malstar
Newbie
Wiadomości: 1
|
|
« : Marca 14, 2016, 01:18:32 » |
|
Witam serdecznie
Chciałam zapytać czy mam się czym martwić, cała rodzina twierdzi, że to moja wyobraźnia i przypisywanie cech, których się naczytałam.
Syn ma 14,5 miesiąca. Od urodzenia jest płaczliwy i marudny. Miewał króciutkie drzemki w ciągu dnia, od kilku miesięcy śpi lepiej w dzień - dwie drzemki po 1,5 - 2h. Od zawsze nie odwzajemnia uśmiechu - robi to bardzo rzadko. Gdy przychodzimy do domu nie wita nas radością, czasem tylko spojrzy. Kontakt wzrokowy - średni. Nie jest za bardzo zainteresowany kontaktem z dziećmi. Od niedawna problemy z jedzeniem - niektóre struktury mu nie pasują. Zauważam większe zainteresowanie samochodami, urządzeniami AGD (zawsze zwróci uwagę na włączoną pralkę czy zmywarkę). Często mówi brum brum. Gdy czegoś mu zabraniamy - gryzie i się złości. Je paluszkami, nie pije z kubeczka dla dorosłych, nie je łyżką (czasem próbuję ją wkładać do buzi). Na spacerach do ok. 10 miesiąca jeździł obojetny na wszystko, potem zaczął pokazywać ptaszki, samochody, drzewa, pieski, czasem trudności z ubieraniem - trzeba go zagadywać, na basenie bywa rozkojarzony, trudno mu się ze mną rozstać - jest smutny, obrażony i bardzo płacze (zwykle jestem w domu), nie interesuje się pluszakami, jest niecierpliwy, lubi być wożony w woziku/pudełku ale na jego twarzy nie malują się emocje radości, rzadziej używa lewej ręki (rehabilitankta powiedziała, że to kwestia asymetrii bo korzysta z tej ręki, przekracza linię środka).
Synek pokazuje paluszkiem, wskazuje obrazki w książeczce, układa wieżę z kilku klocków, naśladuje gestem lub mową kilka zwierzątek (nie zawsze chce pokazać lub powiedzieć), rzuca piłeczką i odrzuca ją (taka zabawa trwa krótko). Przynosi nam książeczki do czytania (bardzo lubi czytać, oglądać z nami książeczki - ta aktywność trwa długo i w ciągu dnia się powtarza), przynosi zabawki sam z siebie i gdy go o to poprosimy, naśladuje mycie zębów, piłowanie, wkręcanie śrubek, czesanie, pukanie do drzwi, obrazuje palcem słowo 'nie', mieszanie, stukanie, rzucanie, gesty typu wkręcamy żaróweczki, sroczka kaszkę ważyła. Robi pa-pa,bije brawo, przybija piątkę i żółwika, puszcza oczko, bawi się w a-kuku, w chowanego i w ganianego, nakręca bąka lecz troszkę boi się dźwięku który wydaje (jednostajny-buczący, jest to jedyny dźwięk, którego się boi), ma chwyt kciuk-palec wskazujący, wskazuje paluszkiem, wyciąga do nas ręce, rozróżnia wesołe słoneczko od smutnego, jeździ autem po dywanie, lata w górze samolotem lub pszczółką, mówi mama, tata, rozpoznaje nas na zdjęciach, wkłada i wyjmuje przedmioty z pojemników, nadziewa okręgi, dopasowuje kształty (kołp, kwadrat, trójkąt - te dwa ostatnie słabiej), na hasło 'przytul misia' - tuli misia ale sam z siebie nie, bardzo rzadko daje buzi i przychodzi aby się przytulić, przytulany często się pręży, reaguje na imię, problemy ze zmianą pieluszki (leżenie na plecach), uderza w bębenek, potrząsa marakasami, lubi gdy mu śpiewam, gdy jest głodny lub spragniony zwykle jest marudny, czasem powie mniam, gdy jest mowa o kąpaniu - pokazuje jak myje brzuszek, wskazuje części ciała na sobie i na innych, na gorące mówi 'sii', powtarza po nas czasem dźwięki i gesty, śmieje się gdy go łaskoczemy lub zrobimy dziwny dźwięk lub gest, gdy upadnie lub uderzy się - płacze, pokazuje jak wącha kwiatki, ciągnie zabawki na sznurku, czasem tańczy, reaguje na rytm, w trakcie czytania w wierszyku na słowa hop, bach, szur-szur - wykonuje te gesty, śmieje się przy zabawie 'idzie kominiarz' i lubi się w to bawić, wkłada pudełka jedno w drugie, przykłada skarpetki do stóp gdy mówimy 'załóż', gwiżdże na gwizdku, wciska guziki, klawisze, kojarzy, ze w szufladzie jest grzebień, robimy miny i rozmowę ze sobą w lustrze.
Przepraszam za obszerny opis ale chciałam udzielić jak najwięcej informacji. Byliśmy u psychologa ale Pani mówi, że robi postępy i żebym się nie nakręcała. Moja intuicja jednak wprawia mnie o niepokój i bezsenność. Będę wdzięczna za kilka słów informacyjnych.
Jestesmy zapisani do Synapsis - oczekujemy terminu.
Pozdrawiam
|