Tytuł: Prawa półkula - chłopiec z ZA Wiadomość wysłana przez: anjo Sierpnia 13, 2015, 08:55:49 Szanowna Pani, bardzo proszę Panią jako specjalisty o wyjaśnienia pewnej nurtującej mnie kwestii, bowiem zajmowała się Pani naukowo dziećmi z ZA.
Otóż część osób twierdzi, że im wyżej funkcjonujący autystyk, tym lepsze efekty daje metoda. Ja jednak obawiam się czy ta metoda, rozwijając mowę i komunikację, w innych sferach nie zaszkodzi mojemu dziecku bo przecież ona z założenia nastawiona jest na rozwój lewej półkuli (gdzie oprócz mowy znajduje się także logika itp czego aspergerowcy akurat mają w nadmiarze), a brakująca u aspergerowców zdolność rozumienia przenośni, dowcipów, emocji mieści się na prawej półkuli, którą metoda krakowska akurat słabo akcentuje. Zgadzam się, że metoda rozwinie mowę i komunikację, ale obawiam się, że jednocześnie, niejako "przy okazji" utrwali lewopółkulową schematyczność i stricte językowe podejście, a pominie rozumienie żartów, ironii, emocji. Bardzo proszę o odpowiedź Tytuł: Odp: Prawa półkula - chłopiec z ZA Wiadomość wysłana przez: Marta Grudnia 16, 2015, 08:44:14 Szanowna Pani lub Szanowny Panie,
żadna metoda, a krakowska zwłaszcza, nie rozwija NIGDY tylko jednej półkuli ani jednej nie ćwiczy. Tak po prostu się nie da. Mówiąc o lewej półkuli zawsze myślimy o języku, który w końcu jest podstawą metafory, żartu, ironii. Nie mogę się absolutnie zgodzić, że osoby z zespołem Aspergera mają w nadmiarze logiki. To takie samo uproszczenia, jak to, że Metoda Krakowska ćwiczy tylko lewą półkulę. Przez wiele lat pracowałam z dziećmi z ZA i ćwiczyłam to, czego nie umiały, bez względu na to, która półkula powinna dominować podczas wykonywania danego zadania. Ważna jest jednak kolejność, np. żarty i metafory można ćwiczyć dopiero wtedy, kiedy linearne porządkowanie funkcjonuje prawidłowo. Odpowiadając na postawione pytanie: Metoda Krakowska nie zaszkodzi, natomiast na pewno pomoże. Pozdrawiam Marta Korendo |