Forum Serwisu Logopedycznego

Dzień dobry,
chciałabym zapytać Panią Doktor o zdanie na temat nauczania indywidualnego dla aspergerowca.
Bardzo jestem naciskana, żeby syn - obecnie 3 klasa Szk. P. - (ponad rok z diagnozą zespołu Aspergera, 2 godz. rewalidacji, plus pani psycholog) uczył się tokiem indywidualnym w szkole z częściową obecnością na lekcjach plastyki czy wf. Syn bardzo przeszkadza na lekcjach, nauczycielka twierdzi, że gdyby syna nie było w klasie materiał przerabiałaby 4 razy szybciej.
Syn nie chce współpracować, właściwie współpracuje, kiedy mu się chce.
Gdy mu coś nie odpowiada, to ani prośbą, ani groźbą nauczycielka nie potrafi zmusić go do pracy.
Oczywiście ma lepsze i gorsze dni, ale tych drugich jest ostatnio najwięcej.
Syn potrafi głośno śpiewać na lekcjach, udawać psa, wchodzić po ławkę, pisać po wszystkim. Robi za klasowego błazna. Nic nie pomaga. Żadne kary, wizja nagród nie wpływają na niego motywująco.
Potrafi zachowywać się w normie, jednak jest to niezmiernie rzadko.
Ja już jestem załamana całą sytuacją. Nie umiem wpłynąć na syna. Przez 1,5 roku broniłam się przed indywidualnym nauczaniem, ale teraz już nie wiem, co powinnam zrobić.
Nauczycielka mówi, że bardzo cierpią inne dzieci i że za chwilę rodzice tych dzieci się zbuntują.
Nie ma szans na klasę integracyjną... niestety.
Jest pomysł, żebym ja jako mama przychodziła na lekcje i motywowała syna do działania oraz dusiła w zarodku niepożądane zachowania. Ja jednak obawiam się, ze to niewiele pomoże.
Syn potrafi być wobec mnie agresywny i nie przebiera w środkach, kiedy coś jest nie po jego myśli. Boję się, ze taka sytuacja może mieć miejsce na lekcji i nie wiem, jak wtedy zareagować.
Będę wdzięczna za wszelką poradę. Czuję się bezradna, zachowanie syna przez ostatnie tygodnie załamało mnie i nie wiem, co robić... nie widzę wyjścia z tej sytuacji.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Marlena

Szanowna Pani,
decyzja o nauczaniu indywidulanym to ostateczność, ale niekiedy trzeba ją podjąć. Pani ABSOLUTNIE nie może chodzić na lekcje. Niektóre gminy są w stanie sfinansować opiekuna dla dzieci z ZA, może Pani spróbować uzyskać taką pomoc. Jeśli to nie jest możliwe i nie ma w okolicy klasy integracyjnej, nauczanie indywidualne na terenie szkoły to rozwiązanie konieczne i proszę je przyjąć. Jest lepsze niż eskalacja zachowania negatywnego i manipulacji.
BArdzo ważne jest, aby Syn miał także terapię poza szkołą, z terapeutą, który opanuje Jego zachowania. Wtedy te normy zachowania z terapii przeniesie na funkcjonowanie w klasie i bedzie można pomyśleć o powrocie do grupy. Proszę skorzystać z pomocy terapeuty metody krakowskiej (listę nazwisk znajdzie PAni na stronie www.szkolakrakowska.pl)

Pozdrawiam
Marta Korendo

Cześć Marlena,

zanim Pani Marta Ci odpisze, kup sobie książkę Jej autorstwa: http://www.centrummetodykrakowskiej.pl/46,2,oferta,jezykowa-interpretacja-swiata-w-wypowiedziach-osob-z-zespolem-aspe.htm
To z pewnością dużo Ci pomoże. Tam jest opisane jakie mają problemy dzieci z ZA i jak im pomagać.

Pozdrawiam,
Ola

Dzięki :)

Pani Marleno, Pani Ola właściwie mnie uprzedziła w stwierdzeniu, że nie można w łatwy sopób, bez diagnozy, napisać co robić z dzieckiem. Na pewno Syn potrzebuje jasnych reguł, konsekwentnego ich przestrzegania. Trzeba jasno formułować zasady - konkretnie, na poziomie rozumienia dziecka, np. określać, ile czasu/ile razy może jeszcze coś robić, co zrobi najpierw, a co potem. Natomiast ćwiczenia poznawcze należy dostosować do potrzeb, ale tych nie znam bez diagnozy.
Bardzo ważny jest rozwój języka i komunikacji - muszę jednak wiedzieć, co Syn potrafi, żeby polecić ćwiczenia. Tak jak Pani Ola napisała - wiele informacji znajdzie Pani w mojej książce, także ćwiczeń.
Pozdrawiam
Marta Korendo

Szanowna Pani,
uważam, że Syn przede wszystkim musi rozpocząć regularną, indywidualną pracę z terapeutą. Aby poprawić funkcjonowanie Syna, należy wyeliminować Jego manipulacje. Może to zrobić tylko terapeuta o zdecydowanej osobowiści, który nauczy Syna respektowania reguł obowiązujących w gabinecie. Najlepiej, jeśli terapia odbywałaby się poza domem, bo wtedy dzieci z ZA łatwiej przyjmują narzucone reguły. Chcę zdecydowanie podkreślić - Syn  jest JUŻ w trzeciej klasie, nauczanie indywidulane może będzie konieczne, jednak zanim to się stwierdzi, trzeba zacząć systemową terapię, bo do tej pory raczej takiej nie miał. Nie wytłumaczy Pani dziecku z ZA, że ma się dobrze zachowywać - to zachowanie trzeba wypracować.

Pozdrawiam
Marta Korendo

Szanowna Pani, wszystkie te problemy, które Pani opisuje, nie są wynikiem nauczania indywidualnego, tylko patologii w placówce, do której uczęszcza Pani Syn. Znam wiele przypadków dzieci z ZA, które dzięki nauczaniu indywidualnemu dobrze funkcjonują w szkole. Proszę zgłosić sprawę do kuratorium i poszukać dziecku indywidualnego terapeuty. Bez tego poprawa jego funkcjonowania nie będzie możliwa, a za chwilę pojawią się trudności edukacyjne, bo będzie miał problemy z przyswajaniem treści programowych. Problem Pani dziecka jest znacznie poważniejszy niż tylko "niegrzeczny rozrabiaka" i trzeba jak najszybciej rozpocząć systematyczną terapię.
Pozdrawiam
Marta Korendo