Tytuł: Chłopiec 3,5 lata echolalia. Wiadomość wysłana przez: mopiw13 Stycznia 10, 2016, 08:31:12 Szanowna Pani Profesor
jestem terapeutką. Prowadzę zajęcia z chłopcem 3 lata 6 miesięcy. Chłopiec ma echolalie, np. zapytany "byłeś dzisiaj w przedszkolu" odpowiedział "dzisiaj w przedszkolu". Pytań nie powtarza, raczej końcówkę pytania. W ogóle jest mocno nastawiony na powtarzanie...Jak mu coś opowiadam, on sobie to powtarza w tle. Potrafi odpowiedać na pytania Co to? Kto to? Co robi? Czego nie ma? Co ma/pije /myje itp? Gdzie idzie? Ale ma bardzo duży problem z odpowiedzią na pytanie typu: Kto idzie do domu? Wówczas odpowiada "idzie do domu". Mam wrażenie, ze trzeba go nauczyć odpowiedzi na każdy typ pytania...Jeżeli zadaję mu pytanie i ma odpowiedzieć obrazkiem robi to prawidłowo, zawsze wie. Jeżeli oczekuję odpowiedzi bez pomocy obrazków pojawia się problem. Chłopiec w mowie spontanicznej mówi krótkie zdania. W domu w danych sytuacjach używa wypowiedzeń rodziców, siostry ale zawsze w kontekście np. "Julka wstawaj" (do siostry gdy ona leży). Wypowiada się również własnymi zdaniami, nie zapożyczonymi. I tu moje pytanie... czy echolalia odroczona osadzona w kontekscie to dalej echolalia? Czy po prostu dziecko naśladuje mowę...Gdzie jest ta granica miedzy naśladowaniem mowy rodziców (przecież zdrowe dzieci tez tak robią) a echolalią odroczoną w kontekście. W innych zadaniach, chłopiec radzi sobie dobrze. Ułożył pierwszy obrazek z układanek lewopółkulowych. Podaje 3 zabawki,jeżeli koncentracja jest dobra. Umie kategoryzować, wyodrębniać ze zbioru. Potrafi kontynuować sekwencje 2 elementowe, ćwiczymy 3 elementowe. Ładnie szereguje 5 obrazków wg wielkości. Ładnie odwzoworuje obrazki. Układa obrazki cięte 4/5 elementowe. Rysuje koło, krzyżyk, prawie wychodzi kwadrat. W tych zadaniach jest bardzo skupiony, gdy przechodzimy do zadań typu ja pytam, chłopiec odpowiada. Uwaga jest znacznie rozproszona, bawi się kartką, rozgląda się. W gabinecie chłopiec jest spokojny i posłuszny. Kontakt wzrokowy jest słaby. Moja koncepcja pracy z dzieckiem jest taka aby skupić się mocno na programowaniu języka (byłam na szkoleniu) i uczyć czytać dziecko. W Poradni dziecko nie dostało żadnej diagnozy "dalej ćwiczyć i obserować", chłopiec ma w przedszkolu Wczesne Wspomaganie, może Pani Profesor coś zasugeruje...czy to autyzm? Jak reagować na echolalie? Proszę Panią Profesor o wskazówki do dalszej terapii. Z wyrazami szacunku (dzięki metodzie krakowskiej mój syn fajnie funkcjonuje :)) Monika Tytuł: Odp: Chłopiec 3,5 lata echolalia. Wiadomość wysłana przez: Jagoda Stycznia 15, 2016, 03:27:32 Droga Pani Moniko, oczywiście nie postawię diagnozy nie widząc dziecka, ale postaram się odpowiedzieć na pytania.
Wydaje się, że chłopiec ma problemy z uwagą słuchową i na to nalęzy położyć nacisk w terapii. Nic Pani nie pisze o ćwiczeniach słuchowych ("Słucham i uczę się mówić") mam nadzieję, że chłopiec słucha płytek :"Fleksja" i "Przyimki". Z opisu wynika, że nauka czytania powinna być priorytetem, bo chłopiec bardzo potrzebuje wsparcia obrazem, a pismo jest obrazem słów, zatrzymanym w czasie w przestrzeni kartki. Pyta Pani : "czy echolalia odroczona osadzona w kontekscie to dalej echolalia?" czasem tak a czasem nie, to zależy od tego, czy dziecko potrafi zastosować wypowiedzenie w nowej sytuacji, czyli czy dokonuje transferu. Fakt zastosowania w nowej sytuacji jest tą granica o którą Pani pyta. Dziecko w wieku 3;6 z tak poważnym opóźnieniem rozwoju mowy może mieć zachowania ze spektrum autyzmu, ale czy są one pierwotne czy wtórne, tego nie mogę stwierdzić bez badania. Ważna jest obserwacja w grupie przedszkolnej, stwierdzenie jak bawi się dziecko, jak wchodzi w relacje z rówieśnikami? Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska |