mostly
Newbie
Wiadomości: 1
|
 |
« : Grudnia 08, 2014, 09:52:05 » |
|
Mam wątpliwości co do prawidłowości rozwoju mojego szkraba. Za chwilę skończy 14 miesięcy i nadal nie umie robić *papa*, bardzo rzadko też klaszcze.. zdarzyło mu się tylko kilka razy i to tylko w sytuacjach jak był bardzo czymś rozbawiony albo coś mu się podobało - nigdy gdy inicjowaliśmy zabawę *kosi kosi*. Jak wychodzę z domu i zostaje z nianią nie płacze, nie wykazuje żadnych emocji, czasem widzę że bardziej absorbują go zamki u drzwi niż fakt że wybywam. Jak macham ręką na *papa* to się śmieje, jakby zupełnie nie rozumiał o co chodzi. Gdy wracam to zazwyczaj przychodzi do mnie pod drzwi i się uśmiecha a potem wraca jakby nigdy nic do tego co robił. Nie ma tu jakiejś euforii specjalnej. Czasem mi trochę przykro.
Chłopiec urodził się przez cc w 37 tygodniu. Przez pierwsze 3 miesiące bardzo dużo płakał. Lekarze podejrzewali kolki. Potem płacz ustał, pojawił się pierwszy kontakt z otoczeniem. Teraz jest bardzo ruchliwy. Chodzi za rękę od 9 miesiąca, samodzielnie od 12 miesiąca. Nie posiedzi nigdzie zbyt długo. Reaguje uśmiechem na uśmiech. Śmieje się też jak go czymś rozbawimy. Lubi zabawy w ganianego i akuku. Przytula się do opiekunów tylko wtedy gdy sam ma na to ochotę , bardzo chętnie w nocy jak się przebudzi a zawsze gdy stanie mu się krzywda np. przewróci się i mocniej uderzy. Mówi *mama*, *tata*, *da* czyli daj, *nie*, *baba*, "koko", "kaka". Do rodziców potrafi się zwrócić per *mama* i *tata* - także rozumie znaczenie tych słów. Często też mówi "swoim językiem" - zlepki sylab w różnej intonacji. Pokazuje palcem jak coś chce lub coś ciekawego zobaczy, choć rzadziej niż przed skończeniem 12 miesiąca. Jak się mu coś pokazuje to z zaciekawieniem patrzy. Zazwyczaj reaguje na imię, chyba że jest mocno zajęty zabawą, to czasem trzeba powtórzyć kilka razy zanim odwróci głowę. Nie ma problemów z jedzeniem. Generalnie nie jest kapryśny. Płacze i marudzi tylko w sytuacjach gdy faktycznie coś się dzieje np jest zmęczony lub chce zwrócić na siebie uwagę. Potrafi się już sam bawić - otwiera i zamyka drzwi od szafek, wrzuca i wyjmuje klocki z pudełek, wpycha zabawki pod kanapę, potrafi ułożyć jeden klocek na drugim ale woli zdecydowanie je burzyć, kopie piłkę i gania za nią po domu, jezdzi samochodzikami po podłodze i jezdzikami, lubi książeczki ale nie zawsze jest w stanie się skupić na tym aby ją doczytać z opiekunem do końca. NIe pokazuje na sobie części ciała ale w sumie niebardzo był tego uczony.. natomiast wiem, że rozumie znaczenie słowa "rączka" czy "głowa", bo poproszony o podanie rączki lub wyciągnięcie do góry przy ubieraniu wykonuje właściwie czynność. Podobnie jak otrzymuje komunikat "uważaj na głowę", wtedy ostrożnie pochyla głowę będąc akurat pod przeszkodą np. pod stołem czy krzesłem.
Opisałam temat szerzej bo wiem, że ten brak naśladownictwa i emocji przy rozstaniu z najbliższymi może być objawem ze spektrum autyzmu. Chciałabym tylko spytać czy biorąc to pod uwagę powinnam się udać z dzieckiem do lekarza? Czy moje obawy są póki co przesadzone? Mam szukać pomocy z zewnątrz czy jeszcze obserwowac?
|
