Wróć do strony głównej.
Grudnia 23, 2024, 01:36:53 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: 2,2 latek nie mówi  (Przeczytany 15038 razy)
marzenama
Newbie
*
Wiadomości: 3


« : Listopada 23, 2013, 01:10:23 »

Witam,

jestem mamą 2,2 letniego synka, który do tej pory praktycznie nie mówił i szukając informacji przypadkiem natknęłam się na to forum - całe szczęście. Synek urodził się z niedotleniem i był rehabilitowany ze względu na jego obniżone napięcie, postrzegam go jako dziecko wrażliwe.  Późno zaczął siadać a chodzić jak miał 16 miesięcy- mam wrażenie że psychoruchowo rozwija się wolniej niż jego rówieśnicy. Do drugiego roku wydawało mi się że jego rozwój przebiegał prawidłowo ale teraz to już sama nie wiem. Z rzeczy które mnie niepokoją to oczywiście brak mowy, nie do końca patrzy w oczy np jak go wezmę na ręce to mi ucieka głową na boki, w innych sytuacjach np jak coś chce lub jak oczekuje mojej akceptacji to patrzy w oczy. Według mnie specyficznie bawi się samochodzikami np na stole jedzie wolno i dokładnie się mu przygląda, ale nie zawsze bo często też puszcza pod stołem lub po pochylni lub po prostu puszcza po podłodze. W swoim pokoju lubi otwierać i zamykać przesuwane drzwi w szafie czy podnosić i opuszczać rolety. Jak go wołam po imieniu to zazwyczaj reaguje ale często tez zawiesza się i nie ma reakcji. Nie lubi obcych kiedyś to był płacz obecnie potrzebuje chwile żeby się oswoić. Od jakiegoś czasu dziwnie reaguje na stałych domowników np z babcią widzi się codziennie i bardzo ją lubi, ale jak jest ze mną czy z tatą to nie nie chce jej widzieć protestując żeby nie wchodziła. Jedyną osobą na widok której się cieszy to jego tata. Tak samo jest jak się obudzi po drzemce - reaguje w sposób nerwowy. Poza tym jest pogodnym dzieckiem, lubi biegać i być gonionym, bawi się w a kuku, dużo spaceruje, robi pa, pa, daje buzi, przytula się, w sklepach gdzie przeważnie robimy zakupy to robi cześć sprzedawczyniom.
Miesiąc temu zakupiłam książeczki Słucham i mówię Samogłoski i wykrzyknienia oraz wyrazy dźwiękonaśladowcze, tak naprawdę w słuchawkach słuchamy z 2,5 tygodnia bo wcześniej nie chciał. Staram się to robić w 3-4 sesjach.
Układamy samogłoski wymawiając i dokładając drugą taką samą
Robię ćwiczenia słuchowe - śpiewam dwa wersy piosenek do zabawek np szczotka pasta kubek ciepła woda postukując szczoteczką itp.
Uczę symbolizacji - układamy misie to misi, lale do lal itp,
Układanie obrazka do obrazka tematycznego i atematycznego
Powycinałam zdjęcia domowników i proszę o wskazanie kto jest na danym zdjęciu - w dalszym etapie wydrukuję kto jest kto i będziemy dopasowywać
Wykonywanie poleceń daj misia, daj auto, kotka
Oczywiście od ponad miesiąca nie ma telewizora (oglądał tylko reklamy), telefonu i schowałam większość zabawek dźwiękowych. O tego czasu zaczął mówić ze zrozumieniem niektóre wyrazy dźwiękonaśladowcze np. hał hał, miau ze wskazaniem na pieska lub kotka jak zobaczy, iha, brum brum, am, mniam,fe, io oraz tati, baba, da (chyba daj), gdzie, nie, mama (nie wiem czy w kontekście do mnie), pokazuje paluszkiem wcześniej ciągnął za rękę, jak go zapytam gdzie jedzie pociąg to pokazuje paluszkiem i parę innych teraz nie pamietam. Aktualnie wszystko jest na nie, o co bym go nie zapytała to nie i nie, zaczął się też buntować jak coś mu się nie podoba to bije rączą albo mnie jak jestem pod ręką, stół, krzesło itp lub rzuca jakąś zabawką ale jak poproszę żeby podniósł to podnosi.
Bardzo proszę o jakieś wskazówki, jak długo mam mu puszczać te książeczki, czy w trakcie odsłuchiwania musi powtarzać czy robić to później? Zamówiłam już następne Sylaby i rzeczowniki i książeczki Kocham czytać 5 szt. Chciałabym się też umówić na konsultacje - pochodzę z okolic W-wy ale mogę pojechać też do Krakowa.
« Ostatnia zmiana: Listopada 23, 2013, 04:04:51 wysłane przez marzenama » Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #1 : Listopada 24, 2013, 12:42:16 »

Droga Pani Marzeno, widzę, że już rozpoczęła Pani terapię, ale warto, by ktoś Pani pomógł przełamać  bunt przy pracy stolikowej. Kiedy dziecko bije kogoś lub siebie, należy mocno przytrzymać rękę i powiedzieć stanowczo: nie wolno. Ważne są też ćwiczenia naśladowania; dorosły rysuje na swoje kartce dziecko na swojej, te same proste wzory (np. pada deszcz, droga, rzeka, głowa, oczy, nos, buzia).
Naśladowanie układu linearnego ułożenia klocków - Układanki lewopółkulowe (www.konferencje-logopedyczne.pl).
Warto także skorzystać z pomocy:A. Bala Rozwojowy model terapii. Myślę, czytam, rysuję - Zeszyt 1   (www.arson.pl)
Proszę przecinać zdjęcia z gazet na dwie, potem trzy części, apotem po skosie na dwie i na trzy części i układać z Synkiem.Obrazki trzeba zmieniać, by dziecko nie nauczyło się na pamięć.
NIE MOŻNA POZWOLIĆ DZIECKU NA MANIPULOWANIE ZACHOWANIEM DOROSŁYCH, jeśli babcia chce wejść do pokoju, to wchodzi bez względu na zachowanie Synka. To istotne, by dziecko zbudowało poczucie bezpieczeństwa oparte na wierze, że rodzice i dziadkowie wiedzą, co jest dla niego dobre.

Na konsultacje do mnie zapisuje Dorota Kołodziejczyk, dorota@konferencje-logopedyczne.pl.  - 514 553 534

W Warszawie może Pani uzyskać konsultację u terapeutek metody krakowskiej:
Oto nr telefonów terapeutek z Warszawy:
1. Iwona Wójtowicz - 606 949 667
2. Roma Frańczak-Kaleta 605 883 011

Rembertów
3. Justyna Pawela 602 887 351
4. Marta Młodzińska 503 725 676
 
Mokotów
5. Anna Nallur 603 653 088
6. Dagmara Śmiałkowska 510 275 043

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!