Wróć do strony głównej.
Grudnia 22, 2024, 11:50:50 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2
  Drukuj  
Autor Wątek: Słaba mowa, koordynacja ruchowa, a ONM  (Przeczytany 38944 razy)
milka399
Newbie
*
Wiadomości: 13


« : Sierpnia 08, 2014, 05:12:12 »

Witam Panią Profesor
Proszę o pomoc w sprawie syna dwa latka i 3 miesiące.
U Szymona  został wykluczony miesiąc temu autyzm przez Synapsis Warszawa,-diagnoza opóźnienie psychoruchowe.
Od kiedy skończył 20 miesięcy zaczęłam diagnozowanie syna. W zasadzie wszędzie: u neurologa, w PPP, laryngologa(przerośnięty migdał do usunięcia po ukończeniu 3go roku) wszyscy stwierdzili ONM, nikt na to nie zwrócił uwagi wcześniej, ja też, ponieważ siadał, raczkował i chodził w klasycznej normie. W wieku 1,5 zauważyłam brak postępu w mowie, chodzenie na palcach, zanik niektórych słów i gestów na okres około 2 miesięcy, wcześniej były problemy z kontaktem wzrokowym i reakcją na imię, dlatego skupiłam się na autyzmie.
Teraz widać wyraźnie ,że jego ruch jest mało skoordynowany,kiedy biega rączki latają, jak u kukiełki, nogi układają się w x, siada w literę w, na schodach krok dostawny, kiedy przechodzi przez próg, jest bardzo ostrożny, nie umie skakać, ale nie męczy się kiedy długo chodzi, czy biega.
Mowa pojedyńcze słowa bardzo niewyraźne, ostatnio zaczął łączyć w zdania; mama oć dada.
Słuchamy od 2 miesięcy sylab i rzeczowników pięknie powtarza sylaby, ale wyrazu 2 sylabowego nie wypowie poprawnie: pupa-papa, buty-baby, o sobie mówi: Anta (Szymon). Kiedyś mówił pięknie Ania, później było Ani, teraz znów Ania.
Wprowadziliśmy od niedawna szeregi i sekwencje, kocham czytać, rysowanie linii pionowa, pozioma (ma z tym bardzo duży problem) składanie obrazka, jak mu się uda ułożyć to najczęściej tak ułoży, że mu wyjdzie do góry nogami.Odpowiada na pytania w zestawie"pytam i odpowiadam" robi to jak potrafi, ale rozumie treść pytań.
Kolory zna na zasadzie zielony jak trawa.
Jestem zachwycona MK, ale prowadzę ją na własną rękę ,  tyle co poczytam tu, trochę pomaga mi Ola z tutejszego forum, ale nie wiem na co położyć nacisk, co jeszcze wprowadzić.
Specjaliści skierowali mnie do neurologopedy(od września), rehabilitacja ruchowa też od września, czekamy na termin WWR. Neurolog zaleca całą diagnostykę począwszy od EMG, w celu doszukania się przyczyn ONM.
Ja pracuję, wiadomo, że i neurologopeda i rehabilitant będzie wymagał systematycznej pracy w domu.
 Nie wiem na czym się najbardziej skupić, oczywiście MK będzie, ale co z jego rozwojem ruchowym, który warunkuje rozwój innych sfer? Pani laryngolog mówiła ,że słaba mowa jest też przez ONM, zaleciła neurologopedę.
Co w tym wszystkim jest priorytetem? Na co położyć nacisk w MK?

Bardzo dziękuję
Zapisane
milka399
Newbie
*
Wiadomości: 13


« Odpowiedz #1 : Sierpnia 08, 2014, 05:44:29 »

Pani Jagodo jeszcze jedna istotna sprawa,którą nie wiem jak zniwelować, syn chodzi z otwartą buzią, ciągle się ślini
Proszę o pomoc
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #2 : Sierpnia 12, 2014, 09:35:09 »

Droga pani Milko (Emillko), ponieważ Szymuś ma przerośnięty migdał musi chodzić z otwartą buzią. Ślinienie się w tym wieku nie jest patologiczne i o to proszę się nie martwić.
Szymek ma prawdopodobnie zaburzony plan ruchu, na co wskazują trudności z łączeniem sylab oraz naśladowaniem wzorów. Te dwie umiejętności są ważne dla procesu nabywania systemu językowego.
Aby ćwiczyć plan ruchu:
- spacery (nie w wózku)
- granie w piłkę,
- pływanie,
- JAZDA NA ROWERKU TRZY LUB CZTEROKOŁOWYM Z PEDAŁAMI,
- wspólne rysowanie - rysowanie równoległe
- wspólne wykonywanie czynności domowych - podawanie prania, ścieranie kurzu, składanie majteczek i skarpetek,
- nawlekanie dużych drewnianych korali na sznurek, sznurówkę.

Aby Synek nauczył się łączyć dwa elementy powinien ćwiczyć sekwencje, naśladowanie wzorów z klocków (układanki lewopółkulowe) i składanie obrazków z części. Teraz ważne jest dostrzeżenie całości przedstawionej na obrazku. Jeżeli dziecko układa 'do góry nogami" to proszę około 4 roku życia sprawdzić czy nie ma astygmatyzmu. Ważny jest także dziennik wydarzeń, bo mówienie o sobie samym włącza emocje, które ułatwiają budowanie spontanicznych wypowiedzi.

Szymek powinien 60 minut codziennie (także w niedziele ćwiczyć przy stoliku), a pozostały czas to nabywanie języka w kontakcie z Panią i w działaniu.

Przypominam o całkowitym wykluczeniu tv, i innych nośników.

Radzę Pani skupić się na codziennych rozwojowych działaniach a nie mnożyć diagnostykę z której nic dla dziecka nie wynika. To zabiera czas, pieniądze i dobre emocje.

Ważne są systematyczne ćwiczenia, na które brakuje rodzicom czasu gdy jadą godzinę na zajęcia logopedyczne, podczas których dziecko układa puzzle.

W szaleństwie różnych proponowanych metod najważniejszy jest ZDROWY ROZSĄDEK RODZICA.

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska




Zapisane
milka399
Newbie
*
Wiadomości: 13


« Odpowiedz #3 : Sierpnia 15, 2014, 10:39:58 »

Dzień dobry
Dziękuję za odpowiedź, tak też pracuję z dzieckiem, godzinę dziennie przy stoliku.
Niestety mam sporo problemów z Szymonem, jeśli chodzi o pracę przy stoliku. Regularnie pracuję od dwóch tygodni i zasadniczym problemem jest jego patrzenie w przestrzeń, a nie na materiał...i albo kilka razy proszę o wykonanie, albo on układa bez sensu, bo nie patrzy na to co robi. Wiem, że praca, to praca, a zabawa to zabawa, ale jeśli np."miś powie- Szymon daj mi zjeść "U", to nawet, jeśli się pomyli, to przynajmniej próbuje podać odpowiednią samogłoskę.
Co mogę zrobić, aby Szymon skupił się na materiale? Może ja jestem za nudna, może pracować z tymi miśkami? Jednak chciałam go również uczyć, że kiedy praca, to praca.
Zaobserwowałam, że Szymon jest lewouszny, częściej wybiera rękę lewą, choć prawą ma sprawniejszą(ładniej je), zachęcam go do używania właśnie prawej. Noga zdecydowanie prawa.
Praca z "kocham czytać": Ja czytam, proszę, by pokazał, gdzie dziewczynka mówi np "o"...natomiast mały mnie w ogóle nie słucha, tylko pyta...co to, co to, co to, mimo,że pyta o rzeczy, które doskonale zna.
Czy po prostu dać mu więcej czasu?
Z tego co widzę nie ma w Olsztynie terapeuty MK,pracując na własną rękę, pewnie robię mnóstwo błędów, przez co nie w pełni wykorzystuję najcenniejszy czas dla dziecka ( między drugim, a trzecim rokiem życia)
Do kogo mogę się udać? Mam poczucie uciekającego nieodwracalnie czasu i to mnie stresuje.
Proszę o kolejne wskazówki na najbliższy czas.
Pozdrawiam
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #4 : Sierpnia 16, 2014, 11:46:19 »

Droga Mamo Szymka, małe dzieci zawsze uczymy w zabawie, u nas samogłoski, sylaby wyrazy zjada krokodyl, konik krówka. Są takie silikonowe główki zwierząt do trzymania gorących garnków, warto z nich skorzystać. Wówczas dziecko patrzy na materiał, Brak wspólnego pola uwagi jest jednym zachowań ze spektrum autyzmu dlatego tak ważne jest organizowanie przestrzeni, by jednak zainteresować dziecko.

Byłoby dobrze, by Pani zobaczyła, jak przebiegają ćwiczenia z terapeutą MK. Może uda się Pani na kilka dni pojechać o Gdańska lub Warszawy (kontakt do terapeuty www.szkolakrakowska.pl), bo czasem sedno tkwi w sposobie mówienia i pokazywania. Niektóre mamy z zagranicy przyjeżdżają do Krakowa na tydzień i uczą się jak pracować, spotkanie z terapeutą daje też mamie poczucie, że nie jest sama, że może o wszystko zapytać potem drogą mailową, gdy terapeuta już zna dziecko może udzielać adekwatnych rad.

Serdecznie pozdrawiam

JAgoda Cieszyńska
Zapisane
milka399
Newbie
*
Wiadomości: 13


« Odpowiedz #5 : Padziernika 26, 2014, 08:54:23 »

Witam serdecznie Panią Profesor.
3 miesiące mija od kiedy systematycznie pracujemy. Oczywiście efekty są, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Krótko opiszę  co u nas.
_  równoważniki zdań na porządku dziennym, dziś nawet usłyszałam ,,tu nie ma klocka,tu jest''
_zaimki ,,ja'' i ,,mi''
_wprowadziłam złożone polecenia typu ,,połóż czerwony klocek na stole, a niebieski na krześle'' , lub ,,małego misia na przyczepie, a dużego do kartonu ''- wykonuje
_kontynuuje szeregi i relacje, nawet lepiej mu to idzie, niż naśladowanie,
- codziennie nowe słowa, coraz więcej ...ale
-są problemy z artykulacją i zauważyłam taką tendencję, że używa koncówek: chodź-oć, Ryba-yba,
łapa-apa,wisi-isi lub tworzy wyraz od ostatniej sylaby: foka-koka,Szafa-fafa, oraz dużo własnej interpretacji
Szymonowi kiepsko wychodzi układanie obrazka z części, jesteśmy na czterech elementach,myślę, że to może mieć związek z nieprawidłowym łączeniem sylab.
Kiepsko tez idzie czytanie sylab, wprowadziliśmy ,,p,, i ,,m,, ,ale często myli, jeżeli  na stole znajdują się ,,p'' i ,,m'', osobno jakąś sobie radzi.
Nie wiem, czy to ma znaczenie,ale ladniej mu wychodzą wyrazy zaczynające się od samogłoski: ala, osa, Ania, asia
Ćwiczymy prawą rękę, choć pewności nie mam, czy słusznie, nie było zdecydowanej przewagi.
I znowu proszę o radę, nad czym powinnam się skupić teraz najbardziej?
Pozdrawiam
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #6 : Padziernika 27, 2014, 12:32:39 »

Droga Mamo Szymka, bardzo się cieszę, że w tak krótkim czasie udało się Pani tyle uzyskać. Artykulacja rozwijać się będzie nieco wolniej, ale na szczęście ona nie ma wpływu na intelekt dziecka. Wymawianie końcówek wyrazów jest częste u dzieci lewousznych i tych, które do 2 roku życia nie wybrały dominującej ręki. Jest to zjawisko rozwojowe, które niwelujemy programem słuchowym.
To właśnie problem ze składaniem obrazków powoduje kłopoty z łączeniem sylab dlatego warto robić te ćwiczenia urozmaicając je przez obrazki, zdjęcia wycinane z gazety.
Proszę na chwile porzucić sylaby z M i P i wprowadzić B i L oraz zabawy sylabami (Analogie sylabowe), by chłopiec się patrzył na sylaby, działając.  Dal dzieci z takimi problemami warto zastosować sylaby inaczej, bo białe sylaby na czarnym tle są lepiej spostrzegane i szybciej przetwarzane.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
milka399
Newbie
*
Wiadomości: 13


« Odpowiedz #7 : Listopada 10, 2014, 08:50:15 »

Witam serdecznie
Dziękuję za pomoc i wszelkie rady.
Szymon mówi coraz chętniej, ale pojawił się nieoczekiwany problem. Jak wspomnialam z artykulacją nie jest najlepiej, są wyrazy, których nawet ja matka nie rozumiem i kiedy zwróci się do mnie, widzę, że oczekuje reakcji, ja ponieważ zupełnie nie wiem o co mu chodzi, jedynie potakuje, jednak widzę, że syn oczekuje odemnie konkretnej reakcji. Boję się, ze może się zniechęcić do mówienia lub stresowac, skoro jest nie rozumiany. Jak reagować, kiedy nie rozumiem co mówi?
Przy okazji chciałam też zapytać o rysowanie. Syn zaczyna powoli rysować coś na kształt kółka, jednak robi to zgodnie z ruchem wskazówek zegara, jak to zmienić?
 Ponieważ zaczął stosować zaimki, na pytanie jak masz na imię, potrafi odpowiedzieć -,,ja, mi, a nawet ty'', wyraźnie mu się to myli. Czy coś z tym robić?
I ostatnie pytanie. Syn chętniej wybierał rękę lewą, ale nie była to jakaś wielka przewaga, zdecydował am się na prawą. Jakie konsekwencje niesie za sobą zły wybór dominującej ręki?
Pozdrawiam serdecznie...
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #8 : Listopada 21, 2014, 05:56:15 »

Droga Mamo Szymka, gdy Pani nie rozumie, a Szymek oczekuje Pani reakcji może Pani:
1. poprosić, by powiedział głośniej, bo Pani źle słyszy,
2. poprosić, by pokazał, bo Panią boli głowa i nie może Pani słuchać.
Na początku nauki systemu językowego wszystkim dzieciom zdarza się mylić zaimki, także osób uczącym się języka polskiego jako obcego. Ważne, by teraz w codziennej komunikacji i podczas wspólnej zabawy używać zaimków.
Rysowanie kółka zgodnie z ruchem wskazówek zegara jest częste i nie należy tego korygować!
Proszę jednak sprawdzić jaki jest spontaniczny wybór ręki do jedzenie (łyżka, widelec) i użycia narzędzi (kredka, pędzel, plastikowy nożyk, grzebień, młoteczek).
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
milka399
Newbie
*
Wiadomości: 13


« Odpowiedz #9 : Grudnia 15, 2014, 11:18:48 »

Witam Panią Profesor
Cudnie jest patrzeć, jak syn się rozwija , teraz to widać gołym okiem. Wszystko, co Pani pisze o rozwoju mowy pod wpływem stymulacji spełnia się. Czasami zastanawiam się skąd on to wie, kiedy trzeba powiedzieć np. mały, a kiedy mała, kiedy mowie,ze ścierka jest brudna, a on przeczy i mówi, ze czysta, kiedy mówie idziemy myć ręce, a mały mówi -myłem (czas przeszły). ...troszkę się chwale:-)
Mamy już zdania czterowyrazowe, podejmuje próby opowiadania co jest na obrazku z użyciem czasownika. Zabawy coraz ciekawsze, zachęca mnie to przyjścia do swojego domku,auta i pokazuje co w nim ma.
Problemy:
Ręka, wybrałam prawą i tą ćwiczą, jednak kiedy ma wybór wybiera prawie zawsze lewa, kiedy przekładam do prawej, nie protestuje. Kontynuować prawą?
Zdania są niepoprawne gramatycznie :  mama daj soku dużo mi.
Artykulacja nadal kiepska, gdzie się nie pojawie z synem, wszędzie słyszę-mama tlumacz, ale tu mam pytanie. W niektórych wyrazach poprawiony powtórzy poprawnie, a później znowu mówi z błędem, a ja znowu poprawiam. Czy to może wróżyć cos niedobrego?
Motoryka duża. Nadal nie skacze,a jak już to jak źrebaczek, nigdy na dwóch równych nogach. Na rowerku nawet nie podejmuje prob, jakby kompletnie nie wiedział o co chodzi z pedałowaniem. Nauczył się jedynie wchodzić naprzemiennie, ale musi się trzymać ściany.

Syn miał ponad miesiąc temu test Leitera , gdzie z powodzeniem wykonał kilka zadań dla trzylatkow, za co otrzymał  wysoką notę, , poniżej byla koordynacja wzrokowo ruchowa i mowa.Ogólnie dało to ocenę adekwatną do wieku 2,7 , w chwili badania syn miał 2,6.
Niby dobrze, ale co może oznaczać dla nas w przyszłości taka dysharmonia?
Dziękuję bardzo i pozdrawiam

Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #10 : Grudnia 21, 2014, 10:25:59 »

Droga Mamo Szymka, nie wiem na jakiej podstawie Pani wybrała rękę. Taki wybór powinien być poprzedzony badaniem i wnikliwą obserwacją, a także przeanalizowaniem historii ręczności w rodzinie.
Terapeuta powinien sprawdzić precyzję ręki prawej i lewej,  oraz częstotliwość użycia ręki lewej. Łyżkę, widelec, ołówek trzeba kłaść w linii środkowej i zapisywać wybory.
Przestawianie kolejności wyrazów może świadczyć o lewouszności. Wszystkie kłopoty Synka, szczególnie te z ruchami naprzemiennymi i zaburzeniami artykulacji umieszczają dziecko w grupie dzieci zagrożonych dysleksją. Dlatego radzę wczesną naukę czytania sylabami. Co do artykulacji, to jedyne sensowne wsparcie to program "Słucham i uczę się mówić".
Cieszę się, że Szymek robi tak duże postępy, ale nie może Pani zaprzestać stymulacji. Za trzy lata dziecko będzie musiało pójść do szkoły.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
milka399
Newbie
*
Wiadomości: 13


« Odpowiedz #11 : Lutego 14, 2015, 08:04:47 »

Witam Panią Profesor.
Minęło pół roku od kiedy ćwiczymy, wszystko idzie w dobrym kierunku, artykulacja również poprawiła się, myślę, że właśnie dzięki programowi słuchowemu i gestom wizualizacyjnym.
Oczywiście nie zamierzam zaprzestać stymulacji, ponieważ mamy jeszcze wiele problemów o które chce właśnie dziś zapytać.
Nadal mam wątpliwości z wyborem ręki, a to już ostatni moment (2,10). Byliśmy u Pani Magdy w Gdansku, która zauważyła dominację lewej ręki i kazała ją ćwiczyć, tak też uczyniliśmy, jednak widzę, że gdy jej używa np. w odwzorowywaniu zamiast dołożyć klocek czerwony z prawej strony zielonego, kładzie z lewej strony, widzę, ze mu się myli. Jedzenie lewą ręką, też jest słabiej skoordynowane, zawsze dużo jedzenia ląduje na ubraniu, a buźka jest cała brudna. Stąd moje obawy, czy lewa ręka jest tą właściwą. Ucho niestety na 100% lewe, oko prawe, noga prawa.
 Kiedy mówię do syna ,,cześć Szymon'', on odpowiada ,,cześć Szymon'', natomiast, kiedy on inicjuje zwrot, zwraca się do mnie poprawnie,, cześć mamo''. Czy to echolalie?
Zabawa kluczami... zawsze je lubił, a ja mu nie zabraniałam, ale teraz stało się to bardzo wyraźne. Wszędzie gdzie zobaczy klucze biegnie do nich, nie słucha się byleby je tylko zdobyć. Jak zabieram jest płacz. W zabawach udawanych też często przewijają się klucze, nawet, jak ich nie ma , to na niby odpala auto, otwiera, czy zamyka kluczem drzwi.
Ponieważ pracuję zawodowo, praktycznie po pracy starcza nam czasu tylko na słuchanie programu słuchowego i około godziny przy stoliku. Czyli mój czas z synem, to konkretna praca. Bywając ostatnio w dwóch gabinetach psychologicznych, Szymon oglądając nowe rzeczy, podchodził z nimi do Pań, a nie do mnie, panie były oczywiście bardzo miłe, stwierdziły, że podchodzę bardzo zadaniowo do rozwoju syna, mam konkretny plan do wykonania i nie jestem atrakcyjnym kompanem do zabawy dla niego, dlatego wybiera obce osoby,a nie mnie. Ta sama sytuacja w żłobku. Przyszłam po niego, bawił się z Panią w sklep. Na stwierdzenie idziemy, rozpłakał, się, że nie chce.
 Sylaby...stoimy w miejscu, bawimy się samogłoskami i ich sekwencjami, sylaby ciągle myli, do tego ich nie lubi, chyba ma świadomość, ze ma z nimi kłopot.
 Do tego wypowiadając ,,o'' brzmi bardziej, jak ,,a'' , zamienia ,,k'' i ,,g'' na ,,t'' , ale dotyczy to raczej początków wyrazów, staram się stosować gesty wizualizacyjne, na kilka wyrazów już pomogły.
W mowie spontanicznej mówi niewyraźnie, poprawiony potrafi powtórzyć poprawnie. Wiem, że nie powinnam poprawiać. Jak to robić, aby nie czuł, że mówi źle. Choć poprawa jest znaczna od momentu, kiedy zaczął się komunikować zdaniami, dalsze otoczenie ma coraz mniej problemów ze zrozumieniem go.
 Także pracy przed nami ogrom, proszę o dalsze wskazówki do opisanych problemów.
Pozdrawiam serdecznie
Emilia

« Ostatnia zmiana: Lutego 15, 2015, 07:29:23 wysłane przez milka399 » Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #12 : Lutego 15, 2015, 07:23:14 »

Droga Pani Emilio, zamiana głosek k i g na t i d jest normą rozwojową. Pani może tylko prawidłowo powiedzieć dane słowo, z akcentem na głoskę. Np. dziecko mówi: "tlocet" zamiast 'klocek', a Pani powtarza: "to czerwony KloceK" i nic więcej.
Fakt, że Synek powtarza "cześć Szymon" jest niepokojące jeśli połączymy to z fiksacją na klucze. Proszę nie ingerować jeśli  w zabawie tematycznej pojawiają się klucze, ale nie dawać żadnych kluczy do zabawy i reagować, gdy dziecko chce dostać klucze do zabawy.
Proszę się nie dziwić, że dziecko pokazywało zabawki pani psycholog, to przecież były zabawki w gabinecie,  należące do psychologa, to prawidłowa reakcja. A Pani musi być zadaniowa, bo Pani dziecko nie rozwija się normatywnie, a Pani jest odpowiedzialną matką. Całe przyszłe życie dziecka zależy od tego jak Pani wykona zadanie bycia matką.
To naturalne, że gdy dziecko bawiło się w sklep nie chciało przerwać tej zabawy.
Podczas ćwiczenia zapamiętywania sylab proszę wprowadzić formę zabawy - sylaby jadą ciężarówką, sylaby ryby łowimy na wędkę, sylaby wrzucamy do garnka, sylaby można przykleić na zabawki lub produkty i też bawić się nimi w sklep. Proszę też czytać z Szymkiem kolejne książeczki z sylabami, by się nie nudził.

Proszę dać Szymkowi 2 miesiące na wybór ręki i wszystkie narzędzia układać w linii środkowej. Wprowadzić, jak najwięcej zabaw manualnych.
Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Zapisane
milka399
Newbie
*
Wiadomości: 13


« Odpowiedz #13 : Lutego 25, 2015, 08:52:56 »

Witam i bardzo dziękuję za wskazówki.
Za Pani namową bardzo skupiłam się na słuchaniu płyt pół godziny dziennie w celu poprawy artykulacji.
Teraz myślę, czy trochę nie skrócić czasu w słuchawkach na rzecz zajęć stolikowych, ponieważ , żeby Szymon się nie nudził słuchamy też nadal rzeczowników i czasowników, a to już mu bardzo ładnie wychodzi, więc nie wiem, czy jest sens tylko dla samej artykulacji. Czy wystarczy jeśli ograniczę się do trudnych głosek i w następnym dniu przyimków? Zaznaczam, że poprawa artykulacji bardzo mnie zaskoczyła .
Niesamowicie rozwijają się zabawy. Kiedy jesteśmy u lekarza, po powrocie do domu Szymon jest lekarzem i bada wszystkich w domu, kiedy czytam na dobranoc bajkę o Mikołaju, na drugi dzień rozdaje wszystkim prezenty.
Wreszcie nauczył się pedałować na rowerku.
Niestety nadal nie zadaje pytań oprócz: co to? i gdzie?, choć ile mogę zadaje różne pytania i odpowiadam.
Zostało nam pol roku do przedszkola, chcę go jak najlepiej przygotować. Chociaż Szymon chodzi do żłobka to nie to samo, bo grupa jest jedna ....trzy dwulatki, a nawet młodsze, więc czuł się dobrze mimo opóźnionej mowy.
Pozdrawiam serdecznie

Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #14 : Marca 02, 2015, 11:28:31 »

Droga Pani Emilio, proszę skrócić czas słuchania do 15 minut. Szymek może słuchać jednego dnia trudnych głosek a drugiego przyimków.  Teraz bardzo ważna jest sprawność manualna. Na pytania jeszcze musi Pani poczekać, to nie dzieje się w takim zawrotnym tempie u dzieci z opóźnionym rozwojem mowy. Warto skorzystać z pomocy E. Wianecka "Pytam i  odpowiadam" - www.arson.pl
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Strony: [1] 2
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!