Viola
Newbie
Wiadomości: 1
|
|
« : Sierpnia 10, 2017, 07:36:48 » |
|
Witam serdecznie , Jestem mamą prawie 2,5 letniego chłopca Daniela. Mieszkamy od 1,5 roku w Angli i tutaj na bilansie dwulatków zauważono u dziecka zaburzenia w rozwoju m.in.: - chodzenie na paluszkach ( czasem drepcze w miejscu jak baletnica); - krzyczenie i piszczenie niczym nie spowodowane; - skupianie uwagi na kilka sekund; - cały czas w ruchu, ciągle biega; - machanie rączkami gdy się cieszy; - wybiórcze jedzenie (trzeba chodzić za nim z jedzeniem i wtykać mu do buzi bo nie usiedzi z nami przy stole); - obsesyjne kręcenie kółkami ( każdą rzecz mającą kółko obraca kołami do góry i kręci); - szeregowanie zabawek; - jeśli coś chce nie potrafi wypowiedzieć o co konkretnie mu chodzi, tylko bierze nas za rękę i prowadzi do danej rzeczy mówiąc i pokazując to chcę; - potrafi odróznić gdzie jest mama, tata, ale nie potrafi powiedzieć o sobie :Ja, Daniel , chłopiec. Nie mówi o sobie nawet w innej osobie. Na pytanie gdzie jest Daniel nie potrafi odpowiedzieć.
Niektóre z tych objawów typu: chodzenie na paluszkach, krzyk i piszczenie, kręcenie kółkami niepokoiło mnie wcześniej i zgłaszałam to do polskiego pediatry jak i lekarza w angielskiej przychodni. Za każdym razem uspokajano mnie, że to normalne, piszczy bo tak wyraża emocje i próbuje się kontaktować w ten sposób ( tym bardziej, że otoczenie jest dwujęzyczne). Na obawy związane z chodzeniem na paluszkach mówiono, że to może być w wyniku urazu, którego doznał w wieku 16 miesiecy i że to minie ( maluszek podczas nauki chodzenia upadł i doznał pękniecia gałązkowego nóżki - gips na 2 tygodnie). Ogólnie synek jest bardzo wesołym, otwartym chłopcem. Bardzo lubi towarzysto starszych jak i dzieci. W domu porozumiewany się w języku polskim, jednak synek niechętnie powtarza polskie wyrazy, rozumie je ale woli przyswajać angielskie słownictwo. Potrafi policzyć do 10 i wstecz w dwóch językach, zna cały angielki alfabet, rozróznia po angielsku kształty i większość kolorów. Lubi oglądać książeczki ( to chyba jedyna czynność, na której skupia dość długo uwagę. Ogólnie jego słownictwo jest ubogie, mówi bardzo dużo, ale swoim niezrozumiałym dla nas językiem. Jestesmy w trakcie stawiania diagnozy. Przed nami kolejne konsultacje. Dodatkowo umówiłam wizytę z hirurgiem ortopedą w celu zbadania czy ten uraz nóżki może mieć odzwierciedlenie w sposobie chodzenia. Nie ukrywam, że przeraża mnie to wszystko. Nigdy wcześniej nie zgłębiałam tematyki zaburzeń dziecięcych. Nie wiem od czego zacząć. Chciałabym już teraz odpowiednio cwiczyć z synkiem by jak najwcześniej zacząć mu pomagać, odpowiednio z nim ćwiczyć. Bedę wdzięczna za cenne wskazówki i rady. Pozdrawiam Wiola
|