serdecznie.Serdecznie pozdrawiam Jagoda Cieszyńska Pani profesor mam pytania odnośnie rodzeństwa. 1. Czy zachowania autystycznego dziecka (2.5 roku - nie mówi, nie wykonuje poleceń, nie naśladuje, stereotypie ruchowe) mają wpływ na rozwój młodszego dziecka (11 miesięcy)? Jak postępować z młodszym dzieckiem (cały czas obserwuję młodszą córkę, jeżeli pojawią sie opóźnienia w rozwoju to zacznę terapie)? 2. Jak młodsze dziecko może pomoc w terapii starszego dziecka? Z gory dziękuję za odpiwiedź. Tytuł: Odp: rodzeństwo Wiadomość wysłana przez: Jagoda Kwietnia 19, 2016, 07:42:08 Dobry wieczór, zachowania autystyczne starszego rodzeństwa mają negatywny wpływ na młodsze rodzeństwo. Dlatego tak istotne jest natychmiastowe rozpoczęcie terapii. z tych ćwiczeń będzie czerpało korzyści także dziecko młodsze. Gdy tylko młodsza Córka zacznie naśladować mowę będzie stymulować jej rozwój u starszego rodzeństwa.
Oto rady do stymulacji dziecka z zaburzeniami autystycznymi. Najważniejsze zalecenia do pracy terapeutycznej: Słuchanie wypowiedzi językowych Program Słucham i uczę się mówić - Samogłoski i wykrzyknienia, Wyrażenia dźwiękonaśladowcze, po pojawieniu się pierwszych samogłosek i wyrażeń dźwiękonaśladowczych wprowadzane są Sylaby i rzeczowniki (wszystkie cztery części - codziennie inną) oraz Sylaby i czasowniki l. pojedyncza, 20 minut dziennie (www.arson.pl). Istotne, by dziecko słuchało w słuchawkach, w celu eliminacji innych bodźców słuchowych. Słuchanie można podzielić na dwie lub trzy sesje. Po wysłuchaniu programu wspólnie z dzieckiem oglądamy ilustracje w zeszytach "Kocham czytać" (www.we.pl) i staramy się by dziecko powtarzało sylaby. Warto też bawić się z użyciem obrazków przedstawiających różne sytuacje nazwane samogłoskami i wyrażeniami dźwiękonaśladowczymi ("Gdzie jest A?", "Samogłoski" "Czytanie symultaniczne - wyrażenia dźwiękonaśladowcze" - www.konferencje-logopedyczne.pl). "Moje pierwsze słowa (www.wir-wydawnictwo.com). Należy też stymulować dziecko do spontanicznych wypowiedzi podczas czytania książeczek - "Na wsi", "Na łące", "Pojazdy" "Sylabami po Krakowie" www.centrummetodykrakowskiej.pl). Ponieważ brak mowy wpłynie na dalszy rozwój intelektualny dziecka, także emocji i zachowań społecznych, budowanie systemu językowego jest priorytetem w terapii. Ćwiczenia rozwojowe, dla dzieci od 3 miesiąca do 6 roku życia są opisane w książce "Wczesna interwencja terapeutyczna" - www.we.pl oraz w książce "Metoda Krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci" (www.konferencje-logopedyczne.pl). Serdecznie pozdrawiam Jagoda Cieszyńska |