22 miesiące i podejrzenie autyzmu u Kuby

Dzień dobry.
Mój synek za 2 miesiące skończy 2 lata. Do roku rozwijał się prawidłowo według mnie. Nie chorował wcale. Uznawany był za duszę towarzystwa. Zawsze do wszystkich się uśmiechał, dawał cześć i robił pa pa. Reagował gdy go wołałam albo gdy się mówiło że czegoś nie wolno. Gdy miał 16 miesięcy zachorował na Covid. Potem już łapał każdą infekcję. Ja w międzyczasie urodziłam drugie dziecko. Zauważyłam że Kubuś zaczął zamykać się w sobie. Coraz mniej reagował jak się do niego mówiło. Teraz po kolejnej infekcji praktycznie straciłam z nim kontakt. Wszyscy łącznie z naszym pediatrą do tej pory uspokajali mnie że to reakcja i zazdrość o brata połączona z buntem dwulatka.
Mały obecnie nic nie mówi. Blebla jedynie po swojemuNie pokazuje palcem i nie wykonuje poleceń . Uwielbia się gonić, kopać piłkę i zabawę kamieniami. Jest bardzo ruchliwy. Mało co go zainteresuje na dłuższą chwilę. Czasem mam wrażenie że nie rozumie co do niego mówię ponieważ dopiero jak mu pokaże buty lub kurtkę to odczytuje jako spacer i biegnie się ubierać.
Ostatnio zauważyłam że zaczął potrząsać głową. Są to ruchy głowy jakby chciał coś z niej strzepnąć.
Kilka dni temu gdy go wołałam a nawet na mnie nie spojrzał zaczęłam coraz głośniej żeby sprawdzić w którym momencie zareaguje i czy nie ma problemów ze słuchem. W pewnym momencie zauważyłam że zrobił pierożek i zaczął po cichutku płakać. Bardzo się tym przejęłam bo w życiu bym nie chciała specjalnie unieszczęśliwić mojego dziecka.
Dodam że Kuba nie jest agresywny, uśmiecha się na widok braciszka i zagląda czasem do wózka. Zdarza się że odwzajemni mój uśmiech ale jest to rzadkie z powodu znikomego kontaktu wzrokowego.
Proszę o pomoc. Gdzie powinnam się udać w pierwszej kolejności? Do neurologa czy innego lekarza?