Na początku chciałabym podziękować za to, ze zawsze Pani odpisuje na nasze pytania i wątpliwości. Jest Pani naszym Aniołem Stróżem, naszym Bohaterem
co do Nataszy to staram się jej poświęcać więcej czasu, rozmawiamy, uczymy się. bardzo chciała mieć chomika więc powiedziałam jej, ze jak nazbiera pieniądze do skarbonki to kupi sobie go sama
co tez się stało. Jest bardzo opiekuńcza dla chomika, mała mamusia
Niestety jest strasznie nerwowa i ostatnio wpadła w szał jak zakreśliłam z automatu wyraz, który napisała. Wpadła w szał, że mam jej zmazać to zakreślenie, nie docierało do niej, że się po prostu nie da, że przepraszam itd. Wyrywała sobie ze złości włosy... szok jak dla mnie, nigdy czegoś takiego nie widziałam u niej. Przeszło jej dopiero jak ja trzymałam na rekach i kołysałam i masowałam plecki.
Jeśli chodzi o Igora - poszedł do przedszkola. Przyznam się szczerze, ze bardzo się tego bałam. właśnie minął pierwszy tydz. przedszkola. Na razie chodzi na 4 godz. Pierwsze 3 dni - dramat. Płakał, nic nie jadł, a ja byłam struta. Jedyne co mnie pocieszało, ze nie zsikał się ani razu, co czasami w domu się zdarza. Po 3 dniach jak reką odjął. Poszedł z Panią za rączkę, macha na pożegnanie. Panie go uwielbiają
Dzisiaj nawet coś zjadł w przedszkolu. Jedyne na co narzekają to na to, że jest uparciuszkiem. No niestety jest, dlatego osoba, która się nim opiekuje musi być większym uparciuchem od niego. W domu tylko mi się udaje niestety. Może dlatego, ze jestem zodiakalnym bykiem i upartość to moje drugie imię
Życzę miłego weekendu Pani i całej rodzinie MK
Iza