Droga Mamo Bliźniaków. Pani doświadczenie w pracy z Chłopcami pokazuje jak język wpływa na rozwój wszystkich funkcji psychicznych, dlatego warto pomóc drugiemu chłopcu w nauce mowy. Byłoby optymalnie gdyby Pani mogła przyjechać z nim na tydzień do Polski do Pani Elżbiety Wianeckiej, bo najważniejsze jest uruchomienie narządów artykulacyjnych i pokazanie dziecku, że może mówić. Dziecko musi usłyszeć siebie mówiącego. Ponieważ na razie jest to niemożliwe musi Pani posiłkować się książką Manualne Torowanie Głosek.
We czwartek na szkoleniu były dwie Panie z Anglii (z Lutton, tel 07436564107), które prowadzą terapię polskich dzieci z zaburzeniami autystycznymi. Oto adresy mailowe
joasok@onet.eu oraz
slcenter@onet.eu Jest także planowany mój przyjazd do Lutton, ale to jeszcze trochę potrwa, a Pani powinna rzeczywiście mieć wsparcie.
Wiem, że twórczyni metody MTG była w Londynie u chłopców bliźniaków, wówczas czterolatków, które teraz już mówią (mają siedem lat). To wszystko można zorganizować, chociaż oczywiście jest kosztowne.
Co do uwagi angielskiego logopedy, że to stare metody wywoływania głosek, to oznacza, że nie zapoznał się z MTG, które powstało na bazie medycyny manualnej, która korzysta z nowych badań neurobiologicznych. Dział medycyny manualnej jest przedmiotem wykładowym na studiach medycznych w Niemczech, ale Anglicy po niemiecku nie czytają.
Nie wiem na ile mogę Pani pomóc korespondencyjnie, tym bardziej, że wycofano język etniczny dziecka, którego brat przecież mówi w języku polskim. Takie poglądy o wyższości języka drugiego nad etnicznym już dawno zapakowano do lamusa. Trudno mi coś radzić, bo nie wiem jak wyglądają Wasze rozmowy w domu i czy Mąż jest Polakiem
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska