Witam serdecznie,
Pani Jagodo, bardzo proszę o odpowiedź na moje pytania.
Mój syn - Michałek ma prawie trzy latka i wychowuje się w dwujęzycznym środowisku (polsko-angielskie). Obecnie nie chodzi już do przedszkola - zgodnie z zaleceniami w Pani książce i ma terapie domową. Michał ma jeszcze dwóch starszych barci, którzy mówią dużo po angielsku. Telewizji u nas nie ma, iPady zostały pochowane
Michałek:
- nic nie mówi w języku polskim ani angielskim. Czasami zdarzy się, że powie hello, ale jest to może raz na 2 tygodnie i często nie związane kontekstowo z sytuacją.
- Michał cały czas mówi coś do siebie, odtwarza scenki, śmieje się.
- potrafi idealnie zaintonować piosenki angielskie. Bardzo szybko łapie melodię i śpiewa ją w swoim języku.
- komunikuje się z nami jedynie stękając i pokazując rączką co chce (często moja ręką).
- często bierze moją rękę i chce nią podawać sobie zabawki, picie, odsuwać szuflady.
- nie je sam posiłków, musi być karmiony. Sam je jedynie pokarm, który może wziąć w paluszki np. chrupki, płatki kukurydziane, orzeszki.
- ma bardzo ubogą dietę, je jedynie kilka typów potraw (dokładnie cztery!).
- nie lubi dotyku mokrych i zimnych przedmiotów.
- nie lubi hałasu odkurzacza i blendera. Zawsze płacze.
- potrafi bardzo dobrze układać puzzle i łamigłówki (sortowanie kształtów i kolorów) na iPadzie. Z łatwością nawiguje na iPadzie.
- nie nawiązuje kontaktu i ignoruje innych ludzi
- często sam się bawi małymi zabawkami odtwarzając scenki (ludziki, samochody, zwierzęta)
- lubi tańczyć z braćmi, biegać i bawić się na dywanie. Często staje na głowie i się wspina.
- mam wrażenie, że nie ma poczucia niebezpieczeństwa. Potrafi wejść na parapet i po nim skakać.
- kontakt wzrokowy jest bardzo słaby
- podąża za poleceniami wraz z gestem: siadaj, pij, wyrzuć do kosza.
- brak zrozumienia,
- musi zawsze coś trzymać w ręce np. autko, figurka, pieluszka.
- używa obu rączek i nóżek z jednakową częstotliwością, chociaż ostatnio stwierdziliśmy, że chętniej trzyma łyżeczkę w prawej ręce.
Zapoznałam się z Pani książką i przeglądając forum, stworzyłam przykładowy plan działania (podobny do historii Jasia z książki). Umówieni jesteśmy na wizytę z terapeutą i badanie son-r w Luton. Nie wiem jednak czy będziemy w stanie jeździć na terapię, gdyż mieszkamy około 4 godziny od Luton, tak więc zostaje nam terapia w domu.
Po rozpoczęciu metody krakowskiej już po
czterech dniach Michał powtórzył "
piłka" i "
auto" podczas pracy z obrazkami. Powiedział "
brawo" i zaczął klaskać w dłonie oraz dokończył trzy ostatnie słowa z piosenki: buzia robi
am, am, am.Jestem w szoku, tym bardziej że nie ćwiczymy długo (około godziny dziennie) ponieważ nadal czekam na przesyłkę z materiałami.
Obawiam się jednak czy to nie jest czasem mechaniczne powtarzanie i czy on na pewno wiedział i zrozumiał co powiedział
W związku z naszą sytuacją mam kilka pytań, na które bardzo proszę o odpowiedź:
1. Jak mogę nauczać Michałka skoro brak jest kontaktu wzrokowego? Chłopczyk potrafi skupić się na zadaniach, ale na mnie w ogóle nie patrzy. Wyczytałam w Pani książce, że są owale, które mogą pomóc w kontakcie wzrokowym. Czy mogą to być ręcznie robione owale? Czy ma Pani jeszcze jakieś metody, o których nie doczytałam?
2. Czy konieczne jest manualne torowanie głosek jeśli Michał mówi po swojemu? I jak mogę stwierdzić, że powinnam stosować manualne torowanie głosek?
3. Czy powinnam stosować gesty wizualizacyjne i jak stwierdzić, że my tego potrzebujemy?
4. Jak mogę podczas słuchania np. samogłosek i wykrzyknień, skierować uwagę synka na mnie, żeby widział że wypowiadam samogłoski? Michał uwielbia słuchać w słuchawkach i cieszy się bardzo z tych ćwiczeń. Jest zainteresowany książeczką, ale na mnie nie chce patrzeć. Proszę o poradę.
5. Czy jeśli Michał będzie się źle czuł np. przeziębienie, to powinnam kontynuować ćwiczenia? Czy może przeczekać cięższy okres i wrócić do ćwiczeń?
6. Próbujemy ćwiczyć Michałowi dominację półkulową na prawą rękę. Czy powinniśmy mu pozwalać trzymać jego ulubione rzeczy w lewej ręce podczas, gdy ćwiczy prawą? Czy powinien zawsze mieć wolne obie ręce?
7. Kiedy powinniśmy wprowadzać nowe programy słuchowe? Obecnie słucha samogłoski i wykrzyknienia oraz wyrażenia dźwiękonaśladowcze.
8. Jak to jest z treningiem czystości? Próbowaliśmy go wprowadzać już dwa razy, niestety z niepowodzeniem. Michał nawet nie czuje że sika. Potrafi iść i sikać i tego nie zauważyć. Czy ma Pani jakieś propozycje?
9. Michał wychowuje się w środowisku dwujęzycznym, gdzie większość naszych znajomych mówi po angielsku. Kiedy możemy zacząć uczyć go języka angielskiego? (oczywiście, jeśli najpierw zacznie mówić po polsku).
10. Czy spotkała się Pani ze skutecznymi metodami wprowadzania nowych produktów do jedzenia dzieciom, które nie chcą nowych smaków? Chyba próbowałam już wszystkiego, ale może jednak?
Dziękuję z góry za odpowiedź i jestem bardzo wdzięczna za Pani pomoc. Nareszcie czuję, że mogę coś zdziałać, a nie siedzieć i kochać dziecko takim jakim jest (porada brytyjskiego lekarza, który stwierdził, że z tym już nic się nie da zrobić!!!).
Jest Pani KOCHANA!Pozdrawiam serdecznie