Wróć do strony głównej.
Grudnia 22, 2024, 09:45:43 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: 19 miesięczny chłopiec  (Przeczytany 20225 razy)
daria.joanna
Newbie
*
Wiadomości: 1


« : Kwietnia 24, 2014, 11:53:40 »

Witam Panią!
Zdecydowałam się do Pani napisać po wymianie korespondencji z mamą która stosuje metode krakowską. Sama chciałabym zacząć pracować z dzieckiem tylko nie wiem jakie ćwiczenia byłyby dla niego najbardziej przydatne, dlatego zwracam się do Pani jako eksperta.
Opisze syna w dokładny sposób ,żeby miała pani dość dobry obraz tego co się z nim dzieje. Chodziłam po specjalistach każdy mówi co innego, mam tego dość! Mam poczucie straty czasu na rozmyślanie czy to autyzm, opóźnienie w rozwoju, zaburzenia SI, chcę w końcu mu pomóc. Syn ma prawie 19 miesięcy urodził się o czasie wszystko było dobrze. W drugiej dobie stwierdzili bakterie gronkowca w moczu, w ten sposób przez prawie 4 miesiące był leczony antybiotykami. Od 6 miesiąca życia nie miał już więcej zakażenia układu moczowego.Synek jest radosny , uśmiechnięty ,ruchliwy. Niby normalne dziecko a jednak gdyby mu się przyjrzeć to dzieją się z nim dziwne rzeczy. Na własny sposób pracuje z synem od ok 2 miesięcy i zrobił duże postępy, zaczyna się interesować bardziej otaczającym go światem. Synek potrafi zrobić kosi-kosi, pa-pa, przybić piątkę, dać "żółwika",kokoszke na rączce zdarza się że mówi wtedy "ka ka kaka ka ka, śpeiwam mu "na bębenku sobie gram" to klepie się po brzuchu, pokazuje jakie dobre, jaki duży urośnie. Rozumie polecenie nie wolno reaguje na nie różnie ,czasami płacze,czasami się śmieje i dalej robi to co robił. Rozumie również inne polecenia usiądź, daj, chodź daj rękę,wsadź, weź, masz a może nawet więcej ale nie pamiętam. Potrafi naśladować dźwięk kota i kaczki (każdy ptak to kaka). Powtarza sylaby np. mamama, tatatatata ale nie stosuje ich do nazywania osób. układa wierze z klocków, sprawnie bawi się na placu zabaw. Dużo mówi po swojemu. Zaczyna naśladować, miesza w garnkach łyżką, zamiata podłogę, myje zęby, naśladuje dźwięki niektóre ale tylko te które go interesują, czyli jak mąż udaje potwora.Gdy ja udaje, że płacze synek jest zakłopotany i po chwili śmiechu zaczyna również płakać. Je samodzielnie, gryzie ładnie problemy są z obiadem ponieważ syn jadłby najchętniej jedzenie ze słoików.Pokazuje oko i nos. Chciałabym zaznaczyć że ok. 2 miesiące temu było może z 30 % umiejętności które teraz wymieniam. Teraz o tych gorszych stronach. Wskazywanie palcem przez syna pojawiło się na chwile ok 12 mc życia pokazywał kota i psa i szybko znikło, od jakiś 2 tygodni na szczęście wróciło, ale syn bardziej pokazuje to co mu każemy,z własnej inicjatywy nie pokazuje obiektu zainteresowania lub pożądania.W książeczkach nie chce wskazywać, denerwuje się gdy próbuje mu czytać.Przerzuca wtedy szybko karki zabiera książke, ucieka i krzyczy, różne ma na to sposoby. Czasami podczas spaceru ciągle unosi palec wskazujący ale jest to bez sensu. Nie reaguje na imię trzeba się natrudzić żeby zwrócić jego uwagę. Jeżeli chodzi o mowę to jedynym zrozumiałym i sensownie stosowanym zwrotem jest ba (spadło).
Synek często wspina się na mnie zupełnie bez sensu, czasami gdy się boi to biegnie do mnie raczej nie przytula ale chce być przytulanym i wtedy zaczyna się wspinaczka po mnie. Interesuje się dziećmi ale raczej starszymi od niego wtedy jest radosny trzepocze rączkami, piszczy i skacze bardzo się wtedy cieszy biega za dziećmi i się śmieje ze wszystkiego co to dziecko robi.Nie potrafi turlać piłki do drugiej osoby, tak jakby nie wiedział o co chodzi.Kontakt wzrokowy zależy od jego humoru i od osoby ,która chce go uzyskać. Niektórym patrzy całkiem ładnie w oczy a od niektórych odwraca aż głowę i odpycha rączkami te osoby.Jeżeli chodzi o kontakt fizyczny to tez od upodobań syna czasami sam się domaga, czasami pozwala się przytulać, a czasami krzyczy odpycha wyrywa się. Uwielbia samochody, autobusy , tramwaje itd. Podczas spaceru jest tak zajęty obserwacją ,że w ogóle nie kontaktuje staram mu się pokazywać wiel rzezcy ale nie ma z nim kontaktu bo się tak bardzo skupia na autach. Jeżeli chodzi o zabawę to kręci kołami aut(jest na tyle pomysłowy że wykorzystuje często autka z napędem, napędza auto i wpartruje się w koła próbując dotknąć wirującego środka palcem wskazującym),tak samo jest z piłką, nie pochłania mu to wielu godzin ale jednak występuje ok 6 miesięcy z różnym nasileniem. Podczas zabawy udaje dźwięk auta, czasami ustawia je w szeregu (bacznie to obserwuje, nie wydaje mi się żeby było to maniakalne) zrzuca z łóżka albo układa na wyższym brzegu kanapy popycha i mówi "ba". Zamyka i otwiera drzwi, szuflady, szafki często przygląda się mechanizmom tam pracującym. Przybiera różne pozy, czasami chodzi na zgiętych nogach jak kaczka, czasami maszeruje jak żołnierz, wykrzywia ręce do tyłu wygląda mniej więcej jak pozycja skoczka narciarskiego podczas startu, i taką najczęstszą jest stawianie głowy na podłodze , nogi wyprostowane ,stopy na podłodze i próbuje ręce w bok jeszcze rozłożyć.
Jeżeli chodzi o bodźce sensoryczne uwielbia oglądać TV (która jest w naszym domu wyłączona,ale gdy dostrzeże u kogoś to prawie nie do oderwania jest) kręci się w kółko i przewraca oczami albo wpatruje się w żarówkę, mruży oczy, wirujące przedmioty, interesuje go cień albo "zajączki" na ścianie w sensie odbicia światła. Czasami przystawia blisko oczu zabawki, albo zbliża twarz do zegarka elektronicznego
Boi się odkurzacza, suszarki do włosów, wiertarki innych urządzeń tego typu, głównie płacze ale zatykanie uszu też się czasami pojawia. Zatykanie uszy pojawia się w niejasnych dla mnie sytuacjach, ponieważ w domu jest kompletna cisza a synek zatyka uszy paluszkami. Gdy zamiatam, lub coś wyleje się , wysypie na podłogę syn wszystko momentalnie rozciera łapkami na boki, w piaskownicy przesypuje piach (bierze w dłoń piasek i powoli przepuszcza co bacznie obserwuje). Syn stał się ostatni agresywny wobec mnie, gdy czegoś zabraniam a czasami całkiem bez powodu uderza mnie rączkami, czasami gryzie, kiedy dzieje się to bez przyczyny zazwyczaj się z tego śmieje.Gryzie też własne ubranie, chociaż myślę że nie jest to spowodowane nadwrażliwością tylko brakiem smoczka w buzi do którego syn jest strasznie przywiązany. Syn gdy jest zły uderza dłoniami w podłogę, stół gdziekolwiek, widać że go to boli ale dalej powtarza czynność. Zdarza się ,że podczas złości uderza tez głową w moja klatkę piersiowa gdy jest na moich kolanach lub oparcie wózka, wywołuje odruch wymiotny na szczęście nieudolnie.Nie sygnalizuje,że pieluszka jest brudna, nie sygnalizuje ze jest głodny, przychodzi i się patrzy. Podczas spaceru syn ucieka w dal, nawet nie odwraca się czy jesteśmy biegnie przed siebie. Ostatnio ustał na środku parku i zaczął straszliwie piszczeć, pewnie zaciekawiło go echo ale same piski zdarzają się często gdy się syn cieszy.Synek ma problem też z dawaniem "cześć" niektórym dzieciom daje a od nie których zabiera ręka zaciska pięść i już nic ie jestem w stanie zrobić, żeby odwzajemnił gest. Mam nadzieje ,że przedstawiłam dość jasny opis sytuacji.Oczywiści jest jeszcze wiele innych objawów mniej nasilonych, ale też tych pozytywnych stron też jest jeszcze kilka. Chciałabym zaznaczyć ,że syn nie jest zamknięty w sobie. W chwili obecnej bardzo szybko przyswaja to co mu przekazuje, nadrabia powoli. Wymienione zachowania nie występują każdego dnia ale zdarzają się tak często że o nich wspominam. Proszę o radę jak pracować z synem,jak mogę  wspomóc jego rozwój.
Pozdrawiam.
Zapisane
zuzolus
Newbie
*
Wiadomości: 1


« Odpowiedz #1 : Kwietnia 25, 2014, 08:58:15 »

Witam,

mam ten sam problem mój 18  miesięczny synek zachowuje się prawie identycznie, tyle że nie mieliśmy epizodów zakażeń gronkowcem a niegroźne zakażenie dróg moczowych escherichia coli, lekarze twierdzili, że to nic poważnego i w sumie nawet obeszło się bez ciężkiego antybiotyku. Niestety od jakiegoś czasu odkąd zaczął chodzić widzę dziwne rzeczy w jego zachowaniu, głównie chodzi o mowę. Ruchowo jest dobrze, łapie w mig manualne rzeczy, strasznie jest silny, wspina się na łóżko, stoliki, krzesła co przyprawia nas o nie mały strach. Cieszy się na widok starszych dzieci, uśmiecha się, biega, piszczy, krzyczy, nawet lubi się bawić książeczkami pokazuje palcami rysunki i czasem nawet coś próbuje po swojemu nazywać, ale ogólnie czytanie go nudzi.
Mały ma jednak problemy z mówieniem, reakcją na imię, podawaniem rzeczy, powtarzaniem słów, pokazywaniem palcem różnych rzeczy, nazywaniem ich. Ogólnie buzia mu się nie zamyka ale nie mówi sylab, nie mówi pojedynczych słów tylko bebla po swojemu, czasami wyrwie mu się tata, mama, papa, baba ale to wszystko.
Dodam, że od samego początku Mieliśmy problemy z posiłkami, mały marnie jadł już jak był niemowlakiem co miało powiązanie z zakażeniem escherichią jak mniemam, w starszym wieku jedyne co dawało efekty to TV wiec tak jadł, od jakiegoś czasu (2 miesiące) zakazałam włączania przy nim telewizora a dzisiaj w ogóle nic nie oglądał tylko cicha muzyka z radia szła. Wszystkimi obawami podzieliłam się z rodziną ale oni twierdzą że Szymek potrzebuje więcej czasu.
Dzisiaj na wizycie szczepiennej powiedziałam o wszystkim pediatrze i dostałam od lekarki skierowanie do neurologa, termin wizyty za 2 miesiące!! Nie wiem co robić. Ogólnie jestem przerażona, boję się i nie wiem gdzie się udać po pomoc a 2 miesiące to wieki. To co czytałam na forum przeraża mnie jeszcze bardziej. Proszę o radę jak i gdzie mam się udać z moim dzieckiem żeby nadrobić zaległości i mały nie miał w przyszłości problemów w szkole i ogólnie z normalnym funkcjonowaniem.

dziękuję
Zapisane
izulkabu
Newbie
*
Wiadomości: 1


« Odpowiedz #2 : Kwietnia 26, 2014, 12:11:17 »

Witam
I ja jestem mamą 18-to miesięcznej dziewczynki, którą niepokoją pewne sprawy rozwojowe. Wydawało mi się, że córka rozwija się normalnie, niepokoi mnie to, że nie chce sama chodzić mimo, że chodzi za ręce i przy meblach. Bardziej niepokoi mnie fakt, że moje dziecko, prawie codziennie bierze do ręki jakiś przedmiot, nigdy się nie upomina o niego, nie pokazuje tylko bierze samo albo jeśli chce coś co nie jest w zasięgu jej rąk to krzyczy i płacze. Jak ma co chce to potem kładzie się na brzuchu i leży trzymając go w ręku. Potrafi tak leżeć bardzo długo, mam wrażenie, że napina wtedy całe ciało i bardzo się skupia wewnętrznie. Bardzo często podkłada sobie zabawki i nie tylko, pod łono i na tym leży kilka, kilkanaście minut. Jeśli jej to przerwę to krzyczy i płacze, czasem do tego stopnia, że potrafi się złapać za włosy i je wyrywać. Ostatnio kiedy chciałam zabrać ją z rąk od dziadka, podrapała mnie po twarzy i usiłowała bić, krzycząc przy tym i płacząc. Jest jeszcze jedna rzecz, której teraz nie obserwuję, a mianowicie przedtem stała w łóżeczku i uderzała głową w ścianę, lekko, nie tak żeby płakać, miałam wrażenie, że jej się to podobało. Również nie chce powtarzać słów, wydaje dzwięki przez zamknięte usta typu ghmmm, mmmm a kiedyś powtarzała mama, tatatata, bababa, dziadzia, daj, teraz nie chce nic.... czasem wykrzykuje ebe, i lubi bawić się przy tym natężeniem głosu. Kiedy się denerwuje to rzuca wszystkim co jest blisko niej.
Lubi oglądać książki, gazety ale kiedy chcę jej poczytać to nie chce, szybko przewraca kartki i nie chce słuchać ani pokazywać ani powtarzać.
Bardzo interesują ją reklamy w telewizji (choć ostatnio  mniej) i lubi oglądać Teletubisie, kiedy widzi słoneczko to piszczy, macha rączkami, syczy i patrzy na mnie z taką radością, ale po jakimś czasie robi tak jak opisałam wyżej kładzie się łonem na jakimś przedmiocie i leży aż do momentu kiedy coś ją bardziej zainteresuje.
Przepraszam za ten chaos w opisaniu, ale mam nadzieję że choć trochę przybliżyłam problem.
 Martwię się tym bardziej, że w ciąży nie miałam robionych badań na tarczycę a okazało się w badaniach po ciąży, że mam dużą niedoczynność. Kiedy lekarka rodzinna zobaczyła moje wyniki i dowiedziała się, że nie miałam w ciąży tych badań, zapytała czy z dzieckiem wszystko w porządku. Szczerze mówiąc o tamtej pory staram się nie panikować ale bardzo się obawiam czy moje dziecko rozwija się prawidłowo.
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #3 : Kwietnia 27, 2014, 09:43:16 »

Droga Dario Joanno, zachowania Synka jednoznacznie wskazują na zagrożenie autyzmem. Opisała Pani bardzo dokładnie różne sytuacje i to pozwala mi stwierdzić konieczność natychmiastowego podjęcia terapii. Umiejętności Synka są właściwe dla wcześniejszych etapów rozwojowych, ale w tym wieku są niepokojące, bo świadczą o zahamowaniu rozwoju.
Niezwykle ważna jest eliminacja  prawopółkulowych stymulacji,  co oznacza CAŁKOWITĄ rezygnację z telewizji, radia, komputera. Nie mogą one być włączone, mimo, że dziecko nie patrzy w ekran.  Chodzi o to, że dźwięki płynące z medium nie pozwalają dziecku na słuchanie mowy z otoczenia.
Konieczne jest podjęcie natychmiastowej, systemowej, całościowej intensywnej terapii prowadzonej w domu we współpracy z terapeutą (spotkanie raz w tygodniu). Terapia systemowa obejmuje:
- program słuchowy PROWADZONY W DOMU (CODZIENNIE, W SŁUCHAWKACH),,
- ćwiczenia spostrzegania wzrokowego,
- ćwiczenia dużej i małej motoryki,
- ćwiczenia pamięci,
- stymulacje lewej półkuli mózgu (bardzo ważne "Układanki lewopółkulowe" - www.konferencje-logopedyczne.pl),
- ćwiczenia myślenia przyczynowo-skutkowego i przez analogię,
- ćwiczenia kategoryzacji (dobieranie takich samych obrazków, klocków itp)
- ćwiczenia rozumienia sytuacji społecznych (dziennik wydarzeń!),
- ćwiczenia rozumienia mowy (rzeczowniki, czasowniki) i spełniania poleceń,
- nauka czytania ("Kocham czytać" (www.we.pl) "Moje pierwsze słowa (www.wir-wydawnictwo.com).
Wszystkie te ćwiczenia warunkują skuteczną naukę mowę ze wsparciem języka pisanego. Dziecko będzie uczyło się od słowa przeczytanego do wypowiedzianego.

   Ponieważ brak mowy wpłynie na dalszy rozwój intelektualny dziecka, także emocji i zachowań społecznych, budowanie systemu językowego jest priorytetem w terapii. 
Ćwiczenia rozwojowe, dla dzieci od 3 miesiąca do 6 roku życia  są opisane w książce "Wczesna interwencja terapeutyczna" - www.we.pl oraz w książce "Metoda Krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci" (www.konferencje-logopedyczne.pl). Spektrum autyzmu omówione jest w książce "Wczesna diagnoza i terapia zaburzeń autystycznych" www.konferencje-logopedyczne.pl).  Tu omawiam także szczególne zadania dla ojca i rodzeństwa.
    Wszystkie ćwiczenia muszą się pojawić codziennie, każde trwać 3-4 minuty.  Każde konkretne ćwiczenie, polecenie może być powtórzone dwa razy, jeśli dziecko nie wykona zadania należy to zrobić ręką dziecka.
Najważniejsze zalecenia do pracy  terapeutycznej to słuchanie wypowiedzi językowych program: "Słucham i uczę się mówić" najpierw Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze" a potem - "Sylaby i rzeczowniki" oraz "Sylaby i czasowniki l. pojedyncza", 30-40 minut dziennie (www.arson.pl). Istotne, by dziecko słuchało w słuchawkach, w celu eliminacji innych bodźców słuchowych. Słuchanie można podzielić na dwie lub trzy sesje. Do ćwiczenia powtarzania samogłosek można zastosować układankę "Gdzie jest A?" oraz "Samogłoski" (www.konferencje-logopedyczne.pl)
Warto udać się do specjalisty, który określi rozwój funkcji poznawczych, opracuje program stymulacji i pokaże jak pracować. Terapeutów metody krakowskiej znajdzie Pani na stronie www.szkolakrakowska.pl

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #4 : Kwietnia 27, 2014, 09:52:38 »

Droga Zozolus, czyli Mamo Szymka, Pani intuicja wyraźnie mówi, że chłopiec nie rozwija się prawidłowo. Ponieważ Pani opis nie jest tak dokładny jak  ten przedstawiony przez Darię Joannę nie mogę z całkowitą pewnością powiedzieć, czy to alalia (brak rozwoju mowy), czy też zagrożenie autyzmem (brak reakcji na imię jest bardzo niepokojący). Radzę, bez względu na reakcję rodziny, rozpocząć natychmiast terapię, jeśli nie ma Pani w pobliżu terapeuty metody krakowskiej proszę skorzystać z opisu ćwiczeń w książce  "Metoda Krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci" (www.konferencje-logopedyczne.pl) oraz z programu: "Słucham i uczę się mówić" najpierw Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze" a potem - "Sylaby i rzeczowniki" oraz "Sylaby i czasowniki l. pojedyncza", 30 minut dziennie (www.arson.pl). Istotne, by dziecko słuchało w słuchawkach, w celu eliminacji innych bodźców słuchowych. Słuchanie można podzielić na dwie lub trzy sesje. Do ćwiczenia powtarzania samogłosek można zastosować układankę "Gdzie jest A?" oraz "Samogłoski" (www.konferencje-logopedyczne.pl).
Teraz jeszcze może Pani wprowadzić dziecko na prawidłową ścieżkę rozwoju ale za kilka miesiecy zmiany będą nieodwracalne.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #5 : Kwietnia 27, 2014, 09:57:21 »

Droga Izulkabu, czyli Mamo Dziewczynki, opisane przez Panią zachowania dziecka nie są normatywne. Pomijając dziecięcy onanizm, Córeczka wykazuje zachowania ze spektrum autyzmu dlatego radzę tak, jak Darii Joannie mamie 19 miesięcznego chłopca natychmiastowe rozpoczęcie terapii.
Konieczna jest eliminacja  prawopółkulowych stymulacji,  co oznacza CAŁKOWITĄ rezygnację z telewizji, radia, komputera. Nie mogą one być włączone, mimo, że dziecko nie patrzy w ekran.  Chodzi o to, że dźwięki płynące z medium nie pozwalają dziecku na słuchanie mowy z otoczenia.
Konieczne jest podjęcie natychmiastowej, systemowej, całościowej intensywnej terapii prowadzonej w domu we współpracy z terapeutą (spotkanie raz w tygodniu). Terapia systemowa obejmuje:
- program słuchowy PROWADZONY W DOMU (CODZIENNIE, W SŁUCHAWKACH),,
- ćwiczenia spostrzegania wzrokowego,
- ćwiczenia dużej i małej motoryki,
- ćwiczenia pamięci,
- stymulacje lewej półkuli mózgu (bardzo ważne "Układanki lewopółkulowe" - www.konferencje-logopedyczne.pl),
- ćwiczenia myślenia przyczynowo-skutkowego i przez analogię,
- ćwiczenia kategoryzacji (dobieranie takich samych obrazków, klocków itp)
- ćwiczenia rozumienia sytuacji społecznych (dziennik wydarzeń!),
- ćwiczenia rozumienia mowy (rzeczowniki, czasowniki) i spełniania poleceń,
- nauka czytania ("Kocham czytać" (www.we.pl) "Moje pierwsze słowa (www.wir-wydawnictwo.com).
Wszystkie te ćwiczenia warunkują skuteczną naukę mowę ze wsparciem języka pisanego. Dziecko będzie uczyło się od słowa przeczytanego do wypowiedzianego.

   Ponieważ brak mowy wpłynie na dalszy rozwój intelektualny dziecka, także emocji i zachowań społecznych, budowanie systemu językowego jest priorytetem w terapii.
Ćwiczenia rozwojowe, dla dzieci od 3 miesiąca do 6 roku życia  są opisane w książce "Wczesna interwencja terapeutyczna" - www.we.pl oraz w książce "Metoda Krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci" (www.konferencje-logopedyczne.pl). Spektrum autyzmu omówione jest w książce "Wczesna diagnoza i terapia zaburzeń autystycznych" www.konferencje-logopedyczne.pl).  Tu omawiam także szczególne zadania dla ojca i rodzeństwa.
    Wszystkie ćwiczenia muszą się pojawić codziennie, każde trwać 3-4 minuty.  Każde konkretne ćwiczenie, polecenie może być powtórzone dwa razy, jeśli dziecko nie wykona zadania należy to zrobić ręką dziecka.
Najważniejsze zalecenia do pracy  terapeutycznej to słuchanie wypowiedzi językowych program: "Słucham i uczę się mówić" najpierw Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze" a potem - "Sylaby i rzeczowniki" oraz "Sylaby i czasowniki l. pojedyncza", 30-40 minut dziennie (www.arson.pl). Istotne, by dziecko słuchało w słuchawkach, w celu eliminacji innych bodźców słuchowych. Słuchanie można podzielić na dwie lub trzy sesje. Do ćwiczenia powtarzania samogłosek można zastosować układankę "Gdzie jest A?" oraz "Samogłoski" (www.konferencje-logopedyczne.pl)
Warto udać się do specjalisty, który określi rozwój funkcji poznawczych, opracuje program stymulacji i pokaże jak pracować. Terapeutów metody krakowskiej znajdzie Pani na stronie www.szkolakrakowska.pl

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!