|
Tytuł: Jak można jeszcze pomóc dziecku z ryzyka dysleksji Wiadomość wysłana przez: Magdalena Lutego 02, 2012, 11:16:11 Witam. Pracuje z chłopcami - bliźniakami, którzy są z ryzyka dysleksji, mają po 6 lat. Stosuje z nimi wczesną naukę czytania już od ponad roku. Jeden z nich zrobił duże postępy, niestety drugi nie jest w stanie zapamiętać paradygmatów osobno. Odczyta jeżeli mu przypomnę pierwszą sylabę z paradygmatu, natomiast sam nie pamięta. Ćwiczymy 2 razy wtyg po 45 min, mama twierdzi, że też ćwiczy z chłopcami. Chłopcy mają puszczane również sylabki do słuchania. Cały czas myli O i U, jak ma rozsypane sylaby uda mu się podać prawidłową, natomiast nie powie jak się nazywa. Dodatkowo ma seple. międzyz i nie mówi r, u jego brata już pół roku temu udało nam się nauczyć poprawnej realizacji, nie potrafi się skoncentrować, manualnie już trochę lepiej niż było, ale w dalszym ciągu sparwia mu to trudność i nie lubi uzupełniać zeszytów ćwiczeń ze szkoły. Chodzi na integracje sensoryczną. Nie wiem jak jeszcze mam mu pomóc? Bardzo proszę o wskazówki, będe ogromnie wdźięczna.
Tytuł: Odp: Jak można jeszcze pomóc dziecku z ryzyka dysleksji Wiadomość wysłana przez: Jagoda Lutego 12, 2012, 12:43:11 Szanowna Pani, prawdopodobnie drugi z bliźniaków ma skrzyżowaną lateralizację lub może niezakończoną. Jeśli ma trudności z rozpoznawaniem samogłosek U i O oraz kłopoty z różnicowaniem paradygmatów trzeba poćwiczyć analizę i syntezę wzrokową , szczególnie na materiale atematycznym (pomoc "Analiza i synteza wzrokowa" - www.wir-wydawnictwo.com) oraz odwracanie obrazków (www.we.pl). Do ćwiczeń manualnych polecam A. Bala "Stymulacja lewej i prawej półkuli mózgu" - www.arson.pl. Jest także pomoc dr Marty Korendo "Terapia dzieci zagrożonych dysleksją" - www.we.pl
Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska |