Wróć do strony głównej.
Grudnia 22, 2024, 08:22:51 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Kacper 6 lat - autyzm  (Przeczytany 9483 razy)
KK
Newbie
*
Wiadomości: 2


« : Marca 23, 2014, 10:00:39 »

Droga Pani Profesor,
ukończyłam logopedię w UP i jestem 100 % zwolenniczką Metody Krakowskiej. Piszę z prośbą o wskazówki i pokierowanie moimi działaniami.
Trzeci tydzień pracuję z chłopcem autystycznym – wiek prawie 6 lat. Z wywiadu przeprowadzonego z rodzicami wynika, że u chłopca w wieku 2,5 został zdiagnozowany autyzm i od wtedy trwają przeróżne terapie, które znaczących efektów nie przyniosły. Rodzice nie są w stanie mi powiedzieć jakie metody są stosowane, ale na pewno nie było MK. Kacper uczęszcza do przedszkola, w którym jest w grupie 4 dzieci i mają 3 opiekunów. Wiem, że jest tam też dogoterpaia – którą matka jest zachwycona, ponieważ chłopiec zaczął nawiązywać kontakt z psem i nauczył się go karmić ( pierwsze wg matki przejawy uspołecznienia i pierwsze widoczne efekty wszystkich dotychczasowych terapii). W przedszkolu nauczył się również jeść różnorodne produkty. Dlatego rodzice mimo moich sugestii nie chcą zrezygnować z przedszkola. Tam ma również logopedę. Poza przedszkolem uczęszcza na fizjoterapię, masaże twarzy (które są wg mnie stratą czasu, ponieważ Kacper ma bardzo sprawny aparat artykulacyjny) i jeszcze do 1 logopedy. Reasumując: przedszkole, fizjoterapia, masażysta i 3 logopedów. Rozmawiałam z rodzicami długo i odradzałam takie przeciążenie, proponowałam skupienie się na 1 metodzie (w tym wypadku na MK) i na 100 % zaangażowaniu się w nią. Rodzice są oporni i nieufni po tylu dotychczasowych porażkach. Pozostaje mi więc dostosować się do całości i próbować nauczyć go mówienia.
Moja terapia odbywa się codziennie po 2 godziny (niedogodnością jest pora – 17-19 – chłopiec przychodzi wykończony po poprzednich ćwiczeniach). Przez 3 tygodnie udało mi się wypracować siedzenie przy stoliku, pole wspólnej uwagi. Ciągle mamy problemy z wykonywaniem poleceń „daj”. Często podejmuje próby podawania bez rozumienia. Wszystkie ćwiczenia wykonuję ręką dziecka. Stosuję wszystkie założenia MK. Podczas słuchania płytek „Słucham i uczę się mówić” Kacper bardzo się skupia. Chwilami się śmieje, mam wrażenie, że sprawia mu to przyjemność. Po większości dźwięków „nuci ich melodyjność”. Ogromne skupienie widać też często gdy używam gestów wizualizacyjnych. Pojawiło się echolaliczne powtarzanie samogłosek np. AAA, III, AUI. Pojawia się to bez kontekstu, chłopiec jeszcze ani razu po mnie nie powtórzył. Stąd moje pytanie czy te echolalie samogłoskowe są dobrym znakiem? Co powinnam robić w takiej sytuacji? Staram się od razu pokazywać obrazek np. lala śpi A i mówię: „tak Kacper powiedział A”. Zaczęłam wprowadzać też MTG, wywołaliśmy już piękne A  Uśmiech . Niestety na jednych zajęciach jedynie. Obawiam się jednak ponieważ chłopiec ma padaczkę lękową i zastanawiam się, czy to nie jest przeciwwskazanie do prowadzenia MTG?
Pani Profesor daje Pani szanse na uruchomienie języka u Kacpra? On ma już 6 lat  Płacz. Możliwe, że będą ten wpis czytać jego Rodzice, może Pani uda się ich przekonać do zaniechania innych terapii. Z jedną panią logopedą wykluczam się np. w tym, że ona włącza różne piosenki z radia Kacprowi, a ja tego zakazałam i rodzice są między młotem i kowadłem i chyba nie wiedzą komu ufać. Chłopiec jednak zaczął nucić refren piosenki i rodzice się z tego cieszą. Dodatkowo tamta logopeda krytykuje MK. Boję się, że to co ja wypracuję lub co mogłabym osiągnąć zostanie zaprzepaszczone… Piszę właściwie chyba po to aby mnie utwierdzić w moich działaniach i natchnąć do dalszych działań. Bardzo emocjonalnie zaangażowałam się w terapię.
Pozdrawiam, Ania
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #1 : Marca 25, 2014, 12:38:56 »

Droga Pani Aniu, sytuacja jest dla Pani bardzo trudna.  Byłoby lepiej gdyby Pani mogła zająć się małym dzieckiem, u którego dopiero zdiagnozowano zaburzenie i nikt nie zdążył wprowadzić nieprawidłowych schematów. Stosowanie różnych metod jest bardzo złym pomysłem i nie sądzę, by chłopiec mógł w taki sposób nauczyć się mówić. Masaże w tym wieku nie zmienią sprawności narządów mowy.

Oczywiście początkowe powtarzanie samogłosek lub sekwencji, nawet echolalicznie, jest korzystne, ale nie może trwać zbyt długo. Sześcioletnie dziecko ma niewielkie szanse na opanowanie mowy jeżeli nie ma konsekwentnie prowadzonych rozwojowych zajęć.

Rozumiem, że rodzice poszukują każdej pomocy dla swojego dziecka, ale warto, by sprawdzili skuteczność terapii oglądając inne dzieci.

Ponieważ nasz zawód jest służbą drugiemu człowiekowi powinna Pani kontynuować terapię, ale jej efekty w tej sytuacji nie będą spektakularne.

Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Zapisane
KK
Newbie
*
Wiadomości: 2


« Odpowiedz #2 : Marca 25, 2014, 10:40:10 »

Pani Profesor bardzo dziękuję za odpowiedź.
Na dzisiejszych zajęciach podczas słuchania płytki "Samogłoski..." chłopiec powtórzył A. Później jeszcze raz powtórzył po mnie. Bardzo mnie to natchnęło Uśmiech

Namawiam rodziców do zaprzestania wszystkich terapii i skupieniu się jedynie na MK.
Proszę mi powiedzieć czy takie podejście da nam szansę na pojawienie się mowy? Czy intensywna codzienna terapia u 6 latka może przynieść jeszcze jakiś efekt? Czy mogę wziąć na siebie odpowiedzialność za rezygnację z innych terapii. Rodzice są ogromnie nieufni.
Zna może Pani podobny przypadek? Chciałabym pokazać rodzicom efekty pracy, ale u dzieci niemówiących ok 6 roku życia. Pokazywałam filmy z młodszymi dziećmi, ale rodzice nie ufają, ciągle powtarzając, że on jest już za duży.

Proszę powiedzieć mi jeszcze, czy mogę stosować MTG przy padaczce?

Ja mimo wszystko wierzę, że uda się!
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #3 : Marca 26, 2014, 12:53:52 »

Droga PAni Alu, nie ma żadnych przeciwwskazań do stosowania programu słuchowego i MTG przy padaczce. Pani Elżbieta Wianecka nauczyła mówić dzieci w 8 i 9 roku życia.
Nie mogę dać żadnych gwarancji, nie znam dziecka, ale dziecko które mówi A, może nauczyć się innych samogłosek, potem sylab i wyrazów.

serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!