Witam
Jestem ojcem 22-miesiecznego Filipa. Na codzien mieszkam w Wielkiej Brytanii. Aktualnie czekam na kontakt z miejscowa midwife (polozna) w sprawie mojego synka. W zeszlym tygodniu bylem na urlopie z najblizsza rodzina mojej zony i oni uswiadomili mi, ze moj syn w ogole nie reaguje na swoje imie. Ja dostrzeglem to jakis czas temu ale nie wiem czemu wytlumaczylem sobie ze jeszcze ma czas. Zdanie zmienilem. Uwazam, ze czasu nie ma juz i musze pomoc synkowi jak najszybciej.
Filipek jest raczej wesolym chlopcem. Na imie nie reaguje w ogole, chyba ze bardzo glosno krzykne. Czasem odwroci sie gdy go wolam, ale nie wydaje mi sie by byla to reakcja na wolanie.
Kontakt wzrokowy jest slaby. Jak synek zlapie to patrzy i odwzajemnia usmiechem. Jednak samo zlapanie kontaktu jest trudne. Raczej odwraca glowke.
Raczej nie wykonuje polecen. Gdy wyciagne reke i wydam polecenie "daj tacie" to przyniesie przedmiot ale tylko ten ktory trzyma w rece. Nie zdarzylo mi sie by przyniosl mi cokolwiek innego niz to co trzyma w rece.
Mowa to glownie jego gaworzenie i sylaby. Powie baba, dada, bibi, mama, ale ja nie jestem przekonany w 100% czy zna znaczenie tych slow.
Najczesciej synek reaguje gdy zaczynam liczyc 1,2,3 i wtedy rusza paluszkami tak jakby liczyl. Klaszcze zawsze przy "kosi, kosi" oraz robi kokoszke. Gdy mial okolo 12 miesiecy nauczyl sie dawac buziaki, miesiac temu zalapal "bye bye". Zolwika i piatke przybija raz na 10 przypadkow. Lubi zakrywanie twarzy i kiedy go laskotam.
Jest bardzo aktywnym dzieckiem. Po schodach nauczylismy go zjezdzac gdy mial 9 miesiecy. Chodzi po schodach teraz bezproblemowo. Z lozeczka wychodz zarzucajac noge na gore lozka, skacze biega.
Do jedzenia uzywa sztuccow, z kubeczka pije sprawnie.
Czesto nas nasladuje. Gdy uzywalem wkretarki, szliferki czy wykonywalem prace w ogrodku powtarzal moje ruchy.
Lubi sie bawic zapieciami do wozkow, lubi przelewac wode z butelki do butelki, rzucac pilki ze schodow, lubi zabawe pilka, ukladac dwuczesciowe puzzle, wkladac i wykladac rozne przedmioty z pudelek, lubi bawic sie butelka oraz gdy puszczam by banki mydlane. Lubi wylizywac kremy.
Nie potrafie jednak nauczyc go wskazywania np czesci ciala paluszkiem czy kolorkow bo nie potrafi sie skupic na mnie. Ksiazeczki raczej przeglada sam i w swoj sposob. Trudno go nauczyc obrazkow z ksiazeczek.
omegle xenderGdy czegos chce najczesciej bierze za reke, przyprowadza w miejsce i daje znac glosem ze czegos chce. Nie wskazuje palcem, choc ostatnio zaczalem palcem wskazywac ptaszka to po mnie powtarzal. Lubi glaskac psy, nie czuje przed nimi strachu.
Gdy sie wspina gdzies nie zwraca uwagi ze depcze rodzicow.
Gdy mama mowi "chodz Filipku umyc zabki" to przewaznie reaguje i idzie do lazienki. Gdy mowimy zeby zszedl ze stolu to opornie bo opornie ale schodzi. Lubi trzaskac ramkami ze zdjeciami i za kazdym razem mimo ze moiwmy nie to robi to nadal i w ogole sie nie slucha. Jest tak od kilku miesiecy..
Nie wystepuja razej problemy z wrazliwowoscia na halasy, temperature czy ilosc ludzi w pomieszczeniu. Filipek raczej wykazuje zainteresowanie otaczajacym swiatem.
Co do bajek. Lubi tylko BabyTV i Cocomelon. Z zona puszczamy z rana i na wieczor po okolo godzinie. Wiem, ze to zle, ale wole napisac o tym.