Wróć do strony głównej.
Grudnia 23, 2024, 01:33:25 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Sposób mówienia dwulatki  (Przeczytany 5609 razy)
Nena
Newbie
*
Wiadomości: 2


« : Sierpnia 02, 2020, 10:21:08 »

Witam, moja córka ma 2 lata i 3 miesiące. Od dłuższego czasu zastanawia mnie to, że często by coś osiągnąć wypowiada pytanie które chce usłyszeć. Przykładowo pyta :"Chcesz jeździć na rowerze? “, gdy odpowiem na to pytanie złości się, chce bym zadała jej to pytanie i wtedy odpowiada np." no dobrze" i biegnie po rower. Mówi bardzo dużo,zaczęła mówić wcześnie, jest kontaktowa i to nie jest jej jedyna forma komunikowania się. Potrafi powiedziec "Maja jest głodna, brzuszek Majeczki głodny" więc nie tylko tymi pytaniami się czegoś domaga. Choć jednak najczęściej w formie pytań. Też wtedy, gdy chce o czymś opowiedzieć potrafi powiedzieć np. "a gdzie dzisiaj Maja była?" po to by jej to pytanie zadać i wtedy odpowiada. Jak pytam w rodzinie czy koleżanek to inne dzieci nie mówiły nigdy w taki sposób (choć też zaczynały mówić dużo później od córki).
Niepokoi mnie też to, że wciąż mówi o sobie w drugiej osobie np. "chcesz pić", "płakałaś w żłobku" . Choć równie często mówi o sobie w trzeciej osobie ("Maja chce pić") i ostatnio od czasu do czasu powie w pierwszej osobie, choć czasami w rodzaju męskim. Zdarza się, że powtarza raz wypowiedziany tekst. Np. Byliśmy na urodzinach jej kuzynki i był tam chłopiec córka zadała mu pytanie "Jak masz na imię?", odpowiedział "Tomek" i córka ok 5-7 razy to powtórzyła (całość tj. "Jak masz na imię? Tomek!" ) ciesząc się i pokazując na niego paluszkiem. Inny przykład to opowiada o jakies sytuacji z żłobka po kilka razy dziennie i jeszcze chce by dzwonić do babci i dziadka i mówi im to samo.

Corka jest dość nerwowym dzieckiem. Trudno mi ocenić czy dużo bardziej niż inne dzieci. Panie że żłobka twierdzą iż nie wzbudza to ich niepokoju, choć przyznają ze jest "charakterna" . Płacze i wpada wręcz w histerie codziennie przy leżakowaniu, ponieważ nie śpi w dzień (bardzo wcześnie zrezygnowała z drzemek, miała 16 miesięcy) , a pozostałe dzieci z grupy śpią. Mówi w domu, że nie chce by dzieci spały, chce się z nimi bawić.
Uwielbia żłobek, mimo tego codziennego płaczu. Jest bardzo kontaktowa, sama inicjuje kontakt z dziećmi. Choć bardzo często próbuje dzieci zmusić do tego by robiły to co ona chce. Jest bardzo emocjonalna. Na placu zabaw zdarza się, że jest trochę natarczywa w stosunku do wybranego dziecka. To znaczy wola do skutku "dziewczynka chodź zjeżdżać!" "dziewczynka bawimy się! “, chodzi za tym wybranym dzieckiem i gdy nie jest chętne do zabawy to się denerwuje i płacze. Ale gdy dziecko chce się z nią bawić to potrafi grzecznie się bawić i nawet współpracować/tworzyć coś razem. Podobno w żłobku taka natarczywość się nie zdarza.
Potrafi przeprosić, gdy zachowa się niewłaściwie. Lubi się przytulać do mnie i męża, mowi do nas "Kocham kocham kocham". Jest odważna w stosunku do obcych i zagadana podtrzymuje rozmowę, ale nie pójdzie na kolana do któreś z moich koleżanek czy nie da się przytulić jak kogoś dobrze nie zna.

Nie lubi układać puzzli i denerwuje się że jej to nie wychodzi, jak już udaje mi się ją namówić to na puzzle dwuelementowe typu przeciwieństwa, a nie na takie gdzie trzeba stworzyć jakiś obrazek. Potrafi narysować koło i pionowe kreski (z poziomymi ma problem), średnio lubi manualne zabawy. Ciastolinę lubi, ale głównie chce bym to ja lepiła i denerwuje się, że jej nie wychodzi to tak jak mnie (bo próbuje papugować). Potrafi zbudować wieże z klocków, robota czy most (choć tylko według niej to przypomina robota czy most). Stara się jeść samodzielnie sztućcami , ale pomaga sobie też rękoma.
Śpiewa wiele piosenek, zna kilka wierszyków, zna kolory i kształty (również po angielsku), liczy do 10 (ale czasami się myli), zna niektóre literki, lubi tańczyć. Często bawię się z nią w śpiewanie z pokazywaniem i chętnie naśladuje.
Bawi się w naśladowanie. Potrafi bawić się w taki sposób, ze np chochla do zupy jest kosiarka i kosi nią trawę.


Zaczęła siadać w wieku 7 miesięcy, w wieku 8 miesięcy raczkować, 9 miesięcy gdy zaczęła wstawać, mając 10 miesięcy zaczęła chodzić przy meblach. Chodzić samodzielnie zaczęła późno bo mając 15 miesięcy.


Głównie ten sposób mówienia plus "emocjonalność i nerwowość" mnie niepokoją. Oczywiście dlatego, że naczytałam się w internecie różnych rzeczy.
Boję się, że to może być Zespół Aspergera. Do tego stopnia, że nie mogę spać i mocno się tym stresuje. Bardzo proszę o opinię. Serdecznie pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 03, 2020, 11:56:51 wysłane przez Nena » Zapisane
Małgosia
Global Moderator
Newbie
*****
Wiadomości: 35


« Odpowiedz #1 : Sierpnia 21, 2020, 09:41:24 »

Dzień dobry,

Niestety nie da się ocenić rozwoju Dziecka bez uprzedniego kontaktu twarzą w twarz. Opisywane przez Panią zachowania Córeczki wzbudzają niepokój, choć nie muszą jednoznacznie wskazywać na zaburzenia rozwoju. Dobrze jednak, że jest Pani czujna, bo wcześnie podjęte działania zwiększają szanse na osiągnięcie oczekiwanych efektów i przywrócenie rozwoju na właściwą ścieżkę. Zalecam zatem skonsultować się ze specjalistą, który oceni rozwój Pani Córeczki (terapeutów pracujących Metodą Krakowską® znajdzie Pani na stronie www.szkolakrakowska.pl) i udzieli wskazówek do pracy nad tym, co Panią niepokoi w zachowaniu Dziecka.

Pani obawy i lęk nie przyniosą Dziecku korzyści, dlatego proszę się nie bać, a po prostu zacząć działać jak najszybciej.

Pozdrawiam,
Małgorzata Lasak
Zapisane
Nena
Newbie
*
Wiadomości: 2


« Odpowiedz #2 : Sierpnia 23, 2020, 01:41:19 »

Dzień dobry,
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Byłyśmy od tego czasu w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Diagnoza była trudna bo na cztery spotkania aż trzy córka przepłakała i nie współpracowała. Na jednym za to pracowała pięknie i zrobiła wszystko o co panie prosiły. Stwierdzono zaburzenia integracji sensorycznej i w takiej terapii będzie brała udział od września oraz przyznano jej zajęcia z psychologiem. To wszystko w ramach wczesnego wspomagania rozwoju. Mam nadzieję, że dzięki tym zajęciom uda się wypracować choćby lepsza kontrolę emocji. Pozdrawiam serdecznie
Zapisane
Małgosia
Global Moderator
Newbie
*****
Wiadomości: 35


« Odpowiedz #3 : Wrzenia 28, 2020, 12:48:10 »

Dzień dobry,

Cieszę się, że zdecydowała się Pani na konsultację u specjalisty. Oprócz zajęć z terapeutą zachęcam również do codziennej, systematycznej pracy z dzieckiem w domu. Pomysłów na ćwiczenia może Pani poszukać w publikacji prof. J. Cieszyńskiej i prof. M. Korendo pt.: "Wczesna interwencja terapeutyczna. Stymulacja rozwoju dziecka od noworodka do 6 roku życia".

Życzę owocnych ćwiczeń i trzymam kciuki,
Małgosia Lasak
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!