Forum Serwisu Logopedycznego

Witam Pani Profesor.
Piszę ponieważ mam duże obawy co do mojego synka ( 10,5 miesiąca). Mały urodził się w 38 tyg ciąży (10 pkt ). W 3 miesiącu wykryto u niego torbiel w splocie naczyniastym prawym i od tego momentu był rehabilitowany metodą Vojty. Torbiel niestety jest duża bo ma ok.1.8 cm. Fizycznie dzięki rehabilitacji jest bardzo rozwinięty. Gdy miał 6,5 miesiąca zaczął raczkować a teraz jest na etapie chodzenia za rękę. Jest bardzo ruchliwy żeby nie powiedzieć nadpobudliwy. Domaga się nieustającej uwagi. Wszędzie się wspina, ściąga wszystko ze stołu. Trzymany na rękach "ciągnie" się do różnych przedmiotów tak, że trudno go utrzymać. Nie lubi siedzieć w wózku, foteliku samochodowym i wszędzie tam gdzie ma ograniczone ruchy. Ma bardo dużo siły- jak coś złapie trudno go od tego oderwać. Rehabilitowany był z powody wzmożonego napięcia mięśniowego około 6 miesięcy. Cały czas jest pod opieką neurologa, który uważa, że rozwija się prawidłowo. Ja jednak martwię się jego rozwojem poznawczym.
Poniżej niepokojące zachowania
- nie zawsze reaguje na swoje imię
- mało gaworzy czasami powie ma-ma, da, nie, dry-dry, agy, am (najwięcej "mówi" gdy jest zdenerwowany gdy coś chce a tego nie dostaje)
- ma tendencję do gryzienia i ciągnięcia za włosy gdy się denerwuje
- budzi się w nocy ok.4 razy do jedzenia
- mam wrażenie, że nie rozumie prostych poleceń typu daj, choć
- nie naśladuje ( nie robi pa pa, kosi kosi)
- przez jego nadpobudliwość ciężko skupić jego uwagę na nauce choćby wcześniej wspomnianego pa pa
- ubieranie go i przebieranie trwa sporo czasu ponieważ cały czas się wyrywa i ucieka (na czworakach:)
- rzadko się przytula
- nie pokazuje palcem tylko jak coś chce to wyciąga ręce
- nie przynosi przedmiotów
- gdy miał 4 miesiące był nadwrażliwy słuchowo (bał się strasznie głośniejszych dźwięków)

A poza tym
- kontakt wzrokowy dosyć dobry
- często się śmieje (zwłaszcza jak ktoś kicha, kaszle, mówi do niego)
- naśladuje np. wrzucanie piłeczek do zabawki, pstrykanie włącznikiem do światła
- uwielbia jak ktoś się bawi z nim i mówi różnymi tonami głosu
- śmieje się do znanych mu osób
- jest raczej pogodny
- bawi się zabawkami
- lubi małe dzieci
- bawi go zrzucanie lub wyrzucanie przedmiotów (śledzi wzrokiem gdzie upadły i domaga się by je mu dać)
- czasami karmi mnie swoim jedzeniem
- uwielbia samochody- na spacerze wodzi za nimi nieustannie wzrokiem
- bardzo chętnie je i dużo je ale przy jedzeniu też się kręci i wierci
- jak słyszy muzykę to "tańczy" w jej rytm
- często zdarza mu się uderzać zabawkami albo tym co akurat ma w ręce o stół czy podłogę
- manipuluje zabawkami tzn. naciska guziki, przekręca pokrętła
- ma tendencję do wyginania się do tyłu trzymany na rękach. Cały czas coś chce, do czegoś się ciągnie
- w trakcie zabawy ktoś musi być z nim w pomieszczeniu- nie lubi zostawać sam- jeżeli ja wychodzę on idzie zaraz za mną

Proszę o poradę co mam zrobić bo nie chce czegoś przegapić zwłaszcza, że jest to dziecko z problemami neurologicznymi. Może jestem przewrażliwiona ale jak widzę dzieci moich koleżanek w podobnym wieku to widzę dużą różnicę w rozwoju poznawczym.

Sama nie wiem jak się z nim bawić, jak sprawić aby się na chwilę zatrzymał i czegoś nauczył. Gdzie mam szukać pomocy - jestem z okolic Nowego Sącza. Z góry dziękuje za odpowiedź.

Pozdrawiam
 

Droga Mamo Niemowlaka, niepokojąca jest nadaktywność dziecka oraz nieustabilizowany rytm dnia i nocy. Synek nie powinien już jeść w nocy (ewentualnie jeden raz). Bardzo niepokoi mnie wyginanie się do tyłu, gdy dziecko jest trzymane na rękach. Te objawy oraz bardzo słabe uczenie się społeczne występują jako wczesne objawy ze spektrum autyzmu lub zespołu Aspergera. Oczywiście Synek jest zbyt mały, by stawiać taką diagnozę, ale odpowiednio duży by rozpocząć ćwiczenia stymulujące prawidłowy rozwój.
Niezwykle ważna jest eliminacja  prawopółkulowych stymulacji,  co oznacza CAŁKOWITĄ rezygnację z telewizji, radia,
komputera. Nie mogą one być włączone, mimo, że dziecko nie patrzy na ekran.  Chodzi o to, że dźwięki płynące z medium nie pozwalają dziecku na słuchanie mowy z otoczenia.

Należy zastosować program słuchowy (CODZIENNIE, W SŁUCHAWKACH),,"Słucham i uczę się mówić" najpierw Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze"  6 minut dziennie (www.arson.pl). Istotne, by dziecko słuchało w słuchawkach, w celu eliminacji innych bodźców słuchowych. Słuchanie można podzielić na dwie lub trzy  sesje. Do ćwiczenia powtarzania samogłosek można zastosować układankę "Gdzie jest A?" oraz "Samogłoski" (www.konferencje-logopedyczne.pl). Po wysłuchaniu programu oglądamy, "czytamy" z dzieckiem książeczki sylabowe "Kocham czytać" (www.we.pl), by stymulować powtarzanie, słuchanie i koncentrację na obrazie połączonym z mową.

Warto przyzwyczajać dziecko do zabawy przy stoliku, gdy siedzi w wysokim krzesełku można podawać zabawki, które Synek będzie wyrzucał. Trzeba też na stole (nie na tym stoliczku w krzesełku) układać klocki, toczyć je (klocek walec), tak by chłopiec śledził wzrokiem przesuwanie się przedmiotów.

Polecam także ćwiczenia słuchowe z użyciem zabawkowych zwierzątek. Ćwiczenia słuchowe - śpiewanie dwóch wersów  zwrotki piosenki do zabawki i poruszanie rytmiczne zabawką (zawsze w taki sam sposób) np. Zuzia lala nieduża, a na dodatek cała ze szmatek i Wio koniku, a jak się postarasz na kolację dojedziemy akurat i Uciekaj myszko do dziury, bo cię tu złapie kot bury. Po kilkunastu powtórzeniach śpiewamy dwa wersy piosenki i oczekujemy, że dziecko weźmie do ręki właściwą zabawkę poruszając nią.

Nie ma terapeuty MK w okolicach Nowego Sącza, może Pani przyjechać na diagnozę do Krakowa, otrzyma Pani program, który będzie Pani realizowała sama w domu i konsultowała raz w miesiącu z terapeutą.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska