Wróć do strony głównej.
Grudnia 23, 2024, 06:42:50 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
   Strona główna   Pomoc Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Drugi język (tata) znika z domu - co zrobić?  (Przeczytany 9749 razy)
Marysia2000
Newbie
*
Wiadomości: 2


« : Stycznia 02, 2015, 12:41:38 »

Dzień dobry Pani Profesor,
Moje pytanie związane jest z sytuacja raczej przykra w naszym życiu, angielskojęzyczny tata nie mieszka już z nami od pol roku, czyli od kiedy córka miała 2 latka. Teraz ma 2.5. Mówi dość dobrze po polsku, wychowuje jababcia Polka, która z nami mieszka, no i ja oczywiście, mowimy do niej obie po polsku. Mieszkamy w Niemczech. Z jez niemieckim córka ma póki co kontakt minimalny, raz na tydzień 2 godziny chodzi na grupowe zajęcia z przedszkolanka, która mówi do dzieci po niemiecku.

Pytanie jednak mam o język angielski. Córka nie mówi nic po angielsku (no może pare słówek, ale tylko ja się ja zapytam 'jak sie mówi miodek po angielsku?' To wtedy powie słówko po ang) zaczela w ogóle więcej mowić właśnie w tych ostatnich 6 miesiacach, zrobila duży postęp, wtedy gdy już maź z nami nie mieszkal, wiec mowi tylko po polsku. Widzę ze rozumie nadal dużo po angielsku, gdy spotyka sie ze swoim tata widzę ze rozumie co on do niej mowi. Ale kontakt z językiem angielskim raz na tydzień albo rzadziej, gdy widzi sie z tata, myśle ze powoli to nie będzie wystarczało, by mogla zacząć do taty mowic.

Zależy mi By dziecko mogło komunikować się z mężem. Ktoś podpowiedział mi ze ja powinnam zacząć mowić do niej po angielsku, non stop, zawsze etc, zgodnie z zasada opol, babcia będzie dalej mowić do niej po polsku wiec nie zapomni. Maz tez popiera ta teorie. Ale ja się zastanawiam czy to jest dobry pomysł.? Mowię dobrze po angielsku ale oczywiście nie jest to mój język ojczysty, akcent etc. Planuje ja wysłać wkrótce do przedszkola (niemieckiego oczywiście, choć są tez mieszane z niemieckim i angielskim, ale nie wiem czy będę go mogła do takiego wozić, wiec na razie zostaje opcja przedszkola z niemieckim tylko) wiec wiedzie kolejny język, no ale to nieuniknione, musi nauczyć się niemieckiego. Ja z mężem rozmawiam po angielsku, ale obecnie nie mieszkając razem, córka tego nie wiele słyszy.

Proszę o poradę. Głownie zależy mi na tym, by córka miała możliwość porozumienia się z tata, którego ma i będzie miała tylko trochę, kilka godzin, w weekendy. Jak tym wszystkim zarządzić?Mrugnięcie dziękuje bardzo za pomoc. M
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #1 : Stycznia 10, 2015, 08:24:40 »

Droga Pani Marysiu, absolutnie nie może Pani mówić do Córeczki w języku angielski, nie tylko dlatego, że nie jest to Pani język etniczny, język Pani serca, w którym przekazujemy dziecku miłość, ale również dlatego, że rozmawia Pani w języku polskim z babcią dziecka i ten brak symetrii w rozmowie będzie miał fatalny wpływ na rozwój języka i emocji Córeczki.
Oczywiście ważne jest, by dziecko mogło porozumiewać się z ojcem, ale to on musi o to zadbać. Bez motywacji drugiej strony nic się nie uda. Ponieważ kontakt z ojcem nie wystarczy, by Córeczka opanowała system języka angielskiego należy zapewnić dziecku kontakt z użytkownikiem języka. Najlepiej gdyby to była anglojęzyczna osoba studiująca w Niemczech. Można znaleźć takie osoby, które przyjechały do Niemiec, uczestnicząc w programie Erasmus lub Sokrates. Za takie spotkania powinien płacić tata dziecka, bo wówczas będzie także budował przekonanie, że jego język jest wartością w życiu i rozwoju dziecka.
Warto rozpocząć naukę czytania w zabawie z programem "Kocham czytać". Dzieci bardzo emocjonalnie reagują na obrazki w książeczkach, chętnie powtarzają sylaby, uczą się prawidłowej artykulacji i przygotowują do dekodowania języka pisanego.
Przedszkole oczywiście tylko w języku niemieckim, ale warto poczekać do momentu, gdy pojawi się już fleksja w języku polskim oraz pytania. Rozwój pytań wyznaczy tempo nabywania języka i jednocześnie wpłynie na rozwój intelektualny.
Na stronie www.szkolakrakowska.pl w zakładce "do pobrania" znajdzie Pani artykuły dotyczące dwujęzyczności.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Marysia2000
Newbie
*
Wiadomości: 2


« Odpowiedz #2 : Stycznia 18, 2015, 12:42:47 »

Pani Profesor, serdecznie dziekuje za odpowiedz. Troszke takiej odpowiedzi sie obawialam, przyznam szczerze:( Troszke nawet myslalam, zeby pojsc na przekor poradom, ale nie, rozumiem, i akceputuje Pani porade i nie bede do dziecka mowic po angielsku. Mam jednak dodatkowe pytanie, corka ma teraz 2 latka i 7 miesiecy. Rozpoczela sie, tak jakby nagle, faza pytan. Ogolnie pytania sa o wszystko co sie dzieje badz co sie mowi.Uśmiech Corka jest teraz u dziadkow w Polsce, wszystkie interakcje sa po polsku, naprawde mysle ze niezle sobie z tym polskim radzi. Jedynie ze mowi o sobie zawsze w trzeciej osobie, np 'Ola kocha mamusie', nie mowi o sobie 'ja', nie wiem czy to problem, malo mam doswiadczen z innymi dziecmi, ale wydaje mi si to dosc normalne, bo ona o sobie slyszy tylko w trzeciej osobie, wiec moze najpierw tak sie uczy. Ale do sedna, mam pytanie jeszcze odnosnie wprowadzenia niemieckiego oraz angielskiego. Mam takie opcje:
1) wyslac ja od lutego do przedszkola niemieckiego by zapoznala sie z niemieckim,
mysle o 2 dniach w tygodniu (teraz chodzi tylko na zajecia 2h w tyg, mysle ze w kwestii jezyka nie daje to prawie nic, bo glownie sie dzieci tam tylko bawia, nie az tyle sie do nich mowi)
2) wyslac ja do przedszkola dwujezycznego (niemiecki / angielski)
- znajomi z pracy posylaja tam dzieci, szczegolnie gdy w ich sytuacji dziecko ma w zyciu 3 lub nawet 4 jezyki (wydaje sie to szalone, ale mam znajomych gdzie mama mowi po polsku, tata z indii w Hindi, i w tych jezykach mowia do dziecka, miedzy soba mowia po angielsku gdyz mama Hindi nie zna, no i dziecko w przedszkolu ma niemiecki, bo to jezyk kraju gdzie zyjemy). Wydaje sie dosc szalone, ale jak widze jak corka kolezanki rozumie w kazdym z tych 4 jezykow, to jestem naprawde pod wrazeniem.

Opcja moze byloby tez, poslac ja najpierw do przedszkola z niemieckim - by oswoila sie z tym jezykiem i go nauczyla. I od nowego roku szkolnego, do przedszkola dwujezycznego.

Oczywiscie problemem pozostaje komunikacja z tata - mysle ze wtedy probowalabym zapewnic spotkania z tata co tydzien (moze byc ciezko), pozwolic jej ogladac wiecej bajek po angielsku w TV, i skorzystac z Pani porady, czytajac jej po angielsku, tak jakby uczac ja w domu tego angielskiego. Ze znalezieniem kogos kto przychodzil by uczyc ja angielskiego mozna sprobowac, ale jesli np od wrzesnia poszlaby do dwujezycznego przedszkola, to moze wtedy opanuje jezyk lepiej.

Dlugie historie rozpisuje, ale bede bardzo wdzieczna za porade,

Serdecznie pozdrawiam, wszystkiego NAJ w Nowym Roku,

M
Zapisane
Jagoda
Hero Member
*****
Wiadomości: 1231


« Odpowiedz #3 : Stycznia 18, 2015, 06:27:36 »

Droga Pani Marysiu, rozumiem doskonale Pani emocje, jako kobieta, matka i babcia, ale będąc terapeutą odpowiadam Pani zgodnie moją wiedzą. Na tym etapie rozwoju języka najlepiej skorzystać z przedszkola niemieckojęzycznego. Dwujęzyczne przedszkole, gdy opanuje język matki i język większości (edukacyjny).
Odradzam  tv do momentu opanowania gramatyki języka polskiego i niemieckiego. Język angielski, będzie przedmiotem szkolnym  z pewnością Córeczka będzie mogła rozmawiać z ojcem, gdy tylko jemu będzie na tym zależało.
Proszę obserwować, czy córka koleżanki potrafi budować zdania gramatycznie poprawne, zadawać pytania i rozumie wypowiedzi z otoczenia choćby tylko w jednym z 4 języków. Dla rozwoju intelektualnego dziecka ważne jest myślenie abstrakcyjne ściśle zależne do poziomu języka. Jeden język poprawny pod względem gramatycznym jest ważniejszy niż bierne rozumienie 4.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Zapisane
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!