julitamd
Newbie
Wiadomości: 10
|
|
« : Sierpnia 12, 2014, 11:05:55 » |
|
Witam.
Nasz syn ma 2 lata i jeden miesiąc. Nie mówi, nie pokazuje palcem, nie sygnalizuje swoich potrzeb w żaden niewerbalny sposób.
Urodził się w 38 miesiącu ciąży z hipotrofią. w czasie ciąży nastąpiło wewnątrzmaciczne zatrzymanie wzrostu. Po porodzie stwierdzono niewielkie torbielki w mózgu, które po miesiącu wchłonęły się samoistnie (usg przezciemiączkowe).
Potem wszystko było w porządku. Szynek bardzo ładnie rósł, przybierał na wadze. nie chorował.
Pierwsze problemy zaczęły się w 3 miesiącu. neurolog dziecięcy stwierdził, że zbyt słabo podnosi główkę. Inni lekarze (neonatolog, pediatra)twierdzili, że jest wszystko ok. Dostał skierowanie na rehabilitacje. Ćwiczyliśmy w domu. wszystko wróciło do normy. Zaczął siadać w 6 miesiącu, chodzić gdy miał rok.
Kiedy skończył rok zauważyliśmy kolejne niepokojące zachowania. Brak reakcji na imię, jakby nie słyszał. Chociaż słuch miał dobry. Swoją ulubioną reklamę słyszał z drugiego pomieszczenia i szybko biegł żeby zobaczyć. Kiedy się go wołało trzeba było powtarzać kilka razy i dopiero po wielokrotnym nieustępliwym powtarzaniu z wielka złością i demonstracją niezadowolenia przychodził.
Pojawiło się pierwsze słowo "mama" ale raczej nie wołał mamy, nie zwracał się nim do mamy i mówił je raczej rzadko.
Kiedy miał rok i 2 miesiące poszedł do żłobka. Panie zakomunikowały nam, że syn nie pokazuje czego chce, po prostu płacze i muszą się domyślać. Poza tym się bawi i ładnie je. Chociaż miał problemy jeszcze z gryzieniem niektórych twardszych pokarmów i nie chciał jeść owoców.
Po miesiącu chodzenia do żłobka syn zaczął chorować. Górne i dolne drogi oddechowe. Antybiotyki. 3 góra 5 dni w żłobku i znowu choroba i antybiotyki. W końcu trafił do szpitala z zapaleniem płuc i oskrzeli. Kilka antybiotyków ponieważ nie pomagały i metodą prób i błędów podawano następne i sterydy. Po wyjściu ze szpitala 5 dni w domu i znowu powrót do szpitala i zapalenie płuc, antybiotyki i sterydy.
Ponieważ większość tych infekcji nie miało podłoża bakteryjnego, zlecono testy alergiczne, które wyszły negatywnie.
Mimo to pojawiło się parę słów, "tata" "da" "am" "juś ide"(już idę) "cze"(cześć)
Po wyjściu ze szpitala i odczekaniu zalecanego przez lekarzy czasu zrobiliśmy ostatnie szczepienie (przewidziane na 18 miesiąc a opóźnione przez choroby) Syn po tym szczepieniu gorączkował i bolała go opuchnięta nóżka.
Od tej pory nie pojawiło się ani jedno słowo, a te kilka słów które mówił przestał mówić.
Diagnozy pod kontem autyzmu jeszcze nie było, ponieważ czekamy na termin. Syn nadal nie mówi, nie pokazuje palcem, nie sygnalizuje potrzeb chyba że płaczem, nie robi pa pa.
Jest z nim kontakt wzrokowy ale jak czegoś nie chce zrobić to unika naszego spojrzenia. Reaguje na imię - chociaż czasem udaje,że nas nie słyszy kiedy czegoś chcemy a on nie chce tego zrobić. Czasem nawet dyskretnie uśmiecha się pod nosem i wiemy że specjalnie nas ignoruje. Kiedy nalegamy ze złością wykonuje to czego chcemy. Lubi się przytulać. Przychodzi wyciąga rączki, przytula się z czułością, głaszcze po twarzy, patrzy w oczy, uśmiecha się. Lubi dzieci, uśmiecha się na ich widok(do niektórych), czasem się przytula ale niezbyt mocno (obserwowaliśmy) ale bawi się raczej sam.
Bawi się samochodami. Jeździ nimi. Kiedyś mówił "buu" jak jechał samochodem - teraz już nie mówi. Ogląda książki. Czasem jest to kartkowanie ale czasem ogląda obrazki - wtedy przewraca kartki wolno i patrzy na buzie i na przedmioty. Ale zdarza się że obraca kołami samochodu (jakieś 3 minuty) lub ułoży samochody w rząd. (nie jest to jego obsesją tylko robi to czasami) Nie bawi się "na niby".
Kiedy jest zdenerwowany, podekscytowany albo się nudzi, biega nerwowo i kręci rączkami (wkręcanie żarówek). Czasem energicznie kręci głową jakby mówił "nie". Zdarza się że kręci się w kółko.
Potrafi ze złości uderzać głową w podłogę lub w ścianę albo gryźć nas lub siebie(kiedy np nie chce wracać do domu ze spaceru) Kiedy się uderzy to płacze i przychodzi do nas, żeby mu pomóc. Ma dobry kontakt z rodzicami. Lubi się bawić np w ganianego z tatą, śmieje się, ucieka i patrzy czy aby na pewno go goni. Bawi się w "maszerujemy" - tata mówi maszerujemy i maszeruje a syn naśladuje. Bawi się w "gdzie jest Kubuś? - a tutaj" zasłania wtedy rączkami oczy i odsłania. Daje cześć, przybija piątkę. Ale z innym naśladownictwem jest raczej trudno - nie naśladuje.
Nie lubi owoców pod żadną postacią ani całych ani zmiksowanych. Miksuję te owoce i wmuszam mu niestety bo wiem że to jedyny sposób. A chciałabym żeby dostawał jak najwięcej witamin po tych wszystkich chorobach i antybiotykach, które zniszczyły mu odporność. (mimo że jest lato już dwa razy chorował w tym raz dostał antybiotyk) Poza tym z jedzeniem jest ok. Je obiady takie jak my i ładnie gryzie.
Znależliśmy informacje na temat "Metody Krakowskiej. Nabyliśmy już parę pomocy - książeczki z serii słucham i uczę się mówić: "Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze". Słuchamy codziennie przez 20 minut od jakiegoś tygodnia (29.07.2014). Na razie nie ma efektów poza tym, że już się nie buntuje przeciwko słuchawkom.
Zestawy: "schematy" i "podobne" oraz "Układanki lewopółkulowe"
Jestem właśnie w trakcie czytania Pani książki "Wczesna diagnoza i terapia zaburzeń autystycznych Metoda Krakowska"
Znalazłam tam wiele ćwiczeń, które staram się wprowadzić w życie. Np. Śpiewanie piosenek do zabawek, dobieranie takich samych misiów lalek klocków wskazywanie gdzie miś gdzie auto segregowanie według koloru: tu czerwone tu zielone dobieranie takich samych obrazków rysowanie linii pionowych i poziomych układnie napisów pod rysunkami itp
Wszystko robimy tak gdzieś od 2 tygodni. Staramy się przez dwie godziny przy stoliku, chociaż na początku nie było tyle. Synek płacze, protestuje. Nic nie robi sam. wszystko robię jego ręka.
Czasem się zastanawiam czy te ćwiczenia nie są za trudne dla dwulatka. Bo przecież wtedy nie przyniosą żadnego efektu.
Mamy umówiony termin na diagnozę na Grochowskiej w Krakowie ale dopiero na 27 sierpnia. A chcielibyśmy zacząć ćwiczyć jak najszybciej. Bo każdy dzień jest ważny dla naszego dziecka. Dlatego prosimy o radę i opinię.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jagoda
|
|
« Odpowiedz #1 : Sierpnia 16, 2014, 11:34:53 » |
|
Droga Pani Julito, ćwiczenia przez Panią wybrane: "Śpiewanie piosenek do zabawek, dobieranie takich samych misiów lalek klocków wskazywanie gdzie miś gdzie auto segregowanie według koloru: tu czerwone tu zielone dobieranie takich samych obrazków rysowanie linii pionowych i poziomych układnie napisów pod rysunkami itp" są przeznaczone dla dzieci od 20-24 miesiąca. Nie są za trudne, synek na razie się buntuje, bo wymagają współpracy i podporządkowania się regułom.
Z układanek lewopółkulowych na razie Pani układa 3 klocki swoje (rządek pionowo, poziomo), okienko z 4 klocków, dziecko patrzy, apotem patrząc na wzór układa swoje klocki, lub układamy ręką dziecka.
Proszę tylko zmodyfikować ostatnie i uczyć Synka układania podpisów pod zdjęciami: TATA, MAMA, KUBA, BABCIA, DZIADZIO (jeśli dziecko mam kontakt z Dziadkami). Zrobić zdjęcia podczas wykonywania podstawowych czynności: JE, ŚPI, PIJE, JEDZIE.
Proszę ćwiczyć PODAWANIE PRZEDMIOTÓW!!!
Koniecznie ćwiczyć naśladowanie: - rysowania (linia pionowa, pozioma, łączenie kropek), - zabawy "na niby" w karmienie misia, pieska, naprawianie auta u pana mechanika, nalewanie benzyny.
Włączyć do wspólnych działań - podawanie prania do wieszania, wrzucanie obranych ziemniaków do garnka itp.
Efekty Pani pracy JUŻ SĄ, skoro Synek nei protestuje przeciwko słuchawkom, czasem czeka się na to kilka miesięcy.
Mam nadzieję, że tv i inne media są CAŁKOWICIE WYŁĄCZONE.
Proszę mówić do dziecka w ciągu dnia, tak jakby uczył się języka polskiego jako obcego. Mówić o wszystkim, co Pani robi i co robi dziecko krótkimi prostymi zdaniami.
Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 17, 2014, 10:25:12 wysłane przez Jagoda »
|
Zapisane
|
|
|
|
pierrepacco
Newbie
Wiadomości: 2
|
|
« Odpowiedz #2 : Sierpnia 16, 2014, 02:15:50 » |
|
Witam, od pewnego czasu zauważyłam takie same objawy u mojego synka. My idziemy na diagnozę 28 sierpnia i strasznie się boję. Dopiero od tygodnia tak poprawdzie skupiliśmy się na tym bo wcześniej nie zwracaliśmy na to uwagi. Proszę napisać czy ćwicząc z synkiem są już jakieś tego efekty?
Pozdrawiam,
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jagoda
|
|
« Odpowiedz #3 : Sierpnia 17, 2014, 10:28:51 » |
|
Szanowni Państwo, zawsze są efekty terapii rozwojowej, a postępy dziecka zależą od konsekwencji rodziców, CODZIENNYCH ćwiczeń, ale też od głębokości zaburzenia i od tego czy nieprawidłowe zachowania się utrwaliły, szczególnie stereotypie.
Podczas spotkania diagnostycznego otrzymacie informacje o tym co i JAK ćwiczyć. Szczególnie należy uczciwie (CODZIENNIE I W SŁUCHAWKACH) prowadzić ćwiczenia słuchowe.
Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
julitamd
Newbie
Wiadomości: 10
|
|
« Odpowiedz #4 : Sierpnia 18, 2014, 07:19:51 » |
|
są już pierwsze efekty
na początku synek nie chciał robić nic nic nie umiał
teraz poprawnie segreguje klocki do dwóch pojemników stawia wieże z klocków
jak nie wykonuje ćwiczeń to jak powiem żeby dał książkę którą ma w ręce to da. wcześniej nie podawał.
jak ma dobry humor to współpracuje z obrazkami "taki sam" ale częściej stawia obrazek "obok" obrazka zamiast "pod nim"
nie chce w ogóle rysować lini pionowych, poziomych, denerwuje się gdy musi układać klocki lewopółkulowe
jak nie chce jakiegoś ćwiczenia zrobić to patrzy się specjalnie w górę czy gdzieś indziej tylko po to żeby nie patrzeć się na ćwiczenie kiedy wykonuję zadanie jego ręką
jak temu zaradzić ?
czasem także jak się mocno zdenerwuje uderza głową w stolik lub ścianę. wygina się na krzesełku, krzyczy że mu się nie podoba.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jagoda
|
|
« Odpowiedz #5 : Sierpnia 18, 2014, 08:09:58 » |
|
Droga Pani Julito, każdego dnia będzie lepiej, ale początki są bardzo trudne i wymagają od rodziców wielkiego wysiłku. Trzeba wytrwać, ale Pani już o tym wie, bo są pierwsze efekty ćwiczeń. Gdy Synek uderza głową o stolik trzeba go mocno przytulić i puścić, gdy poczujemy, że się uspokoił. Proszę nadal pracować ręką dziecka, to oczywiste że wszystkie zdania lewopółkulowe są dla Synka trudne, ale gdy tylko uda się pierwsze zadanie podejmie kolejne. Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
julitamd
Newbie
Wiadomości: 10
|
|
« Odpowiedz #6 : Sierpnia 18, 2014, 08:17:14 » |
|
a czy jest jakaś metoda żeby się patrzył na stolik z ćwiczeniami jak wykonuję ćwiczenie jego ręką zamiast błądzić wzrokiem po suficie specjalnie żeby się tylko nie patrzeć na ćwiczenie ?
mało tego juz tak się wycwanił, że jak nie chce słuchać ćwiczeń np. jak mówię do niego "A", "U", "I" to po prostu zatyka sobie uszy, żeby mnie nie słyszeć.
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 20, 2014, 09:02:24 wysłane przez julitamd »
|
Zapisane
|
|
|
|
pierrepacco
Newbie
Wiadomości: 2
|
|
« Odpowiedz #7 : Sierpnia 19, 2014, 08:58:26 » |
|
Pani Julito a kiedy Pani jest zapisana na diagnozę? Chciałabym sie dopytać jak Pani zachęciła synka do nauki przynoszenia przedmiotu bo w moim przypadku kończy się protestem. Pozdrawiam,
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
julitamd
Newbie
Wiadomości: 10
|
|
« Odpowiedz #8 : Sierpnia 20, 2014, 09:06:09 » |
|
wizyte mam pod koniec sierpnia
>Chciałabym sie dopytać jak Pani zachęciła synka do nauki przynoszenia przedmiotu bo w moim przypadku kończy się >protestem.
nie zachęcałam poprostu jak ćwiczyłam z nim podawanie różnych rzeczy przy stoliku to na początku wykonywałam to jego ręką i mówiłam dziękuję i chwaliłam oczywiście.
później sam zaczął dawać rzeczy ze stolika a później zaczął dawać w normalnej zabawie poza ćwiczeniami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jagoda
|
|
« Odpowiedz #9 : Wrzenia 11, 2014, 04:14:48 » |
|
Droga Pani Julito, czytając korespondencję wiem, że jest już Pani po diagnozie i pewnie zna Pani odpowiedzi na postawione pytania, ale mimo to odpowiadam. Aby nauczyć dziecko słuchania mowy najważniejsze jest korzystanie z programu słuchowego a potem nagrywanie poleceń i zdań (np. do obrazków, sytuacji) i prezentowanie dziecku przez słuchawki. Nauka patrzenia na wspólne pole uwagi jest trudna, bo przetwarzanie informacji wzrokowych jest uzależnione od rozumienia informacji językowych. Innymi słowy; im więcej dziecko rozumie (przetwarza, to co usłyszało) tym lepiej działa. Działanie jest ważne, a więc gdy dziecko ma podawać przedmiot lub obrazek powinno "coś" z nim robić; wkładać do pudełka, woreczka, teczki. Innymi słowy z patrzenia na stolik musi wynikać jakieś działanie.
Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
julitamd
Newbie
Wiadomości: 10
|
|
« Odpowiedz #10 : Wrzenia 23, 2014, 12:21:45 » |
|
a jak nauczyć dziecko samodzielnie jeść ?
gdy wkładam łyżkę w rękę dziecka to on cofa rękę i nie chce sam jeść, natomiast gdy go karmię to je.
został tak nauczony, że jest karmiony i trudno to zmienić
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jagoda
|
|
« Odpowiedz #11 : Wrzenia 23, 2014, 07:42:00 » |
|
Droga Pani Julito, proszę prowadzić rękę dziecka z łyżeczką. Proszę kupić kolorowe; łyżeczkę i widelec, które mają różne kształty zwierzątek, zainteresować dziecko, a potem pokazać użycie. Warto podać do jedzenie, coś co dziecko lubi i konsekwentnie nie karmić.
Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
julitamd
Newbie
Wiadomości: 10
|
|
« Odpowiedz #12 : Padziernika 09, 2014, 05:02:17 » |
|
mam jeszcze pytanie
gdy dziecko się ekscytuje czymś lub nudzi się to zaczyna się mocno spinać, prostować ręce i macha rączkami jakby wkręcał żarówki koło swojego brzucha ręce trzymając ku dołowi albo obija jedną rękę o drugą.
jak to wyeliminować ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jagoda
|
|
« Odpowiedz #13 : Padziernika 15, 2014, 07:10:17 » |
|
Droga Pani Julito, powinna Pani zając dziecko czymś, jednak nie reagować słowami, czyli nie mówić : "nie rób tak!". Proszę spróbować wyeliminować wszystko, co powoduje nadmierne emocje i pamiętać o całkowitym zakazie spożywania białego cukru i przetworzonej żywności. Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
julitamd
Newbie
Wiadomości: 10
|
|
« Odpowiedz #14 : Padziernika 21, 2014, 08:03:49 » |
|
Nasz synek już ładnie wskazuje paluszkiem ale mamy problem nadal żeby powiedział co chce
np. żeby wskazał palcem i powiedział "daj" albo "da" palcem pokaże co chce, ale nie powie "da"
jak go tego nauczyć ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|