Forum Serwisu Logopedycznego

Dzień dobry jestem logopedą. Trafiła do mnie dziewczynka z bardzo małym zasobem słownictwa, nierozumieniem komunikatów. Zaczęłam pracować z nią metodą krakowską i po ćwiczeniach sekwencji, pamięci kategoryzacji itd. jem mowa ruszyła,ale dziewczynka wykazuje dużą nadwrażliwość na dźwięki.O słuchaniu płyt narazie nie ma mowy (wg relacji mamy płacze,wchodzi pod stół, zatyka uszy)mimo wielokrotnych prób nic się nie zmienia, w gabinecie próbowałam dźwięki natury,lub zwierząt jeśli jest uprzedzona i najlepiej jak pokaże jej obrazek jest w stanie wysłuchać dźwięku, jeśli nie, zatyka uszy ucieka. Rozumnie komunikatów poprawiło się jednak nadal nie jest zadowalające, dziewczynka w tej chwili poprawnie odmienia "Nie ma", Buduje zdania z czasownikiem je i pije oraz odpowiada na pytania do obrazka w tym zakresie, generalnie nie zauważam już problemów z kategoryzowaniem,sekwencjami,pamięcią. CO dalej robić jak jej pomoc z nadwrażliwością słuchową, kontynuować budowanie systemu językowego i naukę czytania?Dziękuje za odpowiedx

a i jeszcze zapomniałam nie wymawia głosek dźwięcznych i nie słyszy różnicy (miała pokazać palcem na właściwy obrazek) między wyrazami bułka- pólka itd.