Wróć do strony głównej.
Grudnia 23, 2024, 01:05:06 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Jak pomóc dziecku gdy rodzice nie widzą problemu?  (Przeczytany 37751 razy)
babcia GrażynKa
Newbie
*
Wiadomości: 1


« : Lipca 15, 2015, 09:33:17 »

Pani Profesor, proszę o pomoc. Jakimi słowy przemówić do syna i synowej, aby zobaczyli ogromny już problem z mową swojej córeczki, która ma 3 lata i 3 mies. i mówi głosem niemych muminków, których wydawane dźwięki to uuuuuuuuu, eeeeeeeeeee lub jakieś trudne do opisu dźwięki. Po swojemu mówi zaledwie kilka słów i to niewyraźnie np.: cześć - czee, papa, niee chce .

Wykorzystałam już wszystkie możliwe formy uświadomienia mojej synowej i syna, że ich córeczka potrzebuje niezwłocznie intensywnej terapii. Od urodzenia wychowywana jest niemal przez cały dzień przed TV z bajkami, później i teraz z bajkami w telefonie, w komputerze, w tablecie, które doskonale potrafi obsługiwać.

Moje słowa, moja deklarowana pomoc w terapii wywołują tylko w synowej i (jej rodzicach również)  ogromą złość i nienawiść do mnie. Syn na co dzień pracuje za granicą, a gdy jest z rodziną, także nie widzi problemu, bo żona z teściową uspokajają go tłumacząc, że ktoś tam w rodzinie nie mówił cztery lata, że ja doczepiam się i stresuję synową i delikatnie ujmując "bardzo mocno wtrącam się " w wychowanie ich dzieci.

Synowa twierdzi, że jak dziecko pojdzie do przedszola to nauczy się mówić.

 Podarowałam dzieciom kilka miesięcy temu książkę pani autorstwa Metoda Krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci - obraziłam nią synową, bo na okładce ksiązki jest dziewczynka z chorobą Downa. Synowa wczoraj oświadczyła, że  nie zajrzała do niej.

Proszę wskazać mi sposób jak mam zachęcić/przekonać/zmusić rodziców do tego aby zadbali o własne dziecko bo jestem bezsilna. Nie porwę dziecka aby je zawieźć na testy.

Wiedzę z książki "Metoda Krakowska... " ja babcia mam niemal w paluszku - i co z tego.
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #1 : Lipca 24, 2015, 10:58:03 »

Droga Pani Grażyno, rozumiem Pani troskę o Wnuczkę i ból wynikający z braku możliwości udzielenia dziecku pomocy. Oczywiście pokazanie innych trzylatków mówiących na wiele się nie przyda, ale proszę zasugerować Synowi, by zobaczył film w naszym kanale You Tube z niespełna dwuletnim Tytusem.
Ponieważ młodzi ludzi teraz liczą się tylko z Internetem proszę im przekazać takie oto dwa linki:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,18148052,Tablet_nie_nauczy_dziecka_mowic_ani_nawiazywac_kontaktow.html

http://mataja.pl/2014/06/czy-wiesz-jak-telewizor-puszczony-w-tle-dziala-na-twoje-dziecko/


Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!