Forum Serwisu Logopedycznego

Dzień dobry Pani profesor. Mój syn (z ciąży zagrożonej) pominął w rozwoju gurzenie i gaworzenie. Obecnie ma 20 m-cy i mówi jedynie "ba" gdy coś rzuci/upuści. Nigdy nie powtórzył odgłosu zwierzątka, mimo że dużo do niego mówię i bawimy się figurkami. Cały czas milczy. Dopiero ok roku zaczął pokazywać palcem. Kontakt wzrokowy bardzo dobry, dziecko pogodne, bystre, bawi się klockami, samochodami i lubi oglądać książeczki, jednak nie pozwala sobie czytać. Od 10-mca życia jeżdżę z dzieckiem po specjalistach, 2 razy miał badany słuch, neurolog kazał czekać do 2 r.ż., przeszedł 3 logopedów, ale rozkładają ręce itp. Gdy słucha płyt "wyrażenia dźwiękonaśladowcze" oraz "samogłoski" jest chwilowo zainteresowany, niestety nie daje nałożyć sobie słuchawek na uszy- denerwuje się i od razu ściąga. Gdy pokazuję mu przy stoliku obrazek z samogłoską, wskazuje palcem na literę, ale nic nie mówi. Nie koncentruje się i ma stwierdzoną nadruchliwość. Syn nie korzysta z zabawek dźwiękowych, nie ogląda tv. Bardzo proszę o pokierowanie mnie co z nim ćwiczyć i w jaki sposób. Czy wykonywać masaż logopedyczny jeśli dziecko płacze i się wyrywa? Starszy syn 4-letni jest na etapie sylab PA, PO ... ale od kilku tygodni nie może wszystkich opanować. Czy nadal ćwiczyć z tymi sylabami czy mogę przejść do następnej książeczki? Serdecznie Panią pozdrawiam