agii
Newbie
Wiadomości: 1
|
|
« : Czerwca 24, 2013, 10:40:40 » |
|
Witam, Pani Profesor jestem mamą 3,5 letniego chłopca z diagnozą autyzm. Rok temu zaniepokojona zachowaniem syna i całkowitym brakiem mowy (potrafił powtórzyć tylko samogłoski) trafiłam do logopedy pracującego metodą krakowską i rozpoczęliśmy terapię. W ciągu tego roku dużo się zmieniło w zachowaniu syna, oczywiście na plus. Obecnie syn jest na etapie zadawania pierwszych spontanicznych pytań. Chciałam Panią Profesor zapytać o dwie rzeczy. 1.Od momentu kiedy syn zaczął zadawać pytania, czyli ,od jakiś dwóch miesięcy sam przestawił się z 3 os.lp na 2 os.lp lub 1os. lm. Najczęściej mówi o sobie w 2os. Gdy zwracam mu uwagę, że tak mówi do niego mama, a nie on poprawia się na 1os.lp. Myślałam, że ta 2 os. była wynikiem dość częstych echolalii, ale niedawno zauważyłam podobne zjawisko u mojego młodszego syna (2lata), do rozwoju którego nie mam żadnych zastrzeżeń. Teraz już sama nie wiem co mam o tym myśleć, czy jest to zjawisko naturalne w rozwoju języka???
2.Drugie pytanie dotyczy już, zupełnie innej kwestii, a konkretnie rozwoju syna mojej siostry(15 miesięcy). Niestety nie widujemy się zbyt często i na ostatnim ze spotkań rodzinnych zaobserwowałam u niego coś co mnie bardzo zaniepokoiło. Przez kilkanaście minut zabawy, zauważyłam że chłopczyk nie posługuje się gestem wskazania, pytany gdzie mama nawet nie odwrócił głowy w jej stronę, pytany gdzie jest Mati też nie wskazał na siebie, bez jakiejkolwiek odpowiedzi zostały też pytania gdzie nosek, brzuszek, baba. Wszyscy wokół jednak zbagatelizowali ten fakt mówiąc że jeszcze jest mały. Nawiązuje kontakt wzrokowy, podjął zabawę w "a kuku" jest zainteresowany innymi dziećmi. Siostra twierdzi że mówi już mama, tata, baba, koko na kurę, ale poproszony o powtórzenie tych słów milczy. Pani Profesor proszę mi powiedzieć czy brak gestu wskazania w tym wieku to wystarczający powód do tego żeby nie dać się zakrzyczeć argumentami "jest jeszcze mały"??
pozdrawiam serdecznie Agnieszka
|