Pani Profesor, serdecznie dziekuje za odpowiedz. Troszke takiej odpowiedzi sie obawialam, przyznam szczerze:( Troszke nawet myslalam, zeby pojsc na przekor poradom, ale nie, rozumiem, i akceputuje Pani porade i nie bede do dziecka mowic po angielsku. Mam jednak dodatkowe pytanie, corka ma teraz 2 latka i 7 miesiecy. Rozpoczela sie, tak jakby nagle, faza pytan. Ogolnie pytania sa o wszystko co sie dzieje badz co sie mowi.
Corka jest teraz u dziadkow w Polsce, wszystkie interakcje sa po polsku, naprawde mysle ze niezle sobie z tym polskim radzi. Jedynie ze mowi o sobie zawsze w trzeciej osobie, np 'Ola kocha mamusie', nie mowi o sobie 'ja', nie wiem czy to problem, malo mam doswiadczen z innymi dziecmi, ale wydaje mi si to dosc normalne, bo ona o sobie slyszy tylko w trzeciej osobie, wiec moze najpierw tak sie uczy. Ale do sedna, mam pytanie jeszcze odnosnie wprowadzenia niemieckiego oraz angielskiego. Mam takie opcje:
1) wyslac ja od lutego do przedszkola niemieckiego by zapoznala sie z niemieckim,
mysle o 2 dniach w tygodniu (teraz chodzi tylko na zajecia 2h w tyg, mysle ze w kwestii jezyka nie daje to prawie nic, bo glownie sie dzieci tam tylko bawia, nie az tyle sie do nich mowi)
2) wyslac ja do przedszkola dwujezycznego (niemiecki / angielski)
- znajomi z pracy posylaja tam dzieci, szczegolnie gdy w ich sytuacji dziecko ma w zyciu 3 lub nawet 4 jezyki (wydaje sie to szalone, ale mam znajomych gdzie mama mowi po polsku, tata z indii w Hindi, i w tych jezykach mowia do dziecka, miedzy soba mowia po angielsku gdyz mama Hindi nie zna, no i dziecko w przedszkolu ma niemiecki, bo to jezyk kraju gdzie zyjemy). Wydaje sie dosc szalone, ale jak widze jak corka kolezanki rozumie w kazdym z tych 4 jezykow, to jestem naprawde pod wrazeniem.
Opcja moze byloby tez, poslac ja najpierw do przedszkola z niemieckim - by oswoila sie z tym jezykiem i go nauczyla. I od nowego roku szkolnego, do przedszkola dwujezycznego.
Oczywiscie problemem pozostaje komunikacja z tata - mysle ze wtedy probowalabym zapewnic spotkania z tata co tydzien (moze byc ciezko), pozwolic jej ogladac wiecej bajek po angielsku w TV, i skorzystac z Pani porady, czytajac jej po angielsku, tak jakby uczac ja w domu tego angielskiego. Ze znalezieniem kogos kto przychodzil by uczyc ja angielskiego mozna sprobowac, ale jesli np od wrzesnia poszlaby do dwujezycznego przedszkola, to moze wtedy opanuje jezyk lepiej.
Dlugie historie rozpisuje, ale bede bardzo wdzieczna za porade,
Serdecznie pozdrawiam, wszystkiego NAJ w Nowym Roku,
M