Synek 2 latka i problemy

po paru miesiącach terapii mniej wiecej od połowy sierpnia
ciągle ćwiczymy i słuchamy.

Słuchamy:
-Sylaby i rzeczowniki cz.1 i cz.2
-Sylaby i czasowniki l.p.
- od czasu do czasu "Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze" w ramach przypomnienia.

Ćwiczymy:
-sekwencje i szeregi
-układanki lewopółkulowe (nadal ma problemy chociaż układa czteroelementowy jednokolorowy poziomo, kostkę z 4 elementów w jednym kolorze)
-wykluczanie ze zbioru
-takie same - materiał atematyczny (idzie bardzo dobrze)
-układanie konturowych obrazków na cieniach (gra kot w worku) (idzie bardzo dobrze)
-samogłoski - dobrze poza "u" zamknięte usta
-kolory - dopasowuje i podpisuje właściwymi wyrazami i mówi np:bały miś
-schematy - pytam co to? a on odpowiada i podpisuje właściwym wyrazem
-rzeczowniki zabawki - podpisywanie wyrazami
-obrazki zwierząt - pytam co to? a on odpowiada i podpisuje właściwym wyrazem lub dżwiękonaśladowczym
-obrazki warzyw i owoców - odpowiada co to jest.
-czasowniki - różne obrazki czynności - pytam: kto to? dziewczynka, co robi? je
-zdjęcia Kubusia podczas różnych czynności - odpowiada co robi
-rozpoznawanie emocji na twarzach wyciętych z gazet - wesołe i smutne buzie (jeszcze nie potrafi)
-stymulacja rozwoju funkcji poznawczych w wieku niemowlęcym
-na kartce a4 mam narysowane dwa kwadraty, stawiam przed nim 3 zwierzątka i mówię: świnka tutaj postaw, krowa tutaj postaw, a potem dwa polecenia na raz: krowa tutaj świnka tutaj ( z dwoma ma jeszcze problemy)
-składamy obrazki z dwóch części rozciętych pionowo i poziomo (rozcięte poziomo składa bokiem jak pionowo)
-wrzucamy fasolki do butelki - idzie super
-nawlekamy kulki na sznurek - idzie dobrze
-wbijamy gwoździe
-gramy na cymbałkach
-segregujemy - małe/duże, kolory, kształty itp (idzie dobrze)
-rysujemy głównie kredą na tablicy linie, staramy się też kredkami na kartce ale ciągle nie bardzo to lubi
-czytamy książki z serii "Kocham czytać": "Samogłoski", "Wyrażenia Dźwiękonaśladowcze", "Sylaby 1"
-bawimy się w: karmienie misia, dawanie pić, badanie misia, kolejką, farmą ze zwierzątkami itp.
-prowadzimy zeszyt kubusia

i tak z dobrych rzeczy:

dzwiękonaśladowcze - umie i powtarza dźwięki (wymowa nie zawsze idealna ale ze zrozumieniem)
samogłoski - umie i powtarza, sam rozpoznaje na innych napisach, ale mamy problem "u" - mówi z zamkniętą buzią i wychodzi mu "m" takie bez otwierania ust.
C,oraz czasowniki l.p. - pokazuje paluszkiem i stara się powtarzać, widać że dużo rozumie

ładnie pokazuje paluszkiem na różnych ćwiczeniach z bliska
przy stoliku.

nuci melodie usłyszanych kołysanek i piosenek które mu śpiewam

robi ładnie schematy,sekwencje, wykluczanie ze zbioru, taki sam
kolory, rzeczowniki zabawki. Coraz więcej rozumie: polecenia "daj", "pokarz".

Potrafi ze zrozumieniem nazwać wiele rzeczy i zwierząt (odpowiada na pytania co to? kto to? chociaż mówi jeszcze niewyraźnie np:
lala, miś, mama, tata, jejeń (jeleń), jeś (jeż), titic (tygrys), lis, titetec (widelec), titatet (śrubokręt).
Dużo zwierząt nazywa wyrazami dźwiękonaśladowczymi: iha (choć czasem mówi koń), mu, am am (HAU HAU choć potrafi mówić pieś), tot (kot)-czesto miau. Ijafa (żyrafa), maba (żaba). To są tylko nieliczne przykłady, ponieważ nazywa już bardzo wiele rzeczy, zwierząt, owoców, warzyw, narzędzi.

Zaczyna też mówić czasowniki np: icham (słucham), je, śpi, idzie, siedzi, ezi (leży), pije, czesze sie, i wiele innych choć dość niewyraźnie.

Zaczyna łączyć rzeczowniki z czasownikami np: miś śpi, einka (dziewczynka) je, ani (pani) idzie, am(pan) edzi (siedzi) i wiele innych.

Dużo słów mówi niewyraźnie, często skraca i nazywa samymi samogłoskami np: aaii (kombinerki).

Potrafi także układać napisy do obrazków. Gdy mu się pokaże sam wyraz (napis) to odczytuje właściwie.

Skończyło się walenie głową w ścianę lub stolik, nie ma już demonstracyjnego padania na środku pokoju lub na ulicy.

Potrafi długo skupić uwagę, słucha co mówimy. Często sam z własnej inicjatywy coś do nas mówi ( oczywiście po swojemu i nic nie rozumiemy).

wskazuje części ciała.

Naśladuje co mówimy i powtarza. Chodzi po domu i ciągle coś mówi. Potrafi obudzić się w nocy i powtarzać to co uczymy go w dzień.

Z rzeczy niepokojących:

Zapytany gdzie jest mama/tata - nie pokaże (wskazuje paluszkiem na usta). Na zdjęciach rozpoznaje mamę i tatę.

Nie pokazuje palcem rzeczy z daleka.

Nadal nie zgłasza swoich potrzeb: nie woła jeść, nie zgłasza potrzeb fizjologicznych (nadal jest w pielusze),
czasem zawoła pić (tit).

nie woła do nas mama tata

Nie zachęca nas do wspólnej zabawy. (Ale zachęca do wspólnych ćwiczeń : bierze za rękę, prowadzi do pokoju, siada przy stoliku i mówi "aaj" (siadaj). Kiedy go zapytam co chcesz robić odpowiada "czitat" czytać).

Nadal nie chce samodzielnie jeść.

Nie wykazuje empatii

Nasiliło się napinanie rączek i nóżek i takie "tuptanie" bez sensu

Napisałam co robimy, co umie a z czym nadal są problemy
i moje pytanie do Pani Profesor jest takie:

co teraz z nim ćwiczyć by szedł dalej do przodu ?

Pozdrawiam.
Julita