Tytuł: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: karina1987 Sierpnia 05, 2016, 05:19:17 Witam,
Mój 4 miesięczny synek nie patrzy w ogóle na twarze, ani w oczy, wręcz odwraca się od ludzi, omija ich wzrokiem. Próbując zainicjować jakikolwiek kontakt zaraz zaczyna płakać, praktycznie nie ma z nim żadnego kontaktu, jego dzień to jeden wielki płacz i marudzenie, patrzy na przedmioty, widzi je, wodzi wzrokiem za zabawkami, ale nie próbuje ich prawie w ogóle chwytać, ewentualnie dotyka faktury przedmiotu. Nie wiem jak mu pomóc, jestem załamana, wygina się na wszystkie strony, wydaje jakieś gardłowe dziwne dźwięki (nie jest to gaworzenie), jęczy. Dodatkowo głównie patrzy w górę, odgina się przy tym niemiłosiernie, mamy umówione wizyty u neurologa i fizjoterapeuty za niecały miesiąc. Co ja mogę zrobić żeby go stymulować (chociaż będzie ciężko bo on prawie cały dzień płacze). Ja już nie wiem jak mu pomóc, noszę go całymi dniami, mówię, śpiewam, cuduję z wszystkim i jest coraz gorzej...Kąpiel, ubieranie i wszystkie czynności dotykowe są dla niego straszne... Każdy mówi, że mamy czekać, żeby dać mu czas do pół roku, ale ja czuję że powinnam już teraz coś robić, ale całkowicie nie wiem co... Czuje, że nie ma gorszego przypadku od mojego... Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: ona1987 Sierpnia 05, 2016, 05:37:46 Wydaje mi sie ze syn ma problemy z napieciem miesniowym. Cwiczenia na pilce sa bardzo fajne. Fizjoterapeuta doradzi Pani cwiczenia. Dlatego syn jest marudny przy codziennych czynnosciach. Prosze duzo spiewac dziecku . U nas to pomoglo na poprawe kontaktu wzrokowego. Dodatkowo sa takie pileczki z kolcami ktorymi rowniez mozna cwiczyc. A co do reszty to juz Pani Profesor z pewnoscia doradzi. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: karina1987 Sierpnia 05, 2016, 06:28:50 Ja sama jestem już załamana powiem szczerze, popadam w depresję, staram się jak mogę nawiązać z nim kontakt, ale jemu to wszystko jest obojętne, on słyszy i widzi bo na szczekanie psa zareaguje, nawet jak zobaczy psa to się uśmiechnie, ale a widok mnie czy taty, czy kogokolwiek innego często reaguje płaczem bądź zobojętnieniem. Dodam, że od małego bardzo był niespokojny i płakał bardzo dużo. Każdy mówił, że do 3 miesiąca musi się przystosować, ale ja nie widzę zmiany w jego zachowaniu, coraz bardziej mnie niepokoi. Najgorsze jest to, że nie mam zielonego pojęcia jak nawiązać z nim kontakt twarzą w twarz bo on cały czas się odwraca w drugą stronę albo zaczyna płakać. Czy z Panią Profesor można się jakkolwiek spotkać na wizytę, jeśli tak to gdzie i jak? Byłabym bardzo wdzięczna...
Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: ona1987 Sierpnia 05, 2016, 07:49:53 Tak mozna sie umowic ale dlugo sie czeka . Ja cxekam 4 miesiac i nadal cisza. Prosze ubrac na glowe kapelusz czapke., pomalowac usta na czerwona i mowic do syna. Jedyne co moge Pani doradzic., oczywiscie jezeli moze Pani umowic sie prywatnie do fixjoterapeuty. U nas bardzo pomoglo. Mielismy problem z podnoszeniem glowki i juz po jednej wizycie byl efekt. Cwiczylismy duzo na pilce. Ja jeszcze zakupilam takie karty do stymulacji i pokazywalam corce. Wiem co Pani przezywa. Trudno o usmiech .... U nas jest lepiej ., ale wiem ze to nie tak wszystko powinno wygladac.
Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: KarolinaJankowska Sierpnia 05, 2016, 07:57:28 Mój synek miał podobnie. Tzn na twarze patrzył chętnie, uśmiechał się ale od 2 miesiaca wyginal się i dużo płakał. Byliśmy u wielu neurologów, każdy kazał czekać ale w końcu trafiliśmy do rewelacyjnej rehabilitantki która od 3.5 miesiąca rehabilitowala go ze względu na wzmożone napięcie mięśniowe. Bardzo szybko przestał się odginac. Ale Proszę Nie czekać i szybko reagować. Skąd Pani jest?
Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: karina1987 Sierpnia 05, 2016, 08:18:10 Jestem z województwa pomorskiego, dokładnie z Chojnic. Do fizjoterapeuty idziemy prywatnie, do neurologa też, także czekamy na wszystko. Dziś dzwoniłam do Synapsis - zbyli mnie 2 razy, nie wiem dlaczego nie chcą rejestrować. Najgorsze, że każdy mówi, że trzeba dać małemu czas i każdy mi mówi, że wymyślam a mały popada w swój świat...Dzisiaj przy myciu spojrzał na mnie i się uśmiechał z 5 sekund, ale za 3 min już zaczął płakać nie wiadomo dlaczego i już nie mogłam go uspokoić. Każdy z mojej rodziny i bliskich próbuje to tłumaczyć tak:
- nie patrzy bo jest zmęczony, - nie patrzy bo jet głodny, - nie patrzy bo ma pełną pieluchę, - nie patrzy bo za dużo nad nim skaczę i próbuję, - nie patrzy bo... i zawsze coś znajdują... Ja jestem załamana bo nikt mi nie wierzy, nikt problemu nie widzi. Proszę Boga, żeby rzeczywiście tak było, ale jeśli cały dzień noszę własne dziecko na rękach w każdej pozycji inicjującej kontakt wzrokowy i go nie ma to wiem, że nie jest dobrze i coś się dzieje. Wiem, że czas pokaże, ale już teraz potrzebujemy z małym pomocy i to profesjonalnej. Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: KarolinaJankowska Sierpnia 05, 2016, 08:31:58 Kurcze ja z woj opolskiego, szkoda bo zalatwilabym Ci te rehabilitantke na juz.
Ja tez często nosiłam na rękach ale kontakt wzrokowy był zawsze bez problemu. Nie poddawaj się i nie czekaj, lepiej coś sprawdzić na wyrost niż coś przegapić Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: Jagoda Sierpnia 05, 2016, 08:45:55 Droga Pani Karino, przede wszystkim trzeba w wyeliminować problemy z kolką. Oczywiście należy natychmiast rozpocząć stymulację, która zawsze stymuluje rozwój i zapobiega pojawianiu się zaburzeń.
Proszę więc rozpocząć ćwiczenia koncentrowania wzroku na specjalnych kartach do stymulacji wzrokowej (znajdzie je Pani na stronie www.centrumetodykrakowkiej.pl). Wiele ćwiczeń dla niemowląt znajdzie Pani w książce "Wczesna interwencja terapeutyczna" - www.we.pl . W kanale You Tube na naszej stronie znajdzie Pani filmik, na którym jest pokazana stymulacja wzrokowa dwumiesięcznego dziecka. Serdecznie pozdrawiam JAgoda CIeszyńska Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: Jagoda Sierpnia 05, 2016, 08:51:38 Mamę o nicku ona1987 proszę o kontakt, bo nie rozumiem, czy Pani czeka na diagnozę u mnie, czy w innym ośrodku?
Serdecznie pozdrawiam Jagoda CIeszyńska Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: karina1987 Sierpnia 05, 2016, 09:00:24 Droga Pani Profesor,
Mam wrażenie, że odpowiada Pani automatycznie, "przeczesałam" forum i sporo jest takich samych odpowiedzi... Czy można się z Panią spotkać? Jak długo trzeba czekać i gdzie umawiać wizytę?Pozdrawiam Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: Jagoda Sierpnia 05, 2016, 09:15:59 Nie Pani Karino, nie odpowiadam automatycznie, czytam dokładnie każdy list, także o tej porze, gdy inni już odpoczywają, a ja jestem po całym dniu pracy i opieki nad moimi sędziwymi Rodzicami. To, że odpowiedzi są podobne wynika z Metody Krakowskiej, jej założeń i technik wypracowanych przez zespól przez 38 lat.
Dlaczego Pani napisała "Ja cxekam 4 miesiac i nadal cisza", skoro nawet Pani nie wie jak się ze mną umówić. Takie wpisy odbierają nadzieję innym Mamom. Jagoda Cieszyńska Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: karina1987 Sierpnia 05, 2016, 09:19:38 Droga Pani Profesor, pisze autorka wątku, nie Pani o nicku ona1987... każdy ma swoje życie, doceniam Pani staranie i dziękuję za odpowiedź. Proszę tylko o informacje gdzie można się z Panią umówić i jak długo trzeba czekać.pozdrawiam serdecznie
Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: karina1987 Sierpnia 05, 2016, 09:21:38 Nicki są podobne, Pani Profesor, ale nie te same. Wiem że to wszystko wynika z pośpiechu pomocy. Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: Jagoda Sierpnia 05, 2016, 09:26:13 Moje spotkania z Rodzicami i Dziećmi organizuje pani Anna Karolczak (anna@centrummetodykrakowskiej.pl) , terminy zależą od wieku dziecka, małe dzieci przyjmuję tak szybko, jak to możliwe.
Serdecznie pozdrawiam Jagoda CIeszyńska Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: karina1987 Sierpnia 07, 2016, 07:27:46 Droga Pani Profesor, moje dziecko podczas ćwiczeń reaguje płaczem, coraz bardziej się odsuwa ode mnie. Dziś podczas karmienia wymuszalam bardzo kontakt wzrokowy, mały aż się prężył, żeby nie patrzeć, nie miał już gdzie uciekać i zaczął odginać szyję, tak jakbym go stresowała. Nic nie jest w stanie go zainteresować w mojej twarzy, on reaguje tak jakby wiedział co robię i co zamierzam...teraz za każdym razem jak na niego patrzę wygląda jak by się mnie bał, jakbym mu krzywdę robiła... nie wiem już co robić... przebieranie, malowanie nic nie daje, on całkowicie się zamyka a ma dopiero 4 miesiące....co robić?? Takiego dziecka nie ma chyba nigdzie, jak to możliwe że dziecko aż tak boi się spojrzeć w oczy???
Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: Jagoda Sierpnia 09, 2016, 12:19:44 Pani Karino, to nie jest lęk, to jest nieprawidłowe funkcjonowanie. Trzeba zwiększyć liczbę innych twarzy, które Synek będzie oglądał. Te osoby powinny mówić, a po kilkunastu sekundach, Pani powinna się pochylić nad łóżeczkiem.
Nie ma innego sposobu, jak konsekwentne stymulowanie funkcji wzrokowych połączone ze słuchaniem mowy i ruchem. Może Pani położyć Synka na brzuchu i przykucnąć tak by patrzył na Panią z góry. Serdecznie pozdrawiam Jagoda Cieszyńska Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: hanim Sierpnia 14, 2016, 10:38:42 Drogie mamy o podobnych nikach,
Powiem szczerze, ze mnie osobiscie takie uszczypliwe uwagi na temat schematycznosci odpisywania Pani Profesor czy tez pomylek w wyniku checi niesienia szybkiej pomocy, odebraly by mi checi na odpisywane i udzielanie tejze pomocy. Wiecej pokory i szacunku. Czytajac te wpisy po prostu sie wstydzilam za Was. Zeby znalezc kontakt do Pani profesor wystarczy uwazniej przejrzec forum, zadzwonic i zapytac sie. Pozdrawiam wszystkich Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: karina1987 Padziernika 17, 2016, 07:15:24 Witam. Aktualnie mój syn ma skończone 6 miesięcy.
Co mnie cieszy: - zaczyna się coraz częściej uśmiechać (nie w głos), ale na zaczepki innych, - zaczyna łapać grzechotki i potrzasac nimi, - z chęcią je obiadki i deserki przeznaczone do jego wieku, - obserwuje otoczenie (patrzy co się w domu dzieje) - żywo reaguje na psa, - z daleka kontakt wzrokowy ok, z bliska słabo - lubi bawić się ''idzie raka nieborak'' Tytuł: Odp: Proszę o pomoc Wiadomość wysłana przez: karina1987 Padziernika 17, 2016, 07:22:52 Witam. Aktualnie mój syn ma skończone 6 miesięcy. Co mnie cieszy: - zaczyna się coraz częściej uśmiechać (nie w głos), ale na zaczepki innych, - zaczyna łapać grzechotki i potrzasac nimi, - z chęcią je obiadki i deserki przeznaczone do jego wieku, - obserwuje otoczenie (patrzy co się w domu dzieje) - żywo reaguje na psa, - z daleka kontakt wzrokowy ok, z bliska słabo - lubi bawić się ''idzie raka nieborak'' Co mnie bardzo niepokoi: - nie wyróżnia mnie jako matki, - nie boi się obcych, - nie wyciąga rąk do nas (w sensie jak wyciągnie nie patrzy się na osobę która ma go brać), - bardzo szybko się denerwuje, - nie da się czasem dotknąć jak jest zdenerwowany, - ma płytki sen i nieregularne godziny, - problem z ubieraniem, obcinaniem paznokci, - nie gaworzy - bardzo dużo piszczy, krzyczy ''oooooaaaaaaoooooo'', - nie cieszy się na mój widok jak mnie długo nie ma. - ruchowo słabo - przekręca się na boki i z brzucha na plecy, ale podnosi się do siadu Proszę o opinie. Pozdrawiam |