Chłopiec 16 miesięcy

Witam serdecznie,
Jestem bardzo zaniepokojona rozwojem mojego 16 miesięcznego synka. Największym problemem jest brak pokazywania palcem i to że nie robi papa chociaż pokazuję mu to bardzo często. Jeśli chodzi o mowę nie mówi jeszcze żadnych słów ale ciągle coś mówi po swojemu. Nie naśladuje jak mu cos pokażę np. rączki do góry czy oczko czy nosek. Naśladuje za to swojego brata w zabawie robi to co on np. też próbuje stawać na głowie tak jak on czy wchodzi wysoko na łóżko jak brat. Lubi się bawić z nim jak i z innymi dziećmi zabawa polega na ganianiu się, uciekaniu czy wspinaniu się. Synek bardzo lubi się przytulać do mnie i do braciszka i gdy chce byc na rączkach przybiega i wyciąga ręce. Jeśli chodzi o kontakt wzrokowy to nawiązuje go ale nie zawsze. Zauważyłam że np. na dworze gdzie nie czuje się tak pewnie jak w domu często na mnie zerka i patrzy czy np. zauważyłam jak leje się woda itp. chodzi ładnie za rączkę.Jeśli ucieka i go zawołam wróci się chociaż pozłości się przy tym. W domu kiedy bawi się sam i dołączam do zabawy nie patrzy na mnie chyba że wydam jakiś śmieszny odgłos czy inaczej zwrócę jego uwage wtedy popatrzy. Nie ma problemów z jedzeniem ani stereotypowych zachowań czy stymulacji nie zauważyłam. Zwraca uwage na osoby które przychodzą do domu. Kupiłam zestaw samogłoski i wykrzyknienia oraz wyrażenia dźwiękonaśladowcze. Bardzo lubi słuchać szczególnie dźwiekonaśladowczych. Problem w tym że nie daje sobie założyć słuchawek. Slucha kiedy siedzi w wózku przypięty a telefon kładę mu tuż za uszkiem, słucha ładnie i uśmiecha się, za każdym razem patrzy na mnie czy powtórzę dźwięk widze że poprawił się kontakt wzrokowy. Sam też cos tam sobie mruczy pod noskiem kiedy słyszy te dźwięki. Jak zakładam słuchawki jest jeden wielki krzyk ani nie słucha ani nie patrzy na obrazki, czy mogę kontynuować słuchanie tak jak opisałam?wtedy jest w domu cicho dodatkowo budka wózka sprawia ze dzwiek nie rozchodzi sie po calym pomieszczeniu. W najblizszym czasie wybieram sie do neurologa i psychologa. chciałabym żeby synek zaczął terapie metodą krakowską, czy do tego poptrzebna jest diagnoza?? mieszkam w Radomiu i nie znalazłam tu terapeuty tej metody. Który ośrodek Pani poleca w Warszawie czy może w kielcach? czy spotkania raz w tygodniu z terapeuta wystarczy aby kontynuowac ćwiczenia w domu?
Dziękuje z gory za odpowiedź.
Martyna