Tytuł: Histeria w czasie terapii.... Wiadomość wysłana przez: MamKar Lutego 11, 2016, 11:37:45 Witam Pani Doktor.
Mam ostatnio problem z zachowaniem Synka podczas prowadzenia terapii w domu. Zaznaczam, że Syn (4,5 roku) w terapii jest od 1,5 roku, przerobiliśmy wspólnie 17 dużych zeszytów ćwicząc wg MK - w tej chwili Synek czyta, pisze, dodaje, odejmuje, zadaje pytania (całe mnóstwo :) ), orientuje się w otaczającym świecie itd., ale zasiadając do zajęć zaczyna się NIE WIEM, NIE UMIEM, ZMĘCZONY JESTEM, wpada w histerie..... no i niestety ani prośby, ani perspektywa że np. nie obejrzy bajki wieczorem nie działa. Ćwiczymy w tej chwili "trochę na siłę" - Syn siedzi u mnie na kolanach, żeby jakoś dobrnąć do końca zajęć. Zastanawiam się, czy w sytuacji gdy Syn np. nie chce pisać, czy odpuścić Mu na jakiś czas ćwiczenia z pisania, czy brnąć w to, aż znów "wskoczy" w normalny tryb ćwiczeniowy. To samo dotyczy czytania, wiem że potrafi czytać (sam z wielkich liter przeszedł na czytanie małych; wchodzi do sklepu czyta nazwy produktów, jedziemy samochodem czyta nazwy ulic itd.), zasiadamy do czytania, najpierw ja coś przeczytam, później proszę żeby Syn coś mi przeczytał i słyszę "NIE UMIEM"...... Czy może mi Pani Doktor poradzić/ podpowiedzieć, jak dalej pracować aby Syn znów zechciał ćwiczyć? Czy może z racji Jego postępów przejść wyłącznie na ćwiczenia w formie gier, zabaw? Pozdrawiam, Mama Karola Tytuł: Odp: Histeria w czasie terapii.... Wiadomość wysłana przez: Marta Marca 15, 2016, 10:47:46 Szanowna Pani,
ponieważ nie diagnozowałam dziecka, nie mogę powiedzieć, czy Jego rozwój poznawczy nie wymaga stymulacji. Jeśli rzeczywiście posiada wszystkie wymienione przez Panią umiejętności, to Jego zachowania można wyjaśnić albo tym, że wykonuje zadania zbyt łatwe i nieustannie te same, albo że...manipuluje. To bardzo niebezpieczne u dziecka z zespołem Aspergera, że umie coś, ale nie zrobi. Absolutnie nie można pominąć ćwiczeń grafopercepcyjnych. Proszę ustalać jasne zasady, np. ile trzeba przeczytać. Syn może sam wybrać tekst do czytania (ale tylko z tych, które Pani proponuje). Nie uważam jednak, aby przejście tylko na gry i zabawy było w tym przypadku właściwe. To raczej wygląda tak, że Syn nie lubi tych zadań, w których czuje, że działa według narzucanej reguły. Pozdrawiam Marta Korendo |