Wróć do strony głównej.
Grudnia 23, 2024, 02:23:43 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Nauka czytania u dziecka dwujezycznego, seria Kocham czytac  (Przeczytany 8651 razy)
Aleksandra
Newbie
*
Wiadomości: 2


« : Kwietnia 08, 2014, 06:48:35 »

Witam,

Pani profesor, przerabiam z corka (Asia, 4,5 roku) serie Kocham czytac. Od urodzenia corka mieszka z nami w Anglii, uczescza do angielskiego przedszkola 2 dni w tygodniu. Jest dwujezyczna, stosujemy w domu metode OPOL ale angielski jest wyraznie dominujacym jezykiem. Asia chodzi rowniez do polskiej szkoly sobotniej, jezdzimy do Polski raz w roku. Zawsze rozumiala po polsku doskonale, ale ma problemy z wymowa i gramatyka. Asia nie umie powiedziec R (wymawia L, robimy cwiczenia jezyka, ale postepu nie widac jak na razie. Corka ma chyba duzy jezyk, nie umie zwinac go w rulonik), ma lekkie trudnosci z wymowa SZ (troche zbyt przypomina S), RZ (brzmi troche jak Z). Odmiana czasownikow jest nienajgorsza, ale odmiana rzeczownikow kuleje. Juz od jakiegos czasu przerabiamy program Slucham i ucze sie mowic, okolo 20 minut (2 dziesieciominutowe sesje), ale nie zawsze codziennie (kiedy wraca z przedszkola jest stosunkowo oozno i jest czescto tak zmeczona, ze chce tylko spac) Asia chetnie powtarza sylaby i wyrazy, czasami nawet zgaduje wyraz patrzac na obrazek. Mamy wszystkie plyty, ale nie jestem pewna w jakich sekwencjach powinnam je puszczac.

Dodatkowo uczymy sie czytac korzystajac z serii Kocham czytac. Ksiazeczki zakupilam dawno i jakis rok temu przerobilysmy samogloski. Asia nauczyla sie je rozpoznawac bardzo szybko, ale potem nie bardzo szla jej dalsza nauka, przechodzilismy poza tym przez ciezki okes w zyciu i ksiazeczki wrocily na polke. Jakis miesiac temu zaczelysmy czytanie od nowa, Asia samogloski pamietala, tylko U musialam jej przypomniec. Przerobilysmy druga ksiazeczke w kilka tygodni (Asia potrafi sama ja 'przeczytac', niektore zapisy potrafi rozpoznac wyrwane z kontekstu, uczylysmy sie czytajac, powtarzajac ksiazeczke, do tego Asia miala wszystkie wyrazenia wydrukowane na malych karteczkach i uczyla sie przypasowujac je do ksiazeczki.

Niedawno zaczelysmy trzecia ksiazeczke z sylabami z P i M. Asia po okolo tygodniu umie sama 'przeczytac' co mowia postacie na obrazkach, potrafi wskazac poprawnie sylaby w zbiorze sylab z P, potrafi je sama odczytac, podobnie z sylabami z M. Problem mamy natomiast z rozroznianiem paradygmatow. W tej chwili jest w stanie wskazac poprawnie wiekszosc sylab w cwiczeniu na rozroznianie paradygmatow (na poczatku kierowala sie tylko i wylacznie samogloska), ale nie wydaje mi sie, ze przenosi ta umiejetnosc poza to jedno cwiczenie. Ma trudnosci z rozroznieniem PA i MA wyrwane z cwiczenia (na karteczkach) i znow kieruje sie samogloska albo zwyczajnie zgaduje. Mam wrazenie, ze ona zapamietuje ktore sylaby co znacza w konkretnych cwiczeniach i nie potrafi tego uogolnic. Nie jestem pewna jakie dodatkowe cwiczenia moge wprowadzic, zeby jej pomoc. Nie jestem pewna, czy powinnysmy czytac codziennie, czy wtedy kiedy mamy szanse na sluchanie plyt i cwiczenie wymowy.

Przyznam, ze przeczytalam poradnik 'Kocham uczyc czytac' ale nadal czuje sie lekko zagubiona. Asi buzia wyraznie sie rozjasnia kiedy uda jej sie samej cos przeczytac i na prawde kocha to, ale szybko sie denerwuje i zniecheca, jak jej cos nie wychodzi. Nie wiem czy powinnam przerabiac tez inne ksiazeczki, czy powtarzac te jedna az corka nauczy sie bezblednie rozpoznawac sylaby...

Dodam jeszcze, ze w przedszkolu nauczyla sie rozponawac swoje imie (Asia, zwyczajnie po polsku Uśmiech) i rozpoczyna nauke czytania po angielsku. Jej tata w domu rowniez prowdzi z nia nauke czytania po angielsku. Jest to na zupelnie innych zasadach i nie wydaje mi sie, zeby moglo negatywnie wplywac na nauke czytania po polsku (dzieci ucza sie wymowy fonetycznej liter i ucza sie rozpoznawania calych wyrazow).

Bede wdzieczna za wskazowki,

Pozdrawiam
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #1 : Kwietnia 13, 2014, 06:42:03 »

Droga Pani Aleksandro, aby nieco przyśpieszyć opanowanie umiejętności wypowiada głosek dziąsłowych proponuję zeszyt "Trudne głoski" z serii "Słucham i uczę się mówić". Warto też wprowadzić "Przyimki", by powoli pojawiała się odmiana wyrazów. Jeżeli Córeczka już dobrze powtarza sylaby podczas słuchania "Sylab i rzeczowników" to proszę je odłożyć, a wprowadzić "czasownik" l.pojedyncza.

Różnicowanie pierwszego paradygmatu zawsze jest najtrudniejsze, potem będzie coraz łatwiej. Proszę zastosować białe sylaby na czarnym tle, by dziecko mogło skupić wzrok na całej sylabie. Ponieważ Asia jest już dużą dziewczynką może Pani dla urozmaicenia pokazywać jej codziennie nowy paradygmat w kolejnych książeczkach, ale tylko do powtarzania. gdy Pani pokaże już wszystkie sylaby otwarte ze wszystkich paradygmatów, proszę wrócić do B i L i tak zataczać koło, a oprócz tego ćwiczyć różnicowanie sylab z P i M. Codziennie powinno być około 15 minut czytania. Jeśli jest zbyt mało czasu, to dla Asi ważniejsze jest czytanie.

Dobrze, że tata ćwiczy w swoim języku. to w niczym nie przeszkodzi, jest ważne, by dziecko poznawało każdy język w mowie i piśmie. tylko zrównoważona dwujęzyczność przynosi ze sobą pozytywne konsekwencje.
Warto sprawdzić dominację oka i ucha.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!