Wróć do strony głównej.
Kwietnia 28, 2024, 02:49:43 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2
  Drukuj  
Autor Wątek: 15 miesieczny chlopiec_podejrzenie zagrozenia autyzmem  (Przeczytany 33761 razy)
martyna
Newbie
*
Wiadomości: 13


« : Marca 13, 2014, 08:13:39 »

Witam Pani Jagodo,

Natrafienie na watek w internecie na jednym z forum gdzie Pani odpowiadala spadl mi jak z nieba. Od razu zamowilam ksiazki i jestem w trakcie ich czytania. Przez kilka rozdzialow przeszlam ze lzami w oczach.

Prosze o wsparcie i pomoc przy ulozeniu terapi metoda krakowska do prowadzenia w domu. Mieszkamy za granica.
Wyslalam maila kilka dni temu na adres biuro@szkolakrakowska.pl , jednak nie mam jeszcze odpowiedzi. Abym mogla sie poprawnie nauczyc prowadzenia terapi domowej dla syna rozwazam rowniez przyjazd do Polski na wymagany czas. Byloby to bardzo trudne, gdyz ma takze 4,5 letnia corke i dluzsze rozstanie dla nas obu byloby bardzo tryudne.

Jestem mama 15 miesiecznego chlopca, Daina. Mam ogromne obawy, ze maluszek moze miec ASD. U pedatry pojawilam sie gdy mial 9 miesiecy jednak lekarz nas uspokajal ,ze nie widzi nic niepokojacego i ze tylko panikujemy. Nazwal to jakop globalne opoznienie rozwoju i zalecil czekac, mowiac , ze na pewno z tego wyrosnie. Synek nie  reagowal na imie ( nadal nie reaguje) oraz na dzwieki dochodzace z otoczenia ( obecnie widac , ze slyszy jak rowniez sluch zostal przepadany i jest OK).
Obecnie maluszek jest glownie zainteresowany chodzeniem gdzie tylko moze. Zaobserwowalam tez , ze od jakichs dwoch tygodni czesto chodzi na palcach. Poza chodzeniem nic innego go nie interesuje: zabawki, wspolne czytanie itp. Do chwili obecnej nie mowi pojedynczych slow ani nie wymawia samoglosek czy dzwiekonasladowczych wyrazow. Dzwieki jakie wydaje to "yyyyy!  mmmmm!" Robi babelki jezykiem ( po ang. blowing raspberries).  Syn nie wykazuje zainteresowania nawiazania z nami komunikacji (np.: pokazywanie paluszkiem co chce; komunikowanie , ze jest glodny czy zmeczony albo chce pic). Ma problemy z jedzeniem niezmiksowanych posilkow. Pracujemy nad tym . Obecnie jedzenie zajmuje nam 2-3 godziny dziennie ale jest do przodu. Maly przezuwa i cwiczy. Stopniowo tez eliminujemy butle na rzecz picia z kubeczka. Obecnie wiecej jest rozlane niz wypite. Chetnie tez chwyta lyzeczke w czasie karmienia( prawa reka ; jednak czasami tez pomaga sobie lewa) i wklada sobie do buzi ( z roznym efektem; nie zawsze trafi; i tez ma problem z jej dluzszym utrzymaniem). Uwielbia ssac kciuk. Nie ma preferencji , zarowno prawy i lewy jest dobry.
Ogolnie jest bardzo pogodnym dzieckiem , nie wymagajacym, nie marudzacym. Do mniej wiecej 10 miesoiaca aby zobaczyc u niego usmiech trzeba go bylo dosc mocno polaskotac. Obenice smieje sie gdy robimy "samolot" albo podrygiwanie na kolanach. Czasmi odpowie usmiechem na usmiech (jest to sporadyczne i skape w ilosci) .
Nie ma napadow agresji badz placzu. Spi i zasypia ladnie i bez problemu. Nie przeszkadza mu zmiana rutyny czy miejsca gdzie jest duzo ludzi i duzo sie dzieje. Lubi obserwowac co sie dzieje dookola ( koniecznie trzymajac kciuk w buzi). Gdy corka sie z nim bawi ( zwykle chodzi lub biega za nim i nim manewruje) a Dain ma jej juz dosyc to da znac "yyyyy!" , ze mu sie nie podoba.

Dotychczasowe badania krwi nic nie wykazaly. Badania co do zaburzen metabolicznych tutaj robia dzieciom po narodzinach i rowniez nic nie wykazaly. Zespół łamliwego chromosomu X wykluczony. Inne badania genetyczne dopiero za kilka dobrych dlugich miesiecy.

TV, radio, grajace zabwaki sa w domu weliminowane. Co prawda dopiero od tygodnia , gdyz dopiero trafilam przez internet na metode krakowska. Corka rano ogladala bajke a maz przed obiadem koszykowke lub hokeja. Ja bylam winna sluchania radia i czasami skype z rodzina w Polsce przy posilkach (aby babcia mogla zobaczyc wnuczka).

Staram sie pracowac z maluszkiem ile tylko moge. Czytajac mu musze go przytrzymac mocniej zanim sie podda aby posiedziec i posluchac. Nie zawsze patrzy na obrazki tyko gdzies w jeden punkt. Wkladanie klockow do pudelka itp. odbywaja sie przez kierowanie jego raczka. Mowie do niego i nazywam wszytko co robie i co sie dzieje dookola.
Dodam , ze w domu jest dwujezycznosc. Jako jedyna mowie po polsku zarowno do corki( ktora mnie rozumie ale odpowiad i tak po angielsku) i do Daina. Dominujacym jezykiem dookola jednak jest angielski.
Czy dwujezycznosc w tym przypadku jest blokada do dalszego rozwoju czy atutem? Powinnam kontynuowac mowic do niego po polsku czy tez po angielsku?  Najwiecej czasu Dain spedza ze mna. Powiedzilabym 90% . Jednak dookola slyszy angielski i angielski bedzie mu potrzebny do komunikacji.

Czy moge wykorzystac do pracy z nim w domu polskie materialy: "Samogloski i wykrzyknienia" oraz " Slucham i ucze sie mowic"? Czy te materialy sa odpowiednie dla 15 miesiecznego dziecka?

Tutaj mam dostep do terapi zajeciowej. Co Pani o niej sadzi? O co powinnam zapytac terapeute i na co zwrocic uwage aby terapia byla skuteczna?

Byc moze maja Panstwo placowki w Kandzie z ktorymi Panstwo wspolpracuja gdzie moglabym sie zglosic?

Prosze o podpowiedz i kilka wsazowek co moge zrobic i jak pracowac z synkiem?
Rowniez prosze o informacje jak wyglada dostanie sie na terapie metoda krakowska w Polsce, jak czesto sa zajecia i jaki jest tego koszt.

Pozdrawiam i z gory dziekuje,
Martyna
« Ostatnia zmiana: Marca 14, 2014, 08:44:16 wysłane przez martyna » Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #1 : Marca 21, 2014, 02:23:35 »

Droga Pani Martyno, w tej chwili najważniejszy dla Synka jest program słuchowy. Aby przyniósł efekt dziecko musi słuchać w słuchawkach. Na początek samogłoski i wyrażenia dźwiękonaśladowcze, które muszą pojawić się w zabawie i przy stoliku z pomocami (do ćwiczenia powtarzania samogłosek można zastosować układankę "Gdzie jest A?" oraz "Samogłoski" "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze" (www.konferencje-logopedyczne.pl).
Ponieważ język polski jest językiem Pani serca terapia powinna odbywać się w języku polskim. Na tym etapie radzę zrezygnować z terapii zajęciowej w j. angielskim. Proszę nawiązać kontakt z mamą Mareczka, której synek trafił do mnie w wieku 14 miesięcy, teraz ma 3 lata pięknie mówi i czyta, <magdalena.wilkkonieczna@gmail.com>.
Warto także pracować z książeczkami "Kocham czytać"  (www.we.pl).
Gdyby Pani przyleciała do Polski (np. podczas wakacji) to zajęcia mogłyby się odbywać codziennie po 2 godziny przez tydzień lub dwa. Wówczas można nauczyć się jak pracować. Takie zajęcia trzeba uzgodnić 2 miesiące wcześniej, ze względu na terminy. (60 minut zajęć kosztuje 60 zł). Oczywiście rozumiem, że w wielu wypadkach koszty przylotu są trudne do udźwignięcia. Niestety terapeutę metody krakowskiej mamy tylko w USA.
Ale ze wsparciem forum (mama Adasia Ola "karchow" z pewnością Pani pomoże) uda się Pani poprowadzić Synka na właściwą ścieżkę rozwoju.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
martyna
Newbie
*
Wiadomości: 13


« Odpowiedz #2 : Marca 23, 2014, 05:02:13 »

Pani Jagodo ,
Bardzo dziekuje za odpowiedz oraz podpowiedzi. Przeczytanie ksiazek bylo bardzo pomocne w zrozumieniu metody.
Otrzymalam od Panstwa kontakt do terapeutki metody krakowskiej w USA i jeszcze tego samego dnia sie z nia skontaktowalam. Pani Ania ulozyla nam program oraz pomaga nam w codziennych zmaganiach z wprowadzaniem programu. Jest niesamowita! 
Nie powiem, aby poczatki byly latwe. Jednak drobne zmiany w zachowaniu synka jakie widze sa wystarczajaca nagroda dla calej rodziny. Maluch zaczal reagowac na zabawe w " a ku ku". Smieje sie i ma wielka radoche z tej zabawy.  Dzisiaj corka go ganiala i lapala, a ten reagowal smiechem i ogolnym rozbawieniem. W kapieli tez nie siedzi jak slup soli tylko duzo chlapie, naprzemiennie z siostra. Czeka az ona skonczy a pozniej on chlapie. Mam nadzieje, ze zaczynaja sie pojawiac takie przeblyski normalnego zachowania.

Z glebi serca dziekuje.
Pozdrawiam,
Martyna
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #3 : Marca 25, 2014, 12:26:47 »

Droga Pani Martyno, teraz już jestem spokojna, bo pani Ania ma duże doświadczenie i z pewnością u synka będą się pojawiały nowe umiejętności.
Ważne, że obserwuje Pani naśladowanie siostry.

Serdecznie pozdrawiam

JAgoda Cieszyńska
Zapisane
martyna
Newbie
*
Wiadomości: 13


« Odpowiedz #4 : Maja 29, 2014, 04:03:31 »

Droga Pani Jagodo,

Pracuje z synkiem MK juz od ponad dwoch miesiecy. Za kilka dni maluch skonczy 18 miesiecy. Od 2 tyg sluchamy tez "Sylaby i rzeczowniki " ,"Sylaby i czasowniki l.poj" ( ponad 1 h dziennie razem z samogloskami i dziekonasladowczymi) . Cwiczen stolikowych robimy od 1,5 do 2 godz dziennie. Jeszcze sa cwiczenia "w terenie" usprawniajace duza i troche mala motyryke: wchodzenie i schodzenie ze schodow/chodzenie po brzegu sofy/ podnoszenie zabawek z podlogi i przenoszenie w inne miejsce/ kopanie pilki ( to tez od 30min do godziny ). W sumie mamy codziennie min. 2h do 3,5h cwiczen.
Jakies 4 tygodnie temu myslalam, ze mielismy przelom , bo pieknie zaczal powtarzac po mnie AAA i OOO ( nie przy ciwczeniach  , tylko jak sobie biegal po podlodze) . Radosc trwala dwa dni i stopniowo stracil ta umiejestnosc, a teraz juz zamilkl i znowu tylko mamy stekania.  Nie wiem czy popelniam jakis blad przy prowadzeniu zajec  czy moze byc inny powod . 
Z postepow to jest lepszy kontakt wzrokowy, maly jest bardziej swiadomy otoczenia i rozglada sie calkiem sporo dookola.  Nadal sa dni gdzie jest walka ze sciaganiem sluchawek przy sluchaniu. Jednak potrafi wysiedziec ciagiem okolo godziny przy sluchaniu czy cw.stolikowych. Komunikacja niestety nadal nie istnieje (zero pokazywania paluszkiem czy w inny sposob komunikowania o potrzebach czy zwracania uwagi) . Nadal jak go zostawie samemu sobie to robi okrazenia po domu nabijajac kilometry. Dlatego staram sie wypelnic jego dzien jak najbardziej. Niestety jest to kosztem zaniedbania mojej 5 letniej corki Smutny

Bede wdzieczna za kazda podpowiedz.

Pozdrawiam,
Martyna
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #5 : Maja 31, 2014, 10:56:02 »

Droga Pani Martyno, Synek nie może słuchać przez godzinę bez przerwy, bo z pewnością po 15 minutach się wyłącza. Najlepsze są cykle 5-6 minutowe. Potem trzeba się starać, by włączyć użycie samogłosek, wykrzyknień w ciągu dnia. Synek musi wiedzieć do czego służą te dźwięki, których słucha. Ważne są także ćwiczenia naśladowania Pani czynności (kreślenie linii poziomej i pionowe, łączenie dwóch kropek), naśladowanie codziennych czynności.
Proszę KONIECZNIE uczyć się czytać ze starszą Córeczką, by nie poczuła się zaniedbana, można ją także włączyć do wspólnych ćwiczeń z bratem, przydzielić zadanie, które wykona tylko ona a potem ją pochwalić, przy ojcu i dziadkach (np. przez telefon, jeśli są daleko).
Dźwięki mowy świetnie się wprowadza podczas pisania i oglądania zapisów w dzienniku wydarzeń.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
martyna
Newbie
*
Wiadomości: 13


« Odpowiedz #6 : Maja 31, 2014, 03:33:46 »

Pani Jagodo, Ogromnie dziekuje za odpowiedz. Rozdziele sluchanie na krotkie sesje. Moze po jednej ksiazeczce, co trwa ok. 6 min.  Czy to, ze maluch sie wylacza po 15 minutach dotyczy rowniez cwiczen stolikowych? Czy powinnam je rozniez rozdzielic na kilka krotszych sesji a nie robic z nim ciagiem  po godzinie? Czy lepiej bedzie jak zrobie np. sluchanie jednej ksiazeczki plus 15-20 min cwiczen stolikowych? Czy to za dlugo za jednym razem? Jak dluga przerwe powinien miec miedzy sluchaniami i cwiczeniami aby to bylo efektywne i sie nie wylaczal?

Serdecznie pozdrawiam,
Martyna
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #7 : Czerwca 02, 2014, 03:51:12 »

Droga Pani Martyno, najlepiej słuchanie + 20 minut przy stoliku. dziecko nie będzie się wyłączało gdy tylko zmienimy materiał. Na jeden typ zadań z dzieckiem 15 miesięcznym przeznaczamy około 5 minut. W sumie możemy spędzic przy stoliku nawet godzinę, ale materiał musi się zmieniać.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Ciesyńska
Zapisane
martyna
Newbie
*
Wiadomości: 13


« Odpowiedz #8 : Czerwca 09, 2014, 12:22:35 »

Pani Jagodo,

Nadal martwi mnie brak pojawienia sie powtarzania u synka.  Nasz program wyglada tak jak ponizej:

1.Słucha Programu Słucham i uczę się mówić w 3-4 sesjach -  Samogłoski i wykrzyknienia, Wyrażenie dźwiękonaśladowcze,  Sylaby i rzeczowniki oraz Sylaby i czasowniki l.poj. Nie pojawia sie jeszcze samodzielne pokazywanie palcem czy powtarzanie. Ladnie patrzy na obrazki.

2.   Ukaldamy podpisy pod zdjęciami członków rodziny (MAMA, TATA, siostra oraz pod zdjęciami domowników wykonujących podstawowe czynności (JE, ŚPI, PIJE, STOI, JEDZIE, SIEDZI, GOTUJE . Sam jeszcze nie doklada podpisow ale pozniej mi ladnie podaje zarowno zdjecia jak i podpisy.

3. Spiewam mu piosenki do zabawki i poruszam rytmiczne zabawką . Jak zaspiewam jedna piosenke to wezmie wlasciwa zabawke ale nia nie porusza tylko probuje gryzc.

4. Rysowanie w drozkach samoglosek  oraz linii pionowej i poziomej , laczenie kropek, kolorowanie. Fatalnie to idzie gdyz slabo trzyma kredke  oraz nie chce patrzec na kartke. Nadal prowadze jego raczke , starajac stosowac oporowanie.

5. Kategoryzacje – wrzucanie do pudelek duzych i malych klockow, rozdzielanie kolorow, samochodow i klockow, ksztaltow i co tylko znajdziemy w domu.  Ciezko mu idzie wykonywanie polecenie „wrzuc do pudelka” . Najczesciej jego raczke musze poprowadzic . Natomiast „wyjmij z pudelka” to wyjmuje prawie bezblednie i wlasciwe przedmioty czy kolory , te o ktorych podanie  prosze.

6. Ukaldanie obrazkow z polowek. Nie laczy samodzielnie i wyraznie nie lubi tego cwiczenia.

7. Układanie takiego samego przedmiotu/obrazka lub zdjecia (piłka, lala, miś) do takiego samego i ich podpisywanie. Ukladnie zabawek do zdjecia ( zrobilam zdjecia zabawkom) .  Nie doklada samodzielnie. Natomiast ladnie mi podaje wlasciwy zarowno przedmiot/obrazek jak i napis.

7.   Czytamy kisazeczki Kocham czytać . Nie pojawia sie ani pokazywanie palcem ani powtarzanie. Ale przynajmniej siedzi , oglada i slucha.

9.   Polecenia przy cwiczeniach stolikowych :daj misia, daj lalę, daj auto. Wykonuje ladnie i prawie zawsze podaje wlsciwy.

10.   Ćwiczenia artykulacyjne przy sluchaniu samoglosek i wyrazen dziwkonasladowczych.

11. Ukladanie wzoru kilku  klocków oraz budowanie wiezy z klockow.  Sam tego tez jeszcze nie wykonuje , nie nasladuje wzoru.

12. Ukladamy puzzle. Polecenia „ wloz np. kota” nie wykonuje ,  a juz „wyjmij kota” owszem.

13. Cwiczenie "daj taki sam" . Ja pokazuje jakis obrazek i ma mi podac taki sam. Ladnie wykonuje i podaje wlasciwy.



Co do calosci programu w ciagu dnia, to powinien trwac  2h dziennie  caly program wlacznie ze sluchaniem czy 2h samych cwiczen stolikowych? Samo sluchanie to okolo godziny dziennie.
Ciagle wydaje mi sie , ze robie za malo i nieumiejetnie. A staram sie jak moge. Doba wydaje sie tez zbyt krotka.

Pozdrawiam,
Martyna


Zapisane
martyna
Newbie
*
Wiadomości: 13


« Odpowiedz #9 : Czerwca 09, 2014, 04:25:04 »

jeszcze tylko dodam, ze ladnie podaje samogloski gdy sa ulozone w jednym rzadku przed nim. Natomiast nie doklada takich samych samoglosek do takich samych. Generalnie z dokladaniem idzie ciezko.
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #10 : Czerwca 09, 2014, 09:27:47 »

Droga Pani Martyno, jeśli Synek nie zacznie powtarzać do końca wakacji, konieczne będzie MTG (Manualne Torowanie Głosek), ale jak to zrobić? Pani Ania jest w ciąży. Chyba najlepiej byłoby przylecieć do Polski na cały miesiąc.
Jeśli Synek podaje teoretycznie powinien także wkładać, ale... albo nie rozumie zadania albo ma większy problem z planem ruchu (bo łatwiej jest zidentyfikować obiekt do podania niż samemu działać). Zaburzenia planu ruchu są widoczne w kłopotach z rysowaniem i naśladowaniem artykulacji. Dlatego w tej chwili bardzo ważne jest ćwiczenie sprawności dłoni. Warto kupić nakładkę C.L.A.W. (to są takie 3 kapturki na palce, by prawidłowo trzymać ołówek).
Dla ćwiczenia planu ruchu ważny też rowerek z pedałami (dziecko musi pedałować, a nie być pchane).

Proszę teraz przy podawaniu zdjęć, przedmiotów i obrazków oraz samogłosek zrobić dwa rzędy i sprawdzić, czy poda przekraczając linię pierwszego rzędu.

Wiem, że doba jest za krótka, bo przecież jest jeszcze cały domowy rytm i nieustanna praca. Proszę ćwiczyć godzinę przy stoliku, reszta program słuchowy i bardzo ważne, by powtarzać,  na ile się da wszystko podczas spaceru (np. rysowanie patykiem na ziemi, piasku, kredą na chodniku) i używanie samogłosek, wykrzyknień i wyrażeń dźwiękonaśladowczych.

Wiem, ze brakuje Pani wsparcia i czegoś bardzo ważnego, gdy dziecko przychodzi na zajęcia, pokazujemy mamie ile ona już zrobiła, ile dziecko już potrafi (czasem rodzice są zdumieni, że nie wiedzieli ile dziecko umie). Bez wsparcia terapeuty jest Pani trudno, a ja nie mogę nawet dotknąć Pani dłoni, bo dzieli nas Ocean.

Warto, by ktoś z rodziny, kto dawno Synka nie widział spojrzał teraz i powiedział Pani, co się zmieniło.


Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
dominika
Newbie
*
Wiadomości: 14


« Odpowiedz #11 : Czerwca 09, 2014, 01:09:31 »

Martyna, widzę że mamy tą samą terapeutkę Uśmiech

Na początku terapii zdecydowałam się na filmowanie zajęć z synkiem i zapisywanie wszystkich nowych umiejętności. Dzięki temu, jestem w stanie sprawdzić jakie postępy Michaś zrobił. Często przyzwyczajamy się do tego, co nasze dzieci osiągnęły i czujemy, że stoimy w miejscu. Mój comiesięczny raport z postępów Michasia za KAŻDYM razem otwiera mi oczy i widzę jakim jest dzielnym i mądrym chłopczykiem. Co najważniejsze, widzę również, że metoda krakowska działa i jest sens naszej pracy Uśmiech

Pozdrawiam ciepło,

Dominika
Zapisane
mamaoskusia
Newbie
*
Wiadomości: 11


« Odpowiedz #12 : Czerwca 10, 2014, 12:15:11 »

Ja też filmuję i zapsuję to naprawdę działa jak mama ma gorszy dzień:) pozdrawiamy
Zapisane
martyna
Newbie
*
Wiadomości: 13


« Odpowiedz #13 : Czerwca 11, 2014, 04:21:44 »

Pani Jagodo,

Ogromnie, z calego serca dziekuje za tak szybkie odpisanie i wszystkie podpowiedzi. Poszukam tej nasadki na kredki. Mam nadzieje, ze cos takiego tutaj znajde.
Byc moze to bedzie smieszne pytanie , ale czy zaburzenia planu ruchu sa do "naprawienia" , "wyprowadzenia"? Juz widze ta jazde na rowerku Smutny Kregoslup mi zapewne da znaki, no ale bede probowac. Z wchodzeniem i schodzeniem ze schodow jest juz duzo lepiej niz na poczatku. Jednak to juz ponad dwa miesiace cwiczymy.
Z podawaniem gdy obrazki sa w dwoch rzedach jest problem , bo zgarnia mu sie wiecej niz by chcial/ powinien.   

Obecnie tez walczymy z nauka picia z kubeczka i to tez jest czasochlonne. Jedzenie "nie papkowatych" posilkow juz przewalczylismy. Okolo miesiaca to trwalo i memlal jeden posilek prawie godzine. Teraz jedzenie juz idzie sprawnie.  Za to teraz mamy nauke picia z kubeczka . 

Dziekuje  mamom, ktore sa i byly ze mna w kontakcie za tak cieple wsparcie i motywowanie do dalszej pracy. Jestescie niesamowite!

Pozdrawiam,
Martyna
Zapisane
martyna
Newbie
*
Wiadomości: 13


« Odpowiedz #14 : Czerwca 20, 2014, 05:15:52 »

Pani Jagodo,

Prosze o porade co zmienic w zajeciach , gdyz jednak ta motoryka mocno kuleje i wydaje mi sie , ze synek wiecej rozumie i chce zrobic niz mu na to jego motoryka pozwala. Kupilam nakładkę C.L.A.W. na kredki i to chyba nie jest na jego poziomie jeszcze. Wlozenie trzech palcow w te kapturki i utrzymanie ich w nich nie jest realne. Poza tym on nie trzyma jeszcze kredki samodzielnie i nie sledzi wzrokiem tego co ja pisze albo co on probuje pisac/rysowac (ja prowadze jego reke z zastosowaniem oporowania).
Rowerka jeszcze niestety nie mamy. Wchodzenie po schodach nie jest jeszcze ladnie opanowane, wiec nie wiem jak to bedzie z pedalowaniem.
Czesc materialow do cwiczen mam wydrukowanych i kartki sa zalaminowane. Jest mu bardzo trudno podniesc taka kartke . On je sciaga/zgarnia ze stolu. Latwiej mu idzie gdy jest rysunek na kartoniku/piance(0,5mm grubosci). Zastanawialm sie czy nie powinnam wszystkich materialow mu zrobic na tej piance.
Rowniez gdy sa dwa rzedy obrazkow to chcac podniesc cos z drugiego rzedu sciaga jednoczesnie pierwszy rzad. On jeszcze nie podnosi tylko sciaga/zgarnia wszystko.
Pozdrawiam,
Martyna
Zapisane
Strony: [1] 2
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!