Droga Mamo w dalekiej Tajlandii. Dziecko może uczyć się trzech języków, ale musi być w tym wszystkim metodologiczny porządek, inaczej rozwój poznawczy Synka nie będzie przebiegał prawidłowo. Piszę to po wielu badaniach prowadzonych w Austrii, Francji i Szwajcarii.
Musi Pani konsekwentnie stosować metodę one-person-one-language. Nie sądzę, choć może się mylę, by znała Pani język włoski tak dobrze, że ma Pani nienaganny akcent w tym języku i nie robi Pani błędów gramatycznych.
Pani Synek ma do opanowania:
1. j. polski
2. język włoski w Pani wersji
3. język włoski w wersji męża
4, język angielski w wersji azjatyckiej (zupełnie inne brzmienie wielu głosek)
5. język angielski w wersji europejskiej
Czy naprawdę można sobie wyobrazić językowe poznanie świata, budowanie myślenia abstrakcyjnego, zdobywanie wiedzy w takiej sytuacji? Jeśli Pani pośle Synka do przedszkola to ta sytuacja będzie już tak dramatyczna, że może wpłynąć na całe przyszłe życie dziecka.
Oto, co naukowcy na ten temat:
R. Laskowski zwraca uwagę na fakt, że często emigranci posługują się także w domu językiem kraju zamieszkania, władając nim w niewystarczającym stopniu, „(…) w rezultacie jedynym językiem z jakim dziecko obcuje na co dzień w życiu rodzinnym, jest sprymitywizowany, ubogi leksykalnie, kaleki gramatycznie, stylistycznie niezniuansowany język” obcy rodziców . Wówczas, jak pisze autor "Języka w zagrożeniu", „(…) zaburzony zostaje proces kognitywnej kategoryzacji świata odwołujący się do narzuconej przez język siatki pojęć, zakłóceniu ulega już na poziomie czysto językowym komunikacja w rodzinie".
Badacze są w większości zgodni z tezą D.I Slobina, że język wpływa na wszystkie procesy poznawcze, nie tylko na kształtowanie się pojęć. Stąd nie może dziwić postulat konieczności każdorazowego posługiwania się w rozmowie z dzieckiem etnicznym językiem rodzica. Nie tylko ze względu na zasady przyswajania języka, ale przede wszystkim z powodów emocjonalnych. Rodzice nie tylko uczą dzieci języka, ale także je wychowują.
Radzę:
Konsekwencje w stosowaniu metody OPOL, świadome uczenie dziecka j. polskiego
- Program słucham i uczę się mówić - 2 pierwsze książeczki - codziennie 20 min, W SŁUCHAWKACH!
- PROGRAM DO STYMULACJI POWTARZANIA - "Kocham czytać" -
www.we.pl- zabawy pacynkami i figurkami
Moje spotkania z dziećmi Polaków za granicą napawają mnie coraz większym smutkiem. Spotykam nieliczną grupę dwujęzycznych dzieci. To zaskakujące, że emigracja powojenna zachowała język polski w UK, a obecna emigracja zarobkowa traci go po kilku latach.
Język polski w diasporze w Brazylii zachowały nawet 3 pokolenia.
Bardzo serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska