Forum Serwisu Logopedycznego

Mam syna, który ma 15 miesięcy.  Od jakiegoś czasu niepokoly mnie pewne kwestie wiec udałam się nawet do poradni psychologiczno pedagogicznej oraz do laryngologa. Psycholog nie zauważyła odchyleń od normy poza tym ze u syna występuje opozniony rozwoj mowy, ale w związku z tym że jest jeszcze mały to uda się to wypracować.  Laryngolog stwierdził przerost migdalka środkowego,  czekamy na zdjęcie rtg. Mówił ze może to mieć wpływ na sluch. JJeśli chodzi o zachowania syna, które mnie martwiły to to że nie zawsze reagowal na imię,  zazwyczaj gdy był czymś zajęty.  Zauważyłam jednak ze gdy się bawimy albo syn siedzi w krzesełku u jest skupiony to reaguje praktycznie zawsze. Problemem może być też wspólne pole uwagi ale zaburzenie w tej kwestii nie występuje zawsze, syn jest raczej samotnikiem i nie chwali się umiejętnościami.  Jednak gdy zrobi coś czego nie wolno albo odkrywa coś nowego lub czegoś się boi to zawsze spoglada na moja reakcje. Naśladuje gesty typy papa i brawo, jednak nie zawsze gdy jest o to proszony. Potrafi bawić się wspólnie ze mną, naśladuje czynności typu sortera lub klocki. Gdy poproszę go żeby dał mamie pić to podaje mi swój kubeczek ale to też nie jest zawsze. Problem ma w sykobywaniu poleceń gdy stoi dalej ode mnie i jest czymś zajęty.  Zabawa w akuku wygląda tak ze syn zakłada mi pieluche tetrowa na twarz a potem ja ściąga i bardzo się przy tym cieszy. Gaworzy bardzo dużo,  nie wymawia jednak słów skierowanych prosto do nas. Jeśli chodzi o reakcje z dziećmi to od razu do nich biegnie, próbuje nawiązać kontakt jednak nie rozumie jeszcze zasad wspólnej zabawy. Jest jedynakiem i jest raczej zazdrosny o zabawki. Obserwowałam wczoraj chłopca który jest młodszy od syna o miesiąc i oprócz komunikacji nie zauważyłam żadnej różnicy w zachowaniu obu chopcow, dodatkowo mon syn je samodzielnie i pije z kubeczka a "kolega" jeszcze nie zdobył tych umiejętności.  Zauważyłam także ze w porównaniu z choopcem syn jest wyjątkowo energiczny i roztrzdpany. Zajmuje się każda rzeczą chwile i biegnie dalej. Interesuje go wszystko w koło i nie zwraca uwagi na nic na dłużej niż chwile. Tamten chlopiec jest spokojny i zrównoważony,  ostrożny,  każda rzecz najpierw przemysli, spokojnie stawia kroki a syn biegnie i nie patrzy za siebie. Martwi mnie brak mowy u syna i to ze ma problem z tym żeby wyrazić swoje potrzeby, na terapii z panią psycholog i logopeda będziemy nad tym pracować.  Czy uważa Pani ze w tym wszystkim jest jeszcze coś czym powinnam się niepokoić?