Wróć do strony głównej.
Grudnia 22, 2024, 08:16:43 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2
  Drukuj  
Autor Wątek: prosze o pomoc w opracowaniu planu dzialania  (Przeczytany 33080 razy)
martkazst
Newbie
*
Wiadomości: 11


« : Grudnia 17, 2011, 02:03:07 »

Jestem mama chlopca w tej chwili ma 2 lata i 7 miesiecy. Malo mowi, tzn kilkadziesiat wyrazow w tym kilka czasownikow, nie laczy wyrazow.Nie bylo nigdy regresu. Mowa nie zawsze ma charakter komunikacyjny.

 Zglasza swoje potrzeby, mowi ze cos boli,chce pic, isc itp.  Rozumie proste polecenia sytuacyjne ale czasami ma problem ze zrozumieniem mowy np poprosze go o cos i widze ze chcialby to zrobic ale nie rozumie o co chodzi.  Uzywa prostych gestow, tzn macha papa, daje czesc, buzi, pokazuje wszystkie czesci ciala i niektore nazywa. Jest samodzielny w lazience, od kilku miesiecy nie uzywamy pieluch, probuje sie ubierac, je lyzka. Bardzo duzo nasladuje, karmi lalke, maskotke. Bardzo duzo pokazuje palcem, dzieli sie swoim zainteresowaniem z nami ale to pojawilo sie niedawno. Ruchowo jest bardzo sprawny ale slabo jest z mala motoryka, nie lubi rysowac. Ale z kolei lepi z plasteliny, lubi wyklejanki.


Widoczne sa u niego niektore cechy autystyczne ale raczej wynikaja one z braku komunikacji. Psychiatra dzieciecy nie stwierdzil autyzmu, podobnie neurolog. Bylismy na wizycie u osob doswiadczonych i poleconych w poradni pedagogicznej. Widoczne sa zaburzenia sensoryczne, w tej chwili maly zaczyna uszczeszczac na terapie SI.


Jakis czas temu zakupilam pomoce firmy arson tzn zestawy dydaktyczne z plakiekami, ladnie sobie z nimi radzi. Lubi rozne ukladanki, sortery, puzzle, klocki. Zaczal rozpoznawac cyfry i niektore litery, nazywa je. Widzimy ciagly postep ale to nie jest to co bysmy chcieli, tzn wszystko przychodzi powoli. W tej chwili chodzi do przedszkola, gdzie ma zajecia z logopeda raz w tygodniu ale nie przypadli sobie do gustu wiec watpie w efekty. Zaczelismy "chodzic" wokol tematu dopiero kilka miesiecy temu, bo tak naprawde zachowanie naszego dziecka w nas nie budzilo niepokoju, oczywiscie oprocz mowy. W ciagu tego czasu widac znaczy postep, prawie codziennie pojawia sie jakis nowy wyraz.


 Moge z nim pracowac w domu okolo 1-1.5 godziny dziennie, dluzej w weekendy i chcialabym poprosic o pomoc  w opracowaniu planu dzialania. Zamowilam sobie 3 zeszyty z serii Kocham czytac oraz plyty do sluchania, na szczescie nie ma problemu z zalozeniem sluchawek. Bedziemy tez cwiczyc lewa polkule, kupilam zeszyty arson. Co jeszcze moge zrobic? Problemem jest rowniez koncentracja chociaz poprawila sie w ostatnim czasie.


W domu oglada malo telewizji ale reklamy dzialaja jak hipnoza, raczej nie dajemy komputera. W przedszkolu sluchaja duzo muzyki i tego nie wyeliminuje. Chce zeby chodzil do przedszkola, bo bardzo sie usamodzielnil jesli chodzi o higiene i jedzenie, poza tym oboje duzo pracujemy i maly do tej pory przebywal z babcia nie majac kontaktu z innymi dziecmi.  Moge calkowicie wyeliminowac telewizje w domu.

Problemem jest rowniez brak wyboru reki dominujacej, wydaje mi sie ze czesciej uzywa lewej (leworeczny jest maz i moja mama) ale potrafi tez jesc prawa, podaje czesc prawa. Wybrac prawa?

Nasza praca moglaby wygladac nastepujaco
1. na poczatku 3 minuty sluchania plyty, kupilam sylaby i rzeczowniki (w jakiej kolejnosci puszczac te plyty? kazdego dnia inna? czy dopiero jak dziecko opanuje jedna to dac druga?)
2. czytanie z zeszytu Kocham czytac
3. ukladanie plakietek z arsona, kolory, sekwencje, taki sam, postac, twarz itp
4. cwiczenie raczki z zeszytow, plastelina, malowanie, wycinanie, naklejanie itp
5. kolejne 3 minuty z plyta.

Ciagle szukam logopedy,  zaproponowano nam trening Johansena ale tutaj wyczytalam ze to stymulacja prawej polkuli. Zamowilam sobie ksiazke Wczesna interwencja, jeszcze nie dostalam. Jestesmy ze Szczecina, moze jest u nas ktos godny polecenia?
Bylabym wdzieczna za wszelkie sugestie i porady.
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #1 : Grudnia 17, 2011, 05:07:13 »

Droga Pani Marto (mam nadzieję, ze dobrze odszyfrowałam imię z adresu mailowego).
Przede wszystkim, telewizor należy "zepsuć"! Sama Pani zresztą o tym pisała, ze reklamy działają jak hipnoza.
Wczesna nauka czytania jest bardzo ważna, ale nie wolno nazywać liter, bo dziecko nigdy nie dojdzie do umiejętności dokonania syntezy i czytania ze zrozumieniem. Należy uczyć czytać sylabami. W Szczecinie metodą Symultaniczno-Sewkencyjną uczy pani Anna Kozińska anna_kozinska@wp.pl.
Zanim Synek rozpocznie terapię SI należy dokonać wyboru dominującej ręki. Trzeba zrobić kilka różnych prób, kładąc narzędzie w  linii środkowej. Warto też sprawdzić precyzję działania i uchwyt (łyżki, ołówka,plastikowego nożyka podczas krajania plasteliny.  Jeśli nie będzie wyraźnej przewagi, wybieramy prawą.
NA ćwiczeniach SI - NALEŻY ĆWICZYĆ TYLKO DOMINUJĄCĄ RĘKĘ!!!! Oburęczność i ćwiczenie obu rąk w jednakowy sposób przyczynia się do zaburzeń koncentracji i uwagi.
Program terapii dokładnie opisałam w książce "Wczesna diagnoza i terapia zaburzeń autystycznych. Metoda krakowska". Bez względu na to czy Synek ma diagnozę autyzmu, czy to tylko cechy - trzeba w każdym przypadku ćwiczyć wszystkie funkcje poznawcze. W książce opisałam także inne techniki wspierające rozwój języka np. "dzienniczek wydarzeń"
Płyt z sylabami trzeba słuchać po kolei 1, 2, 3 ,4,i znowu 1...itd ale najmniej 15 minut na dzień.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Proszę pilnować tego czasu 1,5 na dzień - to bardzo ważne.
Zapisane
martkazst
Newbie
*
Wiadomości: 11


« Odpowiedz #2 : Grudnia 28, 2011, 09:04:47 »

Zaczelismy cwiczenia według planu z Pani ksiazki Diagnoza zaburzen autystycznych. Hubert niektore cwiczenia od razu wykonuje dobrze np. dobieranie takich samych obrazkow (nawet 20 elementow), segreguje klocki do kolorowych miseczek (3 kolory), probuje nasladowac sekwencje 2 elementowe, wszystko ze mna segreguje (dumny ze pomaga), sklada bez problemu obrazki zlozone z wielu elementow, nauczyl sie samoglosek i wykorzystuje je w praktyce (odczytal np samogloski O z wyrazu Kolo napisanego na toalecie  Duży uśmiech). Zaczyna mowic "daj" jak cos chce (do tej pory bylo "hy!" i pokazanie palcem). Bede przechodzic na nastepne poziomy trudnosci. Pojawilo sie w ciagu ostatnich dni bardzo duzo powtorzen tego co uslyszy, nie wiem czy to sa echolalie? Niektore slowa zapamietuje i  pozniej wykorzystuje ale powtarza ciagle nowe wyrazy.

Problemem jest zachecenie do cwiczen, z trudnoscia wykonujemy jedno cwiczenie, potem on ucieka sie chwile pobawic i dopiero potem moge znow go zachecic. Proba przytrzymania go przy stoliku konczy sie placzem. Ja pracuje i nie mam mozliwosci zrezygnowania z pracy wiec chcialabym wykorzystac popoludnie na cwiczenia  ale jak to zrobic skoro dziecko sie skupi na 2 minuty? Zeby wykonac wszystkie cwiczenia potrzebny by byl caly dzien. Czy na razie robic mniej cwiczen i stopniowo zwiekszac jak dziecko sie przyzwyczai?

 Maly ma rowniez problem z utrzymaniem kredki czy mazaka w raczce i przy cwiczeniu laczenia kropek to ja trzymam jego reke i rysujemy razem. Czy takie postepowanie jest prawidlowe? Czy powinien jednak sam rysowac? Wiem juz na pewno, ze ma dominujaca lewa noge (zawsze wchodzi i schodzi ze schodow lewa, jak daje mu spodnie do ubrania to podstawia mi lewa), reka jest nieokreslona wiec zaczelismy cwiczyc prawa. Mowie mu do prawego ucha. Czy to oznacza skrzyzowana lateralizacje? Ja osobiscie mam skrzyzowana, poniewaz jestem praworeczna ale mam dominujace lewe ucho i lewe oko. Nigdy nie mialam problemow z mowieniem i pisaniem.

Skontaktowalam sie rowniez z pania logopeda ze Szczecina, niestety nie ma mozliwosci wspolpracy z nami poniewaz mieszkamy 30 km od Szczecina. Na razie pozostaja mi cwiczenia w domu, mamy umowiona wizyte u psychologa na koniec stycznia i wtedy bede sie starac o orzeczenie o wspomaganiu rozwoju ale takie zajecia pewnie odbywaja sie w godzinach do 15 wiec nie bedziemy miec mozliwosci chodzic. Wolalabym miec kogos takiego zeby raz w tygodniu sie spotkac i omowic cwiczenia, postepy itp. Moze poleci Pani kogos z okolic np Gorzow Wielkopolski, Bydgoszcz, Koszalin, moze nawet z Poznania.

Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za wwczesniejsza odpowiedz
Marta
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #3 : Stycznia 04, 2012, 09:11:30 »

Droga Pani Marto, proszę się starać przeprowadzić ćwiczenia choćby przez pół godziny (nakręcamy minutnik, pokazujemy, że gdy zdzwoni będzie koniec zajęć). Pierwsze dwa, trzy razy Hubercik będzie próbował sam zadecydować o zakończeniu zajęć lub wymusić płaczem, ale proszę się nie poddawać.
W Bydgoszczy metodą krakowską pracuje Barbara Baumann-Bielawska (512 776 501), a w Poznaniu Dr Justyna Leszka  <jleszka@wp.pl>
Dr Małgorzata Rutkiewicz-Hanczewska (508 132 997).
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
martkazst
Newbie
*
Wiadomości: 11


« Odpowiedz #4 : Stycznia 15, 2012, 06:37:46 »

Witam
Cwicze z malym codziennie od godziny do 3 godzin w weekendy (razem okolo 13 godzin tygodniowo). Pojawilo mi sie kilka pytan. Hubert przyzwyczail sie do cwiczen i udaje nam sie zrobic 5, 6 zadan jednorazowo. Niektore zestawy sam wyciaga (bardzo lubi nasladowanie szeregu)

1. Slucha bardzo chetnie plyt z rzeczownikami (sluchamy pol godziny po 3 razy kazdej plyty), powtarza duzo wyrazow z plyt. Wprowadzic plyty z czasownikiem? Bezblednie nazywa czasowniki z zestawow Co robi kot, co robi pies (sporadycznie tylko myli pije i je).

2. Jak pomoc dziecku zrozumiec segregacje maly-duzy? Segreguje klocki wg koloru (4 kolory, nazywa kolory) oraz ksztaltu (kwadraty, trojkaty, rowniez nazywa) ale nie potrafi zrozumiec segregowania wg wielkosci.

3. Jak wspomoc cwiczenie pamieci z zakrywaniem obrazkow? Nie moze tego zrozumiec,chociaz sam zakrywa i mowi "nie ma".

4. Hubert nienawidzi rysowac....nie moge tego przelamac. Pewnie jest to zwiazane z obnizonym napieciem miesniowym (cwiczymy to na zajeciach SI) ale przeciez musimy cwiczyc reke. Ladnie wrzuca do butelki, nawleka korale, rozbiera lalke, wiec jest dosc sprawnie manualnie. Jako tako wychodzi mu malowanie pedzlem ale przy rysowaniu jest wojna. Tzn i tak ja rysuje jego reka.

5. Jak uzyskac sylaby zaczynajace sie na S i M? Ladnie mowi "mama" ale nie umie motor - "otor", zamiast mleczko "eczko, eko",  zamiast samolot "pamolot". Czy to kwestia czasu?

6. Hubert ladnie zaczal zabawy tematyczne, rozbiera lalke, daje jej mleko, karmi. Pokazuje jak dwa ludziki daja sobie czesc. Jakie zabawki mu kupic, zeby to rozwijac? Zrobilam mu garaz z pudelka po butach, myslalam o tym zeby narysowac na brystolu drogi i drzewa, zeby sobie jezdzil i parkowal w garazu? Czy kupowanie chlopcom typowo dziewczecych zabawek jest zle? Myslalam o domku dla ludzikow.

7. Jeszcze pytanie z innej bajki. Chcemy mu kupic krolika, czy to dobry pomysl? Chodzi mi glownie o opiekowanie sie, karmienie go itp. Wolalabym pieska ale za duzo pracujemy i nie ma nas w domu, wiec by sie meczyl.

8. Powtarza pytania. Np."chcesz?". To etap rozwojowy czy echolalia?


Mamy sukces, bo powiedzial dzis do mnie "oncz gajke" czyli wlacz bajke Uśmiech Pierwsza wypowiedz 2-wyrazowa. Pozwalamy mu ogladac raz dziennie 5 minut bajki na komputerze, bo nie ma reklam. Ladnie mowi "prosze", "daj", "otworz", "bujaj", "idzie", "tancza". Czyta wszystkie samogloski bezblednie, oraz kilka sylab.
BARDZO dziekuje za pomoc. Przy okazji przepraszam za brak polskich znakow, ale nie umiem ich ustawic na netbooku Uśmiech
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #5 : Stycznia 19, 2012, 10:35:04 »

Droga Pani Marto, odpowiadam po kolei:
 1.  Wprowadzić płyty z czasownikiem? - TAK

2. Jak pomoc dziecku zrozumieć segregacje mały-duży? PROSZĘ WRZUCAĆ DUŻE I MAŁE KLOCKI DO DUŻEGO I MAŁEGO PUDEŁKA, NAZYWAJĄC - tu duży, tu mały. W CIĄGU DNIA POKAZYWAĆ PRZEDMIOTY DUŻE I MĄŁE AKCENTUJĄC TE PRZYMIOTNIKI.

3. Jak wspomoc cwiczenie pamieci z zakrywaniem obrazkow? - PROSZĘ WCIĄGNĄĆ DO ĆWICZEŃ DRUGIEGO DOMOWNIKA, ABY ODGRYWAŁ ROLĘ DZIECKA. HUBERT NA RAZIE NIE ROZUMIE REGUŁY.
 
4. Hubert nienawidzi rysowac.... - PROSZĘ BEZWZGLĘDNIE NIE POZWOLIĆ PODCZAS ĆWICZEŃ SI NA STYMULACJE OBU RĄK. ĆWICZYMY JEDYNIE RĘKĘ DOMINUJĄCĄ. TO BARDZO WAŻNE. PROSZĘ NARYSOWAĆ KROPKI, KTÓRE HUBERT BĘDZIE ŁĄCZYŁ LINIĄ, NA POCZĄTKU MOŻE TO ROBIĆ PĘDZLEM.

5. Jak uzyskac sylaby zaczynajace sie na S i M? Ladnie mowi "mama" ale nie umie motor - "otor", zamiast mleczko "eczko, eko",  zamiast samolot "pamolot". Czy to kwestia czasu? - TAK, TO ROZWOJOWE.

6. Hubert ladnie zaczal zabawy tematyczne, rozbiera lalke, daje jej mleko, karmi. Pokazuje jak dwa ludziki daja sobie czesc. Jakie zabawki mu kupic, zeby to rozwijac? Zrobilam mu garaz z pudelka po butach, myslalam o tym zeby narysowac na brystolu drogi i drzewa, zeby sobie jezdzil i parkowal w garazu? Czy kupowanie chlopcom typowo dziewczecych zabawek jest zle? Myslalam o domku dla ludzikow. - DOMEK DLA LUDZIKÓW JEST ŚWIETNYM POMYSŁEM, PODCZAS TAKICH ZABAW MOŻNA ĆWICZYĆ WIELE REGUŁ SPOŁECZNYCH. CHŁOPCY TEŻ LUBIĄ ZABAWKI DZIEWCZYNEK, TAK JAK I ONE BAWIĄ SIĘ AUTAMI. NIE MA W TYM NICZEGO ZŁEGO.

7. Jeszcze pytanie z innej bajki. Chcemy mu kupic krolika, czy to dobry pomysl? Chodzi mi glownie o opiekowanie sie, karmienie go itp. Wolalabym pieska ale za duzo pracujemy i nie ma nas w domu, wiec by sie meczyl. RADZĘ JESZCZE POCZEKAĆ Z DODATKOWYM OBCIĄŻENIEM RODZINY. JESZCZE ZA WCZEŚNIE. HUBERT POTRZEBUJE WIELU ĆWICZEŃ.

8. Powtarza pytania. Np."chcesz?". To etap rozwojowy czy echolalia?- TO ROZWOJOWE, ALE MOŻE SIĘUTRWALIĆ, WIĘC ZA KAŻDYM RAZEM POWTARZAMY FRAZĘ - Hubert mówi ja chcę. Proszę wprowadzić dziennik wydarzeń i w dymek przy narysowanej twarzy, lub zdjęciu Huberta wpisywać odpoiwednie formy w pierwszej osobie.
Serdecznie pozdrawiam i gratuluję sukcesów.
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
martkazst
Newbie
*
Wiadomości: 11


« Odpowiedz #6 : Lutego 08, 2012, 10:07:25 »

Dziekuje za wczesniejsze odpowiedzi, pojawia mi sie, jak to bylo do przewidzenia, kilka pytan.

1. Cwiczenia z nasladowania szeregu. Hubert rozumie regule, nasladuje swoim zestawem zarowno szeregi tematyczne jak i atematyczne (nawet z 7 elementow). Czy on musi dokladac obrazki od lewej do prawej? Czasami uklada ten, ktory akurat ma najblizej siebie ale doklada prawidlowo, to znaczy do mojego szeregu.

2. Sekwencje. Cwiczymy obecnie 3-elementowe tematyczne. Potrafi powtorzyc jeden raz sekwencje, robi to bezblednie ale ma problem z drugim powtorzeniem. Tzn uklada po mnie np swinka/krowa/kon i potem zaczyna krowa/kon. Zawsze patrzy na mnie i jak powiem, ze zle ulozyl to sie poprawia ale sytuacja sie powtarza.

3. Zmodyfikowalam cwiczenie pamieci, tzn ukladam mu 5 roznych obrazkow, potem odwracam jeden i pytam czego nie ma. Hubert pamieta i mowi (w niektorych wyrazach uzywa nawet dopelniacza). Moze byc taka forma?

4. Sluchamy obecnie od kilku dni czasownikow, wiekszosc powtarza i uzywa w zyciu codziennym. Kupilam tez zestaw Powtarzam Rozumiem Nazywam i tamte czasowniki tez zaczyna lapac. Czy plyty z liczba mnoga sluchac ma od razu po plycie z lp? On teraz ladnie siedzi, sluchamy w jednej sesji 3 plyt. Zazwyczaj puszczam mu czasownik lp/rzeczownik losowo/czasownik lp lub mnoga. Czy mam mu wprowadzic plyty z fleksja rzeczownika?

Sukcesy:
- mowi 300 wyrazow (w pazdzierniku mowil 30)
- pojawilo sie "nie" oraz "nie chce"
- zrozumial maly-duzy
- rozumie placze-smieje sie
- udaje, ze zjada plastikowe warzywa i owoce, daje tez nam. Zna wszystkie warzywa, nawet baklazan i szparagi.
- udaje,ze zwierzatko idzie, spi, je (mowi). Pokazuje jak ludzik z lego zamyka szlaban kolejowy.
- mowi dzien dobry/do widzenia
- maluje pedzlem linie, kolko, nawet nazywa to co "narysowal"
- czyta wiekszosc sylab, myli czasem M z W. Pojawilo sie powtarzanie sylab z 3 zeszytu konczacych sie spolgloska i tych zlozonych np ipi ypy
- na imprezie z okazji dnia babci w przedszkolu ladnie nasladowal (dla porownania w listopadzie mieli pasowanie i wtedy tylko stal).
- inicjuje zabawy z dziecmi, np.popycha do kolegi samochod i czeka na reakcje az ten mu odepchnie.
- PRZESTAL piszczec bez powodu.
- jest bardzo dobry w dopasowywaniu obrazka do jego cienia oraz wyszukiwaniu szczegolow (kupilam 2 gry gdzie na duzym obrazku sytuacyjnym trzeba odnalesc przedmiot znajdujacy sie na malym obrazku)

Problemy
- mam wrazenie, ze cwiczenia SI to strata pieniedzy, maz zauwazyl ze w maly wynosi o wiele wiecej z cwiczen ze mna w domu. Mam wiec dylemat.
- budzi sie w nocy 3-4 razy na sikanie/picie mleka (zeby!)
- jak zwalczyc strach przed myciem? przypuszczam, ze wynika to z nadwrazliwosci na dotyk, ciezko jest go umyc nawet gabka, o wannie nie ma mowy.
- przywiazal sie do mnie jeszcze bardziej dzieki temu, ze spedzamy o wiele wiecej czasu razem, placze nawet gdy zostaje z tata (jest to tylko moment rozstania, 2-3 minuty ale jest to przykre)
-  ciezko ida cwiczenia z ukladanek lewopolkulowych. Uklada czekoladke i 4 klocki w pociag ale musza byc tego samego koloru, jak dam mu jeden inny to nie chce ukladac.
- ciezko idzie tworzenie kategorii (kupilam zestaw Kategoryzacje), ukladamy np. jedzenie/pojazdy albo zwierzeta/owoce. Czesciej jednak zgaduje, mimo iz zna nazwy wszystkich przedmiotow na obrazkach.
- nie czyta globalnie zadnego wyrazu (daje mu na razie proste, auto/lala) mimo iz zna wiekszosc sylab. Odczytuje wyrazy typu koko, icha i dopiera do obrazkow ale auta nie potrafi.
- rzadko pojawia sie laczenie 2 wyrazow. Najczesciej miedzy czasownikiem a rzeczownikiem robi dosc dluga przerwe. Np. auto.....jedzie (po kilku sekundach) albo nie ma....kola.
- nie chce liczyc na przedmiotach. Liczy  np. kolka na koszu na pranie ale robi to od prawej do lewej (!), bardzo sie denerwuje gdy go poprawiam.
- nie idzie podawanie po dwa, tylko kilka razy mu sie udalo.

Im dalej w las tym wiecej pytan i watpliwosci Uśmiech
pozdrawiam
Marta
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #7 : Lutego 12, 2012, 01:17:13 »

Droga Pani Marto,
1. Układanie szeregów i sekwencji musi być OD LEWEJ DO PRAWEJ, zgodnie z kierunkiem czytania.
2. Proszę nadal ćwiczyć sekwencje to ważne!

3. Pani pisze: "Zmodyfikowałam ćwiczenie pamięci, tzn układam mu 5 rożnych obrazków, potem odwracam jeden i pytam czego nie ma. Hubert pamięta i mówi (w niektórych wyrazach używa nawet dopełniacza). Może być taka forma?" najważniejsza jest pamięć sekwencyjna, a więc zapamiętywanie dwóch, trzech obrazków pokazywanych PO KOLEI!

4. Tak może Pani  wprowadzić płyty z fleksja rzeczownika?


Problemy:
Mąż ma rację! Pani praca przynosi efekty! SI można zrobić w domu: - prace domowe, rozładowywanie zmywarki, wrzucanie ubrań do pralki, zamiatanie, odkurzanie itp.
W nocy proszę nie podawać mleka, tylko kilka łyków wody. Wysadzić dziecko koło 23 gdy idzie Pani spać.

- "jak zwalczyć strach przed myciem?" - proszę pójść na basen i umyć dziecko po basenie pod prysznicem. Zwykle wtedy znika problem nadwrażliwości.

-  układanki lewopółkulowe są ważne, jeśli ciężko idą ćwiczenia to znaczy, że tu jest problem, wiec ćwiczymy nadal!
- globalne czytanie proszę rozpocząć od podpisywania zdjęć MAMA, TATA, HUBERT, BABA itd
- "nie idzie podawanie po dwa, tylko kilka razy mu się udało" - ćwiczyć nadal.
Pani Marto, Hubert robi duże postępy! Gratuluję.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
martkazst
Newbie
*
Wiadomości: 11


« Odpowiedz #8 : Marca 25, 2012, 09:09:20 »

Dzien dobry,
dawno sie nie odzywalam ale chyba nadszedl juz czas na kolejne podsumowanie wynikow Huberta.

1. Niektore wypowiedzi sa 3-wyrazowe (np. On zabral motor, Jedziemy na basen, Tata kupi rogala). Hubert bardzo duzo powtarza, rowniez pytania po mnie, udaje mu sie na niektore odpowiadac (ale raczej te wyuczone z zestawow). Konczymy przerabiac 1 zestaw Powtarzam Rozumiem Nazywam, wiekszosc wyrazen juz zna, nawet niektore stosuje w domu w innym kontekscie np mowi Tata myje wanne, Hubert ma trabant itp.

2. Ladnie nauczyl sie dopelniacza, stosuje czesto, czasami niegramatycznie ale duzo wyrazow odmienia poprawnie. Niekore zdania udaje mu sie mowic w czasie przeszlym i przyszlym (pojechal, plywal, kupi, przyjdzie). Pojawia sie troche przymiotnikow (ale bardzo niegramatycznie np.fajna rower)

3. Cwiczenia z zestawow Arson ida nam dobrze, kupilam kilka nowych np. rzeczowniki w liczbie mnogiej (od razu zalapal). Mowi mi rowniez, ze na suszarce wisi "bluza taty"  albo na parkingu stoi "samochod mamy".

4. Bylismy na basenie (dopiero 2 razy, mamy 60km na basen gdzie sa brodziki dla dzieci. Postanowilismy ze bedziemy jezdzic 2-3 razy w miesiacu), za pierwszym razem wszedl do wody tylko dlatego ze widzial dzieci, widac bylo ze bardzo sie bal ale pozniej tak mu sie spodobalo ze nie chcial wyjsc. Dzis plywalismy 2 godziny, zjechal nawet ze mna z duzej slizgawki. Jestem bardzo zadowolona, bo chyba z czasem powinno to pomoc w strachu przed myciem, aczkolwiek nie dal sie umyc pod prysznicem na basenie. Ale za to wszedl do wanny w domu (na sucho), wczesniej bardzo krzyczal. Kupilismy tez rowerek, bedziemy uczyc sie jezdzic.

5. Zaczepia dzieci zarowno w przedszkolu jak i na placu zabaw. Nasladuje po nich.

6. Zrezygnowalam z Si (dla nas to bylo 600zl w miesiacu, wole to wydac na pomoce, ktore tez nie sa tanie i na basen, ktory tez powinien byc dobra integracja sensoryczna)

7. Zaczal jesc o wiele wiecej rzeczy i w ogole duzo wiecej. Jedzenie przestalo byc naszym problemem. Sam chodzi spac, mowi "spac, poloz sie" i idzie do swojego lozka. Sika na stojaco Uśmiech

8. Mielismy problem z ciaglym zabieraniem ze soba rano ukochanego pluszaka krolika. Ja malego zawsze zawoze rano a odbiera najczesciej maz i krolik zostawal w moim samochodzie, potem w domu byly placze i szukanie krolika zanim ja nie dotarlam do domu (potrafil plakac 2 godziny). Wytlumaczylam mu i teraz krolik zostaje w domu, Hubert go kladzie do lozka i przykrywa koldra. Naprawde to nam utrudnialo zycie i myslalam,ze sie nie da. Ale sie dalo od razu bez problemu, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyl.

9. Zna coraz wiecej kolorow, teraz niebieski,czerwony,zielony,zolty,brazowy,czarny,bialy,siwy,rozowy,fioletowy. Zna trapez, prostokat, elipse. Odroznia kwadrat od prostokatu i kolko od elipsy. Nauczyl sie tez brudny/czysty, widno/ciemno.

10. Czyta wszystkie wyrazenia z ksiazeczki z sylabami nr 1 (rowniez te zlozone, typu IPI oraz zamkniete), czyta wszystkie wyrazenia dzwiekonasladowcze.

A teraz problemy
1. Mam wrazenie sztucznosci jego wypowiedzi. Powtarza bardzo duzo wypowiedzi, nawet z przedszkola (pojawiaja sie imiona dzieci), To tak jakby sie uczyl naszego jezyka jako obcego. Widac, ze jest komunikacja ale to nie jest tak jakbym chciala. Mowi o sobie roznie-  zarowno w 3 osobie jak i w 1 (wypilem, skonczylem) ale tez dziwnie np. "ubierz" "nie skacz".

2. Strasznie zaczal wymuszac, probuje nas czasami bic, krzyczy jak cos mu sie zabroni. Ostatnimi czasy przybralo to na sile.

3. W przedszkolu bezblednie wie, ktore kapcie naleza do ktorego dziecka, ciagle mi je pokazuje (i mowi np. kapcie Zojki, Igora), probuje wszystkie przymierzac, ciezko go ubrac, czesto jest awantura. Jak to sie dzieje, ze w momencie gdy jego pani zaglada do szatni to on doskonale wie, ze ma ubrac swoje buty i jest grzeczniutki jak aniolek a jak tylko zniknie z pola widzenia, to znow sie ze mna kloci. Na basenie tez probuje cudze klapki ubierac (ma swoje)

4. Bardzo trudny jest dla niego zestaw Pytam i odpowiadam. Bardziej probuje mi opowiadac co dzieje sie na obazku niz odpowiadac na pytania. No coz, cwiczymy. Teraz raczej ja zadaje pytanie i odpowiadam, on powtarza.

5. Szeregi uklada zazwyczaj juz w dobrej kolejnosci, wprowadzilam mu nowe zadanie tzn uzupelnianie szeregu. Nie rozumie jak na razie. Sekwencje 3-el dalej ciezko (to juz 3 miesiace...) Widze, ze mu sie nie chce robic codziennie tego samego.

Nie wiem czy dobrze robie, ale te cwiczenia, ktore robi juz bezblednie, powtarzamy tylko raz na pare dni dla rozrywki (np.segregowanie klockow wg.ksztaltow,kolorow albo ukladanie taki sam do takiego samego). Moze w ogole z nich zrezygnowac? Szkoda mi czasu i wole poswiecic go na trudne rzeczy, tzn.w tej chwili pytania. Zastapilam segregowanie klockow wkladaniem plastikowych pinezek w taka tablice z dziurkami, ukladamy sobie wtedy pinezki wg.kolorow albo robimy jakis obrazek (mam dwa w jednym, bo i segregacja i cwiczenie reki).

Bardzo serdecznie pozdrawiam i dziekuje za pomoc. Gdyby nie Pani to pewnie bym dalej bladzila. Zaluje tylko, ze nie zaczelam cwiczen kilka miesiecy wczesniej (no coz, nie wiedzialam ze jest problem). Nie pisalam o tym wczesniej ale ja jestem lekarzem (stomatologiem) i mimo szerszego dostepu do srodowiska, nikt wczesniej nie potrafil nam pomoc. Cale szczescie, ze nie czekalismy na zadna diagnoze, bo Hubert ostatecznie nie zakwalifikowal sie na wczesne wspomaganie (byl badany w poradni dla dzieci z autyzmem w styczniu i nie dostal diagnozy, przy okazji zostalam pochwalona za moja prace). Zreszta zadna diagnoza nie jest nam do niczego przydatna na chwile obecna, bo nic nie zmieni. Nie zmienia to jednak faktu,ze mamy jeszcze duzo do nadrobienia.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje, za jakis czas znow zdam relacje z cwiczen.
Marta
Zapisane
martkazst
Newbie
*
Wiadomości: 11


« Odpowiedz #9 : Marca 27, 2012, 06:04:41 »

Mam jeszcze jedno wazne pytanie. Hubert juz ladnie nasladuje ukladanki lewopolkolowe ale zastanawia mnie jedna rzecz. Zaczelam mu pokazywac  konstrukcje do odwzorowania w ksztalcie litely L zlozone  z 4 elementow. I np jak moje L jest odwrocone do gory to on mi uklada odwrocone do dolu, tzn.lustrzane odbicie. o czym to swiadczy? Kupilam zestaw Analiza i synteza wzrokowa, widzialam ze tam sa cwiczenia z odwracania przedmiotow, moze to mu ulatwi.
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #10 : Marca 29, 2012, 12:16:10 »

Dzień dobry Pani Marto, przepraszam za opóźnienie w udzieleniu odpowiedzi, ale wracałam zza Oceanu i od czterech dni nie miałam możliwości sprawdzania poczty. Bardzo dziękuję za sprawozdanie z terapii, postępy Hubercika radują mnie niezmiernie.

Skopiowałam Pani list i odpowiadam wielkim drukiem po kolei na opisane problemy:
PANI UWAGA, ŻE SYNEK UCZY SIĘ JĘZYKA JAK OBCEGO JEST SŁUSZNA I BARDZO UŁATWI PANI ZADANIE. Z JEDEN STRONY DOSTRZEŻE PANI NORMATYWNOŚĆ ZJAWISK, A Z DRUGIEJ BĘDZIE PANI WIEDZIAŁA JAKIE FORMY GRAMATYCZNE WPROWADZAĆ.

1. Niektore wypowiedzi sa 3-wyrazowe (np. On zabral motor, Jedziemy na basen, Tata kupi rogala). Hubert bardzo duzo powtarza, rowniez pytania po mnie, udaje mu sie na niektore odpowiadac (ale raczej te wyuczone z zestawow). Konczymy przerabiac 1 zestaw Powtarzam Rozumiem Nazywam, wiekszosc wyrazen juz zna, nawet niektore stosuje w domu w innym kontekscie np mowi Tata myje wanne, Hubert ma trabant itp.
ROZWÓJ MOWY HUBERCIKA POSTĘPUJE SZYBKO, TERAZ POWINNY POJAWIĆ SIĘ ZDANIA ZŁOŻONE. PROSZĘ UŻYWAĆ ZDAŃ TYPU:
1. TATA PIJE KAWĘ I DZIADEK PIJE KAWĘ
2. KOT PIJE MLEKO I HUBERT PIJE MLEKO.
3. OLA JE JAJKO I ADMA JE JAJKO.

ORAZ ZDAŃ TYPU:
1. KUPIŁAM CHLEB A TATA KUPIŁ BUŁKI.
2. JA LUBIĘ KAWĘ A TATA LUBI HERBATĘ.
3. SŁOŃ JEST DUŻY A MYSZKA MAŁA.


2. Ladnie nauczyl sie dopelniacza, stosuje czesto, czasami niegramatycznie ale duzo wyrazow odmienia poprawnie. Niekore zdania udaje mu sie mowic w czasie przeszlym i przyszlym (pojechal, plywal, kupi, przyjdzie). Pojawia sie troche przymiotnikow (ale bardzo niegramatycznie np.fajna rower)
TAK JAK PODCZAS NAUCZANIA JĘZYKA OBCEGO POWTARZAMY PRAWIDŁOWĄ FORMĘ, BY DZIECKO USŁYSZAŁO, ALE NIE PROSIMY O POWTÓRZENIE. CHODZI O OSŁUCHANIE. W TYM WIĘC WYPADKU MÓWIMY- ACHA, FAJNY ROWER. WYMAWIAJĄC NIECO GŁOŚNIEJ TĘ POPRAWIONĄ KOŃCÓWKĘ.

3. Cwiczenia z zestawow Arson ida nam dobrze, kupilam kilka nowych np. rzeczowniki w liczbie mnogiej (od razu zalapal). Mowi mi rowniez, ze na suszarce wisi "bluza taty"  albo na parkingu stoi "samochod mamy".
DOSKONALE, PO OPANOWANIU FORMY DOPEŁNIACZA NABYWANIE SYSTEMU GRAMATYCZNEGO NABIERZE DUŻEGO TEMPA.

4. Bylismy na basenie (dopiero 2 razy, mamy 60km na basen gdzie sa brodziki dla dzieci. Postanowilismy ze bedziemy jezdzic 2-3 razy w miesiacu), za pierwszym razem wszedl do wody tylko dlatego ze widzial dzieci, widac bylo ze bardzo sie bal ale pozniej tak mu sie spodobalo ze nie chcial wyjsc. Dzis plywalismy 2 godziny, zjechal nawet ze mna z duzej slizgawki. Jestem bardzo zadowolona, bo chyba z czasem powinno to pomoc w strachu przed myciem, aczkolwiek nie dal sie umyc pod prysznicem na basenie. Ale za to wszedl do wanny w domu (na sucho), wczesniej bardzo krzyczal. Kupilismy tez rowerek, bedziemy uczyc si jezdzic.
PROSZĘ ZABRAĆ NA BASEN KOLEGĘ, KUZYNA WUJKA, NIECH WEJDĄ RAZEM POD PRYSZNIC PO BASENIE. PANI MUSI WTEDY NA CHWILĘ ZNIKNĄĆ Z POLA WIDZENIA. HUBERCIK NAUCZYŁ SIĘ, ŻE MOŻE MANIPULOWAĆ PANI ZACHOWANIEM POKAZUJĄC SWÓJ LĘK. TERAZ ROBI TO NIEŚWIADOMIE, ALE NIE CHCIAŁĄBYM, BY TAK NAUCZYŁ SIĘ ŻYĆ.

5. Zaczepia dzieci zarowno w przedszkolu jak i na placu zabaw. Nasladuje po nich.
DLATEGO TRZEBA WYKORZYSTAĆ JAKIEŚ DZIECKO, BY WSZEDŁ Z NIM POD PRYSZNIC. NAŚLADOWANIE TO PIERWSZY, WAŻNY ETAP UCZENIA SIĘ!

6. Zrezygnowalam z Si (dla nas to bylo 600zl w miesiacu, wole to wydac na pomoce, ktore tez nie sa tanie i na basen, ktory tez powinien byc dobra integracja sensoryczna)
DOSKONAŁA DECYZJA!

7. Zaczal jesc o wiele wiecej rzeczy i w ogole duzo wiecej. Jedzenie przestalo byc naszym problemem. Sam chodzi spac, mowi "spac, poloz sie" i idzie do swojego lozka. Sika na stojaco.
PROSZĘ STAWIAĆ NA STOLE RÓŻNE NOWE RZECZY I NIE ZACHĘCAĆ, NIE ZWRACAĆ UWAGI, NIE KOMENTOWAĆ, GDY BĘDZIE PRÓBOWAŁ, NAWET GDY PANI BĘDZIE CHCIAŁA KRZYKNĄĆ Z RADOŚCI. NIC NIE MÓWIĆ! POZWOLIĆ DZIECKU EKSPERYMENTOWAĆ.

8. Mielismy problem z ciaglym zabieraniem ze soba rano ukochanego pluszaka krolika. Ja malego zawsze zawoze rano a odbiera najczesciej maz i krolik zostawal w moim samochodzie, potem w domu byly placze i szukanie krolika zanim ja nie dotarlam do domu (potrafil plakac 2 godziny). Wytlumaczylam mu i teraz krolik zostaje w domu, Hubert go kladzie do lozka i przykrywa koldra. Naprawde to nam utrudnialo zycie i myslalam,ze sie nie da. Ale sie dalo od razu bez problemu, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyl.
W TAKI SPOSÓB BĘDZIE PANI MOGŁA SIĘ POZBYWĆ WIELU INNYCH PROBLEMÓW. JĘZYK POZWALA WYJAŚNIĆ DZIECKU ŚWIAT.

9. Zna coraz wiecej kolorow, teraz niebieski,czerwony,zielony,zolty,brazowy,czarny,bialy,siwy,rozowy,fioletowy. Zna trapez, prostokat, elipse. Odroznia kwadrat od prostokatu i kolko od elipsy. Nauczyl sie tez brudny/czysty, widno/ciemno.
TERAZ TE NOWE SŁOWA MUSZĄ SIĘ POJAWIĆ W ZDANIACH. NP.:
JA MAM CZYSTE RĘCE A TY BRUDNE.

10. Czyta wszystkie wyrazenia z ksiazeczki z sylabami nr 1 (rowniez te zlozone, typu IPI oraz zamkniete), czyta wszystkie wyrazenia dzwiekonasladowcze.
ŚWIETNIE, IDZIEMY DALEJ!

A teraz problemy
1. Mam wrazenie sztucznosci jego wypowiedzi. Powtarza bardzo duzo wypowiedzi, nawet z przedszkola (pojawiaja sie imiona dzieci), To tak jakby sie uczyl naszego jezyka jako obcego. Widac, ze jest komunikacja ale to nie jest tak jakbym chciala. Mowi o sobie roznie-  zarowno w 3 osobie jak i w 1 (wypilem, skonczylem) ale tez dziwnie np. "ubierz" "nie skacz".
MYLENEI FORM JEST TYPOWE DLA WCZESNEJ FAZY UŻYCIA JĘZYKA. NORMATYWNIE TO SIĘ ZDARZA W DRUGIM ROKU ŻYCIA, TRWA TYM KRÓCEJ IM WIĘCEJ JĘZYKOWYCH INFORMACJI PRZEKAZUJE OTOCZENIE.

2. Strasznie zaczal wymuszac, probuje nas czasami bic, krzyczy jak cos mu sie zabroni. Ostatnimi czasy przybralo to na sile.
TERAZ NAJWAŻNIEJSZA JEST TERAPIA DLA PANI. PRZETRWAĆ!!! TO PRÓBA MANIPULOWANIA, POWROTU DO WCZEŚNIEJSZYCH, POZORNIE BEZPIECZNYCH ZACHOWAŃ. PROSZĘ KUPIĆ SOBIE MELISĘ, NOWE CIUCHY W NAGRODĘ I WŁĄCZYĆ MYŚLENIE WŁAŚCIWE DLA PANI ZAWODU - DZIECKO KRZYCZY ALE BOROWAĆ ZĘBA TRZEBA TRZEBA. BÓL MINIE I KRZYK MINIE, A EFEKT ZOSTANIE OSIĄGNIĘTY.

3. W przedszkolu bezblednie wie, ktore kapcie naleza do ktorego dziecka, ciagle mi je pokazuje (i mowi np. kapcie Zojki, Igora), probuje wszystkie przymierzac, ciezko go ubrac, czesto jest awantura. Jak to sie dzieje, ze w momencie gdy jego pani zaglada do szatni to on doskonale wie, ze ma ubrac swoje buty i jest grzeczniutki jak aniolek a jak tylko zniknie z pola widzenia, to znow sie ze mna kloci. Na basenie tez probuje cudze klapki ubierac (ma swoje)
JAK PANI WIDZI PRZEDSTAWIENIE JEST SPECJALNIE DLA PANI. NIE REAGOWAĆ, USIĄŚĆ NA ŁAWCE, UDAWĆ ŻE PANI CZYTA GAZETA I CZEKAĆ AŻ SIĘ UBIERZE. WCZEŚNIEJ ŁYKNĄĆ MELISĘ.

4. Bardzo trudny jest dla niego zestaw Pytam i odpowiadam. Bardziej probuje mi opowiadac co dzieje sie na obazku niz odpowiadac na pytania. No coz, cwiczymy. Teraz raczej ja zadaje pytanie i odpowiadam, on powtarza.
TAK, SŁUSZNIE! DUŻO PYTAĆ I ODPOWIADAĆ ŻEBY SIĘ OSŁUCHAŁ.

5. Szeregi uklada zazwyczaj juz w dobrej kolejnosci, wprowadzilam mu nowe zadanie tzn uzupelnianie szeregu. Nie rozumie jak na razie. Sekwencje 3-el dalej ciezko (to juz 3 miesiace...) Widze, ze mu sie nie chce robic codziennie tego samego.

MOŻNA WPROWADZIĆ NOWE ŻYCIOWE SEKWENCJE: WIDELEC, ŁYŻKA, ŁYŻECZKA. MISECZKA, TALERZYK, POKRYWKA.

Nie wiem czy dobrze robie, ale te cwiczenia, ktore robi juz bezblednie, powtarzamy tylko raz na pare dni dla rozrywki (np.segregowanie klockow wg.ksztaltow,kolorow albo ukladanie taki sam do takiego samego). Moze w ogole z nich zrezygnowac?

TAK, CO CO JUŻ UMIE, ODKŁADAMY. TE ĆWICZENIA SĄ ROZWOJOWE. EFEKT OSIĄGNIĘTY IDZIEMY DALEJ.

 Szkoda mi czasu i wole poswiecic go na trudne rzeczy, tzn.w tej chwili pytania. Zastapilam segregowanie klockow wkladaniem plastikowych pinezek w taka tablice z dziurkami, ukladamy sobie wtedy pinezki wg.kolorow albo robimy jakis obrazek (mam dwa w jednym, bo i segregacja i cwiczenie reki).
ŚWIETNIE!

 Nie pisalam o tym wczesniej ale ja jestem lekarzem (stomatologiem) i mimo szerszego dostepu do srodowiska, nikt wczesniej nie potrafil nam pomoc. Cale szczescie, ze nie czekalismy na zadna diagnoze, bo Hubert ostatecznie nie zakwalifikowal sie na wczesne wspomaganie (byl badany w poradni dla dzieci z autyzmem w styczniu i nie dostal diagnozy, przy okazji zostalam pochwalona za moja prace). Zreszta zadna diagnoza nie jest nam do niczego przydatna na chwile obecna, bo nic nie zmieni. Nie zmienia to jednak faktu,ze mamy jeszcze duzo do nadrobienia.
DROGA PANI MARTO, TO TYPOWE NIESTETY DLA ŚRODOWISKA LEKARZY, ŻE BOJĄ SIĘ POSTAWIUĆ DIAGNOZĘ DZIEKU INNEGO LEKARZA. ALE DIAGNOZA BYŁABY POTRZEBNA DO ORZECZENIA O NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI (TO NIE CAŁE ŻYCIE, CZASEM NA ROK LUB DWA LATA). TO ORZECZENIE MOŻE SIĘ PRZYDAĆ DO PRZEDSZKOLA, A TAKŻE DO OTRZYMANIA DODATKU, KTÓRY PRZEZNACZY PANI NA POMOCE.


Pani Marto, jeszcze raz gratuluję, potrzebuje Pani wsparcia, by przetrwać okres buntu! Ważna będzie pomoc rodziny!.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska

Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #11 : Marca 29, 2012, 12:20:55 »

Pani Marto, pisze Pani:

Mam jeszcze jedno wazne pytanie. Hubert juz ladnie nasladuje ukladanki lewopolkolowe ale zastanawia mnie jedna rzecz. Zaczelam mu pokazywac  konstrukcje do odwzorowania w ksztalcie litely L zlozone  z 4 elementow. I np jak moje L jest odwrocone do gory to on mi uklada odwrocone do dolu, tzn.lustrzane odbicie. o czym to swiadczy? Kupilam zestaw Analiza i synteza wzrokowa, widzialam ze tam sa cwiczenia z odwracania przedmiotow, moze to mu ulatwi.

Trudności Huberta wynikają z nie do końca ukształtowanej dominacji stronnej, a może Synek jest lewooczny.
Jest jeszcze taka moja pomoc: "Odwracamy obrazki" - www.we.pl. W tym wydawnictwie jest też książeczka "Gdzie jest Filip?" - bardzo się przyda do ćwiczeń gramatycznych i reguł społecznych.
Serdeczności
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
martkazst
Newbie
*
Wiadomości: 11


« Odpowiedz #12 : Kwietnia 28, 2012, 09:29:25 »

Witam
W piatek moj Hubercik skonczyl 3 lata. W ciagu ostatniego miesiaca nie poczynilismy jakichs milowych krokow ale jest kilka nowych umiejetnosci:)

1. Zaczal ladnie stosowac niektore przyimki (do babci, do szuflady, na krzeselku, na stole, pod spodem)

2. Mamy przerobione okolo polowe kart z zestawu pytam i odpowiadam. Odpowiada na duzo pytan. Najlepiej wychodzi mu odpowiedz na pytanie "czym" oraz "gdzie", "komu" Np.prasuje zelazkiem, auto jedzie do garazu. Odpowiada mi na pytania "Gdzie jedziemy?" (do babci, do przedszkola, do sklepu) oraz czy czegos chce (ale nie mowi "tak"!) Wszystko jest teraz na NIE. "Nie chce" to najczesciej uzywany aktualnie zwrot....

3. Widze jakby zalazki zdan zlozonych, jak na razie bez czasownikow, tworzy np takie wypowiedzi "Mamusi Honda a tatusia Mercedes".

4. Zadaje czasem pytanie "co to?"

5. Cwiczymy roznicowanie obrazkow i Hubert mowi, ze obrazek jest inny "bo to kwadrat". Nie uzywa tego "bo" jak na razie w innych sytuacjach.

6. Odmienia duzo przymiotnikow, dosc duzo poprawnie. Stosuje rowniez w wypowiedziach np.cytryna kwasna, zielone auto, duzo wody.

7. Agresja i bicie nadal trwaja. Mam wrazenie, ze nas probuje juz rzadziej uderzyc (stosuje metode odizolowania i ignorowania go) ale za to zaczal bic dzieci w przedszkolu. Przypuszczam, ze problem nie dotyczy tylko jego, poniewaz kiedys w domu wieczorem powtarzal np."zabije cie" oraz "spadaj"....Nigdy w domu nie uzywalismy takich wyrazow, wiec przyniosl je z przedszkola. Kladzie sie na chodniku i krzyczy jak trzeba juz isc do domu a on chce "do piaskownicy". Wtedy ja mowie "no to mama idzie" i ide...idzie za mna i ryczy Uśmiech Wszystko co mu zaproponuje jest na NIE, takie spodnie NIE, jesc NIE, isc NIE, usiasc w foteliku w samochodzie NIE... Czasami (rzadko) udaje sie negocjowac np. Najpierw sie pouczymy a potem dostaniesz rower (pamieta i zaraz po zakonczeniu cwiczen leci po rower), albo daje mu 2 rozne koszulki i moze sobie wybrac. Chwale ile moge pozytywne zachowania np.odlozenie butow do szafki lub przyniesienie czegos.
W tej chwili mniej sie przejmuje mowieniem, bo sa ciagle postepy,niz tym buntem...nie wiem jak dlugo to jeszcze potrwa...i kto pierwszy padnie, my czy ta mala zlosliwa bestia. Z drugiej strony jest taki slodki kiedy przychodzi i mowi "przepraszam" (nie robi tego sam, tylko na polecenie).

To by bylo chyba wszystko, w tej chwili najbardziej przydatny by byl u nas egzorcysta Uśmiech

Pozdrawiam, Marta


Ps.Jak zwykle tuz po napisaniu tego postu moje dziecko mnie  zadziwilo tzn.wczoraj  (2 maja)mstworzyl taka oto wypowiedz "Idziemy na dwor pobawic w piaskownicy". Wow Uśmiech
« Ostatnia zmiana: Maja 03, 2012, 07:33:49 wysłane przez martkazst » Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #13 : Maja 04, 2012, 11:29:45 »

Droga Pani Marto, niezmiernie mnie cieszą postępy Hubercika. Widzę, że jeśli chodzi o rozwój systemu językowego Synek jest już na właściwej ścieżce rozwojowej. Trzeba teraz często zadawać pytanie co robi? (nie tylko podczas oglądania ilustracji, ale także w życiu codziennym). Jeśli Hubert nie odpowie należy odpowiedzieć w jego imieniu. Chodzi o to, by często pojawiał się wzór użycia czasownika.
Kwestia rozwoju społecznego jest o wiele trudniejsza. Oczywiście warto dawać wybór (z takich dwóch opcji, które my akceptujemy np. chcesz dwie kanapki czy trzy? chcesz na rower czy do piaskownicy?). Warto także za każdym razem, gdy dziecko odmawia wykonania polecenia - otworzyć encyklopedię (lub inną grubą księgę) i powiedzieć: Mamusia przeczyta, co pan napisał w książce -  "dziecko musi umyć ręce przed jedzeniem". W ten sposób pokazujemy dziecku, że reguły postępowania są także obowiązujące dla nas, że nie my je ustalamy, że wszyscy im podlegają.
Wiem, że trudno jest nauczyć reguł, gdy do przedszkola chodzi dziecko, które nie opanowało jeszcze w pełni języka. Sytuacja w przedszkolu "uczy" niestety płynności norm, bowiem pani nauczycielka nie zawsze ma okazję zareagować na negatywne zachowania innych dzieci, czasem po prostu nie jest w stanie ich spostrzec. Wówczas w umyśle dziecka powstaje fałszywy obraz, że czasem stosujemy się do norm społecznych a czasem nie. Dziecku, które ma pełny system językowy zawsze łatwiej to wytłumaczyć.
Niestety ten bunt jeszcze trochę potrwa, ale lepiej przetrzymać 10 miesięcy niż potem przez lata oglądać problemy swojego dziecka.
Wiem, że teraz jest trudno, dlatego musicie Państwo bardzo się wspierać i NIGDY nie pozwolić sobie na zmianę nakazu. Lepiej więc w miejscu publicznym, czy u znajomych i rodziny zastanowić się zanim zostanie sformułowany nakaz lub zakaz.
Proszę także nie pozwolić, by ktoś z rodziny (szczególnie Dziadkowie) zmienili regułę.
Wiem, że się, uda.Serdecznie pozdrawiam, JAgoda Cieszyńska
Zapisane
neiss
Newbie
*
Wiadomości: 3


« Odpowiedz #14 : Maja 05, 2012, 11:29:15 »

Pani Marto, jestem tu nowa i z góry przepraszam, że się tu udzielam bez pytania. Chciałabym jednak pogratulować tak fenomenalnej pracy, jaką wykonała Pani z Hubertem. Jestem mamą dwuletniego chłopca ze zdiagnozowanymi cechami autystycznymi. Również pracuję z nim w domu choć mamy wczesne wspomaganie. Niestety nasza fundacja może nam zapewnić wizytę u psychologa i logopedy jedynie raz na dwa tygodnie i to jeśli mają wolne miejsce. Nie mam tu żadnego terapeuty od autyzmu, więc robię wszystko sama pod kierunkiem prywatnej poradni autystycznej. Mamy tam wizyty co kilka miesięcy z powodu braku miejsc, więc jestem zdana na siebie. Trafiłam na Pani wątek szukając rozwiązania jednego z problemów w terapii i widzę, że nasze dzieci mają sporo wspólnego. Tylko, że mimo pochwały od psychologa z poradni autystycznej (jakimś cudem udało się nam zrobić ogromne postępy w ciągu 3 miesięcy), dopiero teraz widzę jak bardzo działałam po omacku. Dużo czasu trwoniłam na wymyślanie i samodzielne konstruowanie pomocy naukowych w ciemno, bo na literaturę fachową brak już czasu. Dzięki Pani, wiem w jakie pomoce się zaopatrzyć. Bardzo Pani za to dziękuję i życzę kolejnych sukcesów.

P.S. Jestem też dla mojego synka rehabilitantem (obniżone napięcie mięśniowe) i terapeutą SI. Niestety z SI jest tak, że jak jedna rzecz idzie na plus, to druga na minus. U nas na nadwrażliwość dotykową i problemy ze snem pomagają masaże szczoteczką, autkiem i piłeczką z wypustkami. A jak protestuje przy myciu głowy to wystarczy powiedzieć żeby sam to zrobił, a od razu kapituluje Uśmiech Mamy też swój własny masaż w miejscach, w których potrzebuje dowrażliwiania. Masaże i ruch to bardzo dobra terapia, a można to połączyć z ćwiczeniami językowymi.

Pani Jagodo! Proszę przyjąć wyrazy uznania dla Pani ogromnej pracy dla rozwoju naszych pociech. Również skorzystamy z Kubusiem z udzielonych tutaj rad i stworzonych przez Panią pomocy dydaktycznych. Dzięki takim ludziom, jak Pani, świat jest piękniejszy.
« Ostatnia zmiana: Maja 05, 2012, 11:37:58 wysłane przez neiss » Zapisane
Strony: [1] 2
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!