Dzień dobry.
Mam 7 miesiaczna córkę która unika kontaktu wzrokowego że mną, gdy ja wołam nie reaguje - jesli już to po kilku próbach. Gdy się bawi i wołam ja często sprawia wrażenie jakby nieslyszala. Jest pogodnym dzieckiem śmieje się do mnie i do obcych. Nie gaworzy, logopeda twierdzi że to może być problem bo córka wyciąga cały czas jezyczek do przodu. Jest rehabilitowana ze względu na asymetrie ulozeniowa. Cieszy się do własnego odbicia, śmieje się w głos, piszczy, puszcza bable ze śliny. Została urodzona przez cięcie cesarskie, dzień po terminie że względu na brak postępu porodu i spadające tętno córki. Z jedzeniem nie mamy problemu dieta jest rozszerzona od 4 miesiąca, jest karmiona nutramigenem że względu na kolki. Lubi lezec na brzuszku, obraca się z pleców na brzuch, sama nie siedzi ale gdy się ją posadzi potrafi utrzymać chwilę równowagę. Potrafi zabawic się sama, lubi czytać książeczki oglądać je, lubi zabawki z dźwiękiem, zabawę akuku. Gdy kładę sobie pieluszke na głowę ściąga ja i szuka mnie. Gdy cos jej ktoś pokazuje spogląda na mnie i szuka jakby potwierdzenia. Wodzi wzrokiem gdy wychodzę czasem płacze gdy znikam czasem nie. Lubi być noszona, cieszy się jak ja podnosze do góry. W Potrafi skupić wzrok na dłuższą chwilę na mnie. Lubi bawić się - łapać za nos, włosy kolczyki łańcuszki. Śpi ładnie w nocy. Nie lubi zabaw typu kosi kosi gdy biorę jej rączki aby przyłożyć do buzi robi je takie sztywne z bicia brawo jej rączkami się cieszy. Lubi być smarowaa kremem po buzi i całym ciałku, uwielbia kąpiele. Gdy pokazuje jej zabawkę albo widzi mleko macha rączkami i nóżkami jak ptaszek. Wyciąga rączkę żeby ją podnieść i cieszu się gdy mówimy do niej chodz na rączki. Na rękach ogląda wszystko do około, gdy spojrzy na nas uśmiechnięta się i dalej rozgląda się. Momentami zapatrdy się w jeden punkt ale trwa to sekundę. Wszystkie zabawki, metki pakuje do buzi. Lubi jedzic samochodem.
Martwi mnie to nie reagowanie na imię i dźwięki jak się czym zajmie, muszę bardzo się natrudzic aby spojrzała( wydawało mi się że może być to problem ze często zwracamy się kochanie, skarbie a nie po imieniu ale wtedy by chociaż spojrzała w stronę pukania a tu nic
) i brak gaworzy nią.
Proszę o odpowiedź jak mogę pomóc córce i czy mam się czym martwić
Pozdrawiam
