Nie mam pojęcia, jak zaangażować mojego miesięcznego syna. Jak sprawić, by był mądrzejszy? Czy to ważne, żeby mu czytać lub coś robić? Większość godzin spędza na płaczu, więc jak efektywne jest robienie czegokolwiek z nim? Czuję, że zmarnowałem czas
mobdro kodi i nie zrobiłem wystarczająco dużo, by go pobudzić i uczynić mądrzejszym. Jak ważna jest stymulacja 1-2 miesięcznego dziecka, kiedy wszystko, co robi, to płacz/spanie/jedzenie? Muzyka? Zabawki? Bycie w pobliżu dorosłych? Dziękuję.