EwaM
Newbie
Wiadomości: 3
|
|
« Odpowiedz #4 : Maja 27, 2015, 07:11:31 » |
|
Szanowna Pani Profesor,
Od naszej wizyty u Pani w sierpniu, intensywnie pracujemy z Gabriellem. Gabi poczynił duże postępy, ale martwi mnie to, że Gabi nie używa swoich umiejętności do komunikacji i ma duże problemy z artykulacją. Może to ta artykulacja powoduje, ze nie komunikuje się z nami i innymi. Co prawda, podczas zajęć potrafi zapytać czy może się napić albo iść do toalety, ale już poza pokojem pracy muszę prawie zawsze w jakiś sposób wydobyć od niego pytanie o wodę, jedzenie i inne rzeczy. Ta komunikacja nie jest samoistna poza kilkoma pytaniami o iPad czy chipsy, których w zasadzie mu nie dajemy.
Nie wiem czy powinnam skupić się na jakiś określonych ćwiczeniach, żeby rozwijać bardziej jego zdolności komunikacyjne i artykulacyjne?
Z niektórymi zadaniami Gabi radzi sobie bardzo dobrze, ale ma tez problemy z podstawowymi rzeczami. On jakby w czasie tej całej nauki przeskoczył pewne etapy bez opanowania rzeczy podstawowych. Powiedziałabym fundamentalnych. Spróbuję to pokrótce opisać:
1. Rozumienie poleceń: Gabi nadal ma duże problemy ze zrozumieniem poleceń typu przynieś coś, położ gdzieś, odwróć, zakreśl, podkreśl, narysuj to tu itp. On pamięta cale polecenie i jest w stanie go powtórzyć; odpowiedzieć na pytanie, o co go pytałam, co ma zrobić, jaki kolor i cokolwiek go nie zapytam na temat tego polecenia, ale często nie umie go wykonać poprawnie. Oczywiście jest lepiej, jak było przed rokiem. Jednak to rozumienie poleceń bardzo wpływa na wykonywanie zadań: jak np. polecenie jest skreśl niepasujący element to Gabi go otoczy pętelka, bo tak było w poprzednim zadaniu. Dziwi mnie to, ze dziecko, które potrafi opisać sytuacje i opowiedzieć czytany tekst, odpowiedzieć na pytania, nie rozumie poleceń. Terapeutka od Occupational Therapy mówi, ze Gabi ma problem z koncentracją oraz z “fine motor planning” (chyba po polsku to właśnie garfomotoryka).
2. Tracenie koncentracji: np. jak ma połączyć albo dopasować/uzupełnić do siebie rzeczy/wyrazy używając ołówka to często wzrokiem wybierze prawidłowy przedmiot albo odpowie (zawsze) poprawnie a już rysuje niepoprawnie (choć nie zawsze), jakby w czasie rysowania linii “zapominał” gdzie ma ja poprowadzić.
3. Grafomotoryka – ogólnie mimo, ze pisze dość ładnie literki to ma duży problem z rysowaniem czegokolwiek. Robimy ćwiczenia grafomotoryczne każdego dnia, ale wygląda na to, ze Gabi potrzebuje dużo więcej ćwiczeń tego typu.
4. Pisanie: Gabi pisze na drewnianym alfabecie albo ołówkiem cale zdania, poprawne gramatycznie, rozbudowane, i treściwe. Potrafi w ten sposób odpowiedzieć na pytania albo opisać historyjkę. Ma bogate słownictwo i pisze nie robiąc zbyt wielu literówek (co w angielskim nie jest łatwe). Ogólnie ma bardzo dobry zakres słownictwa jak na swój wiek i zaskakuje nas swoja wiedzą. Jednak jego pisanie nie jest samodzielne: gdy pisze na alfabecie to chce żeby go trzymać za rączkę, nawet lekki dotyk palcem mu “pomaga”. A jak pisze ołówkiem to muszę się pytać, jaka literka jest następna, albo położyć moją rękę na jego, bo inaczej to traci koncentracje. Ogólnie mogłabym się wyrazić, ze będzie pisał samodzielnie tylko wtedy jak się “zapomni”.
5. Samodzielność – Gabi nadal chce by mu pomagać cały czas, przy zadaniach. Jeżeli po prostu każę mu zrobić zadanie (wiem, że umie) to będzie siedział i nic nie robił. Jakby sam z siebie nic nie chce zrobić. Tylko czasami się zdarzy, że zrobi cos sam. Zazwyczaj muszę go cały czas poganiać albo pytać, co dalej.
6. Wymowa: z tym jest nadal duży problem, Gabi potrafi opisać słownie wszystkie historyjki, odpowiedzieć na pytania do sytuacji, czytanego tekstu, czy też przy dzienniku wydarzeń, ale jest ciężko go zrozumieć. Mówi bardzo niewyraźnie (po sylabie, głosce albo wręcz literce), nie dopowiada końcówek (również jak czyta). Każde słowo trzeba jakby z niego wyciągnic i powtórzyć z nim. Czasami nawet ja go nie rozumiem (wtedy pytam go by dane słowo napisał). Sam z siebie nie inicjuje prawie wcale żadnej rozmowy. Może ta wymowa rozwija się tak powoli, bo nie jesteśmy anglojęzyczną rodziną i ma ograniczony dostęp do tego języka (choć ma bardzo dobry zakres słownictwa, którego nie umie wypowiedzieć)? A może, bo uczy się mówi dopiero w wieku 6 lat?
7. Czasami tez odpowie albo odpisze mi po polsku, mimo, ze nie pracuję z nim po polsku. Ogólnie widzę, ze chce mówić po polsku. Zauważyłam, ze zna dużo słów polskich – jakby pamięta wszystkie, które kiedyś gdzieś usłyszał. Oczywiście jest problem z wymowa. Nie wiem czy może mogę trochę z nim rozmawiać po polsku, skoro on tego chce? W sumie każdego dnia słyszy polski, bo rozmawiam z mama przez telefon itp.
8. Matematyka – tu również jakby przeskoczy pewne podstawowe umiejętności. Potrafi wzrokowo policzyć, dodać, odjąć a jak chce żeby liczył paluszkiem na glos to się myli, przeskakuje przedmioty. Albo, jak ma skreślić określona liczbę przedmiotów albo podać to jakby nie wie, kiedy się zatrzymać. Ćwiczymy to liczenie już tak długo, ze Gabi nauczył się prawie dodawać i odejmować w międzyczasie a ma nadal problem ze zwykłym liczeniem.
Ogólnie, Gabi robi postępy i może porostu musimy nadal z nim intensywnie pracować by wypracować pewne zaległości. Bo przecież zaczynaliśmy od zera rok temu. Jednak bardzo mnie martwi, ze ta spontaniczna komunikacja praktycznie się nie rozwija. Mam nadzieje, ze może otrzymam jakieś wskazówki od Pani, przed nasza wizyta w pod koniec czerwca. Może musimy cos zmienić pracując z Gabikiem. Mam teraz kilkumiesięczny urlop i chce ten czas wykorzystać jak najlepiej pracując z synem.
Serdecznie Pozdrawiam,
Ewa
|