Wróć do strony głównej.
Kwietnia 20, 2024, 08:13:50 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3
  Drukuj  
Autor Wątek: 21 miesięcy , stwierdzony autyzm... od czego zacząć?  (Przeczytany 63529 razy)
afrodis
Newbie
*
Wiadomości: 22


« : Maja 30, 2013, 08:48:38 »


Mój synek ma 21 miesięcy i stwierdzony autyzm wczesnodziecięcy. Czekamy na opinie z ośrodka żeby zacząć terapie. Póki co chcę ćwiczyć z synkiem w domu metodą krakowską. Przeczytałam Pani książkę o wszesnej diagnozie, dużo mi pomogła zrozumieć ale mimo wszystko jest dosyć ciężka dla rodzica który pierwszy raz się styka z tym problemem.... Ciężko mi zrozumieć niektóre rzeczy, przede wszystkim  nie wiem jak zacząć terapie , od czego??
Opiszę troszkę synka. Odkąd poznaliśmy diagnoze czyli jakies 3 tygodnie temu zaczęłam z nim ćwiczyć w domu ale tak trochę jakby z tej metody troche po naszemu i już widze małe postępy. Otoż synek nie pokazywał nigdy palcem, nie naśladował, nie mówi oprocz takich dzwięków jak hej, jej, dada, gigi, i teraz różne doszły sylaby , jakieś ki , gi , i inne ciężko zrozumiałe. Po intensywnym powtarzaniu zaczął bardzo ładnie pokazywac paluszkiem najpierw na książeczce czy jakiejś rzeczy a od wczoraj na odległośc potrafi wskazac palcem, gdzie jest mama, babcia, braciszek, tata itd i zazwyczaj robi to super a czasami jakby specjalnie pokazuje co innego... Pokazuje bezblednie na książeczce dzwiękowej gdzie jest ( jak robi) słon, żaba, papuga, małpka, wąż, krokodyl... i na 90 % zawsze poprawnie pieknie pokazuje a czasami mam wrazenie ze juz ze zmeczenia czy cos inaczej cos pokaze.
często robi tak ze coś mi pokazuje paluszkiem i patrzy sie na mnie i czeka az powiem mu co to jest, przynosi liczydlo łapie za kulke i patrzy na mnie i czeka az zaczne mu liczyc . Przy każdym zadaniu ma bardzo dobry kontakt wzrokowy wręcz patrzy sie głeboko i czeka na moja reakcje.
I w związku z tym ze nic nie mowi a widac jakby chcial , nie wiem od czego zacząc terapie... nie chce zrobic zamieszania...

I jeszcze jedno pytanie, bo w tym ośrodku co będziemy wiem że pracują metodą Domana i E. Wianeckiej, czy pracując z nim metoda krakowską w domu nie bedzie to źle ? Mieszkam w Koszalinie i nie orientuje sie gdzie tutaj najblizej znajdę terapeute pracującego tą metodą...
Bardzo prosze o pomoc.
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #1 : Czerwca 03, 2013, 09:29:49 »

Droga Mamo, metoda Domana została już dawno NEGATYWNIE zweryfikowana przez neurobiologów (prof. Jerzy Vetulani) i klinicystów. Metoda ta nigdy nie nadawała się do nauki języka polskiego. Jeśli ktoś twierdzi, ze pracuje metodą Domana i E. Wianeckiej, to nie rozumie niczego. Metoda E. Wianeckiej - Manualne Torowanie Głosek jest dobrze opisana w mojej książce. Nie znamy nikogo w Koszalinie , kto uczył się u Pani Wianeckiej!! Nie jest słusznym łączenie metod i bardzo Panią przed tym przestrzegam. Lepiej pracować w domu codziennie 2 godziny niż jechać godzinę (ubranie dziecka, podróż, itp)na półgodzinną terapię , która nie tylko nie przynosi efektów, ale buduje fałszywe ścieżki poznania i stereotypowe działania.

Proszę pamiętać O CAŁKOWITYM WYKLUCZENIU TELEWIZJI, KOMPUTERA I ZABAWEK DŹWIĘKOWYCH. 


Teraz program na początek dla Synka:
1.   Słuchanie wypowiedzi językowych Program Słucham i uczę się mówić -  Samogłoski i wykrzyknienia, Wyrażenie dźwiękonaśladowcze, w dalszym etapie Sylaby i rzeczowniki oraz Sylaby i czasowniki, 20 minut dziennie (www.arson.pl). Istotne, by dziecko słuchało w słuchawkach, w celu eliminacji innych bodźców słuchowych. Słuchanie można podzielić na dwie lub trzy sesje
2.   Nauka czytania metodą sylabową.  Początkowe etapy nauki czytania (samogłoski) w zakładce  „Do pobrania”  stronie www.konferencje-logopedyczne.pl artykuł - Nauka czytania metodą symultaniczno-sekwencyjną®
3.   Czytanie globalne - układanie podpisów pod zdjęciami członków rodziny (MAMA, TATA, imię dziecka i rodzeństwa oraz pod zdjęciami domowników wykonujących podstawowe czynności (JE, ŚPI, PIJE, STOI, JEDZIE, SIEDZI, GOTUJE). Wszystkie podpisy czcionką Arial 36 pkt.
4.   Ćwiczenia słuchowe - śpiewanie dwóch wersów  zwrotki piosenki do zabawki i poruszanie rytmiczne zabawką (zawsze w taki sam sposób) np. Zuzia lala nieduża, a na dodatek cała ze szmatek i Wio koniku, a jak się postarasz na kolację dojedziemy akurat i Uciekaj myszko do dziury, bo cię tu złapie kot bury. Po kilkunastu powtórzeniach śpiewamy dwa wersy piosenki i oczekujemy, że dziecko weźmie do ręki właściwą zabawkę poruszając nią. Nie należy korzystać z płyt, chodzi przede wszystkim o kontakt z drugim człowiekiem i naśladownictwo ruchów maskotką.
5.   Naśladowanie rysowania linii pionowej i poziomej (chodzi o regułę: zrób tak samo jak ja)
6.   Ćwiczenia słuchowe - czytanie dziecku sylab i pokazywanie obrazków w książeczkach Kocham czytać - www.we.pl, (oczekujemy, że dwa miesiące po włączeniu programu słuchowego, podczas tych ćwiczeń pojawi się samodzielne powtarzanie)
7.   Nauka symbolizacji: 1. Etap - układanie takiego samego przedmiotu (piłka, lala, miś) do takiego samego. 2. Etap - układanie różnych egzemplarzy (miś do innego misia itp.). 3. Etap - układanie obrazka do obrazka (identyczne obrazki). 4. Etap - układanie fotografii lub obrazka do przedmiotu. 5. Etap - układanie  podpisu (wielki druk, czcionka Arial, 36 pkt) do przedmiotu.   
8.   Ćwiczenia analizy i syntezy wzrokowej (można skorzystać z programu Analiza i synteza wzrokowa - www.wir-wydawnictwo.com  I etap - składanie obrazka rozciętego wzdłuż linii pionowej i lub poziomej na dwie części, II etap składanie obrazka rozciętego po skosie na dwie części
9.   Wykonywanie poleceń: daj misia, daj lalę, daj auto. W drugim etapie ćwiczeń - daj misia i auto, daj lalę i piłkę.  Ćwiczenia rozpoczynają się z użyciem przedmiotów, potem przechodzimy do obrazków.
10.   Ćwiczenia artykulacyjne, polegające na mówieniu do dłoni dziecka, by poczuło na skórze ruch powietrza (podczas nauki powtarzania i rozpoznawania samogłosek, wyrażeń dźwiękonaśladowczych i sylab - program Kocham czytać,  www.we.pl) – 10 minut dziennie.
11.   Ćwiczenie sekwencji i linearnych uporządkowań - I etap - Sekwencje, Szeregi - www.konferencje-logopedyczne.pl.
12.   Ćwiczenia sekwencji i linearnych uporządkowań - Układanki lewopółkulowe - www.konferencje-logopedyczne.pl. Na początek naśladowanie wzoru z trzech klocków.

Te zadania należy wykonywać CODZIENNIE ( w niedzielę też). Dwie godziny dziennie pracy przy stoliku można podzielić na 2-3 lub 4 sesje.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
afrodis
Newbie
*
Wiadomości: 22


« Odpowiedz #2 : Czerwca 03, 2013, 01:17:52 »

Bardzo dziękuję za odpowiedz.
Mam jeszcze pytanie, bo stwierdzono tez u synka zaburzenia integracji sensorycznej oraz niedowrażliwość słuchową, czy w związku z tym potrzebne nam są jakies dodatkowe bądź inne ćwiczenia??

I rozumiem że lepiej nie chodzic do tego ośrodka na terapie? To i tak w sumie tylko 2 godziny raz w tygodniu.
W każdym razie umowiłam się do logopedy ze Szczecina do Pani Sylwii Mikulskiej która pracuje metoda krakowską.
I jeszcze takie pytanie, czy spotkała Pani w czasie swojej pracy kiedykolwiek dziecko autystyczne które nie było nigdy szczepione na nic? Nawet w szpitalu po narodzinach? Bo mój syn własnie nigdy nie był szczepiony.... I nie moge znaleść nikogo kto również nie szczepił a jednak autyzm sie pojawił.... A chodzi mi konkretnie o efekty czy przypadkiem nie są szybsze badź lepsze u dzieci nieszczepionych.... Co Pani sądzi?

Zapisane
SYLWIA K
Jr. Member
**
Wiadomości: 67


« Odpowiedz #3 : Czerwca 04, 2013, 02:40:06 »

Witam. Wtrącę się do dyskusji. Jestem umówiona do dr Korendo na wizytę i czekam nadal w stresie na diagnozę. Widzę ogromną poprawę u syna odkąd skończyła się zima i zaczęliśmy wychodzić z domu bywać w sklepach, u znajomych nie ma już takich dziwnych panik jak kiedyś na widok obcych. Syn zaczął naśladować, pokazywać, więcej rozumie, daje sobie wytłumaczyć jest dużo, dużo lepiej. Moje dziecko było szczepione tylko w szpitalu czyli wzw b i gruźlica bez mojej wiedzy potem nie zaszczepiłam już ani razu a jednak coś jest na rzeczy. Nie szczepiłam bo chciałam uniknąć choroby. Opisywałam moją historię ale wspomnę ze ojciec mojego dziecka ma autystyczną córkę z poprzedniego związku z objawami jak z książki. Także nie sugerujcie sie tym że to tylko szczepienia są odpowiedzialne za pojawienie się choroby bo ja już w to nie wierzę. Na pewno mogą pogłębiać objawy ale nie mogą wywołać aż tak poważnej choroby. W moim przypadku widać jak na dłoni że PODSTAWĄ autyzmu są geny tutaj są podwaliny choroby. Przecież badania pokazują ze co prawda nie można znaleźć jednego genu odpowiedzialnego za wystąpienie choroby ale jednak zmiany w genomie są poważne i nikt tego nie podważa. Czynniki środowiskowe potem pobudzają rozwój choroby m.in. szczepienia tez są takim czynnikiem. Nie wierzę w to że jak nie szczepilibyśmy dziecka to zadnych objawów nie bedzie i maluch byłby zdrowy to jest nierealne nie przy tak poważnym schorzeniu które tak drastycznie pozbawia człowieka kontaktu z drugim człowiekiem.Schorzeniu gdzie wszystko jest zaburzone metabolizm i umysł. To wszystko jest zbyt bardzo skomplikowane i zbyt poważne musi byc podłoże autyzmu żeby jakieś banalne szczepienia tak rujnowały zdrowie. I też trudno uwierzyć mi w to jak rodzice mówią że do półtora roku czy dwóch lat dziecko było w idealnym stanie żadnych niepokojących objawów. Proszę państwa autyzm niekiedy daje tak minimalne objawy że nie jesteśmy w stanie tego wychwycić znam dziecko, które tylko czasami machało rączkami podkreślam czasami. A potem przyszedł moment że poleciała lawina objawów i rodzice twierdzili ze absolutnie dziecko do 2 lat było ok. Ale po szczegółowym wywiadzie psycholog wykazał jednak kilka objawów które były wcześniej tylko rodzicom nie przyszło nawet do głowy że to może być coś aż tak niepokojącego. A potem sie mówi że zaszczepiłam i nagle z dnia na dzień dziecko dostało autyzm jakby ktoś podmienił nam dzieci. Nie wierzcie w to. Tyle milionów dzieci jest szczepionych i jakoś są zdrowe czyż nie tak. Czyli musi być jakaś predyspozycja skłonność podłoże genetyczne że szczepienie pobudzi wywoła szybciej chorobę na przykład ALE NA PEWNO NIE SZCZEPIENIE nie uchroni przed autyzmem całkowicie. Przepraszam jak uraziłam kogoś tą wypowiedzią ale takie jest moje zdanie i jak widać poparte jakimś doświadczeniem. Widzę jak rodzice czasami rozpaczliwie szukają przyczyny choroby ja też szukałam ale nie tędy droga zajmijmy się leczeniem dobrym leczeniem naszych dzieci. Pozdrawiam.
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #4 : Czerwca 06, 2013, 09:09:42 »

Droga Mamo, zaburzenia autystyczne, które w tak dużej liczbie pojawiają się w nowym pokoleniu są prawdopodobnie efektem wysokich technologii, chemii, zbyt dużej liczby szczepień stosowanych u matek. takie są doniesienia z badań amerykańskich, gdzie rodzi się jedno dziecko ze spektrum na 80 urodzeń. W Europie obecne statystyki pokazują jedno dziecko na 120 urodzeń. W Norwegii, Austrii, Niemczech gdzie jest nieco inny program szczepień (nie w pierwszej dobie, przesuwane szczepienia ze względu na niską wagę urodzeniową i gdy matka karmi piersią) ten odsetek jest niższy. W USA gdzie niemowlęta mają "swój" kanał telewizyjny przez 24 godziny wini się raczej wysokie technologie.
Badania nadal są prowadzone, szczególnie dotyczące szczepień dziewczynek (przyszłych matek) w okresie dojrzewania.
Pozostaje nam włączyć rozsądek:
- chronić dzieci przed wysokimi technologiami,
- przetworzoną żywnością,
- stymulować rozwój kontaktów społecznych i mowy.
W każdej indywidualnej sytuacji należy działać i stosować ROZSĄDNE ROZWOJOWE METODY

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
SYLWIA K
Jr. Member
**
Wiadomości: 67


« Odpowiedz #5 : Czerwca 06, 2013, 01:20:40 »

Dokładnie zgadzam się w stu procentach, że to technologia i sztuczne jedzenie spowoduje, że wyrosną nam uszy i ogon, a dzieci rodzić się będą zielone. Pęd ku przyszłości powoduje że stajemy się coraz słabsi niestety, rodzimy się z defektami a wtedy byle co jest w stanie zakłócić rozwój. Kręcimy na siebie bat ale kiedy to do nas dotrze. Pozdrawiam.
Zapisane
afrodis
Newbie
*
Wiadomości: 22


« Odpowiedz #6 : Czerwca 06, 2013, 08:36:48 »

Pani Jagodo prosze jeszcze o poradę, otóż synek uwielbia słuchac na słuchawkach sylab i wyrazów dzwiękonaśladowczych, pokazuje paluszkiem na obrazki chociaż jeszcze nie zawsze, słuchamy codziennie po 2-3 razy obydwu płyt po kolei, jak się kończą synek zaczyna jęczeć ze chce jeszcze !! Co mam robić? Mamy również na płytach sylaby i rzeczowniki 4 częsci, no ale on póki co jeszcze nic nie powtarza więc nie wiem czy jest sens włączać coś nowego, prosze o rade.
Mamy również cały zestaw Kocham Czytać i pierwszy zeszyt już wdrażamy ale szybko tzn po połowie jakoś sie mu nudzi, bo woli słuchac na słuchawakch :/
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #7 : Czerwca 07, 2013, 04:09:23 »

Droga Mamo, proszę włączyć sylaby i rzeczowniki, a potem "Czasowniki. liczba pojedyncza". Nie ma potrzeby przekraczać łącznego czasu słuchania 40 minut. Proszę się nie dziwić, że dziecko domaga się tego, co mu sprawia radość, i co potrafi zrobić, ale my musimy stymulować dalszy rozwój i uczyć tego czego dziecko jeszcze nie umie.
Z zeszytami "Kocham czytać" proszę pracować około 20 minut, a pozostały czas przeznaczyć na inne ćwiczenia rozwojowe (analiza i synteza wzrokowa, sprawność manualna, pamięć).
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
afrodis
Newbie
*
Wiadomości: 22


« Odpowiedz #8 : Czerwca 27, 2013, 07:46:04 »

Mija już ponad 1,5 miesiąca jak słuchamy na płytach samogłosek i wyrażeń dzwiękonaśladowczych, ćwiczymy ogólnie od niecałego miesiąca, jeśli chodzi o mowe nie widze żadnych postępów.... mam również zestaw Samogłoski z Arsena więc tym się wspomagam , również Kocham czytać książeczki, jednakże nie widze żadnych postępów ani chęci aby zechciał cokolwiek powtrzórzyć świadomie...  Co robić?
I jest problem z zadaniem rysowania na kartce lini czy to poziomej czy pionowej, synek nie potrafi dobrze trzymac ołówka, pokazuje mu ale zaraz przekłada pozatym ma za lekki ścisk, nie potrafi go mocno przytrzymac...
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #9 : Czerwca 30, 2013, 12:43:43 »

Dzień dobry , 7 czerwca pisałam, by włączyć Synkowi też Sylaby i rzeczowniki. Jeśli po 4 miesiącach słuchania W SŁUCHAWKACH nie pojawią się spontanicznie wypowiadane dźwięki mowy trzeba będzie zastosować MTG. Może jednak popełnia Pani jakiś błąd. Może warto zaplanować wakacyjną podróż do Smoka Wawelskiego i zamówić sobie 3-4 lekcje w Gżegżółce lub w Centrum Metody Krakowskiej. Bywają u nas dzieci z Gdańska, Gdyni, Wałcza, Szczecina i Koszalina.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
afrodis
Newbie
*
Wiadomości: 22


« Odpowiedz #10 : Czerwca 30, 2013, 03:51:40 »

Włączyliśmy Sylaby i rzeczowniki, ale słuchamy na przemian bo zbytnio tego nie lubi, wogóle zauważyłam że juz znudziły mu się te ksiązeczki, ledwo dociagamy do końca, gdzie wczesniej nie mógł się doczekać słuchania.
Nie wiem gdzie może tkwić błąd...
A jak i gdzie mozna uzyskać informacje o takich lekcjach?
Zapisane
karchow
Newbie
*
Wiadomości: 35


WWW
« Odpowiedz #11 : Czerwca 30, 2013, 08:03:26 »

Cześć,
Przepraszam, ale ja jak zwyklę się wtrącę. Nazywam się Ola, ćwiczę z moim 3 letnim synkiem od 5 miesięcy. Zaczynaliśmy od zera, Adaś nie mówił nic. Teraz buzia mu się nie zamyka. Nazywa wszystko co widzi. Czyta wyrazy dwusylabowe, odpowiada na niektóre pytania. Jednak wciąż nie powtarza przy słuchaniu. Na początku też się martwiłam, ale kiedyś zostawiłam książeczkę i On przeglądając ją (a był sam w pokoju) zaczął czytać to co wcześniej słuchał. Długo było tak, że mówił tylko wtedy gdy nie było nas w pokoju. Potem odzywał się przy nas tylko szeptem.
W każdym razie chciałam to  napisać, żebyś się nie zrażała.
Powiem Ci też, że Ci zazdroszczę, że w tak wczesnym wieku stwierdzono u Twojego synka autyzm. Przy Twojej ciężkiej pracy i cierpliwości macie ogromne szanse na dogonienie rówieśników:)
Mnie  bardzo wspierała i wspiera  pani Korendo u której byłam na diagnozie a teraz mam z nią kontakt mailowy. Polecam,  bo to pozwala zrzucić (choć trochę) ten ciężar odpowiedzialności jaki dźwigamy i pomaga upewniać się czy dobrze porwadzimy terapię.
Pozdrawiam,
Ola
Zapisane
afrodis
Newbie
*
Wiadomości: 22


« Odpowiedz #12 : Lipca 01, 2013, 07:45:39 »

No wlasnie sie zastanawiam, czy to nie dlatego ze on taki maly jest, bo on duzo wokalizuje- jak to panie na badaniach okreslily, pod nosem potrafi gadac sporo, ale raczej sylabami, no ale nic konkretnego i nic z ksiązeczek nie powtarza, moze potrzebuje wiecej czasu na to... a moze ja jestem za miękka i nie przeprowadzam jego cwiczen tak jak nalezy- tzn oprocz sluchania i czytania ksiązeczek- reszte zadan w wiekszosci ladnie wykonuje ale niektore mu nie wychodza i on sie zlosci i nic z tego nie wychodzi....
Zapisane
Donata
Newbie
*
Wiadomości: 17


« Odpowiedz #13 : Lipca 02, 2013, 09:28:09 »

Cześć,
ja z moim synkiem podobnie jak Ola też zaczynaliśmy od zera (opisywałam po krótce naszą sytuację wcześniej), pracujemy od lutego i wczoraj opowiedział mi bajkę o czerwonym kapturku ! którą wcześniej opowiadałam mu z pamięci do snu . A Ty jesteś w lepszej sytuacji bo synek ma 2 lata i możesz wcześniej interweniować, ja połapałam się że coś jest nie tak jak Gabryś miał 4 lata! A idziemy jak burza ! BARDZO dużo pomaga mi, podpowiada i uczy Pani terapeutka od MK do której jeździmy raz w tygodniu. Zapisaliśmy się też na wrzesień na diagnozę (gdyż mamy na razie tylko rozpoznanie autyzm wysokofunkcjonujący )  do Pani Marty Korendo i pokładam w tej wizycie moje wielkie nadzieje. Musisz mieć WIELKĄ cierpliwość, ćwicz nie odpuszczaj, u mnie też są dni że Gabryś nie chce pracować (jego metoda to śpiewanie przy ćwiczeniach) ale nie odpuszczam, robimy chwilę przerwy, mam kilka metod jak się złości (chętnie opiszę jak będziesz chciała). Wierz mi wylałam morze łez i sprzedałabym duszę diabłu, żeby mieć pewność że wszystko będzie dobrze , ale gdy Gabryś codziennie jest coraz bliżej nas jestem PEWNA że WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE . Nasza Pani terapeutka powiedziała że jeszcze wiele razy będzie pod górkę a terapia może trwać kilka lat i trzeba się z tym mierzyć i NIE ODPUSZCZAĆ !
Pozdrawiam, jak będziesz chciała porozmawiać służę adresem mailowym.
Trzymaj się i do przodu, codziennie będzie lepiej!!!
Donata
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #14 : Lipca 08, 2013, 11:14:43 »

Droga Pani Donato, bardzo dziękuję za Pani list! Tylko takie listy mogą pomóc innym Mamom! Wiem, że pisanie na forum zabiera Wasz cenny czas, bo oprócz ćwiczeń z dzieckiem tyle jest rzeczy do zrobienia w domu i jeszcze trzeba znaleźć czas dla innych członków rodziny i dla samej siebie na odpoczynek. Jednak taki list może pomóc wielu osobom, warto od czasu do czasu podzielić się doświadczeniem.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska

Zapisane
Strony: [1] 2 3
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!